rosol wegetarianski bez miesa to ci dopiero nowina§§§ a czy moge prosic o rosol wegetarianski z
miesem ???
Zrobiłam go, tylko z dużo większą ilością marchewek, bo je uwielbiam. Wyszedł
pyszny, taki jak normalny rosół z mięsa, mniam, mniam:)
taką ilość warzyw, to ja gotuję w 1,5 litra najwyżej wody. może oligoceńska
wyciąga więcej smaku?! ;) i wrzucam jedną kostkę bulionu warzywnego, bo inaczej
nie miałaby zupa smaku... a ja także nazywam to rosołem :)
Witam Forumowiczów,
z jakiego mięsa robicie rosół? Ja jeszcze nie robiłam, ale
przeczytałam pewien przepis, w którym każą dać tyle samo wołowiny co
drobiu. W zwiżaku z czym zakupiłam dziś kilka skrzydełek kurzych
i... wołowe bez kości. Mama mówi, ze z takiego kawałka wołowego się
nie robi
zrobilam dziś tylko tak na próbę ale już wiem że częscicej zawita u
mnie na tależu:) niebo w gębie
A jeśli dodacie do tego 300g koncentratu pomidorowego i zagęścicie mąką to jest
pyszna zupa pomidorowa:)
vegeta zawiera 2 mięsne składniki wiec jz nie wege
E627 Guanylan sodu -odzwierzece
E631 Inozynian sodu -odzwierzęce
E635 Rybonukleotydy sodu. Guanylan sodu i inozynian sodu -odzwierzęce
weganski to nie to samo co wegetarianski. weganie nie jedza niczego co pochodzi
od zwierzat. jesli w przepisie jest Vegeta to zupa nie jest juz weganska.
Vegeta zawiera inozynian disodowy ktory otrzymuje sie z ryb.
Nie zawsze mam czas na gotowanie tradycyjnego rosołu.
Do tej pory na szybkie rosoły brałam kostkę. Chcę jednak odejść od
chemii. Poradźcie co w zamian? Na razie znalazłam coś chyba o sosie
sojowym i warzywach/ziołach. Nie mam niestety pojęcia w jakich
ilościach (proporcje) i jakie zioła.
idąc za wikipedią: "Rosół – niezagęszczana zupa z kury lub kurczaka, sporządzana
na wywarze mięsno-warzywnym; może być z dodatkiem mięsa wołowego. Podawana z
makaronem typu nitki lub wstążki."
więc według mnie nie ma czegos takiego jak rosół wegetariański (czy wegański) bo
to wywar z
proszę o przetłumaczenie wegetariańskiego rosołu na angielski "vegetarian
chicken soup" to trochę dziwnie brzmi...
to sie bulion warzywny nazywa, nie rosol :)
--
Inny Swiat - Zespół Aspergera
wyczerpałam już możliwości zagospodarowania gotowanego mięsa? A, w skład tegoż mięsa wchodzi kura, której za nic nie da się zjeść bez mielenia...
W zasadzie każda(wyjątek to rosół,gulaszowa).
Od zawsze tak gotuję, mimo, że mięso jadam.
głodu. Nie bez
powodu rosół kojarzy się z niedzielą. W sumie roboty przy nim nic, wystarczy
leniwie czekać:)
Nawiązując do pytania autorki postu: naprawdę nie da się przeskoczyć w przypadku
rosołu czasu. Rosół potrzebuje go, by wyciagnąć wszystko z warzyw lub mięs.
np. francuska z porów
można też cebulową (choć ja wolę na rosole)
W kuchni wedyjskiej jest dużo przepisów na świetne zupy bez mięsa. Sam je
czesto robię.
warzyw na
tradycyjną sałatkę warzywną, ale u mnie nikt za nią szczególnie nie
przepada (ok, zjedzą, ale bez zachwytów), a całe to krojenie w
kosteczkę jest dość czasożerne.
Myślałam, żeby te warzywa i mięso zmielić i wykorzystać jako farsz
do??? no właśnie? krokietów?
Poratujcie, co z tym
coralin napisała:
> Nawiązując do pytania autorki postu: naprawdę nie da się
przeskoczyć w przypadk
> u
> rosołu czasu. Rosół potrzebuje go, by wyciagnąć wszystko z warzyw
lub mięs.
