przepis na gazecie juz kroluje dobre pare lat ale faktycznie jest to
najlepsza lasagne jaka robilam i jadlam ;-) polecam!
posypouje ja oregano i bazylia (tyle samo obu
przypraw). Jak mieso sie usmazy zalewam to kartonikiem melissa primo gusto
(taki sok z pomidorow - ale nie koncentrat). Sosik sobie babelkuje i po
ugotowaniu jest gotowy do wykladania na makaron. Kupuje gotowe platy do lasagne
tez melissy, bo nie chce mi
Moze ja tez sprobuje tej lasagne :) ciekawe tylko co mezus na to :) tez jest
glownie miesozerny a dzisiaj dostal prawie wloskie danie bo spagetti tylko
odmowil sosu bolognese i zostal przy moim domowym slodko-kwasnym, bo stwerdzil,
ze to lepsze. Ciekawe co by Wlosi na to powiedzieli? Tak
W życiu nie robiłam lazanii z beszamelem-mieszkałam parę lat w USA i oni tam
robią z sosem pomidorowym.Na dno naczynia leję nie tyle sos,co sok
pomidorowy,później każdą warstwę polewam sosem pomidorowym,a dodatki ,jakie tam
kto chce( u mnie nie obywa się bez różnych rodzajów serów,a prym
ja między płatami nadzienie posypuję serem, może to trochę skleja
warstwy? bo tak mi sie wydaje, że po upieczeniu to powinno tworzyć jedną
zwartą masę /jak np. ciasto/ a nie tak wszystko sobie luzem lata jak
chce. Ale ja dobrą kucharką nie jestem choć ambitną.
Fakt, że do wyjmowania to
Na daty patrz!!!
Myślisz, że ona tam siedzi i 9 lat czeka na pytania???
Mózgu używać!
Ja robię z przepisu Kwestii smaku. Przez kilka lat miałam na te konkretną lasagne zamówienie, jak przychodzili znajomi.
Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest duża ilość sosu, wtedy płaty makaronu się ładnie dusza i nie trzeba nic podgotowywac.
Powinnam na lato przenosci ie do Polski. We Wloszech brokuly sa jesienia i zima.
Przyparty do muru, podaję. Przepis znaczy, podaję, a ja, znaczy, przyparty :-)
Płaty lasagne - no to każdy po swojemu gotuje. Ja, oczywiście, hartuję -
lepiej znosi pozniej zapiekanie, ale to kwestia upodobań ;-).
Grzyby - no, tutaj to wydziwiam. Szczególnie jesienią, w lata takie jak to
Ja używam dowolnych płatów, najczęściej jakiejś marki własnej supermarketu, po taniości. Nie miałam ani jednaj wpadki przez kilka lat.
Ale jak mówię, że sosu ma być dużo, to mam na myśli, że dużo! Naprawdę dużo! :) w czasie pieczenia się wchlonie.
uwaga 3: SMACZNEGO
jednoczesnie zastrzegam, ze co kucharz to inny przepis na lasagne. Ja robie tak
od 5 lat i wszystkim smakuje :)
no, tez tak pomyslalam jak to odkrylam - to juz z 6 lat temu bylo i calkiem o
tym zapomnialam...
--
I'm only paranoid because everybody is against me.
Myślę, że Włochom możesz spokojnie zaufać. Ja mieszam szpinak z beszamelem, bo
tak było w przepisie, myślę jednak, że równie dobry będzie położony jako
ostatnia warstwa.
A poza tym - 100 lat, 100 lat!
W moich ksiazkach kucharskich ,znalazlam 10
przepisow na lasagne.Podstawa kazdego przepisu jest sos miesny pomodorowy z
mielonej wolowiny, dla jaroszy szpinak i bialy ser przekladany warstwami, plus
sos moze byc beszamelowy lub pomidorowy, na wierzch tarty ser.Przepisy polecaja
Parmezan
a ja kilka lat temu robilam wg podobnego pomyslu, chyba z "essen und trinken"
"pizze" na spodzie z polenty z sosem pomidorowym i grillowanymi jarzynami. imho
polaczenie bez szalu, ogolnie wszystkie skladniki lubie nawet bardzo, ale
stanowczo osobno. razem cos mi nie pasowalo. nawet nie moge
Tak...
