ależ do rosołu ja prawie zawsze lubczyk dodaję ;-)
Wyrósł mi w ogrodzie lubczyk i jest już wielki. Jak go zachować na zimę? Suszyć? Zamrozić?
I do czego go używacie poza rosołem? Dzięki z góry.
Rozpoznanie nastąpiło za pomocą wahadełka (metoda dobra jak każda inna), a
teraz należałoby zacząć działać. Polecam dosypywanie lubczyku do rosołu,
ewentualnie można kupić gotowe kostki Knorr. Działa!
Gość portalu: brynia2 napisał(a):
> I jeszcze coś, o czym zapomniałam.<
> Do rosołu obowiązkowo lubczyk,<
I ja tez.)))
Przeciez ja mam wciaz w sloiczku lubczyk od Ciebie!
Nie moge o nim zapomniec, kiedy bede gotowac rosol.
Nie, nie , nie!
Dzieki, dzieki.
Oprócz vegety, maggi, soli, pieprzu, świeżego lubczyku, zieleniny...
Jakiś nijaki w smaku.
ziele angielskie i liść laurowy dajecie?
nie pomogę - nienawidzę ... mogę jeść golonkę i kaszankę , ale rosołu/wywaru / sosu z lubczykiem nie tknę :)
--
Jędza_do_kwadratu
Zainspirowana wątkiem o szałwii mam pytanie, do czego warto dodać świeży lubczyk. Kupiłam kilka dni temu, żeby spróbować dodawania go do rosołu - ale zastanawiam się, co mogę zrobić z reszta.
W Google'u już szukałam, ale żaden konkretny przepis nie rzucił mi się w oczy, może poza gotowaniem
Na talerzu to już tylko świeżo posiekana pietruszka (w zasadzie natki pietruszki używam chyba tylko do rosołu). Liście lubczyku, albo suszony, dodaję pod koniec gotowania. Żadnych sztucznych lubczyków czyli magi. Aleście mi smaku narobiły, chyba sobie ugotuję :-)
--
"Nie mam żalu do nikogo
dobry lubczyk, co prawda suszony, ma firma Kot.....yi
ja dodaję do rosołu :)
U nas na placu można kupić świeży lubczyk. Jak nie masz dostępu do świeżego lubczyku
to możesz kupić suszony. Poszukaj w dziale z przyprawami. Nie ma z tym problemu.
--
Jestem jak trzcina, zawsze wracam do pionu.
Lubczyk ma selerowy aromat, często dodaje się go do gotującego się rosołu
--
Mój blog kulinarny
Niektórzy działkowicze nazywają go maggi,wygląda trochę jak lebioda,może mieć
do 1 m wusokości,tylko młode listki zbierać i po posiekaniu na grubo, zamrozic-
przyprawa na cały rok,najlepsza do rosołów i zup rosołopodobnych
(pomidorowa),można też do rybnej - ale szczyptę ( a propos szczypty
Na talerzu to tylko natka pietruszki. Dziecko lubi jeszcze dorzucić sobie drobno pokrojoną marchewkę z rosołu.
Lubczyk dodaję do gotującego się w garze rosołu na ostatnie 10-15 minut.
Koperek i lubczyk, ale lubię też rosół po królewsku, do którego dodaję drobno pokrojoną marchewkę i groszek ( do tego zamiast makaronu pokrojone w cienkie paski naleśniki ). Do gotującego się rosołu wrzucam też małą papryczkę chili, by dodać ostrości.
Zamrozić. Dodaję zamrożone gałązki do rosołu oraz do wszelkich zup, wywarów. Mrożę też liście od selera - całe lato kiedy gotuję jakąś zupkę to część naci dodaję do zupy, część wkłądam do zamrażarki. A zimą z zamrażarki do zupki. Uwielbiam ten zapach...
Sól, pieprz w ziarenkach, potem mielony, ewentualnie świeży lubczyk.