Masz, a właściwie macie wszyscy rację.
Dlatego pisałam o "rosole" w cudzysłowiu, bo
Ugotowane szybko warzywa to nie jest rosół. Istotą rosołu jakiegokolwiek jest
długie gotowanie na wolnym ogniu i uzyskanie wywaru.
Jeśli to nie ma być czysty rosół jedzony solo to dodanie przypraw i dodatków, o
których wspomnieli poprzednicy będzie dobre. I będzie to świetna baza dla zup.
Ale świetnym rosołem jest tylko coś ugotowane długo z dobrych składników.
Dziękuję za wszystkie porady.
Tak jak zauważyła bobralus, zalezy mi raczej na szybkim "rosole".
Do tej pory, do kostkowego rosołu też brałam warzywa. Gdy nie miałam
zamrożonych, kupnych warzyw pokrojonych w słupki, to najczęściej
brałam marchewkę, seler czy co tam było pod ręką. Tarłam
.
Natomiast kiedy robię barszcz z buraków, to zostawiam go na jedną
noc z farfoclami i dopiero odcedzam. Od drugiego dnia jest
nasmaczniejszy. Służy potem nawet kilka dni bez zmian. Mój barszcz
powstaje z "naparu" buraków. Tzn. do nagotowanego smaku wrzucam
obrane, pocięte na kilka kawałków surowe
Mój ulubiony rosół jest właśnie z wołowiny pól na pół z drobiem. Może być bez
kości, choć kościste jest lepsze. Zamiast kurczaka dobry jest indyk, albo
kaczka, albo bażant, albo stary kogut.
--
Kot zjadł mi sygnaturkę
robię z tego przepisu:
ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,118019,10284428,Kurczak_bez_reszty.html
polecam, bo jest naprawdę bardzo dobry. Robiłam kilka razy. Czasami jak ugotuję
No właśnie można mrozić(ale wtedy jak dla mnie nadaje sie tylko jako baza do
innych zup), można też ugotować dzień wcześniej, bo rosół nie jest czymś, co
gotuje się w 20 minut. Nie jest pracochłonny, ale czasochłonny. Tzn wrzucamy
składniki i na maleńkim ogniu "pyrka"sobie ze 2 godziny. Bigos i
Gość portalu: g napisał(a):
> W zasadzie każda(wyjątek to rosół,gulaszowa).
> Od zawsze tak gotuję, mimo, że mięso jadam.
Ja podobnie.
Zupy gotuję na wywarze warzywnym .
Podczas gotowania dodaję masło albo oliwkę.
Wyczytałam gdzieś, że na chorobę dobrze zjeść rosół. A że mięsa nie jem, pomyślałam o wegetariańskim. Podajcie proszę jakiś dobry, sprawdzony przepis. Tylko proszę bez kostek rosołowych i innej chemii...
--
Ally von Boska
Przepraszam,jeśli już było,ale wyszukiwarka nie działa. Jak gotujecie rosół drobiowy? Ja zawsze dodawałam jakąś przyprawę typu vegeta,ale chciałabym nauczyć się gotować bez tego. Rosół gotuję tak: kawałek mięsa drobiowego(najczęściej udka z kurczaka),marchewka,pietruszka,seler i por. Dodaję trochę
No bez przesady z tym wypraniem z wszelkich wartości odżywczych. Ja takie mięso używam do różnych rzeczy: do farszy wszelkich, jako sztukę mięsa w sosie chrzanowym, do flaków, a jak już absolutnie na nic z tych rzeczy nie mam ochoty to piekę z tego pasztet do chleba.
--
Bądźcie jak jasny
U mnie w domu rosół robiło się z kury, nie z kurczaka. Czasami mozna dostać taka
kurde w markecie. Tluszczyk jest zolty, mozna dłużej gotowac bez obawy, że się
rozgotuje i rosoł zmętnieje. Moja mama daje chyba pręge, kawał miesa a w srodku
jest kosc. Babcia daje mieso, które wyglądem przypomina
A możeż je kasitza wkleić tu? Byłabym wdzięczna
Ja tez z tych co nie znoszą mięsa w zupie :/ ;) na mięsie uznaję tylko rosół, a
wszystkie pozostałe zupy na wywarach i "rosołkach". Nie dodaję nigdy masła - bo
smak wg mnie jest wtedy fatalny!