Wiedziałem, że nie bedzie łatwo. Na opakowaniu jest jak byk, że makaron/platy
lasagne mogą być od razu używane. Nie bardzo ufam włochom, wiec trochę go
potrzymam w gorącej wodzie.
Mam jeszcze jedną niejasność - szpinak mieszam z sosem beszamelowym?
Oczywiście nigdy w życiu nie
ja robię na dwa sposoby i obie uwielbiam
1. lasagna czerwona: mięso mielone 1kg najlepsze jakie uda mi sie kupić smazę
na patelni z koncentratem (w zimie) lub pomidarami bez skórki (w lecie), moga
być też pomidory z puszki ale to nie ten smak. dodoaję do tego mięsa dodaję
czosnek najlepiej
Witam z rana i podaję swój ulubiony przepis. Wielokrotnie wypróbowany, smakuje
nawet szpinakowym niejadkom.
Nie znam niestety proporcji. Ja robię tak "na oko". Porcja dla 4 osób to mniej
więcej na 1/3 opakowania makaronu lasagne, sos beszamelowy jest z pół litra
mleka, a pomidorowy z
piekarniku w
odpow. ilosci sosu NIE MA prawa chrupac
od paru lat robie lasagne i wiem
moze dodajesz za malo sosowm plynow
aha, beszamel do lasagne to tez pomylka, mozarella i sos pomidorowo-czochowy
--
gipsyradio.com/portal.htm
juz od kilki lat planuje jakis wyjazd, ktory nigdy nie wypala... ale jak cos
sie uda to czemu nie!
do asi: tak bede i bede robila codzienne lasagne. Dla gosci!
bezy - kupuję raz na rok max, latem jadam pavlową u bratowej, lasagne z lidla - pyszna jest i mój młodszy też bardzo lubi, lody manhattan.
Zalezy od apetytow... Mnie wystarcza od lat / na zmiane z risotto, rzadziej
minestrone /. Na spotkanie mozesz zrobic lasagne albo parmigiane z baklazanow /
przepisow jest duzo na forum /.
solejrolia napisała:
> Zrobiłam mega smaczną lasagne na sobotnią kolację we dwoje (dziś chata wolna ?
> )
>
podziel się przepisem:)
dostałam właśnie zamówienie na lazanię, a ostatnią robiłam z 5 lat temu
'najmodniejsze' jest chyba sashimi.
o, i jeszcze pamietam z Wiednia (20 lat temu) na lasagne sie chodzilo
czy obserwujecie cos takiego w krajach w ktorych mieszkacie - jakies wyjatkowo czesto pojawiajace sie dania czy skladniki - mowe, lub tylko 'odgrzewane' ?
czy wasi znajomi lub inni koledzy gadaja o
pizza, lasagne i nawet na fast fooda pt hamburger mi przyjdzie ochota:)
Lato idzie i nie ma zmiluj sie - trzeba wygldac.
bo zapytana powiedziałam zgodnie z prawdą że na obiad mamy lasagne. Ale jak to lasagne? W Wielki Piatek??? Wiec tlumacze po raz setny, ze nie obchodze swiat katolickich tak samo jak nie obchodze Ramadanu. I niby ok, ale rozczarowanie az wisi w powietrzu. Bo nie tak cie wychowalismy?no ileż można się
compagnia del sol na zurawiej - makarony, nalesniki, salatki, bruchetty,
lasagne - mnostwo wege-przysmakow. jestem wegetarianka od chyba 12 lat i juz
teraz prawie w zadnej knajpie nie mam problemu z wybraniem kilku dan
wegetarianskich.
