Jakiś czas temu miałam okazję zrobić większe zakupy w Almie. Zakupy robiłam na szybko, więc na miejscu nie zwracałam zbytniej uwagi na informacje zamieszczone na produktach. Niestety po powrocie do domu okazało się, że kilka produktów ma bardzo krótki termin ważności. Wcześniej z reguły robiłam
Po przeczytaniu artykułu nt. incydentu w Almie przypomnialo mi sie jak:
- Pani na serach była niemiła
- Pani na rybach na pytanie o łososia pokazała mi jakąś rybę, która leżała
obok łososia
- Pani w kasie burczała
Szkoda ze w takich fajnych delikatesach pracownicy są nie tacy fajni...
o ile ilosc produktow bezglutenowych mnie nie zachwycila, = lepiej niz berlinie w sieci kaiser :P
to sery kozie mnie rzucily na kolana, nie waleczki, ktore sa wszedzie, nie cammembert, ktory znam z domu, choc lokalny turka calkiem calkiem, ale " zolte" w plasterkach - cudo, i cena w zlotowklach ta
Czy nie uważacie, że przydałyby tam się światła?
Nie tyle ze względu na coraz większą ilość samochodów wyjeżdżających z
Nadarzyńskiej od strony targu, co na pieszych zmagających się z rajdowcami
pędzącymi Wojska Polskiego w stronę Warszawy.
Sam wypatruję lukę w sznurze aut stojąc na pasach, b
Już dwa razy,zaraz w wejściu powitał mnie nieprzyjemny zapach przypominający
zaśmiardłe mięso!Wstyd! Niby taki supermarket a nie moga sobie w dzisiejszych
czasach poradzić z tym! Odrzuca od samego wejścia!Dla mnie są skończeni!
PS.Gdyby to był jjakis stary,zagrzybiony na dodatek sklep,ale nowiu
Zamierzam podjąć pracę w almie . Nie wiem czy to jest dobry pomysł. Co
myślicie o pracy w almie. Może ktoś tam pracował ??? Dzięki
mam pytanie - czy ktoś z Was ma jakieś informacje/opinie odnośnie bloku postawionego przez Rekord na rogu Sprawiedliwości i Wojska Polskiego? Chodzi mi o jakość mieszkania tam, jakość wykonania budynku (ma już kikla lat) oraz kwestie związane z zarządzaniem przez spółdzielnię/wspólnotę tego budynku.
ILE ZARABIA się a Almie ,na kasie czy jakiś innych stanowiskach typu
sprzedawca ? wiem że w Biedronie wyciągają 1800 na rękę (z premią),jak jest w
Almie ,jaka atmosfera ,jakie bonusy itd... dzięki z góry za info
Witam
Proszę o opinie osoby,któ¶e pracuja w Almie w Pruszkowie.
Jak się tam pracuje,jakie zarobki,atmosfera?
Czy warto tam pracowac?
Z góry derdeczne dzięki
Czy ktoś z was pracuje bądź pracował w serwisie sprzątającym w Almie na ul.Sprawiedlwości mògłby coś więcej na temat tej pracy powiedzieć.Pytam ponieważ znalazłem ogłoszenie że poszukują osób do sprzątania w tych delikatesach i chciałbym uzyskać opinie od osób które już tam pracowały.Chodzi mi
Kolejny raz będąc w Almie zauważyłem ciekawe zjawisko, przechadzając
się między regałami z produktami(niektórymi z tzw. górnej półki) z
głośników rypała (nie najciszej) muzyka z samego DNA, jakieś
wiejskie disco polo!!! Ciekawy jestem kto odpowiada za muzykę
puszczaną w sklepie która ma
mają doskonałe surówki z białej i czerwonej kapusty, kupuję je często, inne jak
mi się jakaś spodoba, zawsze są świeże, bo mają wzięcie i długo nie leżą
--
ms
ja jestem za zwiekszeniem limitu sklepow z napojami wyskokowymi.jak ktos zechce byc alkoholikiem to i tak bedzie nawet jakby w miescie nie bylo ani jednego sklepu z alko bo tak czy siak mety byly sa i beda na kazdym osiedlu
Warto tam składać podanie na sprzedawce? Macie już jakieś zdanie na temat warunków pracy? Ile płacą?
