żele to tipsy geniuszu. Do spiłowanej płytki paznokcia przykleja się plastikowy tips a następnie zalewa żelem i utwardza w lampie UV. Te na zdj. to ordynarne łopaty- w ogóle to szkoda paznokcia na ten badziew. A lody najlepsze był typu włoskiego z automatu. Cukiernie, które reklamujecie mają lody
Mieszkam przy ul. Bagno w związku z tym w wymienionych w artykule rejonach pojawiam się każdego dnia. Przekłamaniem jest cytuję "wyludniony ogórdek Illy" to przecież serwis kawowy i jeden automat z lodami włoskimi :-)
Poza tym restauracja Fenicja już wcześniej była odwiedzana głównie w porze
pokoju jest mała lodówka, bez zamrażalnika. co dzienne jest w niej woda gazowania i niegazowana.
-lodów nie ma nawet do obiadu. można je sobie kupić przy basenie-ceny od 1,5 euro w górę (Magnum 2,5 euro). est coś w rodzaju lodów-zamrożony i rozdrobniony sok o dużej koncentracji smaku i cukru-gratis w
Drugie sniadanie to zawsze owoce. Pełen wybór, albo świeże albo z mrożonek. Czasem, w sezonie, miksuję owoce i zamrazam i mają "lody", no wiadomo, że to nie lody, ale maluchy - zachwycone. Bardzo sporadycznie, raz na ruski rok, brzoskwinie z puszki (trzymam awaryjnie puszkę w szafce no ale w nich
gałka lodów bez żadnych dodatków, natomiast zamówiony przeze mnie kebab był żylasty). Dla odmiany włoska - szybka obsługa, sami proponowali np. dokładkę deserów - mój syn załapał się na dodatkowe pyszne lody.
Co jeszcze - lody. Tak jak już było wspomniane, darmowe lody dla dzieci dostępne były tylko 2
ryby, rewelacja! Koło Playa Dorada, koło hotelu Princess Yaiza znakomite lody typu włoskie robione metodą tradycyjną (nie te kręcone z automatu).
4.Hotel leży jakieś 5 min. na piechotę od centrum ze sklepami i marketami i tyle samo jest mniej więcej na promenadę nad oceanem i na najbliższa plażę czyli
serwisem, więc nie jest źle. Jak dzieci chciały siku to wchodziliśmy do cukierni na lody, albo do kafejki na kawę:-)
Kolejka do Bazyliki idzie szybko, trzeba pamiętać, żeby mieć chustę do zakrycia nóg/ramion, bo inaczej trzeba kupowac obrus przy wejściu i żeby plecak zostawić w przechowalni.
W
jedzenie -
4 dania: zupa (nieszczególna, można sobie odpuścić), przystawka (spaghetti,
omlet, sałatka,itp), danie główne (typowo greckie potrawy - musaka, szaszłyki,
itp) i deser (lody, ciastka, mus owocowy); napoje do kolacji są dodatkowo
płatne. Ogólnie - można nawet trochę przytyć na tym jedzeniu
.
Następnego dnia mieliśmy jechać do Chartres, a tu zonk, remont dworca w
Chartres i pociągi nie dojeżdżają. Na szczęście remont miał się skończyć 'na
dniach', więc tylko nam plan zwiedzania wywrócił. Zwiad okazał się pożyteczny
- 'pograliśmy na automatach', to znaczy przetrenowaliśmy na sucho kupowanie w
, piją i jedzą wszelkie surówki, owoce,
lody, napoje z lodem - i nikt nie choruje. Po 2 dniach całkowicie zapomnieliśmy
o naszych obawach. Jedynym środkiem bezpieczeństwa było nieużywanie kranówki do
mycia zębów i picia. Od kelnerów w stołówce oraz od barmana można zawsze wziąć
dużą schłodzoną
Kadetta E 1.6 S i porzucony czekał na kolejnego właściciela. Nie zaliczyłem nawet gleby. A jeździłem także po lodzie i śniegu. Codziennie do szkoły.
Ale 20 lat przerwy zrobiło swoje. Nauka ruszyła od zera. Na styl kilkunastu startów, lądowań i skrętów podczas pierwszych kilometrów spuszczę zasłonę
, pomidory, ogórki, żółty ser. Dzieci mogą rano zrobić sobie samodzielnie :) pancakes (jest urządzenie do ich przygotowania ? wystarczy nacisną jeden przycisk), są płatki, musli, jogurt naturalny, mleko, nutella i oczywiście poranna kawa z automatu i ekspresu do wyboru :), soki do wyboru i woda pół dzbana na