Nie wiem czy był już taki wątek, ale mam do was pytanie: Czy lubicie gotować?
Czy zdarza się że robicie sobie same obiad i sprawia wam to przyjemność? A
może to pieczenie różnych placków dodaje wam dobry humor? Macie może jakieś
sprawdzone przepisy..?
Ja uwielbiam. Sprawia mi to ogromną przyjemność, można powiedzieć, że się przy
tym relaksuję. Bardzo lubię eksperymentować, wypróbowywać nowe przepisy,
ciekawe przyprawy... Często sama wymyślam różne dania.
Po hasłach typu "kobiety do garów", coraz więcej kobiet uważa, że gotowanie
jest
Zazdroszczę Wam jak się wymieniacie przepisami i poradami. Ja nie lubię gotować. Gotuję bo muszę. Denerwuje mnie przyprawianie, próbowanie, wymyślanie - choć to jest właśnie sens gotowania. Zdecydowanie bardziej lubię piec, z tego względu że nie muszę kombinować. Przepis jest jasny i klarowny i
Czy lubicie gotować? Ja po prostu uwielbiam, mogłabym siedziec w kuchni caly
dzien i kroić, smazyc, dusic. Z pieczenim jest gorzej ale to tylk z tego
powodu, ze mam piekarnik, ktory robi mi zakalcowe ciasta. Nie wiem czemu,
jaki popsuty,chyba...no ale wracają do pytania, czy lubicie a jesli
Gazetka "Lubie gotować" jest poprostu świetna. Moja pasja to gotowanie.
raczej nie lubię, choć może nie tyle gotować, co planować posiłki i robić zakupy spożywcze. W mojej kuchni wiecznie czegoś brakuje do sklecenia w miarę zjadliwego dania, a najczęściej brakuje nawet pomysłu na to danie ;D
W idealnym świecie miałabym kucharza, aby nie musieć myśleć o przygotowaniu
Spotkałam w sklepie swojego sąsiada który kupowal mięso na rosół. Sąsiad jest
juz na emeryturze i okazuje sie że to on gotuje w domu i to lepiej niz jego
żona. Teraz wielu panów przyznaje się że bardzo lubia gotować
A podobno to takie niemęskie
Pytam, bo podobno teraz to nie jest zbyt popularne u kobiet. Traktują to jako
zło konieczne :) A ja np. lubię. Nie mam czasu, ale w weekendy z
przyjemnością się za to zabieram. A najbardziej lubię piec. Zwłaszcza
kaloryczne ciacha z kremami :)
Wątek guderianki mnie zainspirował trochę, a zatem: będzie o gotowaniu.
Ja bardzo bardzo lubię gotować, sprawia mi to przyjemność, nawet wtedy gdy robię tylko zupę pomidorową albo naleśniki - mam z tego frajdę. Lubię mieszać, kroić, przyprawiać, lubię postać nad garem, lubię zapach gotującego
Oglądam sporo filmików kulinarnych na YT. Widzę, że wiele osób w ogóle nie obiera ziemniaków, tylko piecze je lub gotuje ze skórką i takie je. W PL raczej od zawsze się obierało przed lub po gotowaniu.
Czy na Zachodzie mają inne ziemniaki i ta skórka jest jadalna?
Jecie ziemniaki bez obierania?
A ja jednak na stare lata polubiłem gotowanie - inna rzecz ze jesli sobie nie ugotuje to bede musial chodzic do knajpy - na szczęście mam bardzo blisko do "Kresowiaka" - albo podgrzewac tylko same gotowce; kiedys w 1946 roku zacząłem gotowanie jako dziecięca pomoc w kuchni domu dziecka; wtedy
My dziś gotowałyśmy razem i było świetnie - miło i sprawnie. Skończyłyśmy znacznie wcześniej niż zakładałam. Prawdziwa pomoc już z mojego dziecka :)
W dodatku przejmuje dowodzenie przy wypiekach, co jest bezcenne, bo ja sobie z tym nigdy nie radziłam zbyt dobrze.
