witam czytelników jak sądzicie gdzie można zjeść dobre świderki w Ciechanowie i być zaskoczonym miłą obsługą???
Pychota i wcale nie reklamuję. Lody na Starym Rynku amerykańskie świderki są pyszne. A wy jak uważacie?
A czy któraś z Was ma i może coś napisać o maszynce Eis Maxx (której pełno na allegro)? Robi takie ładne lodowe "świderki", przynajmniej na zdjęciach. Warto toto kupić?
No ja codziennie ,dzisiaj zjadłam 6 rożków:-D . Lubię lody na patyku , w wafelku i włoskie
no jak ktoś naisał ,,stare ale jare'' i tu się z tym kimś zgadzam... w mojej miejscowości np
są włoskie ale mieszane .
Z maszyny lubię smerfowe na ptyku świderki a w wafelku śnieżki. Ostatnio też jadłam
Lody z Jadowa bardzo dobre, ale za daleko. A wracając do tych świderków to tam jest cały czas kolejka. To smakowac muszą. No ale rzecz gustu i smaku.
Witam Wszystkich Serdecznie,
Nasz firma jest jedynym na rynku polskim a 3 w europie producentem maszyn do lodów ( tgz. włoskich czy świderków). Zastanawiamy się nad możliwościami reklamowania naszych produktów, no i tu jest problem jak skutecznie zareklamować produkty i markę ?. Dotychczas
Za białymi budkami, w których sprzedawano lody włoskie z automatu. Te obecne świderki to koszmar.
ja też. znam tylko lody świderki.
--
https://pinknotdead.blox.pl/resource/PONY.gif
1. pierogi z serem ^^
2. tymbark pomarańczowo-brzoskwiniowy.
3. lody świderki kakaowo-śmietankowe :-D
W mojej (bardzo turystycznej) rodzinnej mieścinie lody włoskie (to jak świderki?) kosztują 9 zł mały i 13 zł duży.
--
https://forum.miau.pl/images/smilies/2014-99.jpg
Na ważonych lodach już się przejechałam, bo zapłaciłam 10 lv za dwa lody po "jednej" gałce :P Ale są też normalne "świderki" z automatów już od 1 lv i oczywiście lody w sklepie. Gdzie ceny są takie jak w Polsce :)
ekstrawagancko.
Ja lubię jednak prosto, czyli flądra z surówką z białej kapusty, lód świderek waniliowy i gofr z frużeliną.
widzę, że co niektórzy nie rozróżniają lodów z automatu od lodów na gałki
na starowiślnej są na gałki a to zupełnie co innego
zresztą u myszki są smietankowe nie waniliowe!!!
po trzecie- po co tak blisko jechać- jak ktoś już jedzie to może do gdańska na
świderka czekoladowego (mniej
kolejka kilometrowa do kasy w sklepie spozywczym. kasjerki robia co moga. jedna
z kasjerek nie zna kodu na lody i kszyczy do kolezanki obok w kasie.
--Zosiu jak ci wchodza świderki.?
Deptak jest miłym miejscem na spędzanie czasu, a kto brudzi to
będzie ustalone z kamer monitoringu miejskiego. Teraz pojawiły się
nowe fajne lody jak świderki w lokalu po zakładzie fotograficznym.
Mniam, mniam...
takie piankowe. Jak dla mnie - nieakceptowalne. Lubię takie gęste, ciężkie i tłuste:)
Ale odnośnie smaków z dzieciństwa.
Ostatnio jadłam lody świderki i one były takie jak dawno temu tzw lody włoskie z automatu. Takie półprzeźroczyste mleczne. No przyznam - miałam frajdę, że znalazłam smak z dzieciństwa
Szczerze powiedziawszy nie jestem zachwycony lodami w Zamościu. Jak bywam w
tym mieście często poprostu jadam "lody na patyku" firmy Algida.Jestem
przekonany , że nie o takie rady Ci chodziło, "zmuszony" jestem przeto
polecić "świderki" na Rynku Wielkim.