Ktoś wspominał o Almie w Arkadach, jutro tam zajrzę, ale czy pamiętacie
Wrocławianie, co tam dobrego stoi i warto?
obsługi szybko ściągają promocyjne oznaczenie i mówią, że akurat wczoraj promocja się skończyła - a cena została ...
Gdy nie to, że w Pruszkowskiej Almie zdarza się to dość często :(
nie kupujcie mrożonej ryby : "po włosku" , cena w promocji 9 zł, oboje z żoną
strasznie struliśmy sie tym daniem kupionym w ALMIE - o wytłumaczenie jest
jedno (bo nic innego nie jedliśmy) - sprzedają w promocji rybę która sie
rozmroziła (popsula... ) potem ja zamrozili i udają ze wszystko jest
Proszę o kontakt osoby, które pracowały w serwisie sprzątającym w sklepie Alma przy ul.Sprawiedliwości 4 .Chciałabym się czegoś więcej ta temat tej pracy dowiedzieć. Mój mail basiamogielnicka@wp.pl
ktoś może wie, czemu od dwóch lat nie otworzylo się tam nic nowego? przecież to idealne miejsce na sklep, w samym środku miasta...
Polityka naszego miasta, które w każdą wolną przestrzeń wciska miejsca postojowe (oczywiście prostopadle do jezdni, choć w cywilizowanych krajach stosuje się parkowanie równoległe), po raz kolejny się kompromituje. Na Kościelnej przed Almą położono nową kostkę. Nie zadbano przy tym, aby kierowcy nie
Do 5 października jest promocja na jumbopacki Pampers w Almie. Kosztują 44,99.
Dodatkowo dostałam nocnik gratis.
Podaję link do aktualnej gazetki tej sieci:
www.almamarket.pl/markety/promocje_i_nowosci/gazetka/
--
Moja córeczka
Nie zbierali tych pieniędzy dla siebie do kieszeni, tylko właśnie na dofinansowanie działalności swojej organizacji, w tym np. wyjazdu na obóz w wakacje.
maja pewne wady - potrafia obudzic rano telefonem, ze maja zurek innej firmy i
czy aby ser pokroic :)
Tzn, generalnie milo z ich strony, ale jezeli zamawiam dostawe na godzine 16, to
spokojnie moga z tym zadzwonic w poludnie :)
No i warto sprawdzac dostawe z zamowieniem - zdarzalo mi sie, ze nab
a mnie Panna w Almie zamknęła kasę przed nosem
slkep fajny obsługa gorsza niż w realu
ja kilka razy robiłam w Almie. I byłam zadowolona, pan wniósł torby, wszystko
było w porządku, jeżeli jakiegoś towaru nie było to dzwonili do mnie czy mogą
dać coś innego w zamian czy pominąć produkt.
No i można płacić kartą :)
Co do cen to nie wiem bo nigdy nie porównuję, zresztą zwykle
A to nie czasem ten cudowny ser żółty który stoi po środku - niektórzy takie
śmierdziuchy lubią?
Ja osobiście na Almie zawiodłam się na jakości wędlin, ale na resztę nie
narzekam - niektóre towary jak jogurty, serki,art.chemiczne tańsze niż w
Dragonie.
Pozdrawiam.
Hej, dziś w pruszkowskiej ALMIE kupiłem kawałek arbuza. Co z tego
wynikło zobaczcie pod adresem:
wdobiekryzysu.pl/2009-09/powrot-do-przyszlosci-oszustwo-w-almie/
pozdr,
K.
