wsadzcie sobie je w dupe zamiast dac automat z kanapkami daliscie
jakis szajs smakujacy jak zepsute gowno a do tego wpierdala
kase.Pomyslcie chociaz raz o nas.my tez czasami jestesmy glodni
bedac w pracy a taka buleczka duzo by dala!!!!
Ja chyba nie w temacie. U nas nigdy nie było sklepiku, jak już pisałam. Ale dziś się dowiedziałam, że nie ma automatów, w którym oprócz coli i 100% soków owocowych była też woda. Oczywiście nie ma całego automatu. Bez sensu. Syn dziś targał dwie butelki wody do szkoły a normlanie sobie kupował.
Witam mam do sprzedania automaty vendingowe z obrotowymi talerzami, w których sprzedawane były kanapki. Osoby zainteresowane proszę o kontakt: gosia_ala@interia.pl lub pod nr tel : 694-736-411.
robię kanapki,
co do sklepików, wole, żeby ich nie było wcale niż z syfem
ale jest duzo dzieci, które z domu nie dostają nic do jedzenia, tylko pieniądze na zakup czegos w sklepiku lub automacie, pewnie to rodzice tych dzieci marudzą
Robię, zwykle wieczorem, bo rano mi się nie chce.
Sklepiku nie ma, jest automat.
--
Takimi, jakimi wydają się być, rzeczy są rzadko. A kobiety nigdy.
Pół wieku poezji
Może chodzi o kanapkę zapakowaną w papier śniadaniowy, a potem włożoną do foliowego woreczka? Rzeczywiście, torebek foliowych po mleku nie przypominam sobie, pamiętam maślankę w foliowym woreczku. Ale żeby do czegoś takiego wkładać kanapki?
Moja córka chodzi do zerówki w szkole.
Głowną atrakcją każdej przerwy jest wymieniony w temacie automat ze
słodyczami. Ula od zawsze ma kłopoty z dodatkowymi kilogramami, wiec
staram się do minimum ograniczyć ilość spożywanych przez nią
słodyczy. Zęby też ma nienajlepsze, wiec to kolejny
Do pracy zabieram obiad, a jeszcze mam w szufladzie rezerwowego batonika na ciężki kryzys, gdzieś tak raz na kwartał, czasem rzadziej się przydaje.
Na uczelnię zabierałam kanapkę, istotnie. Na samym batoniku z automatu bym nie dała rady, a zresztą w zeszłym roku były tylko automaty z kawą, teraz
którego i tak nikt nie ma dostępu, więc problemu nie ma. A raczej nie było. Dwa miesiące temu na piętrze gdzie mieści się nasza firma pojawiły się dwa automaty z jedzeniem i napojami. Jedzenie typu kanapki, czipsy, batoniki, wafelki i sałatki - czyli takie przekąski a napoje zimne oraz kawa / herbata
No ale sama piszesz, że nie kupowałaś, bo było drogi i były kolejki. Więc jednak było wielu klientów.
A ja robię kanapki, tortille, zestawy przekąsek, oliwki, sery itd. Byłabym wniebowzięta, gdyby w szkole był sklepik, w którym można by było kupić ZDROWE świeże kanapki. Ale u nas w szkole nigdy
Gdzie są czasy kanapek, przynoszonych do szkoły w foliówce po mleku?
--
Moja mama ma Nobla z fizyki, mój tata pracuje w przedszkolu.
>Mamy automaty z kawą i kanapkami.
a te kanapki i kawa to za darmola? bo u mnie tez są, tyle ze najpierw trzeba wrzucic "grosik" do automatu.
Wracam do tematu automatów vendingowych , z przeznaczeniem do sprzedazy
kanapek drożdzówek i gorących kubków , jesli chodzi o rynek automatów
vendingowych z kawą to rynek jest dość mocno już podzielony pomiędzy
potentatów FMCG typu Nestle , czy Masterfood , tak samo jak w kawie , tak i w
Wracam do tematu automatów vendingowych , z przeznaczeniem do sprzedazy
kanapek drożdzówek i gorących kubków , jesli chodzi o rynek automatów
vendingowych z kawą to rynek jest dość mocno już podzielony pomiędzy
potentatów FMCG typu Nestle , czy Masterfood , tak samo jak w kawie , tak i w
Ale to chore jest - bo pomijając, jak paskudne i szkodliwe jest codzienne kupowanie takich np. 7days'ów w automacie, to przy okazji to wszystko jest zdecydowanie droższe niż w sklepie wielkopowierzchniowym...