Do talerza maga winiary.
kiedyś kupiłem lubczyk zamiast natki (bo do rosołu musi być natka :) ) i coś mi nie pasowało ;)
--
wszystko, co tutaj napisałem, jest wytworem mojej bujnej wyobraźni i nie może być wykorzystywane przeciwko mnie.
Moja mama (jak dla mnie rosółkowy ideał) do kurczaczka (jem tylko
drób) dodaje skrzydło z indyka. Warzyw musi być jak najwięcej,
czasem odrobina buraczka (dla koloru). Do tego troszkę lubczyku i
nieopieczona cebulka. Jest genialny ;) Chyba do tego dodaje jeszcze
serce, bo mnie,mimo że robie
Lubczyk i pieprz. No i sól. Żadnej wegety, zadnej maggi. Sekretem jest to, zeby sam rosół był dobry.
--
- Mamusiu, a komu tatuś pokazuje język?
- Temu panu, który go powiesił.
Robię jak coralin, dodatkowo daję pół łyżeczki suszonego imbiru lub kilka plasterków świeżego i ze dwa suszonego grzyby... I dużo lubczyku:)
w zupie (nie wyłącznie rosole) to ok, ale na kanapce sobie nie wyobrażam :) muszę spróbować, ale taki zamrożony chyba się nie nadaje, nie? tylko świeży, w sezonie?
Na rosół to jednak kura nie kurczak lub wołowina koniecznie z kością, a tej marchewki to nie za dużo, nie jest słodkawe? Ja natką posypuję już na talerzu, do rosołu daję też lubczyk.
ten lubczyk to ciekawe na jaki murowany efekt obliczony?;) przez żołądek do
serca zapewne;)
Odpowiednie mięso z kością. A prócz tego włoszczyzna, przypalona cebula, świeży lub suszony lubczyk, liść laurowy, ziele angielskie, kilka ziaren pieprzu i sól. Chyba wszystko.
Dodatkowo powinno się to wolno gotować wręcz pyrkać.
Potwierdzam to, co większość pisała:
Mięso do zimnej wody, po zszumowaniu dodaję pieprz, ziarenko lub dwa ziela angielskiego, liść laurowy, kilka ziaren pieprzu, lubczyk suszony-szczypta, marchew, pietruszka, seler, cebula opieczona, por-obwiązany nitką, nać pietruszki obwiązana nitką, ewentualnie
Kostka rosołowa to tłuszcz, sól, przyprawy i wzmacniacze smaku (np. glutaminian sodu), czyli nic specjalnego. Może po prostu przyzwyczaiłaś się do jej smaku. Poeksperymentuj z przyprawami, np. lubczykiem.
--
Robótkowe ADHD
Używam pieprzu ziarnistego, soli, ziela angielskiego oraz lubczyku, świeżego lub suszonego, zależnie od sezonu. Istotny punkt programu to dla mnie przypalona cebulka, mam nawet do niej specjalną, spisaną na straty patelnię :)
Kostek, Maggi czy innych takich nie używam do rosołu, bo to bez sensu.
Ja zazwyczaj na kuraka 2 kg daję 2,5 litra wody. 2-3 marchewki,
jedną pietruszkę, kawałek selera, kawałek pora, lubczyk, sól,
pieprz, trochę swojej "wegety", czasem wrzucam 2-3 kawałki grzybka
suszonego. Można dodać 1 listek laurowy, kilka kulek ziela
angielskiego, jak lubisz.
