Przyparty do muru, podaję. Przepis znaczy, podaję, a ja, znaczy, przyparty :-)
Płaty lasagne - no to każdy po swojemu gotuje. Ja, oczywiście, hartuję -
lepiej znosi pozniej zapiekanie, ale to kwestia upodobań ;-).
Grzyby - no, tutaj to wydziwiam. Szczególnie jesienią, w lata takie jak to
ja mam tak ze wszystkim, co dla mnie nowe i mi wybitnie zasmakuje
lasagne gdy zrobiłam po raz pierwszy to jedliśmy co 2 dzień przez pół roku
chyba :)
miałam tez takie danie w knajpce włoskiej, musiałam to zjeśc co jakiś
czas, bo inaczej stawałam się agresywna, był to makaron z kurczakiem
TORCIK BOLOŃSKI
300 g makaronu lasagne
500 g mięsa mielonego z kurczaka
1 cebulka
300 g pieczarek
100 g twardego sera
2 duże pomidory
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka suszonego oregano lub przypraw włoskich
sól, czarny pieprz i cukier do smaku
2
robiłam coś z tej listy: pieczonego łososia, pierogi ruskie, pierogi z kaszą gryczaną i serem, naleśniki ze szpinakiem, gorgonzolą i orzechami włoskimi, burrito, lasagne, roladki z indyka ze szpinakiem i serem panierowane w sezamie.
Z tradycyjnych potraw smakują mi właściwie tylko słodkości (sama piekę
się w niej zakochał:
wysoka, z wielkimi oknami, dyskretnymi kolumnami, z dobudowaną antresolą.
- Słyszałem, że była tu kiedyś restauracja, w której grano na fortepianie.
Myśmy chcieli zachować po części tę tradycję i sprowadziliśmy harfistkę, która
przez kilka godzin w tygodniu gra włoskie
się w niej zakochał:
wysoka, z wielkimi oknami, dyskretnymi kolumnami, z dobudowaną antresolą.
- Słyszałem, że była tu kiedyś restauracja, w której grano na fortepianie.
Myśmy chcieli zachować po części tę tradycję i sprowadziliśmy harfistkę, która
przez kilka godzin w tygodniu gra włoskie
ryżem.
* * *
Co dotyczy bufetu: to wła?ciwie najmniej roboty i najprzyjemniej, bo podajesz
tylko drobne delikatesy. We?my włoski bufet jako przykład: Bagna cauda (w
słupki pokrojone warzywa z sosem czosnkowym albo innymi dipami); antipasti
(oliwki, mozzarella, marynowane pomidory i papryka
NIe pomogę w kwestii jedzenia typu golonka i żurek ,bo typowego polskiego jedzenia po prostu nie jem w restauracjach-wole obce kuchnie.
Łubudubu: jak na Gorzów, pyszna pizza-dla tych, którzy lubią ja w typie włoskim-cienka, chrupiaca ,bez góry ciągnącego sie sera, pachnąca piecem. Ubolewam z
ziemniakami lub ryżem.
Przygotowanie nadzienia: drobno posiekaną cebulę podsmażyć na maśle, dodać
pokrojone w plasterki grzyby, posolić i udusić. Wymieszać z koncentratem
pomidorowym, bułką tartą oraz z posiekaną zieloną pietruszką i połączyć dodając
jajko.
KOTLETY Z KAPUSTY PO WIEJSKU
Składniki
. Owszem to jest sporo, ale takie są ceny.
Jezeli "pizza" byla tez pewna przenosnia i dotyczyło to po prostu
wyjscia do knajpy włoskiej to takie bywają ceny. Oczywiscie mozna
isc do Pizza Hut ale jak ktos idzie do restauracji to licząc z winem
tak wyjdzie- butelka sensownego wina kosztuje w knajpie
1.Lasagna z sosem i grzybami
30 dag gotowego makaronu lasagna,
25 dag pieczarek,
10 dag startego sera cheddar,
2 łyżki startego parmezanu,
3 łyżki oleju,
1 1/2 łyżki masła,
sól,
pieprz.
SOS BOLOŃSKI :
25 dag mielonej wołowiny,
5 dag wędzonego boczku,
1 cebula,
1 marchew,
1 łodyga