W muzycznej mieliśmy bufet, gość sprzedawał samiutki syf, w tym gumy mamby na sztuki, z
> Nawet w głębokim PRL istniał papier śniadaniowy.
Pamiętam, był i było to ekologiczne. Moja mama myła woreczki foliowe po soli ,aby mieć je do innych celów. Gdzie te czasy ... !. A przynoszenie kanapek do szkoły to teraz obciach ... w sklepiku albo w automacie kupuje się smieciowe jedzenie
przygotowanie
chleba trwa kilka minut (łącznie z tym odważaniem) wciśnięcie palcem programu
kilka sekund.i mogę wyjść z domu. Najczęściej jednak idziemy spać. Rano mamy
doskonałe pieczywo do kanapek .KOSZT 19 Groszy brutto -sprawdziłam podłączając
podlicznik.(19 groszy na Clatroniku według cen energii z
Jak najbardziej.NESCAFE. Cena niezbyt atrakcyjna: kawa, herbata,- 1,3PLN,
czekolada, cappuccino,barszcz,rosół drożej. Jest automat z pepsi za 3PLN ZA
0,5L. I automat ze słodyczami i napojami różnego gatunku od 1,3 PLN za sztukę.
Czasem można trafić na kanapkę z wędliną lub żółtym serem za 1PLN
W szkołach moich dzieci nie ma / nie było automatów. Od przedszkola przynosi się swoją śniadaniówkę i picie (przedszkole trwa 3,5 h). Potem naturalnie to przechodzi na podstawówkę. Przy czym dzieci w południe wracają do domu na obiad (albo idą na zorganizowany przez coś a la świetlica posiłek
to ja jeszcze chcę dodać swoją pretensję na automaty z kanapkami na lotnisku. Do jednej wrzuciłem 5 zł ale kanapka zablokowała się w podajniku i nie dało się jej w żaden sposób wyjąć, a później druga maszyna wzięła ode mnie pieniądze, po czym usiłowała dać mi kanapkę z pustego podajnika - ale że z
WITAM,
Zaniepokoił mnie ostatnio fakt, iż na stołówce nie ma automatu ze
słodyczami co nasuwa się na myśl że będzie nowy. Tutaj taka moja
sugestia może by zastąpić go automatem nie tylko ze słodyczami!!!
Mogła by stać tam maszyna z kanapkami i słodyczami, bo dla osób,
którym nie wzięło się
E 200 kompresor - nowy, ale głównie użytkuje mąż
I tak sobie jeżdżę tymi automatami i jeżdżę i czy są stare czy nowe,
czy samochód miał dużo koników czy mało (bo pojemność - tak się
śmiesznie składa - zawsze 2 litry) jestem zadowolona i żadna siła
mnie chyba nie zmusi by do manuali wrócić
Witam,
jestem laikiem w temacie. co nie co przeczytalam jednak powiem o co mi chodzi. Rodzice prowadzą działalność gastronomiczną ( bar ). Chciałabym poszerzyć ich działalność o automat vendingowy z kanapkami. Wstawiany byłby do firm znajdujących się nieopodal. proszę o informację: czy rodzice
Mieszkamy na Wyspach, a tu, jak wiadomo, chleb jest podly. Od kilku
miesiecy mamy automat Panasonic sd-255. Nie wiem czy ten model jest
dostepny w Polsce, ale jesli jest, to polecam: ma szufladke na
nasiona/rodzynki (dodaje sie automatycznie,, nie trzeba czekac na
sygnal) i mieszadelko do
Ja też zaczynałam szkołę w 81. Woreczki po mleku pamiętam, mama używała ich czasem do mrożenia, ale kanapki do szkoły dostawałam w normalnych woreczkach śniadaniowych, przezroczystych i bez napisów (i z cieńszej folii niż te mlekowe).