możesz zalać drobno pokorojona wloszczyzne, listek laurowy, ziele angielskie,
pieprz zimna wodą i gotowac jakies 20-30 minut, takie drobno pokrojone warzywa
szybciej oddaja smak. Potem mozesz taki wywar odcedzić, mozesz tez warzywa
zostawic w docelowej zupie. Do takiego wywaru mozesz dodac czosne
Większość zup gotuję na wywarze z jarzyn a na koniec dodaję masło lub śmietanę
i już nie gotuję. U mnie wyjątek stanowi oczywiście rosół oraz krupnik, no i
żurek, fasolowa i grochowa, które robię na wędzonce.
> może dla niektórych głupie pytanie, ale w jaki sposób mrozisz? Słoik
> chyba nie. Specjalny worek foliowy? Pytam, bo nigdy nawet nie
> próbowałam mrozić płynów. Nooo, poza kostkami lodu :)
ja mrożę w plastykowych pojemniczkach po lodach 0,5 litra lub 1 litr-ustawiam
równo,więc się
kingaolsz napisała:
> Ja wywary zarowno rosolowe jak i bulion warzywny mroze w malych
porcjach i
> pozniej wykorzystuje jako podstawe do zup. Rozmraza sie 5 minut i
spelnia zadan
> ie.
może dla niektórych głupie pytanie, ale w jaki sposób mrozisz? Słoik
chyba nie. Specjalny
Ja wywary zarowno rosolowe jak i bulion warzywny mroze w malych porcjach i
pozniej wykorzystuje jako podstawe do zup. Rozmraza sie 5 minut i spelnia zadanie.
W plastikowych pojemniczkach , kiedys tez w torebkach, ale nie lubie tego, bo
nie moge uzyc ponownie - troche marnotrawstwo.
Dokladnie.
Ja rosol robie kilka godzin ( minimum 3), tzn. on sam sie robi ;) bardzo powoli.
Robie wtedy go bardzo duzo.
Jesli chcemy rosol to tylko taki swiezy jemy, a to co zostanie mroze i zuzywam
jako podstawe do innych zup, bo jako rosol to juz nie przejdzie.
ani listku laurowego, ani ziela angielskiego, ani tymianku. czosnku tez nie.
znaczy wszystko ok, jesli z tego warzywnego rosolu ma byc potem zupa ktora tego
wymaga.
cebule najlepiej przekroic wzdluz i opalic na czarno, np na gazie. ja uzywam
suchej patelni grilowej. nada to smaku i koloru. z war
Czy można ugotować (i zjeść) rosół (oczywiscie bez makaronu)? Ewentualnie na tym wywarze zrobic zupę jarzynową? A mięso z tego rosołu (kurczak bez skory, wolowina)?
w tym roku w środę popielcowa robiłem rosol z kaczego. rosół zjadłem (dobry tlusty) no ale mięsa nie ruszalem :>
--
wszystko, co tutaj napisałem, jest wytworem mojej bujnej wyobraźni i nie może być wykorzystywane przeciwko mnie.
Nie zgadzam się tylko w jednym punkcie .
Chodzi mi o rosół gotowany z zamrożonego mięsa - ja zawsze
gotuję z zamrożonych porcji , bez uprzedniego rozmrażania .
Zawsze mam czysty i klarowny rosół .
Kiedy próbowałam gotować rosół z mięsa świeżego ,
zawsze był mętny .
ampolion napisał: To nie to forum! Wegetarianie też tu są, ale wyrażają się kulturalnie.
Jesli pijesz do mnie to sorry jeśli kogoś uraziłam.
Ja już jak byłam dzieckiem to mówiłam że rosół to zupa z trupa i tak mi zostało do dziś.
przepraszam za dosadność stwierdzenia
--
pozdrawiam
Zupy bez mięsa gotuję od zawsze( tak gotowała moja mama i babcia)
Wyjątek rosół.
Za to danie główne bez ograniczeń specjalnych,ale ilościowo rozsądnie.