Mam nadzieje , że wycieczka
co to za lody (świderki kakaowo- waniliowe) po prostu pycha a z galkowanych to przoduja słowacy:D
--
jestem na naturalnym haju .... buhehehe
Masakra, a moje plany się zmieniły, jedziemy na spacer do Brzeźna na budy na rybkę i kawę w stare miejsce gdzie Gesslerowa zrobiła kuchenne rewolucje, dobra rybka tam jest. A później może na rolki.No i podstawa też po rybce lody świderki:)
Ciastka od Osińskiego (nigdy ich nie zapomnę), od Waszczuka kosztele i świderki (kosztele to jabłka, świderki - paluszki grubsze, skręcone – smak nieziemski), lody od Zdanowicza (u Zdanowicza kręciło się koło na wystawie, byłam tym zafascynowana, nie mogłam oderwać oczu), oranżada, kwas
to też dobre :)
a ja wyciągam "wnętrzności" z pisaka i pustą rurkę nakładam na trzpień w maszynie i na to dużą szpulkę
a kiedyś przyklejałam plastrem patyczek od lodów "Świderek" :)))
--
nowinki z Emaho
Żeby to było 10 patyków, to bym ci poradziła kupić lody świderki na patyku, te patyki są okrągłe i dosć grube, choć 15 mm chyba nie mają. Ale 30 ci nie doradzę.
--
Siedział
?????
Raczej są to lody gałkowe,świderki,włoskie,itd.
Do tego naleśniki,gofry,itd.
Czy będąc tam kupisz dla 4 osobowej rodzinki po lodzie ,a potem np.gofra.mając 50-60 zł na dzień????
przepyszne sorbetowe z maszyny, młoda uwielbia. lubi tez "świderki", te mleczne - klasycznych lodów na śmietanie nie lubi.
Lody amerykańskie, czyli tzw. świderki
Mają kremową, miękką konsystencję, bardziej zwartą, a temperaturę mrożenia niższą. Również są podawane w waflu w formie stożka. Nie stosuje się jednak napowietrzania w procesie produkcji. Z tego względu ich wygląd jest trochę inny niż lodów włoskich, występują
- Dąbrowski POstawi Wam nowego misia - z Waszych POdatków. Za 10.000 PLN kukłę ze słomy wartą pewnie ze 2000 PLN. Reszta kasy zostanie ukręcona we włoskie lody świderki zapewne razem z Hanią vel. POdwyżką. Zakochaj się w Warszawie i płać POdatki - na misia Dąbrowskiego. Niezły ten Misiu , oczka ma
A Kalisz liżący nago loda świderka?
--
Typowa nauczycielka, mało wiem, nie chce wiedzieć więcej i w dodatku jestem z tego dumna smile
A niech który gó...arz wyskoczy z czymś czego nie wiem, to nie sprawdzę w domu, tylko gó...arza zmieszam z błotem, żeby się więcej nie wychylał 1matka-polka o
każdy wydaje swoje 5 PLN jak uważa. Ja uważam że te lody (wielkość i/lub smak) nie są warte 5 PLN.Wole za 5 PLN kupić sobie świderka przy Rynku albo dwie kulki u Grycana. Ot, takie mam niewyrobione kubeczki smakowe :)
Życze im jak najlepiej oczywiście a wszystkich zachęcam do wyrobienia sobie
Ryby na potęgę , bardzo lubię, prosto od rybaków z kutra po przypłynięciu, poza tym wędzone, fischki, no ryby w każdej postaci, ale nigdy z restauracji.Lubie też lody świderki, gofry, kolacze ,no bardzo lubię to jedzenie tu choć jako mieszkanka nadmorskiej miejscowości nie jem tego codziennie tak
Wychylę się przed szereg krzywo patrzących na MD i cichutko
przyznam, że lubię shake'a i lody świderki.... czekam na lincz ;)
--
***********************
- Zda ci się jeno, że mnie znasz. Nie zapominaj, jestem naturą
skomplikowaną.
