Ja wrzucam zamrozone (ale lekko rozdrobnione, nie moze byc wielka kula, bo
malakser nie wytrzyma) maliny (moga byc jagody, truskawki) do malaksera, do
tego dolewam smietane, mozna mleko, troche cukru pudru i mieszam.
Proporcje z przepisu z instrukcji do malaksera: 250g mzozonych truskawek
kiedyś to skopiowałam z forum :
lody domowe
ela.tu-i-tam 04.01.2005
Sorbety to lody owocowe, jedyne skladniki to owoce i cukier.
malinowe. Maliny przetrzec przez sitko, chodzi o wyeliminowanie
ziarenek. Do miazszu z malin (tzw. coulis po francusku) dodac cukru do smaku,
wymieszac
rodzaju lub herbatki z bobovita, chrupki
kukurydzuiane, wafelki od lodów,piętka chleba(to uwielbia najbardziej)
koło 11-12 mleko
14 lub jak dziś 13,30 zupka własnej roboty słoiczek cały (ten mały tam jest
chyba 130 g)i nieraz musze dorobić albo zupka gotowa np. gerber, później mleko,
w między czasie
chlebusia napisała:
> "> 11" - czego? dni, miesięcy czy lat
Pytanie na inteligencje dla chlebusi ?
"dziecko jada : lody własnej roboty, białko głównie z mięs i podrobów..."
Czy wiek dziecka to :
a. 11 dni ?
b. 11 miesiecy ?
c. 11 lat ?
Pomóżcie jej, bo ma biedactwo
się nie wtrącam
W każdym razie moja rada jest taka , by nie podchodziła tak " cierpiętniczo " to zaciskania pasa przed wyjazdem :-)
A już całkiem merytorycznie napisze odnośnie menu
tanio a zdrowo wychodza :
kasza , ryż z warzywami
muesli własnej roboty
kefiry z owocami ( lub same
–
niedawno ledwo wstali od suto zastawionego stołu śniadaniowego (twarożki
własnej roboty, litewski kindziuk prosto z Puńska, świeże bułeczki i konfitury
domowej roboty, naleśniki, mmm, a dla znawców zupa mleczna). A że świeże
powietrze i widok na jezioro wzmaga apetyt, to można jeść i jeść, a potem z
reportażu, może dokumencie. Wojtek jest na nią wnerwiony, ze zamiast iśc do roboty wydaje zaskórniaki na jakieś fanaberie. Matka Agaty też jej nie ulatwia życia, wtrąca się rutynowo do wszystkiego, komentuje, strofuje, poucza, moralizuje...
Wojtek w końcu postanawia wziąc los w swoje spracowane ręce
taka wersja to na obiad jest ryba z grilla z sałatką albo zapiekanka, naleśniki, placki z warzyw itd.
Żeby nie znienormalnieć czasem upiekę w piekarniku całego kurczaka lub kaczkę ze skórą (mniam :)) lub gęsty rosół z domowej roboty BIAŁYM makaronem, ale nie stanowi to naszego całodziennego
nie jeść 5 godzin przed zabiegiem, co tez uczyniliśmy. Umówiłem się
na godzinę 15:30, wiec żołądek domagał się jakiejś porcji żarcia, jednak
oboje woleliśmy nie ryzykować. Nawet lody pozostawiliśmy w spokoju :-(
Stawiliśmy się zwarci i gotowi na prawie wszystko, co kojarzyło się z
młodocianych ulicznych sprzedawców, aby sami nie podbierali albo ktoś im nie wchodził w szkodę.
Pan Francois, wspierany przez kolegę Henriego , planuje rychły rozwód z gangiem, by realizować własny, legalny biznes, mianowicie: dostawy lodów do Algierii. Potrzeba mu do tego kapitału, a cały dochód trzyma u