Nabyłam dzisiaj biszkopty "lady fingers" w takim kartoniku
pomarańczowym w kropki z Jarosławia. Pamiętam je sprzed prawie 30
lat ;-) I przypomniały mi się anyżkowe ciastka z mojego dzieciństwa.
Kwiatki z dziurką. Dość grubaśne. Moczyłam je w zimnym mleku...
mniam...
Nie ma takich ciastek
Błogosławię zakłady Goplana, za cukierki Anyżki. Na anyż reaguję jak kot na
walerianę.
--
w życiu wszystko jest pożyczone...
---------------
"Wszyscy i wszystko inne srodze mnie zawiodło" Johan Julius Sibeliuss.
co w tych klimatach, jeśli Lolita odpada? podoba mi się na ludziach, ale jakoś
nie gra z moją skórą, wybija się głównie sztuczna slodycz. Jeszcze Krizia -
stożek z lampką, kiedyś miałam i nawet lubiłam, pachniała na mnie lepiej niż
lolita. Ale marzy mi się coś mniej słodkiego, a jednak z anyżkiem
Doś ciekawe mój plus to że niektóre składniki dobre minus alkochol wogule nie
pasuje dobre cytryny zadużo wody
No tak. Wiadomo na czym siedziało ciało, gdy chybotało się w krzesełku w
zakładzie, prawda?
Rękopis znaleziony przez Kwika, sentymentalnie otworzony przez drabów
zajeżdżających drogę swoim anyżkowym fiatem, by potem wypaść z obu stron z
drągami i poproszę dokumenty, bo to policjanci w
sibeliuss napisał:
> I my mamy schudnąć.
Nic nie mów. Szlag trafił moją silną wolę.
--
Mieszkam w wysokiej wieży otoczonej fosą
Słaba silna wola :)
--
w życiu wszystko jest pożyczone...
---------------
"Wszyscy i wszystko inne srodze mnie zawiodło" Johan Julius Sibeliuss.
frida2 napisała:
> Ja muszę odnaleźć tą silną, muszę :)
Ja tez.
Ale chyba juz po Nowym Roku.
A na jutro kupilam przepyszny tort owocowy z bita smietana.
mniam;-))
sibeliuss napisał:
> Zatem jakie słodycze pochłaniasz?
Jeśli mi się zdarza to princesskę :D
--
Mieszkam w wysokiej wieży otoczonej fosą
Pamiętam książkę z dzieciństwa, ale nie pamiętam ani autora, ani tytułu :((
Występowało tam rodzeństwo, które gdzieś wyjeżdżało, ale co mi najbardziej
utkwiło w pamięci - przez całą książkę przewijał się motyw jedzenia anyżkowych
cukierków :))). Kojarzę też jakieś małpy...
Książka formatu A4
Zżarłem całe opakowanie :)
--
w życiu wszystko jest pożyczone...
---------------
"Wszyscy i wszystko inne srodze mnie zawiodło" Johan Julius Sibeliuss.
Landrynki – twarde cukierki wykonane z jednorodnej masy, służące zdecydowanie
bardziej do ssania niż rozgryzania, przezroczyste, ale o różnych kolorach.
Występują w różnych smakach owocowych.
W opinii stomatologów są jednymi z najbardziej niepożądanych słodyczy z racji
ich szczególnie dł
frida2 napisała:
> O 22 zliwkidowałam deser orzechowy :)
I my mamy schudnąć.
--
w życiu wszystko jest pożyczone...
---------------
"Wszyscy i wszystko inne srodze mnie zawiodło" Johan Julius Sibeliuss.
skiela1 napisała:
> Ja tez.
> Ale chyba juz po Nowym Roku.
Ale jak to zrobić?
> A na jutro kupilam przepyszny tort owocowy z bita smietana.
> mniam;-))
Pisz mi tak jeszcze :P
--
> Ale jak to zrobić?
Cos wymyslimy,po Nowym Roku:P
>
> Pisz mi tak jeszcze :P
Uwielbiam torty,jak malo kto:-)
frida2 napisała:
> Nie pamiętam kiedy jadłam jakiekolwiek landrynki.
Zatem jakie słodycze pochłaniasz?
--
w życiu wszystko jest pożyczone...
