Europejski Mars Express odkrył właśnie możliwe miejsca powstania życia
na Marsie w 3-ch możliwych epokach geologicznego rozwoju
tej planety
"Thanks to its mapping of the Martian surface, the OMEGA instrument on board
ESA's Mars Express has identified clay beds which may have supported the
Tak przy okazji dyskusji o Marsie i jego bliskiej odległości od ziemi
skojarzył mi się wątek swego czasu dosyć głośny Czy na Marsie isteniej życie?
A jeżeli tak to jakie? Dyskusja na ten temat co rusz wybucha przy okazji
odnalezienia jakiś szczątków flory zachowanych w kraterach Marsa. Czy
Pisał Pan, Panie U. kiedyś artykuły, w których
panowały idealne warunki do przetrwania ortografii?
Np. w "DWUTLENKU węgla", lub "na Mars"?
Chyba już z 10 lat temu w Polsce obśmiano te DItlenki.
Komisja nazewnictwa nie uwzględniła, że taka hybryda
nazw nie uwzględnia zasady NIE ŁĄCZENIA
Hmmm ciekawe? Ale jak jest woda to i życie! Z wodą zawsze było związane życie!
Z ogromną ciekawością oczekujemy na wyniki badań laboratoryjnych Pheniksa.
--
<tak troszkę>
Odkrycie życia na obcej planecie byłoby niewątpliwie największym wydarzeniem
w dziejach ludzkości. Dlatego też takie poszukiwania są zawarte w programie
agencji NASA
-------------------------------
tylko NASA zapomniala o jednym - juz w 1962 roku dwaj Wielcy Polacy odkryli
zycie na
: www.kosmonauta.net/pl/astronomia/menu-artykuly-astronomia/astrobiologia/5773-2013-08-29-mars-ziemia.html
bardzo mi się kłóci z matami sinic, datowanymi na 3,5 miliarda lat. Nie rozumiem. To właściwie, gdyby autor sensacji miał mieć rację, KIEDY życie miałoby przybyć z Marsa? 4 miliardy lat temu? Nie kupuję tego.
Ale może się mylę, stąd ten wątek :)
życie ludzkie na Marsie jest bardzo
tanie, czego dowodzą niebezpieczne rozgrywki sportowe oraz niemal nieustanne
wojny miedzy różnymi plemionami.(...)"
"(...)Jak się miałem wkrótce przekonać marsjańskie noce są bardzo zimne, a
ponieważ prawie nie ma świtu ani zmierzchu, skoki temperatury są
(elipsa lądowania, odległość od równika etc).
> i właśnie dlatego mogą się błąkać
> jeszcze parę lat w kółko i nie natrafić na żadne ślady przeszłego życia,
> o ile takie na powierzchni Marsa gdziekolwiek istnieją.
Nie znalazły i nigdy nie znajdą, gdyż ich oprzyrządowanie nie jest
Zadziwia mnie to dzisiejsze doniesienie o magnetycie w meteorycie ALH 84001. Co to za nowość? Patrz D. Goldsmith "W poszukiwaniu zycia na Marsie", Prószyński i S-ka, Warszawa 2000 (tłumaczenie książki wydanej w 1977 roku). Tymczasem wiadomość tą przedstawia się niemal jako sensację.
ślady przeszłego życia,
o ile takie na powierzchni Marsa gdziekolwiek istnieją.
--
"Długi czas byłem przekonany, że istotnie bez energii atomowej ludzkość nie da
sobie rady, ze względu na wyczerpywanie się zasobów kopalin - dziś różne
alternatywne wyliczenia i koncepcje pewnością moją
Zwrócił moją uwage ten eksperyment, który by nie odkrył życia
nawet na Ziemi na antartydzie. Ludzie, a ja myślałem, że tak
właśnie się testuje takie rzeczy! Co za idioci przygotowywali
ten experyment?
dla mnie to fakt jest niezapomniany
od tamtej pory kocham ludzika
a on kontaktów jakoś unika
czerwona planeta mi patronuje
me słońce w Marsie wszak się znajduje.
--
Wierszyki Nie-Poważne
Słońce w gowa chyba pizło.Bestoż mi się to
No proszę... A mnie się wydawało, że MERy poleciały na Marsa w innym celu -
poszukiwania śladów ongiś znajdującej się tam wody... I zadania te spełniły.