Wiem, wiem pewnie temat był poruszany wiele razy. Jak to jest z tym sprzętem? Że wszystko ułatwia, to wiem ale czy nie ogranicza? W sensie, że już nic nie jest wedle smaku i uznania gotującego tylko przepisów thermomixa. Wczoraj była znajoms z pokazem. Ciasto na bułki wyrobił, super bo ręce i
Ja nie znoszę gotowania, to dla mnie strata czasu. Jeszcze później tak długo
trzeba sprzątać. Śniadania nie jadam. W pracy jakiś lanchik. Całe szczęście,
że koło domu mam pizzerię, bo bym chyba z głodu umarła.
Juz nie moge sie doczekac tego swoatecznego obzarstwa:-) jak mi pewna astrolog obliczyla, ze mam ksiezyc w 4 zaraz powiedziala, ze lubie gotowac. Niestety nie mam juz ksiezyca w 4. Okropnie ostatnio gotuje. Kots tu jest dobrym kucharzem? Od czego to zalezy, tylko od ksiezyca?
siekanego zioła
Przygotowanie:
Rozprowadź masło orzechowe lub ser po jednej stronie każdego z krakersów; rozprowadź trawę po tych powierzchniach; zrób sobie sandwicha (ser, sałata itp) - oczywiście z krakersów. Zawiń w cienką folię aluminiową. Piecz w piekarniku w temp. 350o C przez 20 minut. Pozostaw
- młynek do kawy (nie każdy ekspres przecież ma, a te co mają są zabójczo drogie)
- wok ciężki żeliwny lub wok cienkościenny, lekki
- patelnia, którą można wstawić do piekarnika (nawiasem mówiąc szukam takiej też i nie mogę znaleźć);
- garnek do gotowania ryżu
- patelnia do naleśników
- patelnia do
> Jest to typowy objaw, kiedy nie masz dla kogo gotowac.
A ja chyba właśnie najbardziej lubię gotować DLA SIEBIE.
Zawsze niesamowicie mnie dziwili ludzie, którzy mówili 'eee....sam/a jestem to nie warto...' - tak jakby o siebie nie było warto dbać:)
Być może wynika to również z tego, że
Na Kabatach, w pasażu, jest sklepik ze zdrowym jedzeniem. I tam można kupić
pudełko z ziarenkami. I ugotować z nich zupkę.
Wypuszczam się tam teraz rzadko, ale chyba niebawem podjadę. Dla tych
ziarenek :)
Tak jak ja. Wolę od święta i wtedy to przyjemność - pod warunkiem, że nie są
to ziemniaki tylko coś wyszukanego.
Chciałam się tak podbudować...
Czy tylko mnie jeszcze razi jak w programie w tv mówi się "dupa"?
Gdybym chciała posłuchać wulgaryzmów to pooglądałabym albo reality albo jakiś
program na żywo.
W programie kulinarnym to mierzi.
Ale chyba o to chodzi producentom - program został zauważony. Przeze mnie
jednak będzie już omijany
Lubię gotować tylko dlatego,że nie muszę tego robić na co dzień. W tygodniu jemy
w pracowniczych i szkolnych stołówkach, więc gotowanie w weekend to przyjemność.
Pewnie znienawidziłabym to, gdybym musiała gotować obiady codziennie.
Lubię...byle nie za często:) a zazwyczaj gotuję codziennie więc rutyna...no
weekendy należą do mojego męża...wtedy on gotuje a że gotuje dobrze i z
sercem...to bardzo to lubię:)
Sama mam od czasu do czasu mega fazę na ugotowanie czegoś ekstra...
Nie lubię gotować i nie gotuję jak mi się nie chce. Jak mi się chce
to gotuję jak wariatka, nawet obiady dwudaniowe z deserem. A potem
zamrażam, wekuję.Marzę o pani, która będzie przychodzić codziennie i
gotować. Sprzątać nie, bo lubię, ale taka pani do gotowania to moje
marzenie.
--
Nie
Ja lubię gotować, ale jak robimy to z małżem razem. No jakoś tak
wtedy fajnie jest. A jak gotuję sama to się niecierpliwię i chcę już
skończyć. I oczywiście lubię jak ktoś mi powie, że mu smakuje.