---------------
"Wszyscy i wszystko inne srodze mnie zawiodło
Mleczny? Śmietankowy? Nie pamietam :)
Chrupałaś i się nie podzieliłaś? No wiesz :P
--
Mieszkam w wysokiej wieży otoczonej fosą
frida2 napisała:
> Chrupałaś i się nie podzieliłaś? No wiesz :P
Sama sobie tak chrupalam.
Nikogo nie bylo:-)
Też bym chętnie takie ciastka zjadła bo to jeden ze smaków mojego
dzieciństwa. Zastanawiam się tylko, czy dzisiejszym dzieciakom
wychowanych na żelkach, piankach i chipsach takie ciastka by
smakowały.
A nie mozesz zrobic zwyklych kruchych (dodajac wiecej cukru, zeby
byly mocno chrupiace) z tluczonym anyzem?
Albo makaroniki z anyzkiem, jesli chodzi o ciastka z delikatniejsza
struktura. Makaroniki sa w galerii.
--
Te kobiety sie szanuja i to mocno. Kuchnia im szacunku nie zabiera.
Odkur
Biale pamietam:-)
jaki to byl smak?taki specyficzny.
Landrynki pozeralam w S@lonie kilka dni temu.
Nie slyszeliscie jak chrupalo?;-)
Dla mnie dokładnie taka jest Etra.
--
What are days for?
http://u.nu/5tvg8
http://fotozrzut.pl/zdjecia/a3bd8828d7.gif
Chodziło mi o Etrę Etro,nie o Etro Anise.
--
What are days for?
http://u.nu/5tvg8
http://fotozrzut.pl/zdjecia/a3bd8828d7.gif
Anise Etry mnie akurat rozczarowal jednostajnoscia.
Za to polecany przez Michau Aimez-moi jak najbardziej powinien Ci sie spodobac.
Bogaty, migoczacy, z pudrem fiolkowym i slodycza podobna do meskiej lolity.
Ponadto jest rekorodowo trwaly jak na Carona;)
--
Anyż - moje poletko :) Pierwsze co mi przychodzi do głowy - Lutens Douce Amere. Wg mnie niespecjalnie pasuje do mężczyzny, zaś na kobiecie może robić piorunujące wrażenie. Anyż z lukrecją są mocno zaakcentowane, położone na lutensowej bazie jasminu i migdałów.
Może jeszcze spróbuj Caron Aimez-moi?
to nie sen, prosze sie obudziec (procenty byly, tak?) ..badania techniczne
niewazne od dwoch miesiecy..nadmierna predkosc, pokrzykiwanie do
funkcjonariuszy (przez szczelnie zasunieta szybe)..zlamanie zakazu wjazdu (x2,
bo wydawalo sie, ze nie widzimy), prawo jazdy wystawione na dziadka (choc w
o nie... z Douce amere miałam przyjemnośc raz, i nigdy więcej - na mnie
przesłodzone ciacho waniliowo- migdałowe, ulepowate i migrenogenne...
Anisia AA świetna, zużyłam flachę, trochę mam przesyt ale może jeszcze wrócę -
jednak tu szukam czegoś bardziej przyprawowego, z nutą nie przesadzonej, al
leigh4 napisała:
> W "Pipi" A.Lindgren: Pipi żywiła się chyba wyłącznie anyżkowymi cukierkami i
> częstowała nimi dwójkę swoich przyjaciół-chłopca i dziewczynkę. Tak mi gdzieś
> to kołacze, ale czy to dobry trop-głowy sobie uciąć nie dam...
Pippi znam i lubię.
To była inna
W "Pipi" A.Lindgren: Pipi żywiła się chyba wyłącznie anyżkowymi cukierkami i
częstowała nimi dwójkę swoich przyjaciół-chłopca i dziewczynkę. Tak mi gdzieś
to kołacze, ale czy to dobry trop-głowy sobie uciąć nie dam...
raz-co to jest ANYŻ????
dwa-co to jest blender??????
TRZY-jak wygląda brytfanna?
gr...
jak mi sie uda to wyprodukowac to bede chyba swiętą
Też kojarzę, będę szukać.
Jedynie z tej książki znałam we wczesnym dzieciństwie anyżkowe cukierki. Po
czasie okazało się, że wyobraźnia piękniejsza od rzeczywistości :)
Może to było coś skandynawskiego? Czyżby jednak Lindgren?