I mleko w szklanych butelkach też pamiętam. Ale w woreczkach
zgłosić do rady szkoły,a rada szkoły do dyrektorki wniosek o
usunięcie automatów ze słodyczami i słodkimi napojami
dzieci bez tego żyją :) u nas nie ma
jest tylko woda w butelkach,soki,owoce,kanapki
jest jakiś program "zdrowotny" do którego może szkoła przystąpić
kasujac wszelkie nie
Do moich 8 dodają 2 kanapki + kawę/herbatę/czekoladę z automatu;)
ez-aw napisała:
. Jedyna opcja, to odcinać dzie
> cku skórkę.
Tak robię, żeby znowu nie dostała uwagi, że wyrzuca kanapki kosza ;)
Lub po drugim wyrośnięciu ciasta, przekładać do formy i piec w piek
> arniku.
>
A to już by sie chyba mijało z celem posiadania automatu
i niespecjalnie smacznie - niskosłodzone herbatniki, wafle ryżowe, niskosolone krakersy, batony proteinowe i tym podobne atrakcje. Zdarzają się kanapki i drożdżówki, ale rzadko, bo zmuszałyby faceta do dopełniania codziennie, a mu się nie chce.
--
To z nich się biorą tryumfalni kaprale
Każdy dorosły człowiek idąc do pracy zabiera komórkę i klucze do miszkania plus sto innych potrzebnych rzeczy. Czy taką wielką filozofią jest nauczenie się, że trzeba zabrać kanapkę, wafelka, owoc? Jaki charakter ma praca? Nie można postawić w pokoju czajnika a w szafce mieć pudełko kawy czy
pracuje w tej chwili w anglii a duzym magazynie i zauwazylem ze na kazdej
przerwie kolejki sa tylko do automatow z kanapkami i przekaskami (chipsy,
paluszki itp wynalazki)
automaty z kawa i napojami sa rzadziej odwiedzane (ciekawe ale wiekszosc nosi
termosy ze soba a kanapek nie bierze
chyba cisie automat do wyciagania wątów zaciął
przerwa na kanapkę z misiem
t.) jasna jak śnieg z mlekiem
Co za różnica czy kupiona w bufecie czy w automacie, do którego została zapakowana tego samego dnia? Przynajmniej za obsługę się nie płaci. Mnie by urządzały świeże kanapki z automatu, lepsze to niż drożdżówka na śniadanie.
na każdym piętrze po 3...a mamy 2 piętra no i parter rzecz jasna...xd...alo może nawet więcej...a nieee....trzy po stronie podstawówki a trzy po moim gimnazjum.zyli na każdym piętrze 6 automatów...my możemy do podstawówki chodzić a podstawówka do nas...xd....są z ciepłymi napojami
mogą np. zagrozić nieprzedłużeniem umowy
u nas oprócz syfu (bo ten jest też, niestety) w sklepiku są choćby normalne kanapki
faktem jest, że sprawę sklepików i automatów należałoby jednak jakos inaczej uregulować, bo niektóre rzeczy tam sprzedawane to kpina z idei zdrowego odżywiania
Liceum w dużym mieście. Mogą pić, wychodzić do toalety i nawet dojeść kanapkę, której nie zdążyli zjeść na przerwie, czy dopić kawę kupioną w automacie. Jest normalnie.
> I tu moje pytanie. Jak kulturalnie zachować się w takiej sytuacji? Czy zaprzeć
> się i całkowicie ignorować automaty? Czy zgłosić stanowczą i oficjalną skargę w
> tej sprawie a może łagodnie porozmawiać z kierownictwem?
zgłosić do Strasburga łamanie praw pracowniczych.
A na
godz...automatów z kanapkami brak....pewnie one zamiast kanapek wirusa wypluwają...szatni brak....siedzą w jednej klasie więc tyle chociaż że się z tymi ciuchami nie przemieszczają.
Jak Ci nauczyciele przeżyli do tej pory? Do sklepu nie wychodzą ?
--
Każdy dzień z pisem jeszcze głupszy od
Brak bufetów to polityka Politechniki, w budnkach od c-1 do c5 był kiedyś bar a nawet pomieszczenia zaprojektowane na bufet ale uczelnia zamknęła ten bufet, i w całym budynku nie ma gdzie zjeść czegokolwiek, a ludzie tu siedzą od rana do wieczora, pracują i studiują po 16 godzin na dobę na dwie
hrabia_dewalgo napisał: Hrabina uwaza, ze naduzywam tej uzywki. Chyba ma racje.