Nigdy w zyciu nie bylam. :) Ale "szwagierka" gdy mieszkala w Krakowie bardzo sobie chwalila wybor towarow w Almie. Tylko mi sie zawsze wydawalo, ze oni strasznie jakos drogo maja...
--
http://zmyslywkuchni.blogspot.com/ Zmysły w kuchni
tajnos.agentos napisał:
> Bardzo niewydolny ten prezes...:)
Przy takich poborach i takiej pozycji może sobie pozwolić na "takie" zakupy. Ja bym jednak wolał w "Almie" bo tańsza niż sklep wybrany przez Prezesiunia na Okęciu (ciekawe po jaką cholerę skoro sam jest z Żoliborza??).
A co do
Hej, praca w Almie to mobbing na codzień, pracownik traktowany jest jak zero, najniźsza krajowa wzrosła dwukrotnie, pracownicy od 7 lat nie dostali ani grosza podwyźki.Odnosząc się do ostatniego wywiadu p.Mazgaja być moźe te wszystkie kilkutysięczne zapomogi , spotkania rodzinne i inne cudowności
Zobacz głośny reportaż „Delikatesy” poświęcony rzekomym nieprawidłowościom w
sieci sklepów Alma w Lublinie. Spółka będąca ich właścicielem starała się na
drodze sądowej zablokować emisję materiału. Lubelski Sąd Okręgowy nie
dopatrzył się przekłamań lub „z góry założonych treści&
Przestałem kupować w Almie... nie z powodu ograniczenia budżetowego, ale ze względu na warunki zakupów:
* niemiłosiernie długie kolejki do kasy i stoisk wewnątrz sklepu (mięso, sery);
* niekompetentna i nieuprzejma obsługa (nie mogą znaleźć gatunku sera, który zawsze mają, ale tym razem
Jak przyjedziesz to sprawdzimy numer z dzwonieniem :)
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,11207,S_lon_Odrzuconych_O_.html W życiu wszystko jest pożyczone
Nautka prosila,zeby jej cos na ten temat powiedziec no to powiedzialam.
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,11207,S_lon_Odrzuconych_O_.html
skiela1 napisała:
> Jezeli czujesz sie oszukana zadzwon do sklepu i zapytaj co w takiej sytuacji mo
> ga dla Ciebie zrobic.
> Chyba nie powinno byc problemu zamienic te produkty na te z data waznosci bardziej odlegla..
Chyba żartujesz :)
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,1
Jezeli czujesz sie oszukana zadzwon do sklepu i zapytaj co w takiej sytuacji moga dla Ciebie zrobic.
Chyba nie powinno byc problemu zamienic te produkty na te z data waznosci bardziej odlegla..
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,11207,S_lon_Odrzuconych_O_.html
Niestety nie pamiętam które to piętro, ale obawiam się, że może nie być różnicy zbytniej przy natężeniu hałasu. Zaletą jest na pewno lokalizacja w samym centrum, no i blisko do sklepu.
Bardzo dziękuję za odpowiedź, a mogę wiedzieć na którym piętrze mieszka koleżanka? Zakładam że im wyżej, tym ciszej.
Pozdrawiam.
Chyba się do niczego nie umywa,bo jakieś dwa tygodnie temu ogłosili upadłość :/.
--
www.youtube.com/watch?v=eKlKGGvO98s&feature=relmfu
Wg mnie - drogo - wg mojego brata - rozsadna cena za przyzwoita jakosc :)
PS
Dzieki za przemiłe przedpoludnie :)
--
"Bez względu na to, gdzie człowiek patrzy, zawsze coś widzi"
59,5
Niestety stara to prawda: diabły są atrakcyjniejsze od aniołów.