- Jaskier - westchnął wiedźmin, robiąc się naprawdę senny
dzieciaki nie jedzą codziennie tony słodyczy to jedzenie tego jednego gofra/dużego loda świderka i tak będzie miłą odskocznią, nie trzeba opychać się badziewiem z każdej możliwej budy 5x dziennie dla udanych wakacji.
.
>
> A ty widziałaś na promenadzie mrożone lody?????
> Raczej są to lody gałkowe,świderki,włoskie,itd.
> Do tego naleśniki,gofry,itd.
> Czy będąc tam kupisz dla 4 osobowej rodzinki po lodzie ,a potem np.gofra.mając
> 50-60 zł na dzień????
dopiero wróciliśmy z wczasów , 8000km w
Mrożony szpinak (przeważnie kupuję HORTEX-u taki rozdrobniony, zamrożony jak tafla lodu) , podgrzewam na patelni, dodaję 2 wyciśnięte przez praskę ząbki czosnku, 2 serki topione, 1 okrągły serek pleśniowy, szczyptę soli do smaku. Kiedy serki się rozpuszczą dodaję 1/3 szkalanki mleka i ewentualnie
to ja proponuję karanie mandatem za jedzenie lodów w miejscu publicznym, zwłaszcza świderków, przez atrakcyjne dziewczyny, gdyż takie "obsceniczne" zachowanie również może powodować odczucie odrazy u niektórych, a u innych wręcz podniecenie......postulat równie absurdalny, co sam wątek.
i wcale
Gość portalu: terrot napisał(a):
> Szczerze powiedziawszy nie jestem zachwycony lodami w Zamościu. Jak bywam w
> tym mieście często poprostu jadam "lody na patyku" firmy Algida.Jestem
> przekonany , że nie o takie rady Ci chodziło, "zmuszony" jestem przeto
> polecić "świderki
itp...Jadl dość standardowo - bułka z wędlina, mleko (nigdy mu nie szkodzilo), bułka z masłem, kotlet z kurczaka, ziemniaki. Na mieście zjadł tylko lody świderki, ale to raczej nie po nim bo jego siostra nic nie ma. Lody byly na bank świeże bo i ona jadła i my trochę pogadaliśmy dzieciom...No nic
Byłam w Złotych Piaskach, podam ci ceny, które pamietam:
- np. jedzonko z plaży: gotowana kukurydza 3 leva, porcja melonów/arbuzów 4 leva,
- naleśniki z różnym nadzieniem sprzedawane przy plaży 2.50 - 4 leva,
- drinki jak się trafi promocja to nawet poniżej 5 leva, przeważnie 6-8 leva,
- lody
Pewnie, że coś w tym jest!
Jest taki zapach, za którym tęsknię do bólu, a który odszedł w niebyt wraz z latami 70. i moim wczesnym dzieciństwem. To zapach... lodów włoskich, takich kręconych, w waflu. Dzisiejsze "świderki" tak nie pachną. A ja ten zapach pieczołowicie przechowuję w pamięci
Mam mały dochód i szukam dobrych, tanich artykułów. W leaderze znalazłam:
- mąkę uniwersalną 0,70 zł bardzo dobra, porównywalna z szymanowską
- makaron świderki 0,70 zł paczka, tylko trzeba zwracać uwagę czy są żółte i
duże bo czasami potrafią być białe i te się rozwalają w gotowaniu
, zmieniło się milion spraw, ustrój i czort wie co jeszcze. I w tym roku w jednym punkcie handlowym w moim mieście kompletnie przypadkiem trafiłam na lody śmietankowe - takie świderki. Ale to dokładnie ten smak, który pamiętam z dzieciństwa! Nie mam pojęcia jak to zrobili, bo w żadnym innym punkcie w
, wąskie uliczki, gęsto
zastawione parkującymi samochodami. Goły lód, bo tam nikt nigdy nie odśnieża...
i dało się, nie stawiało bokiem, nie kręciło "świderków".