Pomozcie mi wiec w nalogu.
konieczne mitingi z anonimowymi..., może uda się wrócić do kawy z ekspresu i to
bez wyciągania. Jeśli nie będzie efektu konieczna kanapka i psychoanalityk.
Troche kosztuje, ale chyba
Pomysł takiej optymalizacji firmy przy pomocy automatów sprzedających jest jak najbardziej do rozważenia. Należy wziąć pod uwagę możliwość dostarczania codziennie świeżych produktów (w żadnej firmie pracownik będący w niej codziennie nie zakupi produktu takiego jak kanapka widząc,że leży on tam już
u mnie w college'u jest automat z kanapkami, wrzucam 2 funty i
wyskakuje kanapka albo sok - nie trzeba do tego sklepiku szkolnego
ani klotni ze sklepikarzami - wystarczy zainstalowac maszyne i
ładowąc do niej to czym szkola w danym okresie chce odżywaiac
uczniow; maszyny maja funkcje
Jezykoznawca sie znalazl...
"Dietetyk Anna Prendka z Centrum Dietetyki w Poznaniu zbadała, że nawet połowa uczniów nie nosi do szkoły śniadań. - Dzieci potrafią nic nie jeść przez cały dzień,"
No prosze... A w Swarzedzu robia z tego wielki problem... Oczywiscie - babie z kilku godzin zrobil
oliwka i 2 cm kosteczki niby fety. Do tego niby sos w saszetce.
Na wielu lotniskach jest slaby ruch po 24 i jest jeszcze gorzej: masz do dyspozycji tylko batony i napoje z automatu.
Naprawdę nie warto pisać tylko przez pryzmat siebie czyli nie kojarzyć podróży wyłącznie z własnym samochodem lub
Najczęściej kanapkę, coś do picia i coś słodkiego. + w szkole są automaty i można coś kupić, także w bufecie - m. in. zapiekankę, tosta z rzeczy na ciepło itp. (;
Studenci, ruszcie dupę !!!
do Biedronki przez kładkę macie 240 metrów !!!
nie chce się łazić na Traugutta ??? dziwne ?
to bliżej niż z Wydziału Historycznego Uniwersytetu do ulicy Wita Stwosza !
o Rynku nie wspominając ...
a co mają powiedzieć studenci z Koszarowej ? najbliższa knajpa - na
rano kanapka (zwykle w wedlina), do szkoły kanapka (zwykle z wedlina, serem, salata), w piatki (nie jadamy miesa) z jakims serkiem typu Almette. Oprocz tego do szkoły owoc, jogurt i kilka herbatnikow. W szkolnym automacie nie kupuje nic, bo sam wie, ze to się nie oplaca, zresztą woli swoje
Ja kupuję za tę kwotę najczęściej:
-Kanapkę z kurczakiem na uczelni (z automatu)
-tonik różany Ziaja
-płatki kosmetyczne+ zmywacz do paznokci (rossman),razem jakieś 3 zł
-paczkę podpasek Bella
albo chleb żytni ;-)
Gość portalu: Rubinsztain napisał(a):
> gdzie najlepiej zamówić automaty do vendingu?? Czy lepiej kupić automaty za
> gotówke czy wziąć je w leasing??
Daj znać na priv , interesowałem się tematem , jesli chodzi o warszawę i
dystrybucję nie kawy i slodyczy , tylko zupek "gorących
Targi w duchu fair ?
Dobre pomysLy, np. kawa tam przygotowywana pochodzi tylko ze sprawiedliwych
upraw/kupna, tylko dlaczego coca-cola w automatach kosztuje 2 euro i jest
zakaz wnoszenia nawet wLasnych kanapek i wody??
"Mają uświadomić związek między konsumpcją dóbr a środowiskiem
automatach wprowadza do obrotu właściciel chodnika
> czy właściciel automatu?
ustawy o wyrobach medycznych, a zrozumiesz, czym różni się sprzedaż kanapki od sprzedaży leków i wyrobów medycznych oraz na czym polega odpowiedzialność świadczeniodawcy uczestniczącego w obrocie...
--
odwiedź forum
Jako ze kochacie aborcje i antykoncepcje mam dla was prostsze rozwiązanie.
