Barszcz ukraiński z fasolą, pierogi z grzybami ewentualnie ruskie
albo ziemniaki z kapustą kiszoną, na deser herbata z konfiturą
wiśniową.
jako że moi dziadkowie kresowi - zawsze tylko barszcz :)
--
Maniaczytania - blog
altz napisał:
> Barszcz ukraiński czyli barszcz polski, jak mówią Ukraińcy, to faktycznie kuchnia kresowa.
Ło matko, którzy Ukraińcy??? Chyba jacyś "podrabiani" :P bo tacy zwyczajni Ukraińcy nazywają tę zupę po prostu "barszcz" (бoрщ).
Barszcz. Pomorze. Ale rodzina kresowa.
U męża (tutejsi) była grzybowa. Za to też tutejsza rodzina od strony mojego ojca - zupa z wiśni (może jeszcze i inne owoce w niej były, nie pamiętam).
U teściów, a właściwie u babci męża, była z kluseczkami.
W Gdańsku mnóstwo rodzin o kresowych korzeniach, głównie z terenów Litwy i Białorusi i to na stołach wigilijnych widać, nie tylko ze wzgłedu na obecność barszczu. Np. nie mam wśród znajomych nikogo, kto jada w wigilię kluski z makiem; jest
W Krakowie w rodzinie męża- tylko barszcz z uszkami (rodzina ma korzenie kresowe). W moim domu rodzinnym jest grzybowa, ale nie ma w niej żadnego makaronu, robi się na białym zakwasie i wywarze z borowików. Tradycję wprowadziła moja babcia rodem z Rzeszowskiego. Barszcz z uszkami pierwszy raz w
- kresowa;-D Ukraińcy podsmażają warzywa przed wrzuceniem do zupy.
Ci z okolic Stanisławowa, przynajmniej. Mięso w barszczu jest doskonale zbędne, bo to jest zupa bardzo kaloryczna i sycąca, z uwagi na kapustę.
Pzdr.
Ing
Zrób na kostce rosólowej.
Co za róznica w jaki sposób syf przyrzadzisz i jak go nazwiesz..
Wiiesz ty biedna kobieto co to w ogóle jest barszcz ukraiński???!!!
To nie jest zupka z paczki i nie robi jej sie w 5 minut...
Barszcz ukraiński to jedna z najtrudniejszych i najbardziej pracochłonnych
chcesz pomóc. Wszystkiego się można nauczyć, tylko niektórzy będą częściej psuć, inni mnie albo wcale nie.
Barszcz ukraiński czyli barszcz polski, jak mówią Ukraińcy, to faktycznie kuchnia kresowa. Jak dla mnie, musi być w tym dobre mięso, ugotowane na miękko, duża fasola (Jaś), śmietana. Jest to zupa
Gość portalu: irena napisał(a): Dobre gospodynie wied
> zą dlaczego.
Dokładnie:)
A jeśli ktoś chce zakosztować jak smakuje kuchnia kresowa, wystarczy się zaprzyjaźnić z "tutejszymi" i skorzystać z pewnego zaproszenia na obiad lub kolację;)
--
"Horyzont tkliwe wzruszenie w bezbronnej oka
cierpie ignorantów tak obrzydliwie pauperyzujących wspaniały dorobek kuchni kresowej... "
o to mi chodziło
a tak swoją drogą w przedszkolu mogą barszcz robić właśnie z mrożonki
--
https://www.suwaczek.pl/ https://www.suwaczek.pl/cache/146effc173.png
Witam Panie Leszku,
Takich restauracji kresowych jest w Polsce coraz więcej. To cieszy. Kulinaria to także część naszego dziedzictwa narodowego i kulturowego. Osobiście, mając do wyboru np. restaurację chińską, wietnamską czy indyjską (a też takich lokali w Polsce coraz więcej) oraz restaurację
W moim domu rodzinnym (Galicja Zachodnia) - grzybowa na borowikach
U teściów (rodzina kresowa, Lwowskie) - barszcz czerwony, uszka z grzybami, czasem też zupa migdałowa
Moja klasyka to barszcz na wywarze warzywno-grzybowym (przepis po pradziadku kucharzu) i smażone pierożki grzybowe, którymi się ten barszcz zagryza. Ponieważ jest to rzadka opcja (wileńska, a w Polsce tam, gdzie się jada kresowo, dominuje wersja lwowska - barszcz na zakwasie z uszkami), więc wozimy
Tę, w której wulgarny babsztyl z mopem na głowie nakazał zakwaszać kresowy barszcz octem? Tę, która wkrótce potem zbankrutowała? Aaaa, już wiem, były ogłoszenia o licytacji komorniczej lokalu po tej knajpie :P
--
http://satyrofotohistorys.blox.pl/2011/07/ panna Klara i panna Rajmunda
1. grzybowa
2. pierogi
3. kompot
za gołąbkami nie przepadam, barszcz owszem ale grzybowa lepsza, za karpiem tez
nie bardzo
ale chętnie zrobiłabym coś nowego, bo u nas jest mix kresowo-podkarpacki,
właściwie nie jadamy potraw typowo wielkopolskich, mimo, że tu mieszkamy.