MAło tego - działają znacznie dłużej, niż pierwotnie zakładano.
drzewka. Zbierałem też znaczki – najlepsze były
Radzieckie i Wietnamskie. Byłem bardzo dumny z towarzysza Gierka, Rewolucji
Październikowej i jeździłem na saksy (do DDR-u i na Węgry). Wierzyłem w św.
Mikołaja, że kiedyś stworzą szczepionkę na nieśmiertelność i że zamieszkamy
na Marsie.
I
To Rosjanie czy Amerykanie wysłali te łaziki? UA-zik to konstrukcja
radziecka. SKrót oznacza Uljanowskij Awtomobilnyj Zawod. Pozdravlayu
Na razie to sztuczne podgrzewanie atmosfery, zeby nadać w mediach większy
rozgłos działaniom ME.
Zastanów się, co to znaczy "możliwe miejsce powstania życia" ;-D a potem
wykreślaj powoli te, ktore są _niemożliwe_ ;-D
Ludzieeeee! Czy w tej gazecie pracują jacyś redaktorzy z podstawowym choć
pojęciem o "przepisywanym" problemie?
jak tak nawysyłają mnóstwo łazików na Marsa to kolejne łaziki mogą
zacząć odkrywać ślady życia zostawione przez poprzednie łaziki;
nic odkrywczego się nie dowiedziałem, już każdy wie, że jest duże
prawdopodobieństwo, że na Marsie było życie.... ale czy jest, co artykuł nie
udowadnia... nikt jeszcze nie wie.
forma życia
jest na tyle inteligentna, że się nie ujawnia, względnie te glony czy inne
jamochłony nie pokazują na co je stać:)) Jak do tej pory ta sfera Marsa
nietknięta stopą ludzką kryje wiele tajemnic i tak wiele pozostawia do wyobraźni
Może nie dotarliśmy do wszystkich zakamarków na Marsie alebo ta forma życia
> jest na tyle inteligentna, że się nie ujawnia, względnie te glony czy inne
> jamochłony nie pokazują na co je stać:)) Jak do tej pory ta sfera Marsa
> nietknięta stopą ludzką kryje wiele tajemnic i tak wiele
Na historii kiedys uczyli o bajonskich sumach:
GW:"jednej na bilion"
Samo zycie na Marsie jest OK.
Jeżeli nie na Marsie to żyją gdzieś niedaleko ? istoty bardziej inteligentne od
człowieka.Nie jestem UFOlogiem ale coś w tym musi być.I nie sądze że jest to
zbiorowa histeria pewnej grupy ludzi.Implanty wszczepione do ludzkiego
organizmu z tworzyw nam bliżej nieznanych,tajemnicze pojazdy
no i co z tego ze zycie na marsie heh.lepiej by wydali te pieniadze(grube
mniemam)na ratunek ziemi a nie zajmuja sie jakimis duperelami.
ja mysle ze sami w kosmosie nie jestesmy, ale jestesmy najbardziej zaawansowana
forma zycia jaka istnieje.
na marsie moga byc jakies pierwotne forym zycia, bakterie... nie wiem.
--
*** dr scott *** www.scottie.w.pl ***
Mam nadzieje ze na marsie nie ma zycia podobnego do ziemskiego...
no bo...
planeta typu ziemskiego, na niej zycie podone do zimskiego o podobnej historii, panstwo podobne do Polski i tylko premier szczesciem Indyk jedynak.
--
Nie jestem odpowiedzialny za Rzeszowskie i Kieleckie
forman5 napisał:
> Jeżeli nie na Marsie to żyją gdzieś niedaleko ? istoty bardziej inteligentne
od
>
> człowieka.Nie jestem UFOlogiem ale coś w tym musi być.I nie sądze że jest to
> zbiorowa histeria pewnej grupy ludzi.Implanty wszczepione do ludzkiego
> organizmu z
Lodowiec i bardzo wysokie różnice temparatur... więć życie tam istniejące
musiało wykazać sporą dozą inteligencji- chęci życia i dostosowania aby przeżyć
w takich warunkach
Tam gdzie jest woad, jest życie - ale tylko na Ziemi. Nie wiemy, czy gdzie
indziej też tak musi być. Sytuacja jest taka sama, jak z układami planetarnymi -
dopóki nie odkryliśmy pewnej ich ilości, nie wiedzieliśmy, czy są normą, czy
wyjątkiem.