Jest taka dobra rada dla kierowców nie potrafiących jeździć w zimie- brzmi ona:
albo MPK albo jedź tak, jakbyś właśnie wypłatę w bilonie
świderki. I nie dają w tym przybytku nic innego, tylko te lody, co więcej sam przybytek sprzedaje lody z "okienka". Wczesne lata 90. jak malowane.
2. To zatarte wspomnienie i mgliste, bardziej z końca lat 80. chyba, ale "picie w woreczku, ze słomką". To była jakaś kolorowa woda, matka nie chciała mi tego
wcześniej, tylko jakiś obcy przyszedł i im mówi jak ma być :)
To tyle. A jest jedna gazeta, która im od pewnego czasu pomaga, szukając przy
każdej okazji dziury w całym i poważając kompetencję i dobrą wolę Lozano :D
To że prezesi do walki z Lozano i Świderkiem nie zawahali się użyć Mariusza,
nie
Gadać na gg.Żalić
się,płakać,całować w policzeek,śpiewać najgłośniej.Pokazywać dupe
haahahahahahahahaha. Jeść na plaży pizzerynki,lody Twistery i te świderki.I
nawet jeśli się pokłócimy.. o nawet drobiazgi.To zaraz się godzimy i znów
wygłupiamy.
KOCHAM WAS NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE <3!
nie kupowałam, więc nie wiem na 100%). Flądra bodajże 5. Niestety, z domowymi obiadami nie pomogę, bo nie jadam takowych nad morzem:)
Polecam jeszcze cukiernię Konkol, pyszne drożdżówy z owocami i kruszonką po 1,80 zł. Z przekąsek -u pani z lodami w budce tuż koło Lewiatana lepsze świderki niż
kurę na rosół, a obdarowany robi na złość darczyńcy nie chcąc wziąć tego prezentu. Czy świat nie zwariował. Posuń się nie bądź chitry...daj kawałek tego wyrka, posiedzę w spokoju może tutaj mnie nie dopadną czyjeś problemy, albo opijmy się wtedy widać na różowo. Mam lody świderki na patyczku
za Ciebie:)
* Aga jeśli chodzi o czat to ja jestem za:) Poproszę o termin i na
pewno się zamelduję.
* Holcia ja też lody mogłabym jeść codziennie. Ale ochotę mam tylko
na świderki albo te z McDonalda z polewą czekoladową.
My wczoraj dość późno wróciliśmy i nie miałam siły się zameldować
Szanowny Panie Filipie.
Małe sprostowanie. Wojciech Świderek w 60 min. uderzył nogą, a nie
głową. Bardzo często mam wrażenie, że albo Pana na meczu nie było,
albo Pan był, ale na zupełnie innym.
Kolejny raz pisząc o meczu TKP podaje Pan błędne dane. Nie jest Pan
w tym odosobniony
loda-świderka z automatu, ale muszę przemysleć zakup bo źle toleruję mleko.
7. Mam problem z "drzewkami" na forum i czasem podpinam się nie do tej wypowiedzi do której bym chciała.
8. Kolory.
9. Coś się zaczyna dziać , ale jeszcze nie wiem co. Mam nadzieje, że idzie w dobrym kierunku.
10
zamiast na kawę czy lody poszłyśmy odwiedzić groby bliskich i
pogadać przy okazji. Po raz kolejny zachwyciłam się naszym cmentarzem, a
właściwie olbrzymim przepięknym parkiem, z duża liczbą wiewiórek, ptaków,
motyli. Niestety dopuszczony ruch samochodowy (kto na to wydaje zgodę?!)
powoduje, że spokój
na luźny spacer, nieoczekiwanie trafiamy na budkę z lodami i powiedzmy, że tylko ja mam drobne w kieszeni - i mam nie kupić każdemu po świderku, bo przecież to facet ma płacić za siebie i dziecko? Więc niech patrzą jak ja jem albo niech się też smakiem obejdą?
