Powiedzcie mi czy daliście kiedyś lanie swojemu dziecku a jeżeli tak to ile
klapsów , za co i paskiem na gołą czy ręką przez spodnie.Bo ja tak 20 klapsów
za wagary paskiem na gołą.
--
Paweł Witkowski
Noo, a my teraz takie pobudzone, bo rywalizacja, bo okazja. Hehe. No miejmy
nadzieję, że dalsza część będzie niebawem.
_____
Nie mam szans z wami.:cry:
zastanawia mnie czy tylko ja jestem taka''wyrodna matka'' w
mniemaniu niektorych forumowiczek... czy naprawde nigdy nie
zaswedziała Was reka i nie dalyscie swojemu dziecku klaspa? naprawde
nie chce mi sie w to wierzyc... a czy same dostawalyscie w
dziecinstwie tego rodzaju kary? ja odpowiem
Jak na poważną sprawę to dziennikarz dał dość frywolny tytuł ("Lanie w Dagestanie"). Brak wyczucia?
Wczoraj koło godziny 19 nieopodal Biedronki odbyło sie wielkie
lanie-czterech na jednego,pozostali uczestnicy w wieku 16-18 lat
bacznie się przygladąli, łacznie grupa liczyła około 16-17 osób po
obu stronach barykady. Rozdzielający hmmm to społeczeństwo które w
znacznej mierze się
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
... Uważam że powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone
Jako że próba prognozowania na takim rynku obarczona jest dużym ryzykiem -
zastowowałem technikę lania wosku na wall street journal i wydruki business wire.
Wyniki:
mimo presji na korektę wczorajszych wzrostów większość spółek melduje o
dobrych lub bardzo dobrych wynikiach. Szczególnie te mnie
Wiedziałem, że tak będzie...Hasło pływające ogrody to lanie wody, w 2050 roku
mało kto będzie żył z nas, a jeśli to skleroza nas dopadnie. Krzystek wymyślił
coś, czego nie da się zweryfikować, tylko zarząd komisaryczny da szansę miastu,
pogoni z miasta cwaniaków w rodzaju Golem, Gondorów itp
czyli co lanie mu dac?
myslisz lubi troszku przemocy;)
--
Odpoczynek daj królicy,
sam się rozmnóż w kamienicy
Warszawa, kręci mnie spanking dam lanie ręką lub pasem dziewczynie. Ja mam 30 lat mogę zapłacić za spotkanie
kontakt jaro.piwowarski małpa gmail.com
Bo tak szczerze mówiąc jak się nie ma żadnych argumentów, albo nie można sobie poradzić z daną sytuacją to nalepiej przylać.
------
Najlepszą obroną jest atak.
Nieważne, że przeciwnik ma 3 lata.
Nie dałam klapsa ani lania za to czasem zdarzy mi sie wrzasnąć albo
przytrzymać np mocniej za rękę.
Sama również nie dostałam lania ani klapa.
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
... Uważam że powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone
żadnej policji nie wzywać, ale żeby wpieprzyć mi na gołą pupę. Ale ciotka nie chciała jej słuchać, że lanie niczego nie załatwi. Chciała koniecznie narobić mi wstydu na całą wieś żeby każdy widział radiowóz itd. I bez przerwy powtarzała, że nikt nie wpuści mnie na podwórko, bo będą się bali, że coś komuś
żadnej policji nie wzywać, ale żeby wpieprzyć mi na gołą pupę. Ale ciotka nie chciała jej słuchać, że lanie niczego nie załatwi. Chciała koniecznie narobić mi wstydu na całą wieś żeby każdy widział radiowóz itd. I bez przerwy powtarzała, że nikt nie wpuści mnie na podwórko, bo będą się bali, że coś komuś
żadnej policji nie wzywać, ale żeby wpieprzyć mi na gołą pupę. Ale ciotka nie chciała jej słuchać, że lanie niczego nie załatwi. Chciała koniecznie narobić mi wstydu na całą wieś żeby każdy widział radiowóz itd. I bez przerwy powtarzała, że nikt nie wpuści mnie na podwórko, bo będą się bali, że coś komuś
Bez kitu, dałam - klapsa, lanie nie.
