napoje na stokach drogie, jedzenie tak jak koledzy napisali. Natomiast co do zakupow w supermarketach - ja bym tego nie demonizowal, bo - wlazac do hipermarketu kupuje sie duzo rzeczy na wyrost, chleb na caly tydzien i tak nie kupisz, wiec chcac - nie chcac i tak bedziesz musial pare razy pojsc do
Austria - miejsce spotkań dla pasjonatów tego pięknego alpejskiego kraju
Uwielbiam kminek i chleb z kminkiem.W alpejskich wioskach pieką taki pyszny
chlebek.
Chleb, szczególnie alpejski jest rzeczywiście ok. Chociaż jego świeżość przez
kilka dni nasuwa pewne podejrzenia co do dodatków (konserwantów)...Wiem co
mówię, bo piekę chleb sobie sam i naturalny chleb po trzech dniach nie wygląda
tak samo jak po wyjęciu z pieca:)
Ale co tam.
Jak nie
Chleb ze śmietaną i cukrem ;-)
chleb z musztardą
smażone ziemniaczki ze zsiadłym mlekiem
--
***Gwiazdy 2001*** - miejsce spotkań dla rodziców trzynastolatków
Alpejski to po prostu "dopiekany" chleb mrożony z Oskroby. Identyczny, tylko ciut tańszy można kupić bezpośrednio (piekarnia przy torach).
A ja uwiekbiam chleb "Tygrysi" z delikatesów Bomi i "Alpejski" z
Oskroby.
--
"Mówi się trudno i płynie się dalej" (Dori)
tak jak pisalem gdzies tu wczesniej, poludniowa francja wypada na ten moment najtaniej, tylko freeski w val di sole moze byc tansze. zakupy w marketach wychodza nie drozej niz gdzie indziej, te pare bochenkow chleba czy bulek przeplaconych max 2 razy w sklepiku na miejscu to jest tak smieszny
Austria - miejsce spotkań dla pasjonatów tego pięknego alpejskiego kraju
Wolę fondue, z mieszaniny alpejskiej trójcy grujera, boforta i ementalera. Do tego chleb na zakwasie i różności marynowane, czasem suszona kiełbasa francuska lub włoska.
Różne warianty parzin można znaleźć w całym regionie alpejskim, gdzie stanowią tradycyjne danie kuchni wiejskiej. Każdy region ma swój własny przepis. Wariantem tej pospolitej zupy jest to, że nie podaje się jej z namoczonymi kostkami chleba, ale z tostowymi paskami chleba ? nazywa się ją wtedy
najbardziej smakuje z ich oferty, mi bulka kornecken i
farmerska a takze chleb alpejski ;-)
pozdrawiam
wooyek
- z chlebem i różnymi dodatkami typu pomidor, cebula itp.
- z makaronem i grzaneczkami czosnkowymi (klinarne objawienie zeszłego tygodnia)
- z pizza alpejską (pieczarki + cebula + śmietana z bryndzą i pieprzem + żółty
ser)
- z lazanią szpinakową
złotówce) i chleb alpejski. I co ważne, nie
boli mnie brzuch po ich wypiekach (np. po Nowakowskim tak, nie
kupuję tam, bo muszą dodawać jakiegoś świństwa).
W Galerii za ćwiartkę urodzinowego, tego drugiego wiejskiego i 1
bagietkę orkiszową zapłaciłam 6,10. Wg mnie to dużo. Chleb alpejski
w O
Jedym z fenomenówwów tatrzańskich jest to, że oparły sie one dziwnym trafem alpejskiej krzyżomanii i nazewnictwu szczytów od świętych różnego kalibru. To co jest w tej mierze w Tatrach wystarczy zupełnie i niczego nowego w tej materii wprowadzać nie trzeba, Cóż kiedy oszołomy dotarły i tam. Plebs
yotsukaido napisała:
A ponieważ za oknem mam cudowny
> zimowy krajobraz niczym z alpejskiej wioski:), to pomyślałam że fajnie przygoto
> wać śniadanie do łóżka dla siebie i ukochanego.
no tak u mnie byloby to odwrotnie, a w alpejskiej wiosce to sie je"dobrze",
bo potem narty
chleb, ktory nieco mi
przypomina polski - chleb alpejski, albo gorski, w Migros, zdecydowanie
najlepszy ze wszystkich, ale bardzo niepopularny i ciezko go znalezc .....