ktoś nie jest przyzwyczajony do danych smaków, to nie lubi takich potraw - ja barszczu z uszkami nie lubię, kutii również, jadłam to dopiero na wigilii w rodzinie męża (mają częściowo kresowe pochodzenie).
Mąż ma kresowe pochodzenie od strony matki - ale twierdzi, że za kutią nie przepadał nigdy. Ja spróbowałam tego przysmaku w dorosłym wieku- cóż, smakuje wg mnie okropnie. (Ale ja nie lubię bakalii i miodu.) Nie umywa się do klusek z makiem mojej babci i grzybowej z borowików (czerwonego barszczu
Powinien się tym zająć Instytut Ordo Iuris.
Wszak domaga się
"ochrony praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoim sumieniem i przekonaniami".
Zubożeje menu czy zmienione zostaną nazwy (potraw), np. barszcz kresowy zamiast ukraiński?
--
Precz z kaczyzmem i demokraturą!
http
wianuszek_kresowy napisał:
> ". Jest punktem styku trzech kultur: chrześcijańskiej,
prawosławnej,
Pewnie będą pokazy i letnia szkólka tańców żydowskich. Jest to za
każdym razem hit! dla mlodzieży i atrakcja każdego festiwalu typu
Trzech Kultur :). Po za tym napewno będzie
Szczerze polecam Ci Kamandę Lwowską. Niech utyskiwacze piszą, że reklama, bo jak mam Ci coś polecić nie pisząc nazwy. Klimat i wystrój biesiadny, ilość jedzenia ogromna, wspaniale, kresowe dania. Polecam np pierogi z kaczką... no i oczywiście barszcz ukraiński. Wybieram się do Kamandy na Sylwestra
Moja mama zawsze twierdziła że każdą potrawę liczy się osobno tzn np osobno barszcz, osobno uszka ;) Nie wiem czy faktycznie tak jest, u nas nie było nigdy 12 potraw, stopniowo przez lata dochodziły nowe. Cześć pochodzi z tradycji śląskiej, część kresowej, resztę ktoś tam "przyniósł" np bratowa z
jul-kaa napisała:
> Inaczej było, przypominam, w Twojej rodzinie: "Moja mama przyzwyczajona była do
> tradycji kresowych, mój tato do śląskich. Oprócz karpia nie było na wigilijnym
> stole żadnych zbieżności."
> :)
Owszem. Ale mój przypadek, w którym wpadają na siebie
potem manifestacyjnie zjadłem na śniadanie pierogi z kapustą i grzybami i
kresowe i ruskie i z soczewicą, a wszystko popijałem czerwonym, pysznym
barszczem, potem manifestować będę na pływalni, pół godziny non stop... a
wszystko to dzięki pieniądzom, które mam z pracy :)
cześć pracy
> Droższa ale wyśmienita jest Jarema na pl.
> Matejki. To odtłuszczona polska kuchnia kresowa, tylko ceny wyższe.