Jak sie boicie ze wasze dzieci wpadną i tak bardzo wam zalezy na swiadomym
macierzynstwie to od najmłodszych lat wraz z kanapkami do szkoły pakujcie
paczke kondomów lub tabletek antykoncepcyjnych!!!
Wiem ze kondomy
Ostatnio oglądałam odcinek serialu dokumentalnego o angielskim SORze. Też ludzie czekali po kilka godzin na przyjęcie i niektórzy zamawiali sobie pizzę do poczekalni. No i było pełno automatów z piciem, słodyczami i kanapkami. A w toaletach wisiały automaty z podpaskami i tamponami.
--
"Dobre
Ostatnio nie biorę z sobą do pracy portfela. Raz czy dwa zdarzyło mi się to
niechcący - teraz celowo to robię.
Tylko kilka złotych - dzięki temu stać mnie na kanapkę, a jakiś większy
posiłek mogę przecież jeść w domu.
Nie mogę sie jednak opanować,codziennie kupuję colę z colo-matu.
W
idę do palarni na sam koniec dlugiego oszklonego korytarza gdzie nikogo nie ma,
tylko ja i patrzę sobie w okno na przechodzących ludzi, czasem jem kanapki albo
popijam herbatke z automatu. i jest bardzo przyjemnie. pozdrawiam
Wiesz, że teraz nie każdy ma gotówkę? Pamiętam jak lądowałam z córką na SORze Lux-medu. Tam były automaty z wodą/kanapkami na gotówkę - i naprawdę ludzie mieli problem. Zwłaszcza, że SOR właśnie tak w środku niczego był ( wtedy w Karoline ).
Ja nauczona państwowymi SORami ( bywałam jak dzieci były
Najbardziej sobie;) inym nie, egoitka autobusowa że mnie. Współczuję sobie braku barów, automatów z żarciem choć, jakieś formy pozyskiwania jedzenia nocą w autobusach bo bywam wieczorem bardzo głodna ( a zapominam o wzięciu kanapki czy innego skyra), a autobus zbyt długo jedzie do mojej osobistej
'la carte i można się tam zapisać raz na tydzień na kolację,bardzo dobra,ale serwują tylko jeden zestaw
3-tu nie pomogę
4-picie jest nalewane z automatów i są to podróbki coli,sprite i fanty,bardzo słodkie.jest też sok z wodą z automatu
co do samolotu to podają napoje i kanapki,także ok.
leci się około
jak masz 6 godzin czekać to lepiej pójśc na antresolę, do czystego i
nie cuchnącego szczynami baru i zjeść - ja tam wole na góre
a w przejściach automaty z kanapkami, albo drożdżówke z kiosku -
żadnego ciepłego sierdzącego żarcia!
wiele rzeczy już wymienionych, ale najbardziej, codziennie na nowo, zaskakuje mnie ilość chipsów zjadanych przez tubylców.
W kantynie, w której spożywamy posiłki podczas lunchu słuchać jeden wielki chrzęst :). Każdy obowiązkowo wsuwa zimna kanapkę zakupioną przed chwila w automacie i do tego małą
, ktory mozna kupic w automatach z jedzeniem. Stad porownanie
do kanapek w Polsce.
Lęk przed jedzeniem w miejscach publicznych jest typowy dla fobii społecznej.Ja
np. mam dziwną niechęć do korzystania z uczelnianego bufetu. Wolę zjadać kanapki
przyniesione z domu ew. bułkę kupioną w pobliskim supermarkecie popijając kawą
oczywiście wyłącznie z automatu.
Wypada. Nie bądź taka zasadnicza. ;-)
Gdy student ma 8 godzin zajęć bez okienka, a tych zajęć lepiej nie opuszczać (laborka, kolokwium itp.), to student wyciąga kanapkę (albo kupuje w automacie - gdy jest automat) i je na korytarzu w czasie przerwy,
Droga do wiedzy wiedzie przez żołądek (to takie
produktu z automatu...
Jakich informacji oczekujesz o lekkim gipsie?
Jakich informacji oczekujesz o kanapkach wprowadzonych przez szpital do obrotu?
Jakich informacji oczekujesz o napojach wprowadzanych przez szpital do obrotu?