Gość portalu: Marcel napisał(a):
> Nie o takie życie nam wszystkim chodziło.
Sek w tym ze dla sporej liczby ludzi takie nedzne cos i tak bedzie wystarczajacym
szokiem i rewolucja! Przyznaje ze jest to jednak smutne :(
NIE WIERZE W TO, ŻE MOŻE BYC ŻYCIE NA MARSIE!!!!!
Wybacz Dariuszu - Twoja odpowiedź nie przekonuje mnie!
Przecież to są TLENKI - a ty piszesz o grupach kwasowych!
Nie zwracałem uwagi na "kwas żelazowy" i "żelazawy" tylko na TLENEK żelazowy i
żelazawy, oraz tlenek i dwutlenek węgla. Czyli brak konsekwencji. A poza tym
przepraszam, o takich
drcarlos napisał:
> zdaje sie ze o Roswel jest serial, jo nie wiem co tam sie dzialo....
W Roswel chyba coś koło 1949r. pojawiła się wersja, że na jednej z pustyni w
USA wylądowali kosmici ale niestety nie przezyli, dowodem na to, że znaleźli
jakiegos kosmite była podobno taśma wideo z
nickowa napisała:
> drcarlos napisał:
>
> > zdaje sie ze o Roswel jest serial, jo nie wiem co tam sie dzialo....
> W Roswel chyba coś koło 1949r. pojawiła się wersja, że na jednej z pustyni w
> USA wylądowali kosmici ale niestety nie przezyli, dowodem na to, że
).
Wszędzie tam, gdzie chemicy korzystają z innych dziedzin wiedzy (fizyka,
statystyka) można natknąć się często na kompletnie nielogiczne nie tylko
nazewnictwo, ale i metody postępowania.
Szanuję chemików za ich wiedzę chemiczną, obcując jednak z nimi zawodowo od
wielu lat nie jestem w stanie pojąć
di-co?
to, ze rozne komisje od '70ych lat probuja unaukowic jezyk naukowy iniekcjami, ditlenkami czterowegla i wirtualizacjami rewitalizacji na substracie to nie powod, zeby tych prob nie bojkotowac.
--
ale tam nimo za duzo tlenu w tej atmosferze.... jo nie wim jak sam bedom
ludkowie zyc jak tam dzien trwa 36godzin....
Gość portalu: Martinus napisał(a):
> Tak, kupa bakterii i glonów ;o)
Niech to nawet beda tylko bakterie, a juz bede skakal z radosci, glony to juz
bylby nadmiar szczescia...
Może nie wszystkie zakłócenia spowodowane są działaniem słońca, ja też tak
podejrzewam, że nie wszystko nam ujawniają i nie o wszystkim mówią... bo w
sumie co stało się w Roswel? I te NOL-e? Aż tyle ludzi ma przywidzenia?
marek.rawluk napisał:
>Dziennikarze nie są winni chaosowi jaki panuje w nazewnictwie
>chemicznym. Kiedyś, gdy jeszcze "nie było" ditlenku węgla tylko
>dwutlenek węgla (CO2) oraz tlenek węgla (CO) istniał równolegle
>chlorek i żelazowy (Fe2O3) i żelazawy (FeO). Dlaczego wtedy n
Dlaczego to jest w dziale "wiadomości", a nie "nauka"? Czy ktoś już z autorów w
ogóle raczy się zainteresować kategoryzacją artykułów?
Ja tu zwykle nie zaglądam, bo pełno śmieci oraz wiadomości od idiotów.
--
Kto to chrześcijanin? Ten, co przeczytał Biblię i uwierzył.
Kto to ateista? Ten, co
Ja mam przed naukowcami jeszcze wieksze wyzwanie: nich sprobuja znalesc
inteligentne istoty w polskim rzadzie, sejmie, palacu prezydenckim. ... ;)
sthaszne!
--
Nie jestem odpowiedzialny za Rzeszowskie i Kieleckie.
Tuva or Bust! Pamieci Richarda Feynmana
nie szkodzi sprawdzac
nickowa napisała:
> Może nie wszystkie zakłócenia spowodowane są działaniem słońca, ja też tak
> podejrzewam, że nie wszystko nam ujawniają i nie o wszystkim mówią... bo w
> sumie co stało się w Roswel? I te NOL-e? Aż tyle ludzi ma przywidzenia?