--
Nie lubię, nie muszę - jadamy głównie na mieście, ale umiem, jak już czasem
gotuję, to otrzymuję info zwrotne, że bardzo dobre, itp...
Gotowanie to dla mnie strata czasu po prostu.
dziewczyny czy mozna jesc dynie gotowana albo taka w occie.
Wpisalam w wyszukiwarke ale nic nie znalazlam na ten temat. To ze pestki dyni
mozna to wiem ale co z dynia w innej postaci. A moze ktos wie jaki jest GI
dyni gotowanej lub w occie.
Z gory dzieki za pomoc
Bardzo lubię, o ile mam na to czas i możliwości. Gotowania na zasadzie "muszę
coś zrobić, byleby było szybko i z wykorzystaniem tego co jest w lodówce" nie lubię.
--
naszślub był...
sumire napisała:
> ogromnie. relaksuje mnie to. i lubie kogos karmic tym, co
> ugotowalam :)
Też lubię gotować nie tylko dla siebie, ale jeszcze dla kogoś. :-)
Lubię gotować, sprawia mi to satysfakcję, szczególnie kiedy widzę pozytywne
efekty w postaci wylizanych talerzy ;)
Ale gotuję tylko wtedy kiedy czuję wenę. Jak jej nie czuję, to albo nie gotuję
wcale albo odpieprzam chałturę na szybko.
--
Dziewczęta chcą kochać, kobiety używać
https
uwielbiam ale odkąd pasję do gotowania odkrył mój maż częściej pozwalam
realizować się jemu niż sobie :P i przyznam ,ze też jest to fajny wariant.lubię
być chwalona za to co gotuję ale lubię też jak mi się coś pod nos podetka i nic
nie muszę robić.gotowców i pół produktów unikamy jak ognia
Ja tak średnio l,ubi.ę, na szczęście w weeklendy gotuje mąż często,
gdyż umie i lubi. Ostatnio zrobił gołąbki, a potrafi niemalże
wszystko. Natomiast pieczenie ciast to moja domena.
U mnie to bywa różnie, ale ze wskazaniem na lubię. Wnerwia mnie gotowanie jak
tracę "wenę posiłkową" a mąż na moje co by tu ugotować jutro na obiad mówi coś
wymyślisz. Ale generalnie, to jak już wejdę do kuchni, mam wszystko czego
potrzebuję to pichcenie sprawia mi wielką przyjemność. No a jak
Lubię, tyle że w tygodniu mam mało czasu i robię taką obiadokolację
na ciepło albo zupy.
W weekend można poszaleć, ale czasem wolę iść zjeść na mieście, więc
w sumie mało tego gotowania.
Ogólnie lubię przygotowywać posiłki, najbardziej razem z mężem, on
fajnie gotuje, no i obiera ziemnaiki
Lubię gotować. Ale niestety nie zdaża mi się to zbyt często, bo moją
( naszą ) kuchnią zawładnął mąż. A jak jesteśmy w kuchni oboje, to
mam wrażenie, że jest nas tam o jednego za dużo... Się wolę
wycofać.
Lubię..powiedzmy;)p
Lubię usłyszeć, że smakowało.
Mnie gotowanie po prostu wychodzi.
--
"Nihilizm to poza, a nie doktryna. Proszę spróbowac postawic
świeczkę pod jądrami nihilisty, a przekona się pan, jak prędko
zobaczy światło egzystencji"
Andreas Corelli
te i inne strony z kartKami ;)
https://www.wsypa.pl/upload/images/programy_o_gotowaniu_2014-09-23_18-24-26.jpg
--
https://www.youtube.com/watch?v=7IvP4IifG2U ...Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil..✿.
:)
Ja też nie gotuję każdego dnia, czasami nie mam na to ochoty, czasami czasu. Tak
samo jak niecodziennie jem czekoladę, którą lubię. Ale generalnie nie jest dla
mnie przykrym obowiązkiem, tylko przyjemnością. Za to sprzątać nie znoszę!
talentu kulinarnego po
mamie. Dopiero kiedy wyjechałam na stypendium za granicę, okazało
się, że w kuchni radzę sobie nieźle. Teraz gotować uwielbiam i
przyuczam mężczyznę. Wspólne pichcenie to jest to!