--
Jestem
. Parę dni
temu gotowałam rosołek (bez lubczyku - do rosołu akurat nie dodaję) i
zaobserwowałam, że katar jakby mniejszy, no i w nocy oddychał nosem (czasami
tylko buzią, ale zdecydowanie mniej). Co o tym sądzicie? Czy możliwe aby ta
alergia spowodowała, że migdał jest powiększony, czy jest jednak
Co do cząbru to nie mam wielkiego doświadczenia, wiem że dodaje się go do dań z fasoli, grochu, kapusty i tłustych mięs ( ułatwia trawienie). Lubczyku używam tylko świeżego. Należy do rodziny selerowatych, a smakiem przypomina nieco przyprawę maggi (jest w jej składzie, jak też w wielu innych
podstawa dobrego rosołu to:
- mięso świeże, nie mrożone, nawet 2 gatunki
-zalewa się zimną wodą i powoli gotuje, na małym ogniu, ma leciutko "pyrkać", rosól będzie klarowny
-dodajemy jarzyny , jak mięso już się trochę podgotuje.
do rosołu nie dodaję żadnych świństw chemicznych typu maggi
Gość portalu: Eddie napisał(a):
> Nie musi być cały kurczak, ale obowiązkowo 3,4 żołądki z indyka (z kurczaka są
> do niczego)kawałek wołowiny i do smaku zielony lubczyk i 2,3 grzybki suszone.
> Mniam Mniam! Polecam!!
Wszystko super ale o 2 grzyby za dużo i uważać na lubczyk
kasikk napisała:
> ale chce polecić na działkę lubczyk i arcydzięgiel - pięknie wyglądają
> a lubczyk spokojnie można włozyć do rosołu
> i jakby cały bukiet warzyw tam był - pychota :))
a taki rosól z lubczykiem jest mmmmmm, polecam;-)
Ja robię na samej wołowinie, ale to kwestia gustu.
Lubczyk - może być suszony - troszkę w trakcie gotowania, troszkę już po wyłączeniu palnika, wspaniale wzbogaca rosół.
Polecam do gotowania dorzucić pęczek natki - naprawdę dodaje smaku - sprawdzone :).
Poza tym spróbuj gotować go dłużej - jak
nick000 napisał:
> kasikk napisała:
>
> > ale chce polecić na działkę lubczyk i arcydzięgiel - pięknie wyglądają
> > a lubczyk spokojnie można włozyć do rosołu
> > i jakby cały bukiet warzyw tam był - pychota :))
>
> a taki rosól z
1. wrzucamy mięso do zimnej wody - musi być świeże, z mrożonego wychodzi mętny
i białawy
2. do rosołu koniecznie przypalona cebulka. lubczyk!!! najlepiej świeży i mały
grzybek suszony no i oczywiście reszta włoszczyzny z kawałkiem kapusty włoskiej
3. podobno istotny jest garnek - w metalowym
A ja mam w doniczce lubczyk i dodaję gałązkę na chwilę do garnka. To świetnie
poprawia smak. I oczywiście podpiekana cebulka. Mniam....
Estoril a masz jakiś przepis na toto?
Ja gotuje rosół z surowego mięsa, zazwyczaj wołowe (to lepsze), dodaje też udko
z kurczaka lub kilka skrzydełek.Kiedy zaczyna sie to wszystko gotowac (na
wolnym ogniu) dodaje włoszcyzne i przyprawy (czasem kostkę knorra z lubczykiem
i pietruszką). Potem część jarzyn (bez cebuli czy pora
A ja otrzymałam poradę od doświadczonej kucharki; włożyc mięso do wody, zagotować przez moment, zmienić wodę i ponownie gotować, potem warzywa itp. Szumowin nie ma. Ja dodaję też kilka ziarenek marynowanego pieprzu i lubczyk, bez listka laurowego, gotuję na wolnym ogniu, dość długo.
Znacie tę książkę?Niekoniecznie rzecz w tym, co się dodaje do tego rosołku, ale
dla kogo sie go gotuje, z kim i jak sie go potem je.Może być najlepiej
przyrządzony a smakować nijak.
Chyba przesadzono z ilością dodatków rosołkowych:lubczyk,goździki?