Ja nie wykorzystuję. Jest ograniczona ilość rzeczy do których można je zużyć. Poza tym mój rosół się tak długo gotuje, że to mięso jest już realnie pozbawione jakiegokolwiek smaku. Musiałabym je mieszać z jakimś innym mięsiwem i przerabiać na pasztet czy inne nadzienie do krokietów. Bez przesady
czy np Vegety ( glutaminian sodu ) ? Czego dodać ? Mięso , sól
warzywa no i nie jest to samo jak na kostce tylko że bardzo
niezdrowe ( przynaj mniej dla mnie i dziecka )
--
Sissi dowiadując się, że cesarz poprosił o jej rękę, zdumiona
odpowiada bez wahania: "Oczywiście, że go kocham
Zależy na co przeznaczasz mięso. Na kotlety - zdecydowanie lepiej bez kosci. Chyba, ze na kościach gotujesz zupę. A jesli mięso ma być na rosół - wtedy oczywiście z kośćmi.
--
Mops i kot
Mnie tam wołowe się też nie marnuje - robię sos chrzanowy z pokrojonym w kostę mięsem i jest ok. Rosół gotuję długo - czasem kilka godzin jednego dnia i przynajmniej ze dwie drugiego - i jak dla mnie, wygotowane w ten sposób na wiór mięso, to mit. U mnie nie jest ani suche, ani bez smaku
Ja po dzisiejszym rosole to kasze manne z jablkami i z zurawina sobie zrobilam bo z glodu pod wieczor zaczynalo ssac w zoladku ;)
Czemu nie jadles na barowym ? :D
--
... On sait que le temps c'est comme le vent
De vivre y a que ça d'important...
Każdą zupę (poza rosołem) można ugotować bez mięsa i bez kostek rosołowych:(
Wywar, nie na jednej marchewce (piszę po raz 102-gi), tylko na solidnej
włoszczyźnie. Marchew, pietruszka, seler, por(zielona część!), kawałek kapusty
(np.włoskiej). Jeśli jest w zasięgu, to i kawałek kalarepki
U nas to samo. Syn 4,5 lat bezmięsny. Z zup je tylko rosół. Kilka razy udało
nam sie przemycić mięso w kaszy gryczanej. Je jajka, kluski, placuszki itd. No
i oczywiścia żadnego mleka. Trwa to już ponad 2 lata.
rosół bez mięsa smakujący jak z kury rosół jest niemożliwy do osiągnięcia. ja bym spróbowała na cielęcinie lub młodej wołowinie.
--
mama Julka
wiem, ze juz o nich bylo, ale mam pytanie odnosnie samego farszu:
z jakiego miesa robic je najlepiej?
jak? i co dodac?
czy np zmielone wolowe mieso (lata wolowa) po ugotowanym rosole sie nadaje?
Renia
PS: ciasto lepiej z jajem czy bez?
Są różne szkoły gotowania rosołu, żeby był esencjonalny musi być po prostu
sporo mięsa ja np. najbardziej lubie rosołek tylko na kurze bez wołowiny i bez
żadnej jarzynki czy vegety do tego włoszczyzna, przypalana cebulka i jeden
kapelusz suszonego grzybka gotować się musi długo i powoli
każdą zupę można ugotowac bez mięsa /oprócz rosołu;)/.
--
"Co robimy od stuleci? Dzieci."
Dobrze ludzie prawią, za mało mięsa dajesz. Mięsa musi być co najmniej pół garnka. Poza tym warto najpierw pogotować samo mięso i odłowić szumowiny, a resztę składników dawać potem.
Dodatkowo - rosół - taki przezroczysty - robi się z mięsa bez kości. Zupa na kościach to bulion - jest bardziej
u mnie w domu rzadko gotuje się zupy na mięsie (uoczywiście z wyjatkiem np.
rosołu, gulaszowej, kapuśniaka lub grochówki z wędzonką) lub kostce, vegety
też nie używamy, staramy sie unikać sztucznych przypraw, doprawia sie taką zupę
na koniec gotowania łyżeczką masła, są to bardzo lekkie i
potrawka: poddusić posiekaną cebulę, tartą marchewkę i seler na maśle, dodać trochę bulionu, pokawałkowane mięso (lepiej bez piersi, bo jest za sucha), pogotować parę minut, zaprawić śmietanką, dodać sól, pieprz, gałkę muszkatołową, natkę i/lub koperek. można podawać z ryżem, kaszą jęczmienną lub
Tak, ja gotuję zawsze na wędzonce (boczek, żeberka), kiełbasa oczywiście też. Ale nie na mięsie, jak rosół.