fettinia napisała:
> Fakt u nas tez kluchy,placki,lasagne i tym podobne:)Dlatego szukam
jeszcze
> czegos ze straczkowymi:)Dzieki:)
bo kluchy sa najleeepsze:)
--
"A kobieta ma tyle lat, co na stodole łat, jak mawiała Babcia"
ja z metalowych przerzucilam sie na silikony!! ;-)
a jak potrzebuje upiec cos duzego np:kaczke czy duze lasagne to tylko w
szklanej...szklo sie domyje..nie porysuje i sluzy na lata i jest bardziej
ekologiczne....ale trzeba rowniez dbac o formy
dzięki wielkie wszystkim, zrobiłam tym razem jeszcze typowo bolońskie, ale na
pewno skorzystam z Waszych przepisów!
teraz zasadzam się na lasagne z brokułami i kurczakiem, mmm...
a fetą z brokułami chyba będę nadziewać wielkie makaronowe muszle!
ubóstwiam wszelkie śródziemnomorskie danka
chciał mi zrobić niespodziankę i zaserwować jakieś cudo na obiad. I rzeczywiście zaserwował, tylko nie takie jak mu się wydawało. Otóż wymyślił, że zrobi lasagne (płaty lasagne leżały już jakiś czas czekając na okazję). Mój mąż coś tam pichcił w kuchni, a ja pracowałam. Po pewnym czasie przyszedł do mnie
jak najbardziej do garów...jeśli chodzi o lasagne, moja zona jest w
niej bezkonkurencyjna...
natomiast jeśli chodzi o chili z żyletkami, to pędzę moją zonę won od
garów, tu ja jestem specjalistą...
--
"Rosja w przeciwieństwie do USA, które powoli się cofają w tym
zakresie, nadal lata w
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
Opakowanie ma 270 g, dałam trochę miej (dokładnie nie wiem ile, to, czego nie dałam
wystarczyło na 3 kanapki :) ).
Właśnie odkrywam szpinak :) Przez 25 lat się przed nim bbuntowałam i dopiero od jakiegoś czasu
doceniam. Pierogi, naleśniki, lasagne, makarony, tarty. Mmmm pycha :)
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
Minestrone z mrozonki "Zupa prezydencka" na wodzie, kelner (a moze kucharz?)
nie odrozniajacy lasagne do cannelloni - rzeczywiscie MIAZDZACE!!!. W tej
klasie cenowej (12-15 zl) nic - a zwlaszcza "trattoria" - nie pobije knajpy na
stolarskiej, szczegolnie w lecie, gdy nie oszczedzaja na
nie przepadam za żabożercami, ale - mimo fanatycznego niemal uwielbienia dla "ojca chrzestnego", paru latu nauki j. wloskiego, oraz nieustajacego apetytu na lasagne i odwzajemnionej milosci do czosnku - mialem nadzieje, ze jednak Francja... eh.
--
w końcu pół docelowej sygnaturki
robię urodziny miedzy innymi dla 70-latków. Nie podaje zadnych sledzi, bo nikt
ich nie chce(jedzą w domu, ja tez) oprócz zwykłej sałatki jarzynowej robię inne,
nowe, które bardzo wszystkim smakują. Potrawy na ciepło tez robię dzisiejsze np.
pilaw, lasagne itp. zapewniam Cię, ze osoby w tym wieku
wczoraj przy obiedzie była taka rozmowa. Dziecko ma 3 lata i 8 m-cy.
-Mamo, co sie dodaje do lasagne?
-bierze sie makaron lasagne, dodaje sie mięso, cebule, sos pomidorowy, beszamel, ser. Wstawia sie do piekarnika i sie piecze.
-a jak sie robi lagagne?
Tu odpowiedział mąż wyczerpujaco
cóż odpuszczam od 4 lat....
- zjadłabym lasagne
- to sobie zrób
- a ty na co masz ochotę?
- odmrożę sobie bigos
albo
- zjemy dziś na mieście?
- ja mam gołąbki od mamy, a ty rób jak chcesz
cudowne mam życie z teściówką w lodówce. cudowne. mogę wam ją odstąpić, jeszcze dopłacę.