. Do zupy na talerzu daję siekaną drobno pietruszkę, albo kolendrę, albo lubczyk. Jeśli rosół jest tylko na wołowinie to również łyżeczkę cukru, bo łagodzi ten "dębowy" posmaczek.
dziewczyny, tak mnie mocno natchnął ten wątek że ugotowałam rosół, bez kostki, ale wyszedł za słodki - być może za dużo marchwi? co zrobić żeby zmienić jego smak na przyszłość? żeby nie był aż tak słodki? lubczyk dałam, niestety miałam tylko wersję supermarketową
do tego klasycznie: marchew, seler
długo.
Na koniec zawsze lubczyk- swiezy lub mrozony, niebywale pachnie i aromatyzuje rosół.
Do tego drobny makaron i posiekana natka.
--
Koci kalendarz- uratuj kocie życie
Nie dajemy ani vegety ani maggi tylko naturalna sol morska.
Do rosolu daje 12 ziarenek pieprzu, tak tak, zawsze je licze skrupulatnie, dwa ziarenka ziela angielskiego, bez lisci laurowych, zabek czosnku i dwa male grzybki suszone, zeby nie zapomniec o spalonej malej cebulce. Lubczyk dodaje pod
ale chce polecić na działkę lubczyk i arcydzięgiel - pięknie wyglądają
a lubczyk spokojnie można włozyć do rosołu
i jakby cały bukiet warzyw tam był - pychota :))
--
"And it harm none, do what ye will"
Wrzucam różne mięsa do szybkowara, dodaję sól i gotuję. Potem otwieram, ściągam burzyny, dodaje włoszczyznę, zioła do rosołu, dużo lubczyku i ponownie gotuję.
Podaję z dużą ilością szypioru
rosołowa z kurczaka i skrzydło z indyka. Z mięsa robię potem pierożki i uszka do barszczu. A z części rosołu, barszczyk czerwony. Pychotka.
taki najlepszy to z mieszanym mięsem, warzywa, duzo marchewki, bez kostki
lisc, pieprz, lubczyk, zawsze daję kilka ziaren gorczycy, ale ja daje do wszystkiego- bo to ma zbawienny wpływ na moje osobiste flaki;) pietruszka
gotuje dlugo i wolno- wtedy najlpeszy
--
jeśli chcesz wziąć udział
0yotte napisała:
> czyli chcesz zrobić taki bulion warzywny?
> to proste - gotujesz warzywa takie jak na prawdziwy rosół, z listkiem, zielem, lubczykiem,
> solą, pieprzem... możesz dać tez przypalaną cebulkę dla koloru i aromatu,
> i jeszcze kapkę oleju
oj - odradzam
Nie musi być cały kurczak, ale obowiązkowo 3,4 żołądki z indyka (z kurczaka są
do niczego)kawałek wołowiny i do smaku zielony lubczyk i 2,3 grzybki suszone.
Mniam Mniam! Polecam!!
Zależy jaka zupa i czy mam ochotę bardziej na pikantnie etc...
Rosół-koniecznie świeży lubczyk(zimą mam mrożony), natka pietruszki, opalana cebulka, por, seler
Pomidorowa-to co do rosołu+czosnek i bazylia, zaprawiam śmietaną 18%
Grochowa, fasolowa-czosnek, tymianek, majeranek (dużo), dodaję
ja bez kostek, kucharkow i wegety
daje sol morska ale ostroznie i raczej pod koniec
ziele angielskie, liscie laurowe, pieprz w ziarnach, owoce jałowca i grzybek suszony do wołowego
do drobiowego dodaje troche szafranu
mozna dodac lubczyku
ale najwazniejsze jest dobrej jakosci mieso
A, właśnie, jeszcze lubczyku dodaj do tego farszu. I możesz całość poddusić na patelni z odrobiną tego rosołu, który ugotowałaś.
dodatki daje takie same, tylko mniej pietruszki
ale wiecej wkladu miesnego - przynajmniej dwa korpusy
dodanie szczypty lubczyku przyblizy smak do kostkowego, ale ogolnie odzwyczajanie sie od kostek troche trwa
czesto robie rolade z kurczaka , jako wedline i kosci zamrazam, wiec
maciejka19 napisała:
> Ja mniej więcej stosuje się do przepisów powyżej, z jedną różnicą: zamiast
> vegety (tam jest glutaminian sodu) dodaję szczyptę korzenia lubczyka -
> rezultat ten sam.