, zamknąć włókna i żeby cały smak i wartości pozostały w mięsie, a
nie wygotowały się do sosu/wody. W rosole (i każdej zupie) chodzi dokładnie o
coś innego, czyli właśnie mięso ma się wygotować i oddać swój smak zupie, a więc
parzenie mięsa na którym będzie gotowana zupa, jest kompletnie bez sensu
Ja sałatkę jarzynową robię bez ziemniaków. Dodaję cebulę, czosnek,
ogórek kiszony i czasem śliwki w occie. Jest bardzo dobra.
Ja Ci mogę napisać, jak rosół robię ja.
Składniki jakie są potrzebne:
Kawałek (wielkości mniej więcej 30-40 dkg) mięsa wołowego z kością, jak najmniej
tłuszczu, jak najwięcej mięsa na tym. Szponder, goleń, łata wołowa z kością.
Ćwiartka kurczaka LUB 3-4 skrzydełka kurczaka.
Skrzydło indyka
gingers73 napisała:
> ampolion napisał: To nie to forum! Wegetarianie też tu są, ale wyrażają się
kul
> turalnie.
>
> Jesli pijesz do mnie to sorry jeśli kogoś uraziłam.
> Ja już jak byłam dzieckiem to mówiłam że rosół to zupa z trupa i tak mi
zostało
> do
Z kurczaka, świni, które uchowały się bez wynalazków, antybiotyków jak te z Cedrobu? Czy ktoś mógłby polecić jakiś sklep, czy osobę od której można by kupić kurczaka na rosół.
podstawa rosołu to kura i czas, moja mama dodaje jeszcze pręgę wołową. Robi
później z tego mięsa przepyszne pierogi. Smieszą mnie dziewczyny, które gotują
rosół na trzech skrzydełkach. Jesli nie masz kury bo nie wszędzie można ja kupic
możesz ugotować kurczaka ale koniecznie dodać skrzydło
mieso gotowane z warzywami jest smaczniejsze, jezeli chcesz je podac na talerz
to dodaj dodatkowa porcje warzyw przed koncem gotowania,
one beda aromatyczne i chrupkie, dla rosolu tez dodadza wiecej smaku,
tego gotowania bez warzyw nie znam,
--
"Es liegt in der Natur des Menschen
koper obwiązany nitką, grzybek suszony, ząbek czosnku.
Gotować na małym ogniu dobre 4-5 godzin, solić na tzw. dogotowaniu, ma to wpływ na mięso.
Dodatek lubczyku nadaje genialny smak, nie darmo mówi się na tę roślinę potocznie maggi. Wspaniały smak bez chemii.
Aha, w sezonie można też dodać kapustę
Nie ma na Śląsku niedzieli bez rosołu,ja lubię z wszelkiego drobiu ,
np. z kaczki takiej prawdziwej wyhodowanej nie w tuczarniach tylko na
podwórku,ale zawsze dodaję mięsa wołowego np. szpondru.
--
Jeśli nadzieja jest matką głupich to życie mądrych jest beznadziejne.
Forum
Dałam, grzbiet królika, szalotkę, rozmaryn, tymianek, kurkumę, imbir, pieprz, laurowe, kubabę, 2 marchewki, 1 pietruszkę korzeń, 3 strączki selera naciowego, sól, pieprz.
Garnek 3 litrowy.
Lubię delikatne zupy, ale bez przesady...
Więcej mięsa i świeżej pietruszki nie ma i nie będzie:(
tylko z kury rosołowej!
Przecież to kilkutygodniowe mięso z kurczaka jest bez smaku.
Wszystko, ale bez soli, z rosołu nie, bo tam jest już zazwyczaj sól. Serca, żołądki, kure, wątróbkę, rosół z tego też wiele kotów lubi.