Byłam na takim przyjęciu komunijnym jakieś 18 lat temu u mojej chrześnicy. Właśnie w restauracji włoskiej - można było wybrać z karty dowolną pizzę, pastę lub lasagne. Do tego sałatki, a na deser lody, tiramisu i tort. Wszyscy byli zadowoleni :)
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,245979
Cóż, w tym konkretnym przypadku to raczej ten szef projektu powinien zaprosić mojego męża na lasagne,nie odwrotnie :p
To zaproszenie wynikało tylko i wyłącznie z ogromnej sympatii jaką do siebie oboje poczuli :p
Pewno jest jak piszesz. Jednak nigdy nie wiadomo, co będzie za 2 lata, za 5 lat itd
- Czy to mozliwe iz w ciagu naszego dlugoletniego, szczesliwego zwiazku, gdzie
ja bylam dla ciebie i ty dla mnie, zmarnowalismy najlepsze lata, na ustalanie
czasu pieczenia tego przekletego lasagne? Ken! - jej glos brzmial bardziej
zdecydowanie - nie mozemy dac sie poglabic nalogom, powiedzmy
składniki:
- platy lasagne
- owoce: jakie się chce lub ma;)) - np. z kompotu, z puszki, ugotowane jabłka (z
tych co się rozlatują i tych, co zostają w kawałkach, bo wtedy jest i ładnie i
smacznie) z cynamonem, rodzynki, suszone morele, w lecie wiśnie, śliwki itp.
- sos: sos waniliowy
owoce codziennie do wyboru. obecnie jabłko, gruszka, banan.
warzywa u nas tez codziennie. dziecko lubi chrupać marchew, pietruszkę, a latem sałatkę z natki .często bywa u nas kiszona kapusta. sama kiszę. kiszone ogórki.
dzisiaj na obiad jedliśmy wegetariańską lasagne. do tego roszponkę. dziecko
Każda potrawa jej nie pasuje. Dzisiaj nie je kurczaka i wyrzuca z sałatki, następnym razem (urodziny wnuczki) nie rusza prawie niczego, bo jest piątek.
Lasagne jest dla niej za bardzo wyszukaną potrawą, bo ona woli tradycyjnie... czyli grzana kiełbaska + pieczywo, ewentualnie, gdy jest piątek to
Z wszelkich pseudo soków w kartonach i gazowanych napojów (ale to już od kilku lat wycofywaliśmy z menu), danonek itp. Jak patrzę na danonki to już mnie żołądek boli. Gotowych sosów np. słodko-kwasnych, do spaghetti w sloikach. Kupnych makaronów np. do lasagne, rosołu
Mój jak był mały mial fazę odkurzacza, a teraz francuski piesek (4
lata). Pizza, kluski/ryż ze śmietną i cukrem (nie mogę na to
patrzec, takie fuj ;)), spaghetti z sosem bolońskim, lasagne,
placki, frytki i od czasu do czasu napady na jakiś konkretny
produkt, który katuje tak, że później
Soja i soczewica :) Przez 10 lat bylam wegetarianka - jak dobrze przyprawisz, to mozesz robic 'mielone' albo lasagne i nikt sie nie zorientuje. Moj ojczym nigdy sie nie kapnal a odgrazal sie, ze tego wegetarianskiego zarcia jesc nie bedzie ;)
Kosztuje grosze, na pewno taniej niz mieso i poza
pyza_uk napisała:
> Na spod sie wlasnie mieso kladzie w przeciwnym wypadku ten
pierwszy platek
> makaronu bedzie wysuszony! Sprawdzilam osobiscie :)
>
A ja od kilku lat robię tak jak pisałam wcześniej: najpierw beszamel
potem surowe płatki lasagne i na to sos boloński - i
żelatyna i przezylam:)
Poza tym nie mam ochoty robic na sobie eksperymentów , po kilku latach bycia wege moj organizm sie tak przestawił ze zjedzenie mięsa może sie skończyć pewnymi niedogodnościami żołądkowymi.