Wina kupuję w specjalistycznym sklepie, w Pałacu Parysów. Właściciel jest znawcą, cudownie opowiada, a niekiedy częstuje klientów domowymi napitkami. Chodzę tam i po asortyment i towarzysko :-)))
--
Och, nigdy nie wątp w człeka prawego i szlachetnego. Taki zawsze coś spieprzy. Oczywiście wszystko
No wiesz, ja mam do Tesco ze Szwejka dwa kroki, do Stokrotki jeżdżę na Jutrzenki, czyli też niedaleko, ryby kupuję w takim małym sklepiku nieopodal, mięso natomiast mój stary nabywa "od chłopa" i obdarowuje mnie i brejdaka, więc praktycznie nie kupuję, czasem jakieś filety z kurczaka tylko.
--
Ne
wampir-wampir napisał:
... ale do łba by mi nie przyszło robić zakupy na drugim końcu miasta.
No tak, bo jestes normalny:)))
Dobre wina wytrawne mają w Biedronce
W Biedronce kupiłem ostatnio sos czosnkowy do gyrosa. Bardzo dobry i o połowę tańszy niż w innych sklepach, herbatę mrożoną za śmieszne pieniądze i ryż. Generalnie to mały wybór tam mają jak dla mnie i kartą nie można płacić. Zakupy robię zwykle w Tesco, bo najbliżej, po extra artykuły jeżdżę do Sto
Gość portalu: accipiter napisał(a):
> Komuny nikt nie ruszał, TW Tajnosie, sama się zawaliła, bo okazała się niewydol
> na ekonomicznie :)
Otóż to, ruski szpiegu. Kapitalizm jest wydolny, gdyż oparty jest na dwóch fundamentalnych zasadach: "śmierć frajerom" oraz "czemuś głupi - boś
wampir-wampir napisał:
> Wina kupuję w specjalistycznym sklepie, w Pałacu Parysów. Właściciel jest znawc
> ą, cudownie opowiada, a niekiedy częstuje klientów domowymi napitkami. Chodzę t
> am i po asortyment i towarzysko :-)))
Ooo... aż się jutro, po pracy, przejdę sprawdzić i
Tak to wygląda gdy prawo robi się od d... strony. Zamiast dawać koncesję wybranym kolegom i znajomym (na czym dorobił się słynny Al z Chicago?) wystarczy dać ją wszystkim kto o to wystąpi. Warunek właściciel sklepu lub sieć handlowa nie byli karani za sprzedaż alkoholu nieletnim. Koncesję można utra
Nie ilość sklepów decyduje o sprzedaży alkoholu lecz zasobność
portfela.Dodatkowe utrudnienia aby zmniejszyć konkurencję lub
wyeliminować niechcianego sprzedawcę.
Pani na rybnym nie ukrywając obrzydzenia zwazżła mi pstrąga, a na
pytanie czy utnie mu łeb zareagowała prawie przerażeniem:) Akurat
mnie to nie zraziło, bo jestem wegetarianka, rybę kupowałam nie dla
siebie i tez mnie brzydziła, więc się tylko usmiałam. Za to Pani za
chlebkach jest boska - d
Idąc z Almy do Żyrafy przechodzi się przez 4 pasy. Dziś między 1 na 2 z nich
minęła mnie jakaś Pani Kierownik z prawej strony. To chyba będzie 10 punktów :-)
bardzo czesto przechodze przez te pasy i podzielam opinie, ze przydaloby sie tam
jakies lepsze rozwiazanie
nie bardzo jestem w stanie zrozumiec pasy w tym miejscu usytuowane w taki
wlasnie sposob - wiem ze byly one tam zawsze ale ...
kiedys przechodzilo9 sie przez 2 pasy ruchu, w tej chwili dosz
tm51 napisał:
> ... i wkrótce będzie w środku miasta
Właśnie! Gdzie jest teraz środek miasta, bo na pewno nie rynek.
--
richo
Richo, no właśnie pieszy musi wymusić zatrzymanie się samochodu przed pasami bo
inaczej sobie postoi przy przejściu i poczeka aż jakiś kierowaca się zlituje i
zastosuje się do przepisów drogowych czyli zatrzyma się przed pasami aby pieszy
mógł przejść to jest właśnie paradoks.
