180 stopni na jakieś 30 minut.
Wyszło smaczne, szybko i co najważniejsze - całkiem tanio ;)
Zdjęcia na moim blogu http://kurkazlotopiorka.blogspot.com/2010/11/lasagne-ze-szpinakiem.html kurka złotopiórka
--
Mój świat przepisów
180 stopni na jakieś 30 minut.
Wyszło smaczne, szybko i co najważniejsze - całkiem tanio wink
Zdjęcia na moim blogu http://kurkazlotopiorka.blogspot.com/2010/11/lasagne-ze-szpinakiem.html kurka złotopiórka
--
Mój świat przepisów
jednego dnia sama. Nie jestem firmą cateringową.
Gdyby nie było wyjścia,a współpracowników było mało to bym zrobiła jakąś tartę na odwal. Szybkie, tanie, łatwe, niepsujne i bardzo mało pracy.
jest centrum - wychodząc z hotelu wychodzisz praktycznie na imprezę, a jedzenie
tanie i dobre - proponuje poszukać coś poza centrum - ewentualnie djanny (obok
hotelu kuaban - idziesz głownym deptakiem w strone przeciwną do morza,
przechodzisz przez ullice, mijasz bazarki i po lewej bedzie djanny
, że potrafię to ocenić. Niektórym może się wydawać, że jest tańsze, bo opakowanie lasagne kosztuje w Lidlu tylko 3-4 euro, a do domowej wersji potrzebowałabyś produktów, które kosztują w Lidlu dajmy na to 10 euro. Na pierwszy rzut oka taniej. Ale z tych produktów zrobiłabyś nie 200g, a całą
,50zł i fetą z piątnicy za która
zapłacą 20zł,drudzy pizzę w veronie/romie z dwoma plasterkami szynki ewentualnie
coś a'la lasagne z przypalonego makaronu,"trzeci" golonkę w "restauracji" w
Horbowie,czwarci frytki ze spalonego tłuszczu z kotletem khm....de volaille,a
piąci - zasmażane buraczki na
przyciągnąć klienta. Po prostu trzeba
się nachodzić, porównywać ceny, producentów... A jako osoba z natury leniwa i
nie lubiąca łazić po sklepach- do tego się nie nadaję:-))) Co innego wielki
hipermarket, w którym można kupić wszystko- jeśli chcę ketchup Heintz'a czy
makaron lasagne 'Malma'- to tam go
.
Z najszybszych dań preferuję Lasagne w wersji classic. Przygotowanie składników
to 10 minut: sos beszamelowy z dużej łyżki masła, łyżki mąki i szklanki mleka.
Sos bolognese w tym samym czasie na drugiej patelni: nieco mielonej wołowiny
podsmażyć na oliwie, dodać sos boloński dobrej jakości ze
chodzi o zawartosc polskich i niemieckich polek nie dostrzegam :-D Niektore produkty sa tansze, inne paskudnie drogie (nie ma praktycznie czegos takiego, jak tanie sezonowe warzywa i owoce: kosztuja one w sklepie praktycznie caly rok tyle samo). I tez nie ma sie gwarancji, ze BIO to BIO: czytaj
TOG. :)
Ta część Białołęki będzie się rozbudowywać, mieszkania tutaj są relatywnie tanie, bliskość TT i centrów handlowych zachęca do osiedlania, ZTM z trudem, ale nadąża za rosnącą liczbą mieszkańców. Do centrum jest daleko, jednak czasy dojazdów krótsze niż z Tarchomina. Sporo mieszkań jeszcze w
Ceasar (salata Romain, 2 awokado, 2 jajka, garsc marynowanych oliwek, troche sera, sos i grillowana piers z kurczaka, chleb), szybka do rpzygotowania
wtorek: domowa chinszczyzna (kapusta Pekinska cala, jedna cebula, 1/3 paczki mrozonego groszku, 1 puszka czarnej fasoli przegotowana i mieso - 1 funt
naprawde myślałem, że pęknę. Dziewczyny
zachwycały sie tortellini, lasagną itd., obsługa miła, konkretna i szybka.
Znajdę paragony i podam wam ceny. Ale przecież nie przyjechalismy do Chorwacji
wcinać dań kuchni włoskiej, tylko rybki i owoce morza ( jak mówili znajomi
robaki z morza ). Tutaj