Bardzo, bardzo popieram Jareme! Do Polski przyjezdzam mniej wiecej co 2-3 lata
i bylam we wszystkich wymienionych powyzej restauracjach. Sa dobre (szczegolnie
Dom Polski
Moja babcia z Wilna robiła jedynie sluszna i najlepsza kutię na świecie - półpłynna, z orzechami włoskimi a babcia pol z wschodnio - polnocnej Polski a pół z kresowej Ukrainy nigdy o czymś takim nie słyszała, także z tymi "lwowskimi" potrawami to bez przesady ...
Moja mama robiła klasycznie, jak na
Marto,
W poniedziałek podeślę Ci kolejne przepisy. Moje "debeściaki" to pielmieni, ucha no i barszcze. Genialne też są wszystkie kiszonki. Służę też przepisami kuchni gruzińskiej (rewelacyjny kurczak tabaka ze śliwkowym sosem tkemali), kresowej, bałkańskiej, węgierskiej. W ogóle bardzo lubię
Na wigilię żelaznym daniem u nas są uszka z grzybami smażone w głębokim oleju podawane do barszczu czerwonego. Oprócz tego sałatka kresowa (śledzie, buraczki fasola itp.), sałatka jarzynowa, śledzie, ryba po grecku, czasem karp w galarecie,
a na święta - szynka, boczek pieczony, schab pieczony
esencjonalnego barszczu masz problem z docenieniem polskiej kuchni w wersji postnej. Obawiam się jednak, że w każdej innej wersji też byś krytykowała, bo nie trafiłabyś na zrobione przez dobrze gotująca osobę.
A tak off top - moja rodzina pochodzi z Kresów a nigdy nie jadło się u nas wielu potraw tu w wątku
Zdecydowanie zniechęciłaś ;-))) Gessler podawała przepis na rzekomo tradycyjny
> kresowy barszcz polecając zakwaszać go octem. Fuuuuuj... nieczego, co proponuje
> ta baba do ust nie wezmę.
Byłam tego pewna 100/100!!! Ale ze względu na solidarność płci - baby są wielkanocne
Ja z kolei robie o wiele czesniej pielmieni niz inne pierogi; nawet moj maz tubylec je lubi :).
Barszcz tylko ukrainski. Jakis czas temu ambitnie zanabylam ksiazeczki kucharskie (bo z racji mikrych rozmiarow trudno je nazwac ksiazkami) o kuchni rosyjskiej, i jedna o kuchni kresowej-ta ostatnia
Podkarpacie (pochodzenie kresowo-podkarpackie)
Barszcz z uszkami
Ryba smażona (w tym roku miruna,karp był tylko raz ale nikomu nie smakowało) z
ziemniakami i sosem grzybowym lub surówką z kiszonej kapusty do wyboru
na deser tort makowy z masą czekoladową z dodatkiem przyprawy piernikowej
koegzystująca z kresowymi ludziami na emigracji w Zachodniopomorskiem:
Karp smażony i w galarecie
jakieś smażone filety rybne dla młodzi
śledzie w róznej postaci: w oleju, pod pierzynką i jeszcze jakieś, ale szczęsliwie nie jadam
kapusta z grzybami
uszaty barszcz
ziemniaczki omaszczone
Podałaś dwa konkretne przykłady, które nijak nie bronią Twojej tezy o złym, wynarodawiającym PRLu, a świadczą raczej o porzuceniu tradycji w dwóch przypadkowych domach. Zapytałaś, dlaczego w domu Pani z wileńszczyzny nie gotowano kresowych potraw? PRL im zabronił? Ustaliłaś, dlaczego ciotka z
, gospodarz hoduje koniki polskie, 6 km jest do twierdzy w Osowcu (można zwiedzić), część ruin twierdzy jest w lesie za płotem gospodarstwa, gospodarz sprzedaje miód z łąk biebrzańskich, obok twierdzy w Osowcu jest rewelacyjny bar prowadzony przez miejscowe panie gotujące potrawy kresowe - np. prawdziwy
Nie bede tu wymieniac wszystkich dziwnych miejsc....... .