Racja,a jak wytłumaczyć spaloną i
forman5 napisał:
> nickowa napisała:
>
> > Może nie wszystkie zakłócenia spowodowane są działaniem słońca, ja też tak
>
> > podejrzewam, że nie wszystko nam ujawniają i nie o wszystkim mówią... bo w
>
> > sumie co stało się w Roswel? I te NOL-e? Aż tyl
No to mamy ciekawe odkrycie domniemanych śladów życia na Marsie. Znowu te
węglany!!!
http://www.sciencedirect.com/science?_ob=ArticleURL&_udi=B6V61-50JGV8F-2&_user=10&_coverDate=07%2F17%2F2010&_rdoc=1&_fmt=high&_orig=search&_sort=d&_docanchor=&view=c&_acct=C000050221&_version=1&_urlVersion=0
W wiadomościach Wirtualnej Polski przeczytac możemy: "Jeśli Phoenix
faktycznie znajdzie wodę, będzie to silna poszlaka wskazująca na to,
że kiedyś na Marsie istniało życie." Ciekawe, nieprawdaż?
> obecnosci innej inteligencji niz nasza we Wszechswiecie.
Ale zwiększy jej prawdopodobieństwo. Obce życie zresztą jest samo w sobie nader
istotne, niezależnie od konsekwencji dla istnienia obcej inteligencji.
> Skad bierze sie ta wielka ekscytacja mozliwoscia
> innej niz nasza inteligencji w
...jestem pewny ze jest tam mnóstwo złotaaaaaaaaa!!.....całe mnóstwoooo..............tylko do kogo bedzie ono należało???....kto ma prawo do tego nowego lądu???....czy znowu czeka nas era wojen o granice????......-ja tez chce miec tam działeczke !
--pytam powaznie -jak jest to widziane przez prawo
Ciekawe. A więc wreszcie wiemy, co to jest życie?
Może ktoś z wielce szanownych dyskutantów zechciałby
mnie oświecić? A przynajmniej: Jak odróżniamy żywe
od nieżywego?
Jak dotąd nikt mi jeszcze nie odmówił odpowiedzi
na to głupie pytanie, niestety mniej lub bardziej
utytułowani mówią mi
Pani Elko,
Zadajmy sobie pytanie ? Czy obecnosc lub brak mikrobow na Marsie ma
jakiekolwiek znaczenie dla ludzkosci ? To jest sztuczna ekscytacja,
bo obecnosc mikrobow na Marsie nie swiadczy o obecnosci innej inteligencji
niz nasza we Wszechswiecie. Skad bierze sie ta wielka ekscytacja
W barze na moim osiedlu kwitnie życie oparte na alkoholu etylowym. Aż strach
pomyśleć, co będzie jeśli wyląduje tam sonda z kosmosu i wyśle meldunek o
odkrytych formach życia na Ziemi:(
pod skorupą planety istnieją formy życia doskonalsze niż ziemskie .zapewne
potrafią oddychać dwutlenkiemwęgla .na ziemi są organizmy beztlenowe dlaczego
by nie istniały na marsie.
> Chodzi zapewne o bakterie, których mechanizm życia nie opiera się na węglu, a > na krzemie, egzystujące w środowiskach gejzerów.
Wybacz ale zycie oparte na krzemie to durny wymysl autorow filmow fantastycznych. Tego na pewno nie szukamy.
> Twoje stwierdzenie, że "życie
opiera się na węglu, a na
krzemie, egzystujące w środowiskach gejzerów.
Przyjęte założenie, że życie na Ziemi istnieje dzięki unikatowym warunkom, jest
nie do końca prawdziwe, bo dotyczy wyłącznie tej formy, którą my reprezentujemy.
Twoje stwierdzenie, że "życie dostosowuje się do wszelkich
Zycie na ziemi to albo jeden wielki niesamowity zbieg
okolicznosci,albo dowod na istnienie sliy wyzszej
czy to przypadkiem nie jest tak, że szukając życia w jakikolwiek sposób
zbliżonego do ziemskiego, tak czy inaczej bierzemy pod uwagę tylko niewielki
procent możliwości - obojętnie, czy szukamy h2o, czy h2o2?
Gość portalu: Emiel napisał(a):
> Ssijcie bąki!
Marsjańskie?
