też się zraziłam do "kwestia smaku". korzystałam jako początkująca kucharka i ani jedno danie mi nie wyszło! teraz, patrząc z dystansem na ten blog stwierdzam, że opiera się on na jednym założeniu: ma być "na bogato". Wystarczy gorgonzola, krewetki, rukola czy chorizo - i juz jest "oryginalne i
no tak tylko autorka Lawendowego domu WYRAZNIE zaznacza, ze jest to magazyn internetowy a Kwestia smaku udaje amatorkio-entuzjastyczny blog
jest sztuczny i nieautentyczny
a LD to fajny magazyn - tyle tylko, ze nie apierowy a pdf'owy
moim zdaniem nie chodzi o to czy zdjecia sa ladne czy nie
Ja sobie upatrzyłam powiedzmy kilka autorek blogowych, którym ufam niemal bezgranicznie w kwestii przygotowywania potraw.
Nie wiem po co ludzie wstawiają ohy pod kiepskimi przepisami :)
Znasz blog Dorotus? Wydaje w tej chwili też książki. Raczej się nie przejedziesz na jej przepisach. To jeśli
>Przerost formy nad treścią i treści (np. niektóryc
> h
> opisów) na jedzeniem
Eeee tam, była tu dyskusja o gorszych przypadkach. A autorka robi
czasem błędy językowe, więc nie jest tam aż tak sterylnie:)
Ja bardzo lubię Kwestię Smaku, i cieszę się, że teraz codziennie
pojawia
kulinarne:
white plate,
gotuje bo lubie
every cake you bake
kwestia smaku
moje wypieki
świat słodyczy
lubię ale juz nieczynny: fast food eaters
inne: Azja od kuchni -uwielbiam i zawsze z otwartą gębą czytam i zazdroszczę takich przeprowadzek , pozdrawiam autorkę :)
czyste
Nienawidze tych całych wstępów opisów i uzewnętrzniania się. Jak szukam przepisu na pomidorowa to chce przepis na pomidorowa a nie opowieść o tym jak to babcia gotowała, a autorka przechodziła obok warzywniaka i natchnęło ją i dalej sraty pierdaty na 2 strony zanim zamieszczony jest przepis
.
Wspominana już Kwestia Smaku - od dawna, był pierwszym blogiem kulinarnym jaki pamiętam i z jakiego korzystałam.
I podobnie wymieniony już White Plate - za historie i opowieści, które okraszają każdy przepis.
Z tej tematyki może nie kulinarnej dosłownie, bo przepisy owszem są, ale nie na potrawy, tylko
(blog), mozna sie tak promowac. Autorka podpisuje sie imieniem nazwiskiem, jest autentyczna osoba, ma zmarszczki, nie wyglada najlepiej i jakos to jest szczersze od wymuskanych modelek z chochla w reku.
Inna rzecz to te Olgi smile ii Natalie costam - to mnie razi sztucznoscia, bo przypuszczam ze tych
ciasteczko. Wiec jak piekne nie bylyby zdjecia i
oprawa graficzna, jeszcze nigdy mnie na tyle nie porwaly zeby upiec cos z
blogu Liski. Z blogu Dorotus owszem, ale skusilam sie po namowach
znajomych, ktore testowaly.
Kwestia smaku juz w ogole nie przypomina bloga, za sterylnie tam, za
idealnie
ale to jeden z blogow, na ktore
> zajrzalam raz i do ktorych nie wracam.
Ja na Kwestię Smaku zaglądam od czasu do czasu, ale rzeczywiście traktuję tę
stronę jako profesjonalną książkę kucharską, a nie blog. Mimo twarzy autorki i
jej dziecka jest to strona wyzuta z indywidualizmu - po
Czytam już od dawna. Z wielu przepisów korzystam choć mi tak pięknie
nie wychodzą;) Dorota - autorka bloga osiągnęła mistrzostwo
Inne moje ukochane kulinarnie to whiteplate.blogspot.com - poezja
lubię też kwestię smaku - kopalnia ciekawych pomysłów
Nie chciałam, by doszło do oceniania Autorki mojego ulubionego bloga;( Ale dałam ciała, przyznaję,
bo powołałam się na jeden z ostatnich wpisów - ale to dlatego, że się od tych ch*olernych gofrów
po prostu uzależniłam;) Przepraszam, Dorotus! Wybacz mi i pozwól nadal zerkać przez szybkę na te
No właśnie ja tego jakoś nie widzę, ale za Kwestią Smaku, wychodzi, że da się.
www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/rabarbar/szarlotka_rabarbarowa/przepis.html
Zwykle
Też polecam kruche ciasto na spód. Ostatnio poszłam za radą autorki bloga "kwestia smaku" i upiekłam najpierw spód, a dopiero po jego ostudzeniu dodałam farsz. Ciasto po raz pierwszy mi nie przemokło, więc z czystym sumieniem mogę polecić tę metodę.