Albo mniej błahy przykład. Załóżmy
brało.
Objadlam się gofrów i lodów. Tych pysznych świderków:) Dużo
spacerowaliśmy, oglądaliśmy... Nie bylo dużo ludzi ale to też plus.
Brak kolejek. A i pokój też trafił nam się super. Ogólnie wyjazd
udany:) Jak już znajdę chwilkę to wyślę Wam fotki:) Pewnie
najwcześniej w poniedziałek bo
i świderki. nie mówiąc już o kwestii al dente - Polacy to chyba dopiero w latach 90. dowiedzieli się, co to oznacza i dlaczego jest takie ważne dla makaronu.
scenę w hotelu uwielbiam. zawsze mi się wydawało że Gizela wybrała hotel ze względów wychowawczych i MM chciała pokazać, że Gizela ma
tdf-888 napisał:
> mam świderki, szpinak, olej i czosnek plus bazylia suszona i świeżą nać selera;
> będzie wersja minimalistyczna :) cebulę można do tego jakoś zapodać?
Skocz do biedronki... Pomidory suszone (w słoikach) są teraz w stałym asortymencie nawet tam (a biedra na każdym
ZDECYDOWANIE ODRADZAM!
Właśnie kończymy pobyt rodzinny w Natura Resort i nie jesteśmy zadowoleni i więcej tu nie wrócimy. Po pierwsze łóżka tzn. sofa rozkładana niewygodna, krótka!, śnadania mało urozmaicone, obiady porażka!, wszędzie bardzo daleko do plaży, nawet na lody świderki trzeba biec 20
mój starszy ma 5 lat, jego menu składa się z :
śniadanie - chleb z masłem i ogórkiem/płatki czekoladowe z mlekiem
obiad - kurczak pieczony/kotlet panierowany ew. z grilla/ pół ziemniaka/ogórek świeży/zupa pomidorowa z makaronem świderki
kolacja - chleb z masłem i ogórkiem/płatki czekoladowe z
dodaję sporą łyżkę miodu. Ale prawdziwym ideałem smaku jest połączenie słodkiego i ostrego, jak czekolada z chili lub chili con carne doprawione prawdziwym kakao, kuszą mnie też lody z różowym pieprzem, ale jeszcze nie próbowałam.
Tak jak każdy makaron nitki musiał, ale to MUSIAŁ się nazywać
A, aerwus szanowna publiczności. Korzystając
z waszej znajomości; pozwólcie, że się wam
przedstawię w całej okazałości. Nazywam się Fardek
Świderek, chłop Jestem z biglem, z glancem
i bon-tonem, jak to się mówi z fasonem. Gblatany
na wszystkie cztery strony, nadzwyczaj inteligentny.
Władam kilkoma
jest. Bo jak lotom to
ino łod strony downego Domu Kultury a terozki Szkoły. Klubowy już
downo ni ma. Tam jest dyntysta – syn łod Śmigla i Bank Spółdzielczy.
Jo miyszkom tak bliży lodowiska to tyż my po żur lotali do Świderki
a jak łona umarła to do Kandziny. Sklep u „Wulca”
?
Wiem ze wyszlo z PZPSu - przypuszczam, ze kreci te lody Wspanialy. Dlaczego tak
przypuszczam - podalem uzasadnienie parokrotnie.
> No tak, w Lidze Światowej to nie gra "repra".
Swiderski - byl w kadrze - ale dostal dyspense na Lige Swiatowa. Tu nie ma
rownowaznosci a jedynie jednostronna
kluski wiec rozumiem że to o makaron chodziło??) albo długi jak do spaghetti albo świderki do tego 2 rodzaje sosów - bolonski albo napoli czasem jeszcze jakiś inny. Zawsze 2 rodzaje mięsa + jakaś rybka. Często frytki albo zapiekane ziemniaki. Czasem coś greckiego typu musaka ale w większości takie zwykłe