Czy towar stojący na ulicy w automatach wprowadza do obrotu właściciel
samodzielności od małego bo
potem będziemy mieli roszczeniowe społeczeństwo.
A wracając do tematu sklepików szkolnych. W austriackiej szkole widziałam nie
tylko sklepik-stołówkę szkolną ale i automaty na korytarzach. Wybór - ogromny
- kanapki, sałatki, soki, napoje, słodycze też. Obserwując automat na
Pracując jak automat, nie myślę. W godzinę robię 12 tac po osiem
cheeseburgerów. Zdejmuję z kosza nad głową bułki. Półokrągłe wierzchy odwracam
i kładę na tacce z bibułką. Wsuwam do tostera. Czekam ok. 20 s. Gdy toster
brzęczy, mówię: "Osiem na grill proszę", wyjmuję bułki z tostera, wkładam
, utata
tysięcy miejsc pracy, itp.
Z drugiej strony żniwa dla punktów gastronomicznych i sklepikow/automatów
sprzedajacych napoje/batony/kanapki po horrrrendalnych cenach. Jak się leci
to trzeba cos jesc i pić. Zwłaszcza przy kilkugodzinnych opóźnieniach czy
zwłykłych przesiadkach nieraz
saperowsky napisał:
> pracuje w tej chwili w anglii a duzym magazynie i zauwazylem ze na kazdej
> przerwie kolejki sa tylko do automatow z kanapkami i przekaskami (chipsy,
> paluszki itp wynalazki)
> automaty z kawa i napojami sa rzadziej odwiedzane (ciekawe ale wiekszosc
partner nie ma saloniku prasowego tylko punkt odbioru paczek i możliwość otworzenia go korzystając z zatrudnionego personelu - coś jak żabka z automatem do kawy i kanapką z mikrofali
stańcie sami w soboty i niedziele za ladą
--
jako jedyny gatunek na ziemi znosimy jajo przed wybudowaniem
Bo mąż jest z facetem, a kobieta z mężczyznami oczywiście nie ma o czym gadać. Kobieta rozmawia o uczuciach, makijażu i sukienkach, i nie interesuje ją męski świat . No, a o czym ma rozmawiać prawdziwy mężczyzna z automatem do robienia kanapek? Czyli z mężem kobieta też jest absolutnie samotna.
--
jest źle - automaty
(i w zasadzie cały sprzęt)są codziennie czyszczone, więc jest pełna higiena :)
Ewentualnie jeśli chodzi o jakość czy świeżość, to mogę jeszcze polecić sałatki,
które po przygotowaniu mają tylko kilkugodzinną datę przydatności do spożycia, a
potem są wyrzucane do kosza
komputery oraz automat Arcade.
Dla tych którzy wolą grać bez prądu mamy około 20 gier planszowych.
Znajdziecie u nas szeroki wachlarz Piw oraz Drinków nie omieszkamy serwować zakąsek :)
InsertCoins to nie tylko Pub od rana serwujemy kawę ,Herbatę,ciasta,kanapki
komputery oraz automat Arcade.
Dla tych którzy wolą grać bez prądu mamy około 20 gier planszowych.
Znajdziecie u nas szeroki wachlarz Piw oraz Drinków nie omieszkamy serwować zakąsek :)
InsertCoins to nie tylko Pub od rana serwujemy kawę ,Herbatę,ciasta,kanapki :)
www.facebook.com/insertcoingamingbar
Może i byłoby tak, jak napisałeś, gdyby zakup biletu w automacie był jedyną możliwością zakupu biletu. Ale nie jest. Dlatego też "najszybciej jak możliwe" oznacza tyle, że należy zaopatrzyć się w bilet przed wejściem do pojazdu. Jeśli tego nie zrobisz, to znaczy, że przyjmujesz na siebie
Przejażdżka metrem : rozdaję bilety,pokazuję gdzie i jak kasować (automaty do stemplowania) i wsiadamy-w trakcie jazdy dowiaduję się ,że kilka osób nie skasowało biletu ponieważ...nie po to płacą takie ciężkie pieniądze za wycieczkę żeby samodzielnie wysilać się i szukać gdzie włożyć bilet-od tego
przez "call
center". Sprzedawcy miga tylko swiatelko ze automat sie dodzwonil. Jak jest
szybki i nie ma zapchanej geby kanapka to sie odezwie jak jest fleja to automat
sie rozlaczy i zacznie wybierac kolejny numer z kolejki....