Nie wiem co mu macie z ta lasagne , w DE często lasagne mięsne było podawane na kolacjach
Serdeczne dzięki ygd i angie - latem będę w moim rodzinnym, to zajrzę do Bollywood, skoro polecacie.
... a u Kosiorka... kiedyś tam mieli paskudną lasagne, ale za to boskie żeberka. Przy różnych okazjach ze trzy-cztery razy testowałem i zawsze byłem na tak. Z podsiedleckich knajp przydrożnych
Educate, educate, educate :) Moje vegetarian dzieci (Najstarsza & Najmlodszy) narzekaja zas na to, ze na podobnych events zawsze dostaja vegetarian lasagna - od lat juz tak jest, ze najlatwiej ich zniechecic do wspolnego jedzenia gdy ktos proponuje vegetarian lasagna, chocby dla zartu ;) A zapewne
Piwo zimne juz z lodowki donosze, bo choc sama nie pije, to wiem, ze cos
takiego pic mozna:) Jeszcze tylko Jaska Wedrowniczka dla Taszki wyciagne:) No i
widze, ze sie na ciescie nie skonczy:) W takim razie proponuje lasagne:) W
dwoch wersjach: z miesem i z feta ze szpinakiem. Nakladajcie
jest tu ktoś w ogóle?? zagladam co jakiś czas i widze, ze słaby ruch na
forum :) pewnie, po co w domu siedziec...ostatnie chwile lata trza łapać ;)
Althea - dobrze w takim razie, że sytuacja opanowana
Chrumpsowa nadal milczy
Acha - Potwors ściskam z powodu @ wstręciuchy....
Lasagne
Teraz w wakacje to nie, bo go prawie nie ma, ale w czasie weekendów pewnie. Albo młody u M albo na odwrót. Przyjaźnią się od pierwszego treningu, jak mieli po 5 lat. A czasem urządzają sobie nocowanie w większym gronie. Rozdaję wtedy śpiwory i karimaty i piekę ogromną lasagne.
--
"Emancipate
Ja generalnie nie za bardzo z polską kuchnią po drodze.Wyjechałam z kraju mając 23 lata i nie umiałam kompletnie gotować.Gotujemy multi kulti najchętniej egzotycznie albo sto rodzajów pasty,lasagne itp.Pierogi kupuję czasami u Litwina na rogu w Oslo albo jak jestem w kraju.Robienie pierogów wydaje
Nie ona nie pyta czy on ma ochotę na lasagne, tylko oznajmia że ONA zjadłaby lasagne, to zupełnie co innego,
Nie ona musi pojąć, że albo zaakceptuje taki układ albo się rozstaną. Przez 4 lata go nie zmieniła, to i nie zmieni przez następne 40. Ten typ tak ma i albo ona to zaakceptuje i będą razem
Mam zmywarke 3 lata, firma Bosh.
Na poczatku uzywalam odzielnie sol, nablyszczacz i detergent, ale po jakims pol
roku mi sie znudzilo i przerzucilam sie na tabletki 3 w 1- zwykle wszystko
Calgonit. Jedna tabletka starcza na cale mycie pelnej zmywarki. Myje sie
wszystko rewelacyjnie, nawet
U mnie jechało czemś takim:
1. Kermit The Frog – Rainbow Connection (absolutny pałerplej, bo w końcu dorwałem tę pieśń na CD)
2.
www.pychotki.pl/gotowanie/68/Dania,wegetaria%C5%84skie
U nas zaczelo sie od kurczaka.(Corka miala chyba 11 lat).Potem reszta:)Znam ten
bol-czasem trzeba bylo 3 rozne obiady gotowac:)Ale uspokoje cie-rozwijala sie
normalnie,dzis juz 18 letnia jest zdrowa i pelna energii:)A najbardziej lubi
"mamusina"zupe pomidorowa,lasagne ze szpinakiem i serkiem
Jesli to nastolatek to nie ma sprawy. Nastolatki na całym świecie jedzą to
samo - czyli hamburgery, pizzę, chipsy i colę. Mam przegląd dzieci znajomych i
rodziny w wieku 12-16 lat z Polski, Francji, USA i Włoch. Naprawde wszyscy
jedzą to samo i tak samo krzywią sie na domowe jedzenie
Jak to z tym jest u innych...?