--
Dobrze dobrany stanik
gotowanie i obecnie zajmuje sie tym
facet. Bo tak to gotuje dobrze i chyba lubię/lubiłam.
Jedyne kiedy gotuje z przyjemnością to z przyjaciółmi lub dla nich :D
kocham gotować :)
Dla mnie gotowanie to sztuka ;)
mogę stać przy garach w wolnym czasie...
--
nie jestem optymistką,twardo stąpam po ziemi...ale za to głośno krzyczę-
niemożliwe nie istnieje!!!
Też lubię gotować
zwłaszcza, że nie muszę tego robić codziennie;))
chyba muszę zajrzeć w końcu na F Kuchnia:)
postęp, równouprawnienie, rzecznik praw kobiet, manifa... Oki ale co mnie to
obchodzi. Obchodzie mnie konkret ;)
czy wasi panowie gotują, czy robią to chętnie, a może której z was gotuje
częściej i to on robi zakupy? Czy wtedy jest niemęski, czy też może bardziej
męski? Ciekaw jestem jak
czas gotowania poświęciła książkom...
Skoro każdy druk to może i książki kucharskie o szybkim, niemęczącym gotowaniu
? :D
Na gotowanie muszę mieć ochotę a, że jestem w takiej sytuacji, że
nie muszę gotować, robię to z przyjemnością od czasu do czasu. Wtedy
eksperymentuję :) nejczęściej wybieram sprawdzone przepisy ale dania
własnoręcznie doprawiam. Niekoniecznie są wtedy zjadliwe, ale to
metoda prób i błędów :)
A ja jestem mistrzem robienia kanapek ;) Jajecznicę też zrobię. Ale czy to podpada pod gotowanie ? :D
Ja lubię gotować, ale tylko wtedy, gdy mam dla kogo. Nie chce mi sie
stać przy garach gdy wiem, że zjem sama. Nawet pizzy mi sie nie chce
dla siebie zamwić. Jak mam jeść sama to żyję na kanapkach (i różnych
odmianach chleba typu grzanki), herbacie i jogurtach.
83kimi napisała:
> Ja uwielbiam. Sprawia mi to ogromną przyjemność, można powiedzieć, że się przy
> tym relaksuję. Bardzo lubię eksperymentować, wypróbowywać nowe przepisy,
> ciekawe przyprawy... Często sama wymyślam różne dania.
> Po hasłach typu "kobiety do garów", coraz
sobie sam cos robi :P
Mam opracowanych kilka przepisow do perfekcji, wiec jesli mamy gosci na tzw
obiedzie, to zbieram multum komplementow, hehe.
Ale potrafie docenic pyszne potrawy, lubie jak maz dla mnie gotuje, lub jak
idziemy do naszych ulubionych restauracji. Jednak na codzien moge jesc byle co
Lubię, nawet bardzo.
Mogę dla każdego członka rodziny codziennie gotować coś innego na obiad.
Mogę godzinami wertować różne przepisy i kombinować co z czym połączyć.
Jak robimy imprezę w domu to zawsze szaleję i szykuję ogromne ilości jedzenia. I sprawia mi ogromną frajdę dogadzanie
Ja dopiero zaczełam od niedawna gotować, w związku z rozpoczęciem kolejnego roku
samodzielnego mieszkania :) Musze powiedzieć, że nawet to polubiłam :)
wole prać ;) a jesli juz gotuje to króluje kuchnia włoska oraz
hinduska i te frykasy potrafie pichcic dosyc dlugo ;)
nie umiem i nie lubie robic typowych dla naszego kraju dan tj
bigosu, gołąbkow, pierogow - to mi robi mam i teściowa ;)
Nie znoszę gotować. Zmuszam starego do kupowania obiadków w pracy.
Spokojnie mogę żyć na produktach gotowych albo prawie gotowych.
Gotowanie to mordęga i krzyż pański.