Dmuchanego chleba nie znosze, juz wole bagietki...
Ech...
Pozdr.
--
t_b
kanie rozrywane, smazone z cebula na masle i oliwie, obok smazone maślaczki.
Podałem z pysznym, swiezym chlebem alpejskim.
Wariactwo!
--
https://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/ya/ka/n9kt/PaCbHFNU49zRb5woz
kiedyś kupiłem szwajcarską książkę kucharską i była tam jakaś wytworna zupa
alpejska, więc zabrałem się do roboty - ucierałem czosnek, kroiłem chleb,
grzałem bulion, wszystko wg przepisu i nagle patrzę... a w garnku
najprawdziwsza śląska wodzionka!
Pozdrowienia!
--
ser to nie jest
nie podoba mi sie bo nie lubie malych torebek
nie podoba mi sie bo kojarze ja z baca na alpejskich halach ktory w takiej wlasnie torebusi
serek kramke chleba i scyzoryk nosi
--
www.youtube.com/watch?v=8gLWTtlMwo4
Pochodzi z Tyrolu...
Takie zapiekanka....
Calkiem smaczna
Gorale przed nadejsciem masowej turystyki zyli dosc biednie w Alpach, wiec wpieprzali chleb, ziemniaki i ser plus boczek-Speck w roznych opcjach.....
Dania alpejskie: Gröstli, Fondue, Raclette, Speck
W sumie to wsyzstko jest bardzo
len_y napisał:
> to jak na zakwasie to chyba muszę stanąć w tłumie:) O której być żeby się nie
> zawieść?
W tygodniu to przed ósmą rano bym nie ryzykował. Zdarzało się dostać chleb jakiś
nocny...zimny i jakiś dziwny (wczorajszy??). Po ósmej mają już alpejski z pieca
i kończą kajzerki
> Mam jednak moralny dyskomfort wyrzucając suchy chleb, z drugiej strony - co nib
> y miałabym z nim zrobić?
bułkę tartą. Jak suchy to jeszcze mały problem, gorzej, że wiele dzisiejszych chlebów pleśnieje.
--
Czy niemieckie filmy porno nie oddaja dwoistej natury tego narodu? Z jednej
najlepsze razowe, to fakt. kupuje czasem to samo pieczywo co headline
(fitness), ale ze szybko czerstwieje, to daje sobie spokoj. w hali mirowskiej
jest chleb litewski czy jakis - tez fajny. sam jem w duzych ilosciach bagietki
alpejskie z alberta - z razowej maki, nie jest barwione dodatkowo
Chciałam wyjaśnić, że scamorza affumicata alla griglia jest to potrawa z
poludnia Włoch i powinien to być plaster wędzonego sera scamorza obsmażony na
ruszcie. Sądząc z opisu dostal Pan plaster takiego właśnie sera owiniety w
speck. Szynka alpejska jest zapewne polskim łumaczeniem tej nazwy
cieciorki), pastą z bakłażana lub awoka- do. Ale można włożyć do kieszonki (cie-
płej lub zimnej) co kto chce - pokrojone wędliny, żółty ser, pomidory, ogórki
lub gotowane czy smażone warzywa z kawałkami mięsa.