Zdecydowanie najdziwniejszym, a moze nawet bajkowo-tajemniczo-kresowym miejscem
byla chatka pewnej babuszki w Gorganach, wioseczka zupelnie zagubiona w gorach
(wygladala jak dekoracja z planu filmu w stylu "ogniem i mieczem") , ktora
czerwonym winie, trzymające
poziom od lat paru;
quarto: "Kresowa" za soljankę i bliny z kawiorem, barszcz z kołdunami i
wszelkiego rodzaju pierogi;
quinto: "Murna" za żeberka w miodzie;
sexto: "Złota Kaczka" za rolady z czerwoną kapustą i kaczkę z pyzami;
septo: "66" na Rynku za super porcje tatara
melanż regionalny w korzeniach, w granicach normy, ale tradycyjnie w święta
zwyciężają geny kresowe (północne):)
chyba jedyną ofiarą stała się sałatka śledziowa wileńska, która ustąpiła miejsca
'nowotworowi'śledziowemu, też sałatce, ale zdecydowanie bardziej wyrazistej smakowo.
bez zmian
konieczność przygotowania wkładu własnego na inne Wigilie - policzyliśmy, że razem na cztery w porywach do pięciu :)
Jutro zaczynam gotowanie. Trzy duże białe kapusty, kilogram kiszonej... Skutkiem połączenia obyczajów warszawsko-krakowsko-poznańsko-radomysko-kresowych mamy w menu aż dwa dania z kapusty
;-))) Gessler podawała przepis na rzekomo tradycyjny kresowy barszcz polecając zakwaszać go octem. Fuuuuuj... nieczego, co proponuje ta baba do ust nie wezmę.
> Natomiast polecam, najlepiej w środku tygodnia, pstrąga z rusztu - w Krężnicy.
Nie cierpię ryb słodkowodnych ze stawów. Pstrąg tylko złowiony
Czy mogłabym poprosić o troszkę więcej szczegółów celem polecenia najlepszego miejsca?
To ma być bardziej formalne wyjście czy atmosfera będzie bardziej luźna?
Czy preferujesz jakąś konkretną kuchnię czy liczysz na dobre sugestie?
Odnośnie restauracji Kresowej na Ogarnej to mam mieszane uczucia
wszędzie... Z kilkoma tylko akcentami kresowymi, i to chodzi tu raczej o te obecne kresy III RP (Podlasie, Suwalszczyzna), a nie o te przedwojenne.
Kelner, zamiast barszczu ukraińskiego przyniósł mi litewski chłodnik (sic!), a zamiast suma pieczonego suma gotowanego, bo podobno kucharz uznał, że tak
zapał do wspólnego świętowania.
hehehe:)
ratuj twarz - mowiac, ze takie wlasnie sa wschodnie (kresowe) uszka:) a poza
tym faktycznie, jak powiedziala alina, to pierogi sa z kapusta i grzybami, a
uszka zwykle ( ja bym powiedziala POWINNY!!!) sa bez kapusty:)
jezeli srednio lubisz szwagierke
w "worku" z cielęciny, pasztet, indyk w imbirze, chrzan w werski małopolskiej
(słodka słabizna) i ortodoksyjnie kresowy ( łzy płyną), ćwikła z chrzanem, sos
tatarski (niestety bez opieniek:(((. grzybki, ogórki i inne pikle, masło
ziołowe z rzeżuchą. z ciast sernik ( albo zwykły wiedeński
o chołodźcu jako takim no wtedy można by przyjąć, że jedli galaretkę z nóżek, tyle że jeśli pada nazwa "chołodziec litewski" to wiadomo, że chodzi o zupę na zimno. Potrawa, która pochodzi z kuchni ukraińskiej nawet przyjęta w kuchniach sąsiadów nie staje się potrawą tej kuchni. Barszcz ukraiński
nasze gniazda staną się
TYLKO miejscami ukrainnymi, kresowymi, odległymi, z któymi nic i nigy nas nie
łączyło, no może barszcz ukraiński, i perogi ruskie. Te Ziemie ( i kultura)
przecież przez 600 lat, to jedna z bardziej znaczących politycznie i kulturowo
Ziem Rezczpospolitej(Litay, Polski i
"RUskie pierogi w Rosji są znane jako 'polskie pierogi'. To polska receptura, przywieziona do nas z repatriantami na Ziemie Odzyskane. Stąd niefortunna i mało poprawna politycznie nazwa. "
to nie do końca polska receptura - nazwijmy ja poprawniej "kresowa" obecnie. znana na Białorusi, Ukrainie
, najczęściej z najgrubszego pęczaku), barszcz ukrainski, rosół z ziemniakami czy prażuchy (tłuczone ziemniaki zasmażane z mąką). Z kolei goszcząc często u rodziców mojego serdecznego przyjaciela z czasów liceum, który pochodzi z mieszanej rodziny kresowych Polaków i Łemków - zrozumiałem, co może sie kryć pod
PRAGA
REMBERTÓW
WAWER
WESOŁA
O szkodliwości pokarmów wszelakich
Prawdziwy stół wigilijny musi być zastawiony tradycyjnymi potrawami.