ojej! dziekuje! alez ogromy kanapers! to moze ja sie z kims podziele - sa 3
kule miesne to ja spokojnie polowa sie najem i jeszcze ktos skorzysta ;-)
mniam...mniam...
a tak wogole to te kule przypominaja mi bardzo miesne kule serwowane wszedzie w
Holandii - na cieplo do obiadu, do kanapek
W podstawówce nie ma. Jest w szkole muzycznej, do której chodzi jedna z córek. Są tam paczkowane kanapki, jakieś paluszki, andruty, herbatniki, napoje.Córka od czasu do czasu coś tam kupuje, ale bez szaleństw. Dostaje zawsze ze 2-3 zł i woli je wydać na loda w zwykłym sklepie niż na paluszki z
A tak w ogóle ja ważyłam więcej jak pracowałam ,jadłam byle jak w locie ,zapychałam sie batonami z automatu , kupowałam jakieś jakie kanapki buły w formowym bufecie , gotowce , przyjezdzałam do domu pozno więc jadłam pozno. Nigdy nie byłam gruba bo jestem drobna ale mam od roku jakieś 5 kg mniej.
książeczki dołączonej do automatu, a
większość z nich zawierała pszenną białą mąkę. Nie bardzo mi te "kromy"
przeszkadzały, jednak kanapki do pracy z dwóch takich złożonych nie były zbyt
efektowne ;) Metodą prób i błędów doszłam do wypieków, które mogę kroić
cieniutko. Reguluję to rodzajem mąki, dodaję
U mnie na dziedzińcu jest knajpa z jedzeniem w i na wynos.
Poza tym są automaty z różnym jedzeniem, a w tym pyszne i tanie kanapki.
Codziennie przychodzi też pan z bufetem oraz 3x w tygodniu inny pan z ciepłymi przekąskami.
Mamy też kuchnię gdzie można coś podgrzać.
Ja najczęściej przynoszę
Moja akurat chuda jest i nie wygląda na to, by 'kup sobie coś do jedzenia' miało jej szkodzić. Przy czym w podstawówce już wieki temu nie było niezdrowego żarcia i napojów gazowanych, gimnazjum też jakoś funkcjonowało bez czipsów i z prozaicznymi kanapkami z serem, u starszej w szkole obiady
Ja do psa zawsze wstaję, ale...
w pracy mam w biurze czajnik, kawę i herbatę, ale nie mam bieżącej
wody, więc żeby nie iść po wodę do łazienki przy końcu korytarza, a
później nie myć kubka tamże, zawsze kupuję kawę z automatu przy
wejściu. sama jestem zgorszona swoim lenistwem:) co do
Właśnie z powodu niskiej jakości zacząłem sam piec. Chleb sklepowy się
zmniejszał, był coraz gorszy. Teraz mam chleb z własnymi dodatkami, np. na
kefirze, o której chcę, pachnący, z dodatkiem pachnących ziół do pizzy, itp.
Jeżeli zjem kromkę własnego chleba (w kanapce rzecz jasna), to jestem
No więc raz wysoki funkcjonariusz PZPR dołożył mi się do obiadu i
nigdy mu nie zwróciłem tych pieniędzy. Dzwoniliśmy też z kolegą za
darmo z automatów telefonicznych (tych na monety) i w ten sposób
okradaliśmy okupanta. A ty to pewnie byłeś po drugiej stronie
barykady i wspomagałeś
posiłki w ciągu 7-8 godzin to aż nadto, dlatego tez córka do śniadaniówki dostaje wafle ryżowe, biszkopty bezcukrowe, orzechy niesolone (arachidowe, nerkowce), włoskie herbatniki z odrobiną cukru, owoce, jogurt pitny. I prawie codziennie słyszę, że Małgosia, Jaś i Ola mieli kanapkę z nutellą, żelki
Nasz sklepik też został zamknięty. Jak dla mnie super bo moja córka przestała wreszcie marudzić, że koleżanki kupują w sklepiku a ona nie może. W holu szkoły stoi automat z kanapkami woda mineralną. Córka ma zawsze 5 zł w plecaku gdyby zapomniała zabrać II śniadania. Myślę, że powolutku, powolutku
ja już to widzę po moich co-studentach. nie ma u nas w ogóle zwyczaju przygotowywania sobie czegoś zdrowego, planowania posiłków, dbania o tą strefę. jedzą głownie kanapki z bufetu, gdzie bułka jest jak podeszwa, a reszta... ble. do tego batonik, cola, kawa z automatu. jak obiad to kebab/kfc bo na
kanapki, jakies owoce, orzechy. W szkole kupuje napoje, ma słabość do czekolady z automatu
odgrzewają w mikrofalówkach w firmowej kuchni (za darmo), inni mają kanapki albo kupują sobie batonik w automacie, chodzą też liczni panowie z kanapkami (sprzedaż).