Niestety ale ża
Zdecydowanie popieram zainstalowanie sygnalizacji na tym skrzyżowaniu. I nie
jest to tylko problem pieszych. Wyjazd z Nadarzyńskiej w Wojska Polskiego w
godzinach szczytu to prawdziwe polowanie na na chociażby małą lukę między
autami :)
Nawet krótka zmiana świateł dla Nadarzyńskiej dużo by po
O tak! Znam ten ból! Jest tam taka Pańcia w średnim wieku,która "stuka" sobie w
klawiaturkę podwajając towar,którego nie masz na taśmie!Kiedyś chciała
mnie "wrobić" w jogurciki-całe szczęście,że ostatnio jakoś zwracam szczególną
uwagę na ceny i na to co się "wybija na kasie"!Pańcia na siłę chc
DRAGON??? nie jest taki idealny jak sie wielu wydaje. wlasnie w sobote bardzo
sie zdenerwowalam na ten sklep. kupilam w piatek uda kurczaka w dragonie, w
sobote rano nie dalo sie uchylic lodowki bo tak smierdzialy. koszmar. normalnie
prawie zwymiotowalam jak powachalam to mieso. wstyd, po pros
śmierdzi, kantują na kasie - coś ta Alma nie trzyma standardów
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=132&w=59640751
--
warszawski.blox.pl
To samo jest w Albercie na Powstańców. Tylko, że tam śmierdzi ZAWSZE!! I obsługa jest niemiła. FUUUU!! Jak dobrze, że jest jeszcze Dragon!! Hurra!!!
Niestety nie raz nam sie to przydarzylo:( zdarza sie to przy
warzeniu miesa, wedlin i chleba! Raz pani przykleila na chlep inny
kod, tak ze kawalek pieczywa kosztowal 15 zl!!! niby drogo, ladnie
ale trzeba na wszystko uwazac!
nea78 napisała:
> ...to jest właśnie paradoks.
Z niekłamaną przyjemnością stwierdzam, że jednak coraz więcej kierowców "się stosuje". Mam
nadzieję, że to nie tylko przez to, iż i tak nie mają wyjścia, bo zaraz utkną w korku ;-)
Akurat mam okno z widokiem na przejście na WP więc się
> Sam wypatruję lukę w sznurze aut stojąc na pasach, bo wszyscy tak się spieszą,
> że pieszy przy pasach traktowany jest jak intruz, a jak już wejdzie na pasy to
> najlepiej strąbić i pomachać pięścią.
jeżeli to jest argument za postawieniem świateł w tym miejscu - to od razu
prop
aż tak dużego ruchu pieszych tam nie ma żeby od razu stawiać światła
ja bym raczej widział "ruch uspokojony" z ograniczeniem do 30 km/h
no ale do tego powinna jeszcze być obwodnica Piaseczna bo na razie Wojska
Polskiego jest drogą przelotową na Grójec
--
GRUPA TRZYMAJĄCA FORUM
Jeśli go nie
nea78 napisała:
> Jeszcze nie mieszkam w Metropolisie (dla nie wtajemniczonych to ten budynek na
> przeciwko Almy) ale jak jestem w mieszkaniu to co 30 min. słysze jak jakiś
> samochód chamuje
:-))) To kierowcy chamują, bo nie znają przepisów. Pieszy na przejściu ma pierwszeńs
Jakby Ci to napisać, u nas nie ma takiej opcji. Pokutuje zasada "wiedziały gały co brały".
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,11207,S_lon_Odrzuconych_O_.html W życiu wszystko jest pożyczone
No dobrze, ale caly czas nie rozumiem co ma wspolnego krotki termin waznosci produktow..
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,11207,S_lon_Odrzuconych_O_.html
Produkty, które kupiłam, należały do tych, które nie psują się szybko i mogą leżeć na półce kilka miesięcy lub nawet dłużej. Sprzedawanie zatem tego typu produktów w 2-3 dni do końca daty ich ważności (i bez przeceniania ich) jest zatem dla mnie zachowaniem niezbyt uczciwym.