Czasem miałam wyrzuty sumienia, czasem nie. Nie wtedy jak przylalam
dziecku, ktore mi sie wyrwalo i wbiegło na jezdnie.
--
Mops i kot
Jesli wchodze na dany komputer przez siec to widac ikone drukarki i faksy
oraz zaplanowane zadania. Jak zrobic by zanim one sie ukaza komp monitowal o
haslo? To winda XP pro.
A i jeszcze jedno czy jesli korzystajac z kompa ktory udostepnia zasoby
proboje do niego samego uzyskac dostep i moge
Nigdy nie dalam i mam nadzieje, ze nie dam. Poki co reka mnie nie
swedzi, jakos nie mam takiego odruchu.
Zlapalam za reke ze dwa razy, bo ostatnio (ma 2,5 roku) na topie
jest rzucanie.
Sama dostalam pare razy (2 razy duze oficjalne lanie).
dała radę. Trochę nieobliczalny ten tenis, ale ciekawy. Nudy nie było za grosz. Oby tak dalej
Tomasz Lis
Tomasz Lis
7 godzin temu
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii. Z dwóch względów. Po pierwsze, po kilkunastu miesiącach także Sejm doszedł do wniosku, że lanie kobiet jest złe i należy z nim walczyć. Po drugie, kilka prawicowych dam do końca prowadziło heroiczną batalię, by
> Ja się zawsze boje jednej rzeczy. W nas się gotuje, ręka swędzi,
> mamy odruch dania klapsa.
A ja się boje ze jak w końcu damy sobie upust i damy tego klapsa to możemy nie
zapanować nad jego intensywnością. Mam w rodzinie przykład gdzie po jednym
klapsie maluch przez tydzień chodził
> Powiedzcie mi czy daliście kiedyś lanie swojemu dziecku a jeżeli tak to ile
> klapsów , za co i paskiem na gołą czy ręką przez spodnie
setkę - nahajem przez gołe plecy, po uprzednim przywiązaniu dziecka do
najbliższego publicznego pręgierza
irma223 napisała:
> Ale za budowę (choćby bez pozwolenia) szamba przy willi?
> PROKURATORSKO?????
> Czy prawo nie jest równe dla wszystkich?
Też nam to wyglada na dopier.da..lanie się.
Ohydnym ono jest nam - normalnym.
--
Jezus, Maria - Jarku, przegraliśmy wybory! I co
Ja się zawsze boje jednej rzeczy. W nas się gotuje, ręka swędzi,
mamy odruch dania klapsa.
No, ale nie dajemy - i słusznie poniekąd. Tylko byłoby dobrze, aby
tego klapsa nie zastępować innymi karami, wymyśonymi przez gotującą
się w środku matkę, ktora nie "rozładowała" agresji klapsem. Myślę
klapsa - owszem. lanie - nie.
--
Julia - 2 października 2003; Daria i Łukasz - 21 sierpnia 2004 :)
---
30 lipca 2007r - 3000 postów stuknęło :D
Parę klapsow w pampersa dalam - podnosiła dziki wrzask oburzenia.
Lanie - aż mnie ręka rozbolała - miala rowno dwa lata, trzasnęła kolegę
kamieniem w potylicę (jedna ręką rzucała, drugą trzymała za ręke mamusie) -
myslałam, ze go zabiła - nie płakała, nie protestowała, więcej kamieniem nigdy w
Klapsa tak. Lania nie było nigdy.
