probowal ktos z was jakos przerobic oryginalne sushi?
tak zeby nadal byly to te roleczki zawijane w algach, ale co innego w srodku?
myslalam, zeby ryz zastapic kuskusem.. w srodek cos jadanego nie tylko dla
koneserow ale i dla tych, co "robali i surowych ryb nie jedza"
tylko co wtedy w
powinien byc jednak ryz i to ten wilgotny specjalny, kasza gryczana, kuskus,
polenty itp - jakos nie pasuja....
Ale do srodka - mozesz smialo dac "normalne" rzeczy:
warzywny zestaw: lekko obgotowane warzywa w słupkach: marchew, seler, por,
pietruszka, biala rzodkiew, kalarepa, ziemniak
makarony: penne, kokardki, strascinati (takie w kształcie liścia, mam nadzieję, że nie pomyliłam nazwy) , tagliatelle. Zwykle suszone, czasami "świeże" z lodówki.
Ryż - co mi w rękę wpadnie (ale bardzo rzadko robię risotto, nigdy sushi) - lubię sypki.
Kasze - dopiero teraz zaczynam je lubić
zastanawiac sie czy kupic kuskus, solonoego dorsza czy zestaw do sushi :)
--
"Miotali tuowiami, co wspomagało bólowi świerzo przebitych stóp."
"Pogoda ucichła za oknem, firanka, która była ozdobą na oknie przestała się chrzamotać"
W tej powszechnej pogoni za nowinkami, oby były dalsze, bardziej oryginalne, nowocześniejsze zastanawiam się na ile jest to nam potrzebne.
Wciąż jesteśmy bombardowani zdrowymi nowinkami, że trzeba jeść sushi, pić rooibah, yerbę, jeść owoce goji, nasiona chia, kuskus, glony... Itd, itd...
A
, czy nie.
Ja bym jej nawet mogła szykowac jakieś sałatki z kuskusem czy kawałek zgrillowanej piersi, ale nie bardzo mam pomysł, w czym to przetransportować do szkoły (podróż zatłoczoną komunikacją przez ponad godzinę), żeby jakiś sosik nie wyciekł do plecaka (odpada noszona w ręce oddzielna
ja przygotowuje dzieciakom posilki w domu.
w weekend mniej wiecej planuje co bedzie w sniadaniowce kazdego dnia
najczesciej sa kanapki
z wedlina
z pasta jajeczna
albo tunczykiem/lososiem
albo
makaron z sosem
kuskus z warzywami.
do tego zawsze owoc (jablko, banan, winogrona)
albo mikro
trojkolorowe, stoja w duzych slojach wiec siegniecie po nie i wrzucenie do wody to kwestia 15 sekund, mam chinsko/tajskie noodle: cienkie, sredniocienkie i udon, makaron jajeczny, makaron ryzowy), mam kasze jaglana, jeczmienna, kuskus, barney.
Kazde z tych moge jesc zarowno jako dodatek na talerzu (w
, pomidorem, cebula, kukurydza;
- kasza gryczana w sosie grzybowym, z buraczkami, kiszonym ogorkiem i np jajkiem sadzonym;
- ryba saute smazona na zloto z surowka z pora i kalafiorem;
- salatka z pomidorow, tunczyka, ogorka konserwowego, jajka na twardo, papryki czerwonej, kukurydzy;
- enchilades z
jaglana, kuskus, gryczana
dla syna- moglabym non stop nalesniki z serem, dzemem, z truskawkami
w weekend czesto bardziej kombinuję
natomiast staramy sie jesc malo mącznych rzeczy na obiad- choc jak zrobilam ostatnio kopytka to sie co mało chłopy nie pobiły:)
aha i tortille z róznymi
xtrin napisała:
> Oczywiście, nie tyko narodowość determinuje takie różnice. Też np.
klasa
> społeczna, miejsce urodzenia, etc. Dziewczyna z miasta będzie mieć
więcej
> wspólnego z chłopakiem z miasta niż ze wsi. I tak zwykle się w
pary dobierać bę
> dą.
Więc mogę
sloneczny muscat najlepiej smakuj pod francuskim niebem, paella z owocami morza najlepsza jest na tarasach hiszpanskich knajpek w Andaluzji, kuskus najlepszy jest w Maroku ( koniecznie jedzony w piatek, zawsze prawa reka, ze wspolnego talerza!), tiramisu gdy w Rzymie zrobi je mamma mojej wloskiej kolezanki
, dorsz, śledzie), a do tego ryż, kuskus, soczewica, soja, ciecierzyca itp, które kupowałam raz na długi czas za grosze (6 zł/kg, soja i ryż 4 zł/kg. Teraz zaczynam mieć problem z żywieniem się za sumę 200 zł/miesięcznie, bo ceny poszybowały w górę, ale mieszczę się w przedziale 200-250, a to jedząc też z
posenerka napisała:
> Wciąż jesteśmy bombardowani zdrowymi nowinkami, że trzeba jeść sushi, pić rooib
> ah, yerbę, jeść owoce goji, nasiona chia, kuskus, glony... Itd, itd...
Nie trzeba - można. Trzeba za to być otwartym i poznawać świat, trzeba się rozwijać, także kulinarnie
. Można ją kupić również ugotowaną (w
puszce). Zawiera dużo białka, a także żelazo, cynk i kwas foliowy.
Kuskus - drobna kasza, zawierająca dużo błonnika, białka i żelaza.
Pełnoziarniste pieczywo - znakomite źródło błonnika i witamin z grupy B.
Płatki owsiane - doskonałe na dolegliwości