Drogie WDPD, czy przygotowujecie samodzielnie lody/sorbety a jezeli
tak, to czy w specjalniej maszynie, czy tez macie przepisy bez jej
wykorzystania?
U mnie w domu wszyscy za lodami przepadaja, a wiadomo, ze te
sklepowe faszerowane sa roznymi dodatkami. Poza tym, zazwyczaj sa
dla mnie
www.mojewypieki.com/kategoria/mrozone kilka przetestowałam, niestety u przyjaciół bo własnej maszyny nie mam, bez wahania korzystam z przepisów Doroty
Robię lody sorbetowe; w maszynie, ale myślę, że można się obyć bez niej.
Nie dodaję jaj ani mleka za względu na alergie w rodzinie (to był
główny motyw zakupu maszyny, lody na mieście raczej nie wchodzą w grę);
Podstawą są zawsz dojrzałe, zmiksowane banany, z sokiem z cytryny lub
limety
W temacie sorbetów zapraszam na bloga Żony :) ostatnio zajadamy się rożnymi...
Tutaj przepis na sorbety 100% naturalne bez maszyn itp :) potrzebne tylko fajne foremki.
http://spelnionamama.pl/2013/07/domowe-lody
Tak naprawdę nie potrzeba aż tak dużo sprzętu. Wystarczy porządny planetarny robot, ze wszystkimi zabawkami(można dokupić do takiego i sokowirówkę i mielarkę do mięsa i wałek do makaronu itd) no i maszyna do lodów, plus parę pomniejszych zabawek np. do pieczenia czy ozdabiania ciast. Uważam, że jak
słodkiego, a mam postanowienie (zerżnięte od kogoś z forum), że słodycze - ok, ale tylko domowej roboty.
A te proste, jogurtowe lody mój syn wcinał całe lato i ja też się przyzwyczaiłam do tego stopnia, że lody w maszynie zrobiłam w tym roku tylko dwa razy. :D
--
Producentka hormonu szczęścia :-)
skrystalizowała. Lody są do spożycia następnego dnia.
Maszynka do lodów mrozi masę i rozbija kryształki na bieżąco(trwa to ok 30-40 minut).
Po wyjęciu z maszyny lody sa gotowe do spożycia. Resztę niezjedzoną oczywiście można mrozić, ale już nie trzeba mieszać.
Czyli taki robot kuchenny , bez którego jak
Często korzystam i polecam: pokrywka-sitko do patelni (do smażenia pryskających mięs, wątróbki i do parowania pyz drożdżowych), łopatki silikonowe do wybierania ciasta z miski, rurka silikonowa do szybkiego obierania czosnku, gałka do lodów (super "nakładaczka" i miarka do ciasta na racuchy, gofry
hektolitry śmietany i owoców, a z drugiej odbiera massę gotową i lu do zamrażalnika - cała robota.
Jakie sprzątanie, jakie gospodarstwo?! Widziałaś ją kiedy przy JAKICHKOLWIEK czynnościach gospodarskich? Bo ja nie pamiętam...
No to jak z czasem? Te wnioski to tam godzinka dziennie, no, półtorej. Lody pół
reinhardt napisał:
> standart zyciowy to : - znajdujace sie na wyposazeniu przecietnego
> gospodarswta domowego sprzety jak nowoczesne dwu komorowe lodowki o
> pojemnosci 1600 cubic z produkcja zimnej wody i maszyna do lodu ,
maszyna do lodu rulezzzzz
czasu.
Wierzę, że komuś mogą smakować dżemy, marmolada własnej roboty, ja dżemów nie jem, chleb kupuję bardzo dobry w prywatnej piekarni, czytam etykiety w sklepie, jajka kupuję zerówki, albo przywożę ze wsi, ze wsi mam ziemniaki, kapustę, porzeczki, agrest i pomidory (teściowa robi przeciery), a że
.
Kawa mrożona z ekspresu? A czemu nie, przecież to też kawa tylko zimna, z dodatkiem mleka, lodu lub lodów. Wystarczy kawę z ekspresu wymieszać z tymi składnikami i zblendować żyrafą - znowu w naczyniu, z którego będziemy kawę nalewać.
Mam w robocie maszynkę do mielenia mięsa i sokowirówkę, dla mnie
standart zyciowy to : - znajdujace sie na wyposazeniu przecietnego
gospodarswta domowego sprzety jak nowoczesne dwu komorowe lodowki o
pojemnosci 1600 cubic z produkcja zimnej wody i maszyna do lodu ,opiekacze
do touster ,roboty kuchenne pralki i SUSzARKI tych
ostatnich prawie
Co z Wami mamuski????Moze juz "RUSZYLA MASZYNA"????U Was bo tak cichutko ...
Ania jak ja bym chetnie poszla na babska kawke,jedyna jaka mam to taka z
Wami;)))Kubus juz pewnie chce pomoc przy robotach domowych Dziadkowi,nie dziw
sie w koncu FACET nie???
Ja tez z trzy cztery razy maszeruje w
. Wyróżniony został również Filipinczyk imieniem Augusto, który, grożąc
granatem ręcznym, uprowadził samolot lecący z Davao do Manili. Zrabował
współpasażerom równowartość 25 tys. dolarów, odbezpieczył granat, wrzucił
zawleczkę do kabiny i wyskoczył na spadochronie domowej roboty. Spadochron nie
zdołał
intymne sytuacje. Jakieś roboty domowe na siebie bierze
dodatkowe, myśląc, że może teraz się uda. Gdzieś wyciąga, próbuje... Ale potem -
i tak za każdym razem zbywany albo odrzucany - stopniowo się wycofuje. Czasem
nawet do innego pomieszczenia. Żeby się nie męczyć. Bo on, jeśli Cię kocha -
potwornie