Warto powiedzieć o nich kilka słów:
Barszcz z uszkami – zdrowy pod warunkiem
rodzina mojej mamy pochodzi z kresow, wiec potrawy wigilijne tez MUSZA byc
kresowe:) a sa to:
- barszcz czerwony (koniecznie samemu trzeba zrobic kwas) z uszkami (farsz
grzybowy, a uszka miniaturowe!)
- pierogi z kapusta
- pierogi z kapusta i grzybami
- pierogi z domowymi powidlami ( to
pan Barszcz nie powiedział niczego co mogło by mnie przekonać, ani jednego
konkretnego pomysłu oprócz wybielania radnego Maciejowskiego czy wszystkiego co
jest w okół Instytutu Kresowego, czy też agresji ze strony PO. On nie ma pojęcia
dlaczego przegrali wybory i najwyraźniej chce iść dokładnie tą
niektórych kręgach uważana za dogmat, dla mnie - z rodziny od wieków kresowej -
wcale nie jest wskazana; to samo dotyczy czosnku! Wańkowicz w "Zielu na
kraterze" opisywał dość szczegółowo, jak "je robiły na Litwie kobiety. Na
stronę nawet strasburskie pasztety. Z maszynki mięso tu nie uchodziło, zbyt
> no pewnie dodaj jeszcze rybke po grecku i śledzia po japońsku. o których ani w
> grecji, ani tym bardziej w japonii nikt nigdy nie słyszał.
żadna z tych potraw nie pojawia się w kuchni kresowej, to wymysły całkiem nowe bo PRLowe. Barszcz Ukraiński jest rzeczywiście ukraiński, a
... tłuczonego grochem .... sałamacha ... ciastuchy ...
ciorba, ...gruca ... knysze ... pirogi do gotowania, to w piecu pieczone ...”.
Do najbardziej typowych i tradycyjnych zestawów ludowych potraw wieczerzy
wigilijnej należały: barszcz z buraków lub zupa grzybowa, siemieniatka, bigos
postny
- czerwonego barszczu i innych potraw z burakow. nie rusza za nic w swiecie. no
chyba, ze beda bardzo mili
serwowac:
- zurek (nie tylko smaczny, ale i zabawny, bo w srodku tyle roznych rzeczy -
kielbasa, ziemniaki, jajko... wloskie zupy sa dosyc proste i konkretne)
- zupe ogorkowa (pod warunkiem
albo Milicza, ponieważ oprócz faktu geograficznego miejsca aktualnego zamieszkania nie mają oni ze Śląskiem wiele wspólnego. Na wigilię jedzą kresową kutię, nieobecnego na niemieckich stołach karpia oraz pierogi i popijają to wszystko kompletnie nieznanym na dawnym niemieckim Śląsku barszczem. Spytaj
.Bardzik:350-małopolskie
406.Bardziński:730-ogólnopolskie
407.Barecki:340-kresowe
408.Barej:840-małopolskie
409.Bareja:1000-mazowieckie
410.Bareła:580-małopolskie
411.Barełkowski:300-wielkopolskie
412.Bargiel:1620-małopolskie
413.Bargielski:310-mazowieckie
414.Bargieł:1920-małopolskie
415.Barkowski:340
już Pan Mohort pewno go dojedzie;
I zawsze bywał, kresy objeżdżając,
Lub na pieczyste, lub do barszczu zając.
A jak Kozacy dostarczali burek,
Tak lisy w rudkach kresowych lisiurek.
Pan Mohort w stepach rad zawsze polował,
I niejednemu i wilki darował.
ako nowicjusz ja na lewym skrzydle