Znajoma mieszka w tym budynku, narzeka na hałas. Wcześnie rano dostawy produktów do sklepu, ciągły ruch na parkingu, trzaskanie drzwiami samochodów, trąbienie. Narzekała, że mało klientów sklepu korzysta z parkingu i jest cały czas ruch przed sklepem. Latem najgorzej, przy otwartych oknach. W razie
Alma w Kraku, na Pilotow weszla na miejsce Krakchemii, dopiero potem pojawily sie Almy w innych miejscach.
A Krakchemia to byl pierwszy w Kraku, po Hali Targowej, market, supermarket czy jak tam zwal taki sklep samoobslugowy, mnostwodzialowy, do obejscia hurtem z wozkiem i wspolna kasa :))
Moj ulu
w Łodzi w Manufakturzej Alme do serów nie dotarłam, ale na półkach z piwami i napojami na butelkach warstwa kurzu (no, na winach bym wybaczyła ;) ) Ogólnie ciemno i drogawo, ale sery obejrzę przy okazji.
--
Mecz Irlandia - Polska? Obejrzałabym z chęcią, ale uciekając, koszatniczka zwinęła nam pi
Bomi to byl pierwszy w Polsce market, ktory mial ambicje i wystarowal z drozszym i lepszym asortymentem. Niestety od kilku lat juz jakosc spadla na psy a teraz juz upada, wiec zaraz zniknie pewnikiem. Mam nadzieje, ze ALma wejdzie w jego miejsce, bo mialabym blisko. Teraz najblizsza w Sopocie (miesz
Katowicka Alma nie powala oto aktualna gazetka www.almamarket.pl/public/upload/data/02/04/20431_gaz.15.pdf
no i ser kozi za 109 zl to raczej drogo jak na realia placowe w PL
Ja lubie www.boni-center.de/index.html
Szkoda ,ze w Pl nie ma ,
w Katowicach jest niby odpowiednik Almy nazywa sie Bomi ,
ale nie umywa sie do Boni-center w Witten :)
Jak na Pl dość drogo,ale jak przychodzi się po konkretne rzeczy,to da się przeżyć ;).
--
www.youtube.com/watch?v=eKlKGGvO98s&feature=relmfu
Dużo zależy od konkretnego sklepu. Ja mam koło siebie dwie Almy- jedna zawsze w chaosie, śmierdząca, z porozwalanym towarem i niekompetentną obsługą. Druga czysta i zorganizowana. Ale że ta pierwsza jest bardziej po drodze, to wdrukowało mi się, że Alma jest taka sobie...
--
https://www.suwaczki
To żebractwo harcerzy uwłacza godności. Sam byłem harcerzem w latach gdy naprawdę o wszystko bylo trudno, ale nigdy nie przyszloby nam do głowy żebrać po supermarketach. pracowaliśmy w polu przy żniwach, organizowaliśmy imprezy dla dzieciaków, za to czasami dostawaliśmy jakieś wsparcie najczęsciej w
wedlug brata tu mieszkajacego - drogo
wg mnie - rozsadnie
--
Inny Swiat - Zespół Aspergera
Biedny urzedniczyno, dlaczego myślisz że ja mam się wylizać? Czyzby twoja matka nie miała w domu wody i wylizywała się by nie smierdzieć orazi cały czas bluzgała na ciebie, że to jest jednyna rzecz którą potrafisz?
wampir-wampir napisał:
> W Biedronce kupiłem ostatnio sos czosnkowy do gyrosa. Bardzo dobry i o połowę t
> ańszy niż w innych sklepach
z racji niedużego dystansu najbliższej Biedronki do miejsca mojej pracy nie omieszkam spróbować... do tej pory kupowałem tam właściwie tylko karmę dla