co prawda nie lubię rosołu, ale najlepszy wychodzi, kiedy doda się ziółko o
nazwie rosolnik, nie wiem, czy można dostać je w sklepach, choduje je na
dizałce moja babcia... i mięso też zostawiam, bez mięsa w ogóle nie zjem, a
kiedy muszę to proszę z mięsem
Jan napisał to, co w rosole najważniejsze. Czyli po kawałku drobiu i
wołowiny(części z niewielką ilością mięsa), warzywa wspomniane przez
niego(najważniejszy seler korzeniowy,choc w miarę proporcje powinny być
zachowane)i przyprawy(ja daję sól, pieprz, lisć laurowy i ziele angielskie i pod
pomijam). Mam indukcje wiec opalonej cebuli dodać nie mogę (może kiedyś zainwestuje w opalacz jak dl creme brule, ale chyba bez sensu). Wg mnie zasadą jest, żeby mięsa było dużo, nie można przesadzić z marchewką bo może wyjść za słodki. Kawałek kapusty czasem daję, wg mnie na smaku zyskuje.
flaki:):):)
mięso i warzywa z rosołu pokroić w paski i schować do zamrażalnika.
idealne na dzień,kiedy wraca się późno z pracy i chciałoby się zjeść
coś gorącego - bez przemęczania się:). wyciąga się wtedy to mięso z
warzywami, wrzuca do garnka, zalewa odrobiną wody, dodaje przyprawy
do
Dlaczego oczywiście? Jak robię rosół z pręgi wołowej, to nie kupuję kości. Jak robię z giczy cielęcej, to z kością, bo generalnie wtedy płacę raczej nie za mięso (mało) i nie za kości, ale za całą resztę.
Zależy, do czego to mięso. Na większą pieczeń - z kością wychodzi bardziej soczysta
krzywdy (mięso najpierw zostawiał do lekkiego przestudzenia na podłodze), ale i rosół pozostawał bez szwanku:)
mięso - warzywa (koniecznie opalona cebula) - sól, pieprz w ziarnach. Kostek nie używam. Rosół musi dłuuugo i delikatnie "pyrkać" na maleńkim ogniu.
Teściowa rzuca listek i ziele, mi osobiście nie leży.
--
"Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu"
Ograniczyłam dość mocno jakiś czas temu. Bez problemu. Rzadziej gotuję mięsne obiady, zdarzają się tygodnie, że w niedzielę jest rosół na mięsie, w poniedziałek na tym rosole pomidorowa, a pozostałe obiady są bezmięsne. Od czasu do czasu gotuję coś mięsnego. Mąż i młodsza córka jedzą wędlinę na
Na szybko i bez zbędnego certolenia : pokroić, wrzucić do jajecznicy, chłop zeżre :]
nie no rosół bez przykrycia,obowiązkowo
i mięso zalewa się zimną wodą obowiązkowo
i podpiekana cebulka obowiązkowo :D
--
nie mam na imie Mariolka!
i nie mam 55 lat
pręgi - też
lepiej z kością. Niektórzy nie uznają rosołu wołowego bez kawałka ogona. Nie
wiem, nie dodaję. Wkładasz do zimnej wody, gotujesz na małym ogniu,
zbierasz "szum" czyli taką pianę z wierzchu. Po zebraniu piany dodajesz listek,
ziele, parę ziarenek pieprzu i gotujesz powolutku, żeby nie
Tak długie gotowanie drobiu, a w szczególności kurczaka jeszt rzeczywiście bez
sensu. Mięso się wyjaławia. Dla mnie, w przeciwieństwie do przedmówców, mięso z
rosołu nie jest żadnym "produktem ubocznym" tylko wartościowym i smacznym
daniem. Dlatego nie może być rozgotowane. Jeżeli gotujesz
Ja gotuje rosół z surowego mięsa, zazwyczaj wołowe (to lepsze), dodaje też udko
z kurczaka lub kilka skrzydełek.Kiedy zaczyna sie to wszystko gotowac (na
wolnym ogniu) dodaje włoszcyzne i przyprawy (czasem kostkę knorra z lubczykiem
i pietruszką). Potem część jarzyn (bez cebuli czy pora
Potem takie solone
> mięso przed gotowaniem trzeba było moczyć.
No i stąd wziął się rosół. mówiło się : rozsól mięso.
A z tego rozsolonego mięsa powstawało osobno :mięso i wywar, przez lata doskonalony, stał się sztandarowym dziełem kuchni polskiej
--
*******************
Czy to zaraz
qubraq napisał:
> beata_ napisała:
>
> > Bez sensu.
> > Dowcip polega na tym, żeby mięso i warzywa gotowały się razem i przeszły
> > swoim smakiem.
>
> Przepraszam, a po co mają przechodzić wzajemnie swoim smakiem skoro po dwóch lub