> Pzdr Ewa
Tak jest, potwierdzam, lubczyk nadaje pięknego zapachu i smaku
Lubię rosół z królika. Każdy gotuje tak samo, mięso, pęk włoszczyzny, taki jak np w lidlu, sól, pieprz, ziele, liść, czosnek z 2 zabki, cebula przypalona na płycie, jak mam to gałazka lubczyku - teraz nie mam, czasami kminku trochę. Wszystko wrzycam doproeadzam do wrzenia i skrecam na minimum i po
U mnie rosół tylko na drobiu.
Gotuję wywar drobiowy, zdejmuję szumowiny i dodaję-seler korzeniowy, pietruszki, marchew, por, świeży liść lubczyku(tzw maggi), liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i sól, cebulkę opalam nad ogniem.
Zmniejszam gaz i gotuję z dwie godziny na takim pyrkającym ogniu.
Na
Ja kupuję bulion warzywny - Winiar,grzybowy -Knora,rosół z kury z
lubczykiem-Knora. Rok temu były pyszne buliony Knora bazyliowo-tymiankowy,
majerankowo czosnkowy.Bulion grzybowy i warzywny używam do obgotowania
steków-kotletów sojowych. Kostkę rosołową z lubczykiem wrzucam do rosołu. Rosół
Ja rosół gotuję pół na pół elementy kurczaka i mięso wołowe około 20 dkg - raczej chude kawałki, które mój mąż zjada jako mięso do drugiego dania. Jarzyny - wiadomo: marchew, pietruszka, seler, może być suszony lubczyk -niedużo oraz przypalona na gazie cebulka. Od ponad roku zamiast chemicznych
Czy nikt z Was nie dodaje ostrej papryczki (różnie zwana w różnych rejonach -
czasem czuszką, czasem chili) ? Bez tego rosół jest mało wyrazisty.
Koniecznie lubczyk - można kupić w małych doniczkach i albo zużyć, albo
przesadzić do większej donicy bądź uziemić w ogrodzie - do każdej zupy
mnie się to udaje. Do garnka wlewam zimną wodę, dodaję mięso lub kości, w zależności co potrzebuję lub chcę zrobić czyli np daję kurczaka w całości lub część, a jeśli chcę rosół wieprzowy lub wołowy to daję kość i kawałek mięsa. Do tego wrzucam warzywa, wcześniej obrane, marchew, por, seler, korzeń
Gość portalu: Eddie napisał(a):
> Nie musi być cały kurczak, ale obowiązkowo 3,4 żołądki z indyka (z
kurczaka są
> do niczego)kawałek wołowiny i do smaku zielony lubczyk i 2,3
grzybki suszone.
> Mniam Mniam! Polecam!!
ale to zupelnie inna potra
Też uważam, że zielenina wzbogaca rosół. Mrożę, szczególnie liście
selera i lubczyku, poniweaż resztę warzyw, można kupić cały rok.
Dodaję także opaloną cebulę, ząbek czosnku, jedną marchewkę,
1/2 małej pietruszki, kawałek selera, mały suszony grzybek, kilka
kulek pieprzu...
Mięsa na rosół
lubczyku (suszony w ostateczności). Dodaję również ze dwa-trzy listki kapusty, a jeśli jest to równiez liśc selera i kilka gałązek zielonej pietruszki.