Fakt faktem, nasze kryteria oceny i pomiarów są zbyt subiektywne - może (to coś
zwane życiem) da się załatwić przy temperaturze -100 stopni Celsjusza, przy
ciśnieniu równym 5 atmosfer i przy ujemnej grawitacji? :P
Życie na marsie... hmm... możliwe. Ale w innych miejscach we Wszechświecie -
bardziej prawdopodobne, a może nawet pewne.
Dlaczego? Po pierwsze dlaczego zakładasz że życie na Marsie zaczęło się w tym samym czasie? Mogło powstać wcześniej. Mars to inna planeta. Poza tym nie mówimy tu o bardzo skomplikowanych organizmach. To raczej chemia niż biologia.
A czy my znamy wlasciwie zycie na ziemi? Czy tylko szumnie uwazamy, ze mianem
zycia mozna okreslac biosfere na powierzchni planety. A co z mikroorganizmami
ukrytymi wewnatrz skal? Na czym opiera sie ich metabolizm? Dobrze, ze naukowcy
badaja najbardziej niedostepne srodowiska na ziemi (bo
rzewuski1 napisał:
> Przejmą agenci???? he he he ONI już przejeli.
>
> ale czyi agenci?
>
mój Boże, czy nawet przy okazji tych nielicznych sensownych tematów, jakie
ostatnio pojawiają się w prasie komentarze muszą być pseudo-polityczne?
czy w tym kraju myśli się już tylko o kaczkach? :/
eruve.elen napisała:
> mój Boże, czy nawet przy okazji tych nielicznych sensownych tematów, jakie
> ostatnio pojawiają się w prasie komentarze muszą być pseudo-polityczne?
>
> czy w tym kraju myśli się już tylko o kaczkach? :/
***********************************
To konsek
No dobra, Ty i Tanebo macie argumenty w ręku, może i tak. Chociaż dla mnie nadal to wszystko jest na styk. Szczególnie to powstanie życia na Marsie i od razu ekspedycja na Ziemię.
Dlatego, że Mars jako pierwszy "dojrzał" geologicznie - i na nim a nie na Ziemi występowały w dalekiej przeszłości lepsze warunki do powstania życia. Powierzchnia Marsa wyraźnie prędzej niż Ziemia osiągnęła stan względnej stabilności. Atmosfera zawierała najwyraźniej sporo tlenu (którego na Ziemi
Ta hipoteza - "życie z Marsa" - nie jest nową, nawet pojawiała się na tym forum. Zazwyczaj przyjmuje się, że życie przywędrowało w ten sposób z Marsa w okresie tzw. wielkiego bombardowania, które trwało w okresie 4,1 do 3,8 mld lat temu, a charakteryzowało sie szczególnie częstymi kolizjami
No tak, ale właśnie o to chodzi, że mamy parę poszlak, że życie na Ziemi istnieje od 3,5-3,8 mld lat. O kryształach cyrkonu też czytałem.
Problem, jaki widzę, to fakt, iż życie na Marsie musiałoby najpierw tam wyewoluować, potem dopiero przeskoczyć (Tanebo, jasne, że na meteorytach) - trochę
no a skąd pomysł że planeta musi być dojrzała
mars teraz jest dojrzały wenus, jowisz
wszystkie sa dojrzałe więc pewnie życie na nich rodzi się co chwila
dlaczego nie odwrócić sytuacji?
moze planeta musi być niedojrzała, musi sie gotowac, meteoryty maja w nią walić a wulkany wybchać, po to by
> W wiadomościach Wirtualnej Polski przeczytac możemy: "Jeśli Phoenix
> faktycznie znajdzie wodę, będzie to silna poszlaka wskazująca na
> to, że kiedyś na Marsie istniało życie."
Zapewnie chodzi o to
szukanie sensacji na siłę
niby czemu miało powstać na marsie a nie na ziemi, skoro ziemia większa to i szanse na ziemi statystycznie większe?
już prędzej powstało na ziemi i zawędrowało tez na marsa ale na marsie wyginęło lub siedzi sobie jakies "byle co" głęboko
Obie planety powstały w tym samym czasie. Owszem, Mars wystygł do znośnych temperatur szybciej. Jednak - jakiś czas to zajęło.
No i pierwsze ryzykowne założenie: od razu powstało życie, nie ma luki powiedzmy 0,5 mld lat na wszelakie nieudane eksperymenta.
A potem drugie ryzykowne założenie: od