W latach 80-tych tata mi przywiózł takie ze Szwecji i nie wiem
, biedne dziecko matki wyrodnej pije
wodę:)))) Pozdrawiam.
Welcome aboard :))
Zdajesz sobie sprawę, że zaśmiecamy to fajne forum? ;-)
A już myślałam, że moją książkę o anyżkowych cukierkach znalazłaś, no... :((
Dochodzę do wniosku, że sobie ją wymyśliłam, albo mi się po prostu przyśniła
Skąd pomysł że anyżkowe ? Biały rum, nie jest anyżkowy.
--
Kabaty-Moczydlo
Bardzo się biłam ze sobą ,bo nie mogłam się zdecydować
Wszystkim serdecznie dziękuje, że w tym trudnym okresie mają
jeszcze siły ,aby wykrzesać w sobie dodatkową energię na konkurs,
bo jak wiadomo wiele się jej traci na porządki i zakupy i gotowanie
He he, właśnie z postu Anety dowiedziałam się, że jestem wyrodna;-)A jeżeli do
tego dodać, że starszy od dwóch lat chodzi sam do szkoły, kanapki sobie robi (i
siostrze też), a awakacje oboje dźwigają dobytek na plażę we wlasnych
plecakach, to chyba zamknąć mnie powinni za znęcanie - jak myślic
Mamo_kotulo - nie zgłaszam się, tak jak sobie życzycie:)) Chciałam tylko
zaznaczyć, że uważana jestem za matkę wyrodną, bo NIE karmię dziecka Danonkami,
Monte itd. ale jogurtem naturalnym, obranym jabłuszkiem, szpinakiem, hehe.
Soczki i herbatki też z rzadka, biedne dziecko matki wyrodnej pije wo
i2h2 napisała:
> Podbijam, zeby nie spadło (bo lubię "likoris", więc chętnie bym sobie poczytała
>
> przy ciamkaniu takich czaarnych śmierdzieli o anyżku).
Czy chodzi Ci o lukrecję, taką z Haribo, zwaną w moim domu kocim g...? Mniam:)
--
Aneta, mama Grzesia (7.09.03)
anyż to przyprawa, przypomina wyglądem gwiazdki. z kamisu mozna kupic.zamiast
blendera mona uzyc mlynka. blender to urzadzenie jak mlynek, ale ma wiecej
funkcji(Mozna w nim np. owoce zmiksowac). brytfanna czyli forma do pieczenia,
tylko chyba nie taka normalna ale emaliowana
Podbijam, zeby nie spadło (bo lubię "likoris", więc chętnie bym sobie poczytała
przy ciamkaniu takich czaarnych śmierdzieli o anyżku).
--
Chacun a sa marotte.
Książki dziecięce, młodzieżowe
anyżkową służę :)
--
www.unicef.pl/
Ja paliłam jabłkową i byla bardzo dobra. I anyżkową ale ona robiła sie potem
zbyt mocna.
Chce kupic kilka paczek i jestem ciekawa jakie smaki polecacie?
pozdrawiam.
no tak :))) haribowa lukrecja - kupuję sobie rożek i
częstuję znajomych - niby miła jestem, a wiem, że
wszystko zostanie dla mnie :)))))))))))))))))))
anyżkowe cukierki też są pyszne. pamietam z dzieciństwa,
że były też anyżkowe gumy do żucia... ech...
blok o anyżkowym posmaku?
Intrygujące...
--
... a kotka nazwę Garfield!
jeśli stosujecie anyżkową witaminę może warto przerzucić się na bezsmakowy
Vigantol.
Wyszła z tego herbata anyżkowa.
--
podłączyliście się przypadkiem, inna długość fal
---------------
Pierwszy raz posadziłam selery naciowe. Urosły przepiękne, aromatyczne, anyżkowe i prawie słodkie. Chciałabym je jakoś przechować na zimę. Mam piwnicę i możliwość kopcowania w gruncie. Czy znacie najbardziej optymalny sposób przechowywania?
--
s1
...szyję buty, zabijam smoki!
odkryłam, że bardzo dobre (takie trocję anyżkowe) są pestki jabłka po obraniu
z tej takiej brązowej skórki!
--
- Pomocy! Pomocy! - krzyczał Prosiaczek. - Słoń, straszliwy Słoń! (...)
Pomocy, pomocy! Słoniowy Strach! Słoniocy! Słoniocy! Strachowy Pom! Pomocny
Strach! Słoniocy!