--
Stirlitz wyjrzał przez okno i ujrzał ludzi z nartami.
– Narciarze – pomyślał Strirlitz i sam się zdziwił
Mam podobnie:)
Wolałabym ten czas spędzić na czytaniu.... jestem uzależniona od
czytania, chłonę każdy druk (nawet jeśli jest to etykieta na
kosmetyku:))))))
Dlatego też chętnie zaczęłabym żyć powietrzem jeśli byłoby to
możliwe a czas gotowania poświęciła książkom...
--
pozdrawiam
Nie, wolę zmywać;) Na szczęście mój mąż jest skłonny mnie wyręczać w gotowaniu,
choć też nie jest to jego hobby. Wśród znajomych słyniemy jako autorzy
przekąsek. No i robimy podobno świetny schab na święta;)
Na szczęście niechęć do gotowania nie jest dla nas gigantycznym problemem, oboje
uwielbiam i kocham gotować jak i piec :D
Niestety w tygodniu bardzo rzadko to robię, wyładowuję się za to w weekendy ;)
--
http://lilypie.com https://lilypie.com/pic/090119/FbrH.jpghttps://b3.lilypie.com/CsmQp1/.png
Ja uwielbiam gotowac, piec i robic wszystko co z kuchnia zwiazane. Czasami jak mam faze to codziennie gotuje inny wynalazek ( mamy kilka takich, ktore bardzo lubimy, ale na ogol to dania sa zwyczajne), kiedys przez 2 tygodnie mialam faze na pieczenie i codziennie było inne ciasto, po 4 dniach
od razu po pracy w domu to obiadu nie robię, tylko jem coś na mieście - mam kilka miejscówek z domowymi tanimi obiadami.
I nie zawsze mi się chce gotować - chodzi raczej o kalkulację - jest taniej, nie jem świństwa, wiem co jem -że jest świeże, no i jak zjem normalny obiad nie jestem potem
w serwisie moga byc standardy:
- bigos
- schabowy
- gulasz
- barszczyk (bialy i czerwony)
moze byc tez nieco wyzsza polka:
- leczo
- kotlet de volaille
- sos napoli & maccaroni...
Jest tylko jeden problem:
gotuje w mieszkaniu jego wlascicielki
- bo w domu, to zazwyczaj gotuje
Gotowanie dla czeredy wygłodniałych domowników (plus przypadkowi stołownicy) też jest bardzo fajne i daje dużo satysfakcji. Przynajmniej jak coś się przypali, to duże, zwykle głodne dziecko mówi: wyluzuj, damy radę i wyskrobuje do czysta :)
Lubie gotować, ale tak jak do wszystkiego muszę mieć wenę:) to i
nawet piec mi się chce.
--
Nauczyłam się, że nawet jeśli na czymś bardzo mi zależy, na drodze
stanie jakiś idiota.
bardzo lubię gotować, ale może to dlatego, że nie muszę. w sensie takim, że mąż
nie robi afery, kiedy nie ma obiadu i musi jeść kanapki, a od czasu do czasu zje
coś ze słoika albo zamawiamy pizzę. a na przykład latem, w upały, w ogóle nie
chciało mi się sterczeć w kuchni nad garami. bo i jeść
Lubicie? jeśli tak to co ostatnio zrobiłyście dobrego? albo jakie jest wasze
danie "popisowe"?
Lubię pichcić, ale coś wyszukanego,... te codzienne obiadki to brrrrrrrr, ale jak mus to mus, natomiast nie lubię Magdy Gesler :(
--
******************************************************************
Interesuje mnie przyszłość,bo tam zamierzam spędzić resztę życia.
https://i45.tinypic.com/2
Pewnie, fajnie jest eksperymentować, bawić się smakami, itp., ale jak się wraca
wymordowanym do domu po całym dniu pracy to nie każdy (a przynajmniej nie niżej
podpisana) ma ochotę na zabawę w kuchni ;)
Ja wolę jeść, zamiast gotować :)
obieram ziemniaków na obiad bo tego nie
znoszę, nie robie naleśników bo mi sie zawsze rozpadają...Ale lubię
gotować.