Mam też fajny patent na wyciąganie wszystkich "śmieci" i warzywek po ugotowaniu z rosołu. Kupiłam sobie kiedyś taki podwójny garnek do gotowania
Racja , mój pies też lubi takie tłuszczyki, jeszce wymamalne w chlebie albo
kaszy z dodatkiem mięsa. Pozdrawiam . Dobranoc. A ten rosół mnie zachęcił do
gotowania. To takie przewrotne- upał na dworze a na talerzu parujący rosół,
pachnący pietruszką i lubczykiem.
moje patenty:
- kurczak + jeszcze coś, może być do kawał (szyja, skrzydło) indycze albo/i wołowina
- z warzyw - marchwi nie dużo bo wychodzi za słodki, trochę korzenia pietruszki i selera ale duuuużo magi/lubczyku zielonego i świeżego, cebulę wrzucam opaloną, czasem wrzucam ząbki czosnku w
to chyba źle zrozumialaś!O włoszczyźnie autorka wątku juz pisała, a
więc dodała ,zresztą to chyba jest oczywiste.
Przeczytaj wątek autorki i jej pytanie,ona nie pyta jak my gotujemy
rosół, tylko co zrobic , bo wyszedł jej słodkawy. Natka pietruszki,
cebula przypieczona , seler , lubczyk nie
Jak się kto do glutaminianu przyzwyczai, to mu ciężko zmienić upodobania. Solidna porcja mięsa drobiowego i kawałek wołu, plus włoszczyzna, plus ziele ang, listki laurowe, pieprz i sól, lubczyk i cebula opalona, potem pyrkania 4 godziny i będzie idealny. Jak nie jest to proponuje odwyk od
Ja dodaję lubczyk do rosołu - właściwie do innych potraw również - mam całkiem spory krzaczek za domem, więc używam świeży, suszony i mrożony ( zależnie od pory roku )
Co do mięsnego składu rosołu, to preferuję skład mieszany: wołowina, drób i czasami kawałek wieprzka.
A jeszcze piękniej pachną łodygi lubczyku. Je też zawsze dodaję do gotowania rosołu, pomidorowej.
łyżeczki Vegety, to jej nie smakuje odpowiednio ;)
A to już kwestia przyzwyczajenia do smaku.
Co jeszcze podbija smak: Lubczyk + cebula!
Mam wielki krzak lubczyku rośnie jak szalony na ponad 2 metry na starym kompoście - mogę się podzielić, jestem z Poznania:)
I do rosołu pół przypalonej/opieczonej nad
koper, natka pietruszki, rozmaryn, tymianek,
mięta i melisa do napojów
kolendra i lubczyk mogą dla mnie nie istnieć, teściowa dodaje do rosołu lubczyk, no nie jestem w stanie przełknąć
--
Jędza_do_kwadratu
to zależy jaka zupa.ja do rosołu w czasie lata dodaje świeży lubczyk
Ja mam patent :-P
Przypadkowo go odkryłam, ale wg mnie działa - gotuję rosół wieczorem i zostawiam na noc na kuchence, wyłączonej oczywiście. Rano wstawiam do lodówki i w porze obiadu podgrzewam.
Do rosołu dodaję dużo włoszczyzny, marchwi też sporo, bo moi panowie lubią, jak jest słodkawy, do
piekny. Kaczego sto lat nie jadlam. Na ogol gotuje na kurze (jesli uda mi sie
kupic), kawalku indyka i wolowinie . Wszystko to razem. Do tego cala
wloszczyzna, bez kapusty. Listek i ziele angielskie. I lubczyk ( jak sobie
przypomne). Wychodzi bardzo dobry. Na bladawcu nie ma szans ugotowac
Dziewczyna ma racje. Ladujesz do rosolu tyle sztucznych wzmacniaczy smaku i
konserwantow, ze az sie wlos jezy.