Strasznym automatem lecicie. Zimne - ciepłe (poza rzeczami b.tłustymi, których
niemowlę i tak nie dostaje), to nie tyle kwestia wyuczonych upodobań smakowych,
ile automatyzmów. Ten sam pieczony schab, który jako część obiadu podawany jest
na ciepło, w plastrach, jako cześć kanapki podaje się
jednym kliknięciem można pozbawić obywatela dostępu do absolutnie wszystkiego, bo z zablokowanym Kluczem nie kupi sobie nawet kanapki w automacie.
Hołdys, o smarowaniu kanapek Delmą Hołdys. I takich kilku dyżurnych Hołdysów się wychodowało
I w ogóle to polska przypadłość jakaś że jak nawet jakiś największy głupek ( nie mówie tego w odniesieniu do Hołdysa ) pokaże sie 3 razy w telewizorze albo zaśpiewa dwie piosenki to już z automatu staje się
godzin, bo akurat tyle Ci się pociąg spóźnia. I sorry, ale przez 6 godzin, to
warto coś zjeść.
Widział ktoś ,,świeże kanapki" z automatów? To co tam będzie sprzedawane, to
oprócz batoników shitowate i waciane kanapki takie jak te sprzedawane na
stacjach benzynowy. Syf zawinięty w celofan. Poza tym
Bo to są niestety głupie skrajne podejścia. Drożdżówka jako substytut zapomnianego śniadania do szkoły czy po prostu urozmaicenie raz na jakiś czas, cos innego niż kanapka. I postawienie takiej drożdżówki (prawdziwej bez syfów w skladzie) na równi z czipsami czy tanimi batonami. Tak, jestem za
Szacuneczek Pani Jadziu!
Pani się tak sumituje na tych nowych, młodych redachtorów, a one i tak tylko do
automatu lecą po te ichniejsze wafelki i napoje. A i ten automat z kanapkami,
to też skaranie boskie!!!
A i jeszcze w kiosku robią Pani konkurencję tymi swoimi słodkimi bułami, tfu
krzyczeli. "tak, zakazać, smrodzą ino, trują mi dzieci........... bla bla".
Ale Ci co krzyczeli nie pomyśleli, ze więcej dobrego mogła zrobic np. ustawa nakazująca likwidacje automatów z cola i chipsami w szkołach, nie pomyśleli, że dzieciom do szkoły robi się kanapki a nie daje 5 zł na ciasteczka. Czy mój
Guuupota! Niech gra kto chce i w co chce! Jak chce i za ile chce. Jego brocha,
jego kasa. Ale.... ustawianie automatow, jak obecnie, w kazdym wiekszym
spozywczaku, z dostepem do automatow gnojkow nieletnich, to jest skandal. A tak
sie obecnie dzieje. Automaty sa w kazdym wiekszym sklepie i
Mialam w kasaku, bo mamy na nizszym oddziale automat z napojami i kanapkami a portfel i torba zostaja w zamknietej szafce w "podziemiach" tj. w szatni. Jak oproznialam kieszenie kasaka zapewne nieswiadomie wzielam zaplata karte miedzy innymi rzeczami i wrzucilam do torby. Po przebraniu
viinga napisała:
> Jeszcze raz powtarzam co by sobie pomysleli goście gdyby głodny kamerzysta
> wyciągnął sobie kanapke.
Ja bym sobie źle pomyślał o kamerzyście, który siada do stołu. Bo o ile kanapkę
może odłożyć w każdej chwili, o tyle zasiadłszy za stołem z automatu ma