--
Purysto językowy! Piszę 60 słów na minutę i zdarzają mi się błędy.
Rzeczowych nie popełniam ;)
moj pogodowy sprint. Otoz zachcialo mi sie golabkow z mlodej kapusty. Pojechalam na rynek i zakupilam ogorki, czosnek, 2 pęczki kopru ( zapominajac, ze rosnie na balkonie. Zrzucam to na mgłę covidową tak mi będzie łatwiej) i kapustę. Okrągłe byly zbyt małe więc wybralam taka czubiastą. I wszystko
Ja potrafię wszystko,powiedzmy prawie wszystko,jeśli nie "z głowy" to z przepisu,gotowanie nie stanowi dla mnie żadnego problemu :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=H6v9C-Xtedg&list=FLbwtBgmxiszUR5lz0T1xdvw Bernd Kistenmacher - Happy end
Uwielbiam gotować,piec,pod warunkiem że mam dla kogo,gorzej ze
zmywaniem,nienawidzę po prostu i często na męża czynność ta spada,jak tylko jest
w domu to sprawa oczywista,ja brudzę garnki a on je zmywa.
--
https://www.suwaczki.com/ https://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1rhla0d1fe.png
mnie z kuchni wypędzić, wymyślam nowe dania,
menu na przyszły tydzień i jeszcze następny, gotuję, piekę, kroję i mieszam. I
naprawdę mam z tego niesamowitą frajdę.
Lubicie gotować?
Macie jakieś ulubione potrawy?
Znacie jakieś przepisy?
Ja osobiście Uwieeeelbiam piec ciasta...:serce:a w przyszłości chciała bym
załozyć własną restauracje :-D;-):-D
Aaaa i Sory jak ten temat już był...Bo "NIEKTÓRYM" to bardzo przeszkadza :-/
Lubię o ile nie jem potem tego sama. I nie chodzi o to, aby ktoś
pochwalił moje danie, wyczyn czy nową potrawę, tylko chce się
podzielić tym co mi wyszło z kimś innym.
stinefraexeter napisała:
> Pewnie, fajnie jest eksperymentować, bawić się smakami, itp., ale jak się wraca
> wymordowanym do domu po całym dniu pracy to nie każdy (a przynajmniej nie niżej
> podpisana) ma ochotę na zabawę w kuchni ;)
>
> Ja wolę jeść, zamiast gotować
dziewczyny, nie wiem czy słyszałyście o czymś takim jak PRZYPRAWY
BONIFRATERSKIE.. jest to mieszanka "szczerych" ziół produkowana przez ojców
Bonifratów.
Ja uzywam tych przypraw w zasadzie do wszystkiego, zup, miesa, warzyw, sa
rewelacyjne. Nie wiem gdzie jeszcze mozna je kupic, oprocz miejsca
Potrafie, choć nie robię tego z przyjemności.
Natomista bardzo lubię piec - najbardziej torty :)
O nie, to nie moja bajka. Lubię piec ciasta i robić inne słodkości,
ale przygotowanie i - to chyba gorsze - wymyślenie obiadu jest moim
koszmarem. Nie lubię też eksperymentować, poszukiwać smaków - boję
się, że coś sknocę i nikt tego nie tknie.
Najszczęśliwsza jestem, gdy w lodówce jest
lubię
podobno umiem
pożądana informacja zwrotna to padanie do stóp i lizanie po piętach
Lubię, ale najbardziej razem ze swoim facetem:).
Też wymyślamy różne cuda-niewidy, a potem karmimy tym moją rodzinke ;)
kasulka79 napisała:
> No a jak już mój 1,5
> roczny szkrab po pierwszej łyżce zupy z uśmiechem mów "piiicha" to się rozpływa
> m
> i mam większą ochotę na gotowanie :)
O, a moj mi nie powie ze piicha :( moglby wkoncu troche matke docenic :P
--
https://images49
a powiem Ci,że czasem lubię upichcić sobie coś dobrego,kiedy wracam z pracy
ledwo żywa ...jakoś nie męczy mnie ta czynność.Tyle,że jak już się wyżyje
kulinarnie i najem,to w kuchni zostaje sterta brudnych garów,które czekają na
lepsze czasy ;)
--
nie jestem optymistką,twardo stąpam po ziemi
): mięsko z warzywami i przyprawami podsmażone na patelni, do tego ryż i sałatka.