Proponuje na nowy smak:
dobrego kurczaka / nie takiego sinego chudzielca z metra /
swieza wloszczyzne,
z przypraw: sol, ziele angielskie, swiezy lubczyk, listek bobkowy, ziarenka
Widziałam przyprawę do rosołu w Rossmanie, nazywa się 'Podlaska przyprawa do rosołu' i ma naturalne składniki. Parę razy użyłam, ale nic nie zastąpi świeżych warzyw i lubczyku(koniecznie!)
U nas w domu zawsze jest rosół tylko z kury. Kury od zawsze hoduje babcia, więc nigdy ich
nie brakowało. Nigdy nie dodawało się u babci, ani u mojej mamy, ani u mnie wołowiny do
rosołu, bo zawsze jest prawdziwa wiejska kura. Jak ktoś kupuje kurczaka na antybiotykach z
supermarketu, to
tak niech sobie lekko pyrkocze tak ze 2-3 godziny. nie ma się gotować, tylko lekko mrugać.
wyjąć mięso i użyć do czego innego, rosół dopieprzyć, dosolić jeśli taka potrzeba jest.
i gotowe.
żadnych kostek bulionowo-rosołowych, bo to jeden wielki syf, psujący cały smak rosołu i każdej innej zupy
Lubczyku nie dalas...
--
"(...)kieckę rzuciła, kazała do sklepu oddać. W sklepie nie przyjęli bo kod nie wszedł!" - "Kot wszędzie wejdzie..."
Pietrek + Solejuk ;)
ja - podobnie jak burdzia - wygotowuję mięso i wrzucam je na czystą
wodę. dodaję sporo marchwi i pietruszki, niedużo selera, pora i
cebulkę w łupince (nadaje piękny kolor) i obsmażoną na ogniu (nadaje
świetny smak). Do tego 3-5 zierenek ziela ang. liść laurowy (2)
łyżeczkę pieprzu w
Ja akurat wkladam mieso do goracej wody. Ja juz posiedzi w tej wodzie okolo godziny to dodaje warzywa (marchewka, pietruszka, por, seler, seler naciowy, jak mam to kawalek wloskiej kapusty). Proporcje warzyw wplywaja na smak, jak wiecej marchewki to slodszy. Nie daje ziela i listka. Czasem dam
lubczyk(zazw.zywe lub mrozone)
i tak z 1,5godz potem jeszcze pietruszka i czasem troche soli jak
trzeba ja got do 2 godz.
--
Adrian 19.07.2007
1/4 kury rosołowej wiejskiej kawałek antrykotu lub szpondra i kilka końcówek
skrzydełek z indyka. 3 marchewki 2 pietruszki,1/2 selera 1/2 pora,opaloną
cebulę, kilka ziaren pieprzu i ziela liść laurowy na zimną wodę i powoli
doprowadzić do wwrzenia, później gotować na malutkim ogniu przez ok 1
Kawałek krowy, kurzy korpus (taki, gdzie jest jeszcze sporo mięsa), ew. szyja lub skrzydło indyka. Do tego przypalona cebula z łupiną, por, seler, pietruszka, marchewka (tu muszę uważać, bo jeżeli marchwi jest za dużo, to rosół jest słodkawy). Z przypraw - lubczyk, listek laurowy, kilka ziaren
(bez skóry)
kawałek kości z nogi po szynce serrano
przyprawy:
ziele angielskie
liście laurowe
lubczyk
dopiero pod koniec dodaję sól. Miałam dodać kilka grzybów suszonych, ale się zagapiłam i wcześniej nie namoczyłam. Co dajecie do rosołu?
--
http://abotak.com Niecodziennik
cebulę. 1.5 h przed końcem gotowania
(1 h, jeśli warzywa są młode) wrzuć włoszczyznę do rosołu. Pod sam koniec
gotowania wsyp sól do smaku, możesz też dodać troszkę lubczyku.