--
"Gdyby budować autostrady z PiS-owskim tempem, to zapowiadane przez PiS 1140 km
autostrad zostałoby zbudowane w ciągu 2280 lat"- Donald Tusk (PO)
nie bardzo widze różnicę między laniem a klapsem - jedno i drugie
bezsensowna przemoc. dający jedynie dowód jak bardzo dorosły nie
potrafi poradzić sobie ze swoimi emocjamim a od małego dziecka
oczekuje, że będzie sobie radziło ze wszystkim.
nigdy nie uderzyłam dziecka, mimo, że czasem była
Coreczka ma 3,5 roku : lania nie dostala nigdy , klapsa raz i tylko
jednego, ale ja nawet tego zalowalam , bo w zasadzie wtedy na pewno
na niego nie zasluzyla : byl on glownie wynikiem mojego
zmeczenia ... Krzycze natomiast na Malutka ... moze nawet zbyt
czesto ... Ale chce przy tym
klapsa jeszcze nie dalam,bo jeszcze czekam na moj skarb,ale nie wykluczam...
sama dostawalam i klapsy i wiem,ze lanie tez mi sie przytrafilo jak przebieglam
przez ulice -bardzo ruchliwa ulice- mimo wyraznego zakazu ze strony taty...
jednak nie pamietam ani klapsow ani tego lania... wiem o nich
Zapewniam Cie, lanie nia mialo zadnego wplywu na moje stosunki z bratem. Mam
wrazenie, ze mylisz dwie sprawy - celem tego lania nie bylo to, zebym byla mila
dla brata (cos takiego tez uwazalabym za absurd), ale zebym nie upierala sie, ze
moge i bede mu robic na zlosc...Tak jak pisalam wczesniej
Dawno nie czytalam o czymś bardziej okrutnym i bezsensownym niż
wymuszanie na dziecku laniem zmiany zdania...
Powiedz mi, czy teraz potrafisz upierać się przy swoim zdaniu, czy
grzecznie godzisz się z opinia innych osób?
--
Mops i kot
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/13522043_1798129020421118_5876818554422861312_n.png?oh=ed35d254755f99da858e6d98535f73dd&oe=57E9116B
przypadku braku odpowiedzi twierdzącej, zastanawiam się czy nie dałoby się sobotniego "wyczynu" siatkarzy AZS wpisać do jakieś pamiątkowej księgi, np. rekordów Guinnessa czy innej podobnej.
Po drugie, czy ktokolwiek pamięta, by AZS Częstochowa przegrał kiedyś równie wysoko lub wyżej, tj. zdobył w meczu 43
dzieciństwa przytoczona przez
kogoś - matka dała klapa a dziecko sie postawiło więc lała dotad
aż "sie poddało". Okropne i tego tez bym sie bała, tego typu
sytuacji.
w tym samym. W każdym razie trzeba było przerwać
niebezpieczną zabawę. Czy to przez nakaz posiedzenia chwile w innym pokoju czy
bezpośrednio przy mamie.
> bardzo wygodnie jest wziąć na ręce jedno dziecko, jak się drugie
> karmi piersią.
Nie sadzisz że żeby dać dziecku lanie trzeba
jajbluszko napisała:
> Jesli chodzi o mnie to raz dostalam lanie i to porzadne, pamietam
to do dzis i
> wcale nie mam zalu o to do mojej mamy. Nie wiem ile mialam wtedy
lat, gdzies
> pewnie w okolicy 3-4, robilam wtedy na zlosc mojemu bratu. Ten
poskarzyl sie
> mamie
> Powiedzcie mi czy daliście kiedyś lanie swojemu dziecku a jeżeli tak to ile
> klapsów , za co i paskiem na gołą czy ręką przez spodnie.Bo ja tak 20 klapsów
> za wagary paskiem na gołą.
Nie, tę karę o wielowiekowej tradycji, zastapilam rownie wiekowym- zakuwaniem w
dyby
...podobno władze zwierają szeregi, aby dać zdecydowany odpór oblewaczom...
--
...i tak będę kręcił ;P
grad jest nawet
--
Postępuj zawsze właściwie. Da to satysfakcję kilku ludziom, a resztę
zadziwi.