1. airwaves czarna: anyżkowa :))))
2. orbit jasnozielona
--
www.unicef.pl/
:)anyżkowo?
Człowiek stworzenei jakże stadne, więc i rozmowne...tylko uważaj,
forum uzależnia:)
cięzko opisać, trzeba spróbować :-) Ja uwielbiam, coś jak twarda galareta,
anyżkowe w smaku.
z lodem i sokiem pomarańczowym. Uwielbiam, drink jest słodko-anyżkowy, dla mnie
cudo
widziałam je, tylko nie wiem jaki miały smak - taki specyficzny - czy nie
anyżkowy ?
Obwąchaj może Lolita Lempicka oraz biały stożek Krizia - oba mają nutki
anyżkowe:)
jedyne jakie jadam :)))) a ja odkryłam przedwczoraj gumy do żucia anyżkowe,
zajebiste są, polecam ;)
--
'
W Warszawie ul.Arbuzowa, Anyżkowa i Rzodkiewki. Ale ja jestem fanką ul. Skarbka z Gór.
właśnie pochłaniam żelki i wyobraź sobie, że te czarne zrobili anyżkowe!
skandal!
--
nie drażnij kotka!
to smak, jaki mają takie czarne cukierki, które w ikea można kupić
(takie długie żujki), mogą być słonawe albo i nie. coś mi się
kojarzy, że to anyżkowe, ale nie jestem pewna, bo może anyżkowy to
inny smak. w każdym razie zakochałam się w tym ostatnio.
--
blog o moim szydełkowaniu
To jest dopiero pomysł, nigdy bym nie wpadła! A co do alkoholi w kawie:
próbowałaś kiedyś z czymś takim jak sambuca? Właśnie przed chwilą doczytałam
się, że nie jest to likier anyżkowy, jak myślałam do tej pory, tylko ponoć robi
się go z czarnego bzu i lukrecji, ale pachnie anyżkowo. W każdym
Ja mam tutaj okropnie spożywcze skojarzenia: po pierwsze - ocet, po drugie -
anyżek (aniseed). Anyżkowy ocet, błeee...
Jest takie miejsce na Sycylii k.Cefalu mnie tam opuściła grawitacja po likierze
anyżkowym.
No cóż tak to już jest. Ale może temu choć ludzie się trochę uspokoją. Bo jak
na razie władze i cały parlament nic nie robią.
pozdrawiam
--
Forum Aikido
Az rzeczy mniej dobrych - anyżkowe cukierki lub posypka na kanapki - fuj! Albo chleb holenderski - wata, ble!
Do rosołu to bym nie wrzucała, on anyżkowy jest, nie koperkowy... Surówka w jabłkiem i pomarańcza, zapiekany, to tak
Zobaczcie, mam nadzieję, że Aneta je "wpuści", nazwę to "kanapeczki anyżkowe" i podepnę pod Florkę czyli wątek "Florka córcia Zilki".
Rzeczywiście dość wstrętne
nie pomieszam w kolejnosci nastepujacej:
polskiej wódki
Ouzo - wódki anyżkowej
i nie zapije tego greckim winem
brrrrrrrrrr
Hmm, po smaku, to ja bym powiedziała, że to jest herbata miętowo-anyżkowa :-) I
tyle.
Też ubolewam że od dawna nie ma w sprzedaży anyżkowych skalniaków. Może nasz
głos dotrze do producentów?
awokado
anormalną alienacją atakuje
aminokwasy akrylowe
amalgamat alternatyw arteriowych
akceptuje
ale
ambicja
awokadzka
abstrstrakcją anyżkową?
dostałam kiedyś raki - to taki turecki, mocno anyżkowy trunek. Leży sobie biedny w zamrażalniku i czeka nie wiadomo na co. Jako trunek mi zupełnie nie podchodzi, ale może znacie jakieś potrawy które przyrządza się z dodatkiem takiego właśnie alkoholu? Google mi jakoś nie chce podpowiedzieć.
dostałam kiedyś książkę kucharską ze zbiorem przepisów z czasopisma Burda,
przeglądałam ją sobie i znalazłam min. przepis na ciasteczka anyżkowe. jako
jeden ze składników występuje tam sól z rogów jelenia. szczerze, to pierwszy
raz natknęłam się na takie cudo... znacie? używaliście? czy to