Nie musisz tego rosołu szumować ani przecedzać, jeśli będziesz ostrożna przy
nalewaniu i nie zamieszasz mocno chochlą, to
). Gotuje się
ładnych parę godzin. Pod koniec gotowania wrzuć związany pęczek natki pietruszki
i niewielką gałązkę lubczyku.By usunąć nadmiar tłuszczu, można wstawić do
lodówki(zetnie się i zdejmiesz łyżką. By poprawić klarowność, wrzuć kilka kostek
lodu. Pamiętaj o soli.
Smacznego!
dodaję warzywa korzeniowe i cebulkę. Po zagotowaniu solę i zmniejszam płomień do minimum. Gotuje bez pokrywki długo 3-4 godz. Do miękkości mięsa. Pod koniec gotowania dodaję opaloną cebulkę i kawałek pora. Na końcu natkę, koperek, lubczyk i listek bazylii. Nie szumuję.Wolno gotowany rosół powoduje, że
Z rosołuwyłów wszystkie dodatki jak wcześniej nie zostało to
zrobine.Dodatki-rozumiem marchewka,pietryszka,lubczyk itd. Kup dojrzałe
pomidory(sprawdż czy nie gorzkie) wrzuć to wszystko do miksera z tymi
dodatkami.Tą papkę na patelkę i przesmaż(tak samo rób z koncentratem
pomidorowym
Ja dodaję do włoszczyzny i kuraka lubczyk(uwielbiam go) oraz dwa-trzy ząbki
czosnku.Natomiast nie daję listka laurowego.Psuje mi smak rosołu.Do innych zup
daję ale rosół mi z nim nie leży.Podsypuję rosół kucharkiem ewentualnie
warzywkiem.Tyle.Pycha:)
lubczyk do rosołu to naprawde dobra rzecz, stosuje sie go zamiast
maggi w płynie bo nadaje ten sam smak i zapach zupy.
A co do długosci gotowania to fakt że trzeba ze 3 godziny na małym
ogniu gotować, a jesli chodzi o mieso to co kto lubi byle by rosół
się gotował spokojnie na bardzo wolnym
marchewka pietruszka cebulka przypieczona por lubczyk ziele angielskie listek
laurowy natka sól i vegeta do kosza rosół marzenie
Do zimnej wody - mieso(kurczak lub wolowe.) powolutku , jak sie zagotuje
wyjmuje mieso i przekladam do drugiego garnka z woda, Znowu powoli , wyciszam
przed zagotowaniem, dorzucam warzywa, lubczyk jesli ktos ma, wazny, ziele ang
pieprz i sol,Rosol musi pykac kilka godzin . czasami
Najlepszy polski rosół wychodzi mieszany. Kurczak, wołowina obowiązkowo. JAk mam to wrzucam jeszcze kawałek kaczki, indyka, bażanta, co jest. Do tego marchewka i pietruszka, ale mało, sporo selera i pora, spalona cebula, lubczyk, liście laurowe, ziele angielskie, sporo pieprzu w kulkach, odrobina
musi być :) ) No i przyprawy, sól, pieprz, jak mam to lubczyk, bo fantastycznie pachnie (jak już pisałam wyżej ziele angielskie, liść laurowy i czosnek w ilości odczuwalnej daję, jak gotuję rosół na galaretę).
Co ważne, całość zalewam zimną wodą i powolutku, na wolnym ogniu pyrkam kilka godzin, wtedy
Mój też pachnie, ale pewnie mógłby bardziej :)
Renia pewnie suszyła tak jak ja, po babciowemu ;))) Bukiety gałęzi wisiały w
słonecznym przewiewnym miejscu (coś na podobieństwo suszenia pomidorów w
Italii), a potem kruszenie do słoiczka + gałązki w całości, co by łatwo farfocle
z rosołu można
Ze swojej strony polecam lubczyk, zwany maggi, najlepiej świeży:) Może być cebula opalona na ogniu, nie tylko do rosołu.