Możesz więc upiec spód wcześniej, a przed
Znalazłam je u autorki bloga Palce Lizac palcelizac.blogspot.com/2010/02/pyszne-
slodkie-odkurzacze.html i sie nimi zachwyciłam.. a ze mam paste pandanowa to zrobiłam
czym predzej.
Podaję za autorka bloga
Moim podstawowym źródłem ciasteczkowych inspiracji jest blog "kwestia smaku". Polecam szczególnie babeczki z malinami - po prostu. Piekę je cały rok, specjalnie z myślą o nich mam całą szufladę mrożonych malin. Świetny jest też piernik z powidłami śliwowymi, bardzo szybki i łatwy do zrobienia. Albo
Według mnie pozostaje tylko je pokruszyć i użyć do zrobienia spodu np. pod sernik.
Ja babeczki zazwyczaj robię z przepisu znalezionego kiedyś na blogu Kwestia Smaku:
• 250 g mąki
• 150 g masła pokrojonego w kostkę, lekko zmiękczonego
• szczypta soli
• 3 łyżki cukru
pomysł? Tak samo jak w przypadku ostatniego
kurczaka w piwie tez autorka wywołana do odpowiedzi przyznala ze przepis jest z
Kwestii smaku, nawet zdjecie zrobiła łudząco podobne do tego jaki jest w oryginale na
stronie. Zabrakło własnego pomysłu, czy idziemy na łatwiznę i kopiujemy bo pewnie nikt
autorowi czy autorce wątku, który pytał o lekkie kanapeczki z łososiem i chrzanem, a dokładnie tego dotyczył przepis.
Blog jest swoistą kroniką tego co dzieje się w mojej kuchni i zapisem codziennego gotowania.
Bardzo mi miło, że mój blog został wymieniony w jednym rzędzie z Kwestią Smaku i innymi
Przepis na to czekoladowo-sernikowe ciasto pochodzi z Kwestii Smaku i dziękuje
bardzo autorce bloga za to ciasto.Mocno czekoladowe, ciężkie z delikatnym
serkiem i nutką pomarańczową- połączenie idealne.Poezja smaku, rozkosz dla
podniebienia.Nic dodać, nic ująć tylko upiec i delektować się
przygotować, nieskomplikowanego, szybkiego w przygotowaniu, bez dużych nakł
> adów pieniężnych, najlepiej bezmięsnego (może być ryba), a zarazem efektownego
> czym mogłabym zabłysnąć przed teściową :-D
Zaznaczam że autorki blogu nie znam i niczego wspólnego z nim nie mam ale przeglądam właśnie
jesc
codziennie muffiny w ramach 2sniadania, to sie po prostu zdziwilam i tyle.
Wydawalo mi sie, ze jest to kwestia zwiazana z jedzeniem/zywieniem/kulinariami.
Niczego autorce watku nie zazdroszcze, nie wglebiam sie zbytnio w jej blog, jest
ladnie, ze smakiem zrobiony, ale nie wiem, co to ma do
-
www.kwestiasmaku.com/desery/torty/gutenberg/tort.html
Autorka blogu zachwalała przy okazji książkę, z której tort pochodzi. Oczywiscie
nienamyślając się dlugo poszukałam w necie i natychmiast ją zakupiłam. I tak zamiast
pierwotnego zamysłu uraczyłam męża i gości tortem czekoladowo-gruszkowym, bardzo
smacznym, z delikatnym kremem, który okazał
:
cbu.psychologia.pl/uploads/f_winiewski/PPS2%20raporty/Postawy%20wobec%20os%C3%B3b%20homoseksualnych%20PG%20MM%20ST%20poprawiony.pdf
Arcydzieło sygnuje "Centrum Badań nad Uprzedzeniami", co od razu przydaje reszcie treści znak najwyższej jakości. Autorkami są dwa tuzy naukowe:
dr Małgorzata Mikołajczak, której "zainteresowania badawcze" to:
stereotypy i uprzedzenia, seksizm, działanie zbiorowe, ideologia polityczna
> do siebie to jednak Ty okazałaś się tą wstrętną nie umiejąca uszanować jej pry
> watności jędzą.
Przesadzasz, nie znasz ani autorki posta, ani jej teściowej. Nie widzę tu żadnego szafowania czyjąś intymnością, tym bardziej, że raczej nie podejrzewam, żeby ktoś z forum znał osobiście samą
nie takie jak trzeba - nie takie smaczne i na przykład o gorszej
konsystencji. Co prowadzi do nowych zarzutów ze strony częstowanych nimi ludzi i
nerwów Autorki. :-(
Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam, ale ja mam właśnie takie poczucie, że chociaż
(jak dla mnie) to nie są książki o prawdziwym