Już jako dziecko garnęłam się do kuchni. Pamiętam swoją pierwszą
lasagne, zrobioną z przepisu cioci, byłam dumna i blada, miałam 15
lat i co najważniejsze wszystkim smakowało...albo udawali:-) (robię
ją do dzisiaj, to najlepszy przepis na lasagne z jakim się
gotuję z przepisów , lata praktyki pozwalaja mi na margines fantazji
ale niewielki.
Natomiast junior i Młoda odziedziczyli po tatusiu fantazje i wyoraźnię kulinarną.
Mlda wymysliła już sporo przepisów sama np. kartoflankę tajską albo lasagne
warzywne czy niezłe tofu.
Kran
czesto o wiele smaczniejszych niz w restauracji. Poniewaz to nie produkcja masowa trzeba isc troche wczesniej, nie twierdze z samego rana ale tez nie o 13. Sa salatki, lasagne, pesta, warzywa zapiekane z mozzarella, focacce nadziewane, mieso na zimno z roznymi salsami, . W piekarniach sa ich kopytka
potrzebujesz składniki mniej więcej jak na zapiekaneczkę penne
mój przepis tu:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=42050&w=52032744&a=52105638
tylko zamiast makaronu penne - płaty lasagne ;D
zajada ze smakiem nawet potrawy na ostro. Ale chyba najbardziej lubi wszelkiego rodzaju makarony, tarty, lasagne, quiche, takie zwarte rzeczy
--
"Lenistwo matki kluczem do samodzielności dzieci" by madame edith
>
> Nie daj się prosić! TU nas nikt nie usłyszy ;)
Ale zobaczy cały świat:)
> Lasagne jakie? Konkretnie > ulubione humbakowe, plizzz ;)
Hjehje... a skąd pewność że takowe jest? Szczerze mówiąc nie jestem pasjonatem, mimo iż mój idol wyznaje jego kult. Parę razy ino jadłem
Sloiczki traktowalam jako jedzenie awaryjne:) Cos tak jak kupienie sobie gotowej lasagni w supermarkecie z data waznosci na 2 lata:) Czyli jedzenie odzywczo podrzedne bo mocno fabrycznie przetworzone.
Przydawaly sie w podrozy na przyklad.
Na co dzien, jedzenie przygotowywane w domu.
:
- bagietki
- odsmażone na maśle krokiety, ruskie pierogi
- pizza
- lasagne i
kupa najróżniejszych ciastek.
Nawpierniczałam się jak nigdy i z wielkim bólem brzucha poszłam spać.
Do tej pory (minęły 2 lata) - za tym nie tęsknie.
justyna
siliła na "taka ze mnie prosta dziewczyna bez skłonności do fanaberii więc zrobię ryż z marchewką i też będzie" tylko z ich nazwy skorzystam. Przy lasagne, pizzy (a to przecież płaski placek pomaziany sosem i parę dodatków) czy canelloni (nadziewane rurki z ciasta, też mi coś) też będę posługiwała się
:)
>
> jesli mozna, to ja bym poprosila o cos meksykanskiego!
> fajitas umiem zrobic wegetarianskie, ale moze cos jeszcze?
-------------> Poczekaj bo jutro pracuję i muszę dzis zebrać siły a le podam przepisy , meksykańskie: niebawem )
> i moze na jakis fajny makaron?
> lasagne fasolowa
kina, bo to bylo
jedyne miejsce, ktore nie kajzrzylo mi sie z paleniem. Byle nie strrrasznie
fajne, bo Ci bedzie szkoda, ze jest tak super, ze tylko zapalic i pelnia
szcescia;-)
Palilam 18 lat, ostanie kilka - prawie dwie paczki dziennie. Nie pale od roku.