Mamy mnóstwo książek i czasopism z przeróżnymi przepisami ale na ogół z nich nie korzystamy
, najczęściej robimy dobrze znane i lubiane potrawy.
A
gotowanie zajmowało mi tyle czasu, to na wakacjach nawet kawy nie zrobiłabym sobie sama.
ogromnie. relaksuje mnie to. i lubie kogos karmic tym, co
ugotowalam :)
Ja lubię robić desery ,sałatki ,zapiekanki i kanapki. ;d zawsze mam jakieś
ciekawe pomysły. :) np: lody śmietankowe z gruszkowym jogurtem. zawsze robię coś
mojemu bratu i zawsze mu smakuje. ;> szczególnie te lody z jogurtem. :D
uwielbiam :)
za to nie lubie sprzątac bałaganu jaki przy tym robie ;)
--
Miałem chęć kupić wielki dom , ale nie miałem możliwości. Miałem
możliwość kupić kozę , ale nie miałem chęci .Wznieśmy toast za to
żeby nasze chęci i możliwości zawsze szły w parze . :)
Potrafię, nawet to czasem robię. Właśnie zasmrodziłam chałupę kapustą.:|
--
Elokwencja u kobiety to rozwiązłość umysłu. Rozwiązły umysł prowadzi do
rozwiązłości ciała.
uwielbiam jak mam czas. jak mi go brakuje to "bo musze". cisza przy jedzeniu
swiadczy o tym, ze dobre. nie musi juz wtedy nic mowic;)
--
https://b1.lilypie.com/HPRTp2.png
Czasem myślisz, że los się do ciebie uśmiechnął, a to ty go po
prostu rozśmieszyłeś :-P
a jakie macie swoje popisowe dania. Studentka chętnie je pozna :) niestety nie
mam piekarnika :(( Jak piszecie to tłumaczcie tak łopatologicznie bo mam kilka
dań które robię ale to żaden wyczyn :)
:-) o tak, dla mnie to też sztuka, a że nie mam żadnych innych uzdolnień
artystycznych (w sensie malowanie, śpiewanie itp.), to mogę się wyżyć właśnie w
kuchni. :-)
tez uwielbiam gotowac
niestety, nie udaje mi sie to tak czesto robic jakbym tego chciala
--
________________________________________________________
..."to dopiero wściekły mętniak bezczelny, jako kurwiozum można przekartkować,
ale czytać stanowczo nie warto..."
/St.LEM/
> za to nie lubie sprzątac bałaganu jaki przy tym robie ;)
Witaj w klubie!
Ja jak coś robię w kuchni to później wygląda ona jak po przejściu tornada ;)
Na szczęście zaczęłam nad sobą pracować i ostatnio bywa jak po silniejszym
wietrze ;)
--
http://lilypie.com https
bardzo lubie, dla mnie to forma dawania z siebie innym tego co najlepsze, lubie
sprawiac innym przyjemnosc wlasnie poprzez podniebienie. Dzis na kolacje byl
indyk w oliwkach, fasolka szparagowa w sosie vinaigrette i bialy ryz
Mam wrazenie, ze owocowym hitem sezonu jest kaki. Wszedzie to widze, a jakos w
poprzednich latach tego nie bylo. Kupilam z ciekawosci, ale srednio mi to
smakuje. Moze to sie jakos specjalnie je? Cos sie dodaje? Gotuje sie to? ;)
--
Make love, not war :)
Nie lubie, ale umiem.
Catering codzienny odpada, bo mam za wysokie wymagania jakosciowe,
to musialaby byc wypasiona knajpa :)
Najbardziej pasowalaby mi gosposia gotujaca wg mojego gustu i
potrafiaca wiecej niz ja i do tego dąze :)
nooo kanapki tez sie liczą xD LOL2
xD jak juz to wole ciasteczka, babeczki i te pe.... xD