— Mark Twain
. kiedy dziecko się wyrywa,
wbiega na ulicę, bije inne dzieci, drażni psa...
nie spuszczam lania swoim dzieciom, ale kiedy po raz setny powtarzam, że NIE
GRZEBIEMY W KONTAKCIE, NIE GRYZIEMY SIOSTRY, NIE BAWIMY SIE KUCHENKA, NIE
ZAGLADAMY TACIE DO PORTFELA, NIE BIEGAMY PO ULICY itd itp, to dostają
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
powinienem za to dostać takie prawdziwe lanie.... klapsy na gołą pupę na kolanie... chciałbym żeby podjęła się tego dojrzała kobieta.... Myślę że da mi to do myślenia...możliwe że parę pasów też nie zaszkodzi.... Chciałby żeby to było takie typowe lanie za kare....żebym miał nauczkę i czerwone pośladki
zdarzają się, jak wynika z
wiadomości podawanych od czasu do czasu w onecie, w rodzinach
patologicznych, które i tak nie czytają tego forum i gdzie leje się
dzieci (i dorosłych), jak popadnie. I oto paradoks: starająca się
jak najlepiej wychować dziecko matka wpada w poczucie winy, że raz
nie
.
Jesli chodzi o mnie to raz dostalam lanie i to porzadne, pamietam to do dzis i
wcale nie mam zalu o to do mojej mamy. Nie wiem ile mialam wtedy lat, gdzies
pewnie w okolicy 3-4, robilam wtedy na zlosc mojemu bratu. Ten poskarzyl sie
mamie, mama przyszla, powiedziala, ze nie powinnam tak robic i
> poniżające i absolutnie niedopuszczalne uznajesz danie bardzo
> niegrzecznemu dziecku jednorazowego klapsa, który nie zostawia
> żadnych skutków na ciele
Akurat w tym momencie nie o śladach na ciele myślałam. Po prostu metoda
przedstawiona przez forumke działa średnio.
Nigdy nie dałam klapsa,zdzarzyło mi się dwukrotnie dać "po łapach" i
bardzo się potem z tym paskudnie czułam.Zdarza mi sie czasem
podnieść głos (niestety) i też mi się to nie podoba. Za to potrafię
być do bólu konsekwentna (i często wydaje mi się, że w takim
przypadku jestem strasznie
Rewelacyjny pomysł z tym powtarzaniem- aż żąłuje, ze mam starsze
dzieci i nie da sie wypróbować.
--
Mops i kot
img443.imageshack.us/my.php?image=znudzonyfh5.jpg
Dałam klapsa kilka razy. W sytuacjach ekstremalnych. NIe jest to
moja metoda wychowawcza ale czasem tylko to skutkuje. Pewnie na
palcach jednej reki policzyłabym te klapsy.
...niebieskie oznaczenie eksperta. Chce się na tym forum przypatrzyć jak
ładnie będę się prezentował. A potem może zrobię szarżę na czerwony... :)))
--
pzdr.
mch
Każdy kij ma dwa końce. Jeden służy do trzymania, a drugi do lania.
burza4 napisała:
> ależ dałam i to nie raz. Jakoś nie mam wyrzutów sumienia.
raczej powinnas miec i to ciagle bez przerwy ciekawe co za kilka lat
powie ci na to twoje dziecko.