Aha - mnie, szczerze mowiac
kiedy byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem namiętnie piłam pepsi. wiedziałam ze
nie jest to najzdrowszy napój ale bardzo go lubiłam i tylko pepsi naprawdę
gasiła moje pragnienie (lato 99 było b.ciepłe :))poza tym zajadałam się
spaghetti, lasagne, pizzą - typowo włoskie żarełko. mój syn urodził
W wieku lat 23 umialam jako jedyna potrawe ugotowac herbate. I zaposiadlam weza
ktory byl znakomitym kucharzem :-((
Morze lez wylalam ale zostalam niezla kuchareczka w ramach malzenstwa :-))
Po dwudziestu latach mnie sie znudzilo gotowanie , poszlam do roboty a kuchnie
scedowalam na
obiadow. Moj syn pol swojej klasy zapraszal na obiady domowe, dzieciaki pytaly sie na ktorej polce takie smaczne lasagna stoja, bo ich mamusie inne kupuja :)
lot.ti napisała:
> cóż odpuszczam od 4 lat....
>
> - zjadłabym lasagne
> - to sobie zrób
> - a ty na co masz ochotę?
> - odmrożę sobie bigos
>
> albo
> - zjemy dziś na mieście?
> - ja mam gołąbki od mamy, a ty rób jak chcesz
sie nadawalo do jedzenia . Mam na mysli np lasagne lub gotowa
pizze , ktore czasem kupie zeby bylo w wdomu cos na szybko dla meza
kiedy sie nie spodziewam , ze bedzie jadl w domu obiad .
Bardzo dobre sa natomiast gotowe nalesniki ( samo ciasto na slodko )
i wrapsy .
naprawdę
zgłodnieć. A na stole zobaczyłem maleńką porcyjkę (chyba były to lasagne, nie
pamiętam). Było na trzy ruchy widelcem i nożem. A poza tym - nic specjalnego.
Obiadek ani dobry, ani niedobry. Ale cena była juz taka, że ho ho. Niemal taka,
jak w najdroższych lokalach w W-wie. Ale powtórzę - to
Jaaniu..az mi ślinak cieknie na lasagne...Ja jeszcze nigdy nie robiłam...tylko
raz z paczki chyba knora...taka na pol gotowa...takie sobie było...
Althea..pralunia prawie codziennie chodzi, to fakt...czasem i trzy pranka jej
zapodaję..a teraz wykorzystuje ciepła pogodę...bo potem to suszenie
: ale najpier rosołku im nalej!
starszy syn (wtedy jakieś 6 lat): Nie, dziękuję za rosołek. Wystarczy mi lasagne.
młodszy syn (lat 2.5): nie lubie losiolu! ble!
teściowa (nalewając rosól na talerze i stawiając przed dziećmi): trzeba jeść rosołek, bo jest zdrowy. Spróbujecie i polubicie, na
W sierpniu bylam na weselu kuzynki, ktore mialo miejsce w Berlinie.
Moja kuzynka od wielu lat jest wegetarianka wiec potrawy byly
skaponowane pod jej smak ale bylo rowniez serwowane mieso jako
dodatek a nie glowne danie. Byl wiec stol szwecki z salata, serami
oraz salami i oliwkami, rozne
albo na mieście albo mrożonki albo knapki albo coś od mamy albo nic :-)
Tak z głowy to ja umiem zrobić jajecznicę, lasagne ( mąż mnie nauczył ) i spaghetti z tuńczykiem lub łososiem i finał :-)
Mam 38 lat :-)
Cóż - z usług Itaki korzystam od lat, jednak póki co były to
wycieczki. Mieli tylko jedną wpadkę - zakwaterowanie osób dla
których zabrakło miejsc w nieciekawym hotelu w Montecatini Terme.
Nie zgłaszałem reklamacji, bo to głupstwo - jeden dzień, a wyjazd
wspaniały.