złośliwie, jak na mnie, nawiążę
do dyskusji, którą ze sobą prowadzimy w innym wątku: dlaczego za
poniżające i absolutnie niedopuszczalne uznajesz danie bardzo
niegrzecznemu dziecku jednorazowego klapsa, który nie zostawia
żadnych skutków na ciele, a jednocześnie za zupełnie naturalne
kalecznie
> Przykład Verdany dotyczył tego, czym może się skończyć
> nierozładowana agresja. Gdyby ta matka dała klapsa, rozładowałaby
> się, dziecko by się uspokoiło, bo wściekłość
Ja bardzo dobrze rozumiem czego tyczył się przykład. Ale nie jestem przekonana
czy wszystko skończyło by sie
Przykład Verdany dotyczył tego, czym może się skończyć
nierozładowana agresja. Gdyby ta matka dała klapsa, rozładowałaby
się, dziecko by się uspokoiło, bo wściekłość matki była skądinąd
zapewne uzasadniona, dziecko wiedziałoby, że źle zrobiło i poniosło
karę i sprawa by się zakończyła. A
dałam klapsa raz, kiedy sąsiad przyprowadził synusia do domu i
poinformował, że mój synuś z kolegami przy pomocy rozpuszczalnika
rozpalał ognisko .
Inne równie genialne pomysły mojego dobrze rozwijającego się dziecka
znosiłam z większą cierpliwością (np. kąpiel w rzece w styczniu
przy -15
a owszem zdarzyło się
z bezsilnosci i wygodnictwa
bo przylać jest najprościej, najłatwiej, najszybciej
strach w jej oczach dał mi sporo do myślenia.
Więcej sie nie powtórzyło
--
Homo sapiens non urinat in ventum
Klapsa - dałem. Ile razy? dwa? trzy? nie pamiętam - to było tak dawno...
Uważam, że bicie dzieci to... podłość ale wyraźnie rozróżniam bicie od klapsów.
Klapsy to też nic dobrego ale kaliber sprawy inny zupełnie.
Wydaje mi się, że wiele zależy od samego dziecka. Moich nie trzeba upominać
przybyłem poczytać a tu ni chu..chu..
14 godzin bez wpisu..tego najstarsi ratownicy na plaży nie pamiętają..;)
--
AnieAtak
dar+link darling
jednak
sztuczność. Gdy dzierżysz atrybut władzy (pas czy rózgę), poczuj się władcą
bez zahamowań. Rób ukochanej wymówkę. Rozkazuj. Obiecuj mniejsze lanie, gdy
sama zdejmie majtki. Groź, że dupa będzie czerwona, gdy zrobisz to sam. A może
lepszy efekt da, gdy miłym głosem - kochanie, jesteś
Mi również zdażyło się dać pare klapsów mojemu starszemu synowi,a
robiłam to bardzo wyjątkowych sytułacjah np;gdy bije młodszego brata
i mie mam tu na myśli sytułacje gdy starszy zabiera mu zabawki tylko
dostaje w tyłek gdy próbujego zepchnąć z swojego łóżka takich
zachowań nie wolno
bardzo córkę
przepraszałam.
Bo klaps to nic innego jak nasza złość i bezsilność. Ja tez mam na koncie
klapsa. I nie oszukuje sie że to coś dało mojemu dziecku, ze coś zrozumiał.
Zrobił wtedy źle ale to że dostał klapsa nic nie pomogło. W wychowaniu nie biorę
klapsa w ogóle pod uwagę, nie zostawiam
,ze w danej sytuacji powinien,niech to zrobi ,ale nie w ten
sposob,wszedzie mowia,ze nie wolno bic dzieci,nie istotne czy
lyzka,pasem,reka nie wolno i juz.to nic nie daje pozwala mamusi
tatusiowi sie wyladowac,a gdzie w tym wszystkim dziecko.
czyli nie dałaś mu szansy żeby popisał sie kluskami lanymi:((((((
a to miałaś step, aerobik i siłke w jednym - zuch dziewczyna:)) jakis dług
jednak pozostał bo jakby on tak za Ciebie to wszystko to pewnie z forma nie
było by tak dobrze?:)
to kup sobie nowe i nie zjeżdżaj po poręczy na dół bo
Nie, nigdy nie dałam klapsa i nigdy mnie nie zaswędziała ręka. Bez
kitu, naprawdę nigdy. Moja córka ma dopiero dwa lata, więc przede
mną jeszcze mnóstwo wyzwań, ale jeśli kiedyś mi się zdarzy wyładować
na niej swoją własną złość (a klap to przecież nic innego jak upust
własnej złości) to
> nie zdziw sie jak za kilka lat syn ci odda
a odda...dajmy na to jako silny, wyzszy o glowe 16 latek- bedzie placz i
zgrzytanie zębów jak przeszura szanownym tatulem po glebie
ją w jakąś cholerną depresję ?