Na razie jestem
Bardzo dobre żaroodporne formy do ciast i zapiekanek produkuje Pyrex.Można je
dostać w supermarketach,nie są koszmarnie drogie np.taka do wysokiej tarty o
średnicy ok.26 cm kosztuje 25 zł.Mam też formę do tarty typową bo niską no i
niezbędne naczynie do lasagne,kwadratowe akurat na dwa płaty
Witaj:)Moja "niegrzeczna"juz 10 lat jest wegetarianka:)I jesli dziecko Twojej
kolezanki nie jest na soje uczulone(bo sie zdarza)to faktycznie mozesz soja
zastapic mieso.Bardzo dobre jest lasagne z soja zamiast mielonego,dodawana w
kostkach do zupy itp.
I niech sie kolezanka nie martwi
skorzystam :-))))
Bardzo mnie ucieszył przepis na moje ulubione tabuleh , ale niestety muszę
poczekac do lata bo tylko w upały się to je.
Lasagne z ricotta od dawna poszukiwałam tylko ja zrobię bez mięsa , bo taką
wersję znałam.
Mam nadzieję że Syswia tu zagląda bo uwielbiam kuchnię hinduską...
Kran
posiłku. I vice versa. Jadam w pracy, starsze dziecko na mieście, młodsze w szkole. Mąż sobie gotuje sam. Lubię gotować, ale moje posiłki musza być świeże. Te frykasy ze słoików, podobnie jak lasagne na 3 dzień są dla mnie niejadalne. To naprawdę żadna szuka przygotować smaczny i zdrowy posiłek w 30 min.
, pizza 40-100 kun duża ok. 50 cm ! lasagne 40
kun, ogólnie 50 kun na osobe i obiad mamy z głowy, waluty - 100 zł -
170 kun, 1 euro - 7,1 kuny, na autostradzie płacimy kunami lub euro
bez problemu, na granicy luzik łatwo poszło (jechałem w poniedziałek)
Byłem w Trogirze, korki makabryczne
O, to to właśnie:)
Bo przez takich pseudowegetarian idę potem na kolację do, powiedzmy, wujka
mojego faceta i dowiaduję się, że specjalnie dla mnie przyrządzili
'wegetariańską lasagne z... tuńczykiem'. Potem mnie jest głupio, im jest głupio
i nic dobrego z tego nie wynika.
Swoją drogą, żyjemy
arwena_11 napisała:
> Nie ona nie pyta czy on ma ochotę na lasagne, tylko oznajmia że ONA zjadłaby la
> sagne, to zupełnie co innego,
Oh oczywoscie,bo powiedzenie "zjadlabym lasagne' jest takie dziwne? No nikt tak nie mowi,prawda?
> Nie ona musi pojąć, że albo zaakceptuje
ciągle ( pierwsze robiłam 2 lata temu
> ) że powinno nam to iść super, biorąc pod uwagę, że chciałabym wprowadzić też c
> oś, w rodzaju małej garmażerki (lasagne, parmigiana e foremkach, do wrzucenia d
> o uekarnika ) a tutaj ludzie w domu gotują mało jeśli nie wcale.
No to go for it
eee tam mój 14 latek pochyłania chipsy, potrafi wsunąć pudełko pryncypałek na raz, zapije to colą; uwielbia skrzydełka z KFC i lasagne z pizza hut i chudy jest jak szczapa, zeby ma zdrowiutkie bo bardzo o nie dba.
Ja też lubie fast foody, ciasta, pierogi i pyzy, w zyciu nie trzymałam zadnej diety
Ja się cieszę, choć rozumiem też racje mieszkańców Augustowa. Ale szkoda takich
niepowtarzalnych terenów. Łatwo zamienić krajobraz w betonową dżunglę, a ileś
lat później nagle się okazuje, że dziką przyrodę można oglądać już tylko na
archiwalnych zdjęciach.
Mamy tę możliwość, że jako państwo
wprowadzamy do kuchni mamy nowości, z których ona chętnie korzysta, a o których wcześniej nie słyszała. Tak się kilka lat temu pojawiła u nas lasagne, tak się pojawiła foccacia, sery mocno dojrzałe i wiele innych rzeczy, których na codzień się u nas nie jadło, albo których wcale się nie jadło.
--
ups