> Nie chcę ci niczego narzucać, to po prostu takie rozważania.
>
pewnie masz racje,postaram sie ja chronic tak dlugo jak sie da ,a
potem zobaczymy chyba naprawde troche przesadzilam w jedna
strone,ale teraz zostalo mi tylko dalej tak postepowac,bo byla
Ja parę klapsów w życiu dostałam, ale pamiętam najbardziej sytuację,
kiedy mama mnie za karę ignorowała (i do dziś ma takie zapędy). Było
to straszne uczucie...
Klapsy dałam kilka razy córce (5lat) i to w okresie buntu dwulatka,
ale maiałm wyrzuty sumienia. Staram się nie dawać klapsów
niektórym
dobrze, bo mam taką koleżankę - mówiłam jej, że nie biję, że się da,
opowiadałam o tym jak sobie radzę inaczej. A ona mi na to, że _chce_
dawać klapsy. Że chce, gdy ją ręka swędzi, przylać małej. No skoro
tak, to cóż można więcej powiedzieć.
--
Mama Antosia (2 lata i 5 m-cy)
Dla
indris napisał:
> Lać to by się przydało trochę wiedzy do głowy 11s, żeby zrozumiał różnicę.
Anka dała Ci już bardzo dobry komentarz.
Tylko dodam, skoro mowa o laniu i głowie, że przydałoby Ci się choć trochę
oleju.
skumpsiem..... i co sia dali stało, ano łobaczym
kacy staw - kacze bajorko
Tak sia naczyna nowa klepa minionego ciasu Tadeusza Stępowskiego.
---
To je gyszynk na Smingus Dingus, bo ło smaganu am nie nolazła.
--
Przestoń nareście plómpać i mazać sia jek prosiok.
srebrnarybka napisała:
> Ja nie chwaliłam metody bicia łyżką, tylko prosiłam o zaproponownie
> lepszej. Jak na razie, nikt w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia
> poza gromami rzucanymi na mamę, która użyła owej łyżki.
Zakaz jakichkolwiek zabaw z użyciem fotela. Zakaz wcho
> Dziewczyno, nie przejmuj się. Wszyscy Cię krytykują, ale nikt nie
> zaproponował lepszej metody, mimo, żę od paru godzin wszystkich
> męczę tym pytaniem.
Może nikt Cię nie czyta i stąd nikły odzew:)? A tak poważnie, sama mam na koncie
klapsa więc nie demonizuje mami5. Jednakowoż
wlasnie o to chodzi nie chcialas uderzyc dziecka tylko puscily ci
nerwy,dlatego pisalam ze to jest wyladowanie sie rodzicow.
Kiedy będzie powtarzała 11ty raz, dziecko spadnie znowu i zabije
się. Ale nie dozna poniżenia, jakie powoduje uderzenia łyżką.
P.S. proszę tego nie traktować jako zachęty do bicia. Postawiłam
pytanie, co w opisanej sytuacji powinno się zrobić i jak na razie
nie otrzymałam zadowalającej odpowiedzi
> wlalam jej drewniana
> lyzka 3 razy co prawda rozumu jej to nie wbilo do glowy bo za 5min
> zrobila w drugim pokoju to samo ale na widok lyzki troche sie
> uspokaja
Widać metoda średnia. To że na widok łyżki córka grzeczniała znaczy tylko tyle
że jak mamy nie było robiła
Ja nie chwaliłam metody bicia łyżką, tylko prosiłam o zaproponownie
lepszej. Jak na razie, nikt w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia
poza gromami rzucanymi na mamę, która użyła owej łyżki.