Alpejski chleb z orzechami
2 i pół szklanki mąki, łyżeczka soli, łyżka cukru, 1,5 dag
to jest cytat z Wysokich Obcasów "Innym pokazowym daniem szwajcarskim jest zupa
serowa z Uri. Do przygotowania potrawy potrzebne będą: 250 g czerstwego chleba
pokrojonego w kostkę, 100 g masła, 300 g sera sbrinz (ser alpejski, rodzaj
parmezanu), 1 litr bulionu wołowego, 100 g posiekanej
dzięki za ten wpis, ulżyło mi! Będę bacznie obserwować, póki co notuję co zjadam każdego dnia. Tak, wiem, że wszystko krowie trzeba wykluczyć - przedtem żyłam o chlebie z margaryną obłożonym pieczonym indykiem przez 10 miesięcy ;)
--
Czy niemieckie filmy porno nie oddaja dwoistej natury tego
>jej wygląd też nie świadczy o dobrym guście: ogromne okulary, zasłaniające całą twarz (to celowy zabieg?) i bluzka deformująca sylwetkę
no wiesz, to taki artystyczny trend, my zwykli zjadacze chleba tego nie pojmiemy ;)
--
Czy niemieckie filmy porno nie oddaja dwoistej natury tego narodu
powoli rozumiejąc
Co oznacza to wszysko?
Co oznacza umierać?
Na kolanach za chlebem
z pistoletem przy skroni
dysząc dławiącym gniewem
honoru placu broni
Gdzie Niemiec europejski
pławiąc się w niewinności
cenzuruje alpejski
wymiar sprawiedliwości
Globalna firma Krzak
z
?
Na kolanach za chlebem
z pistoletem przy skroni
dysząc dławiącym gniewem
honoru placu broni
Gdzie Niemiec europejski
pławiąc się w niewinności
cenzuruje alpejski
wymiar sprawiedliwości
Globalna firma Krzak
z kontami zza Psychosy
chciała ukryć ten fakt
podając mu narkozy
A tu takiego
spożycia mają 5 dni = chciałbym zobaczyć, jak przechowywać takowe skoro już po kilku godzinach nadają się na bułkę tartą.
Z testowanych po otwarciu i w trakcie sprzedaży bieżącej, kupuje chleb alpejski = na samym początku piękne wypieki i smakowity posmak czosnku. Obecnie popękany, praktycznie bezsmakowy
ale wiesz, oni z tego żyją. To nie jest jakiś tam zwykły Kowalski co chodzi po mieście i opowiada, że żona mu nie daje. Jak bardzo nam wydaje się to chore, plastikowe i wypaczone to dla nich jest chleb powszedni - Hollywood, trzeba kręcić nowe odcinki realisty show.
--
Czy niemieckie filmy
serowe fondue to głównie alpejskie rejony (Francji, Szwajcarii, częściowo
Włoch). Mięsne to burgundzkie. W tym przypadku mięso się smaży-gotuje nie w
wywarze, a we wrzącym oleju i dodaje to tego kwasne pikle.
owocowoczekoladowe fondue to po prostu deser...
a co do zasady. Jakiejś
alpejskich POWAŻNIE interesują się tematami w rodzaju:
- gdzie są tanie markety i jakie
- po ile w nich są pomidory, wino i piwo
- ile wałówki zabrać ze sobą z Polski żeby przypadkiem nie przepłacić kupując coś na miejscu
- czy zabierać automat do chleba czy lepiej parę bochenków gotowych z Żywca
a
Ja nie mowie o sklepie (markecie), ja mowie o halach targowych typu La Boqueria w Barcelonie czy Mercato Centrale we Florencji jak rowniez o malych sklepach ze specjalnosciami lokalnymi. Jezeli choc raz sprobujesz masla alpejskiego, robionego recznie ze smietany od krow pasacych sie w gorach czy
Wiem ze to juz "herbata po obiedzie" ale jakbyście chciały wypróbować inny przepis za rok to polecam pierniczki jak alpejskie, z bloga mojewypieki kropka com . Naprawdę są miękkie, pychota.
PS
Aby byc w temacie pytania to ja kiedyś tez zmiękczałam połówką jabłka lub tez kilkoma kromkami chleba w
będzie "robienie zakupów" - oficjalnie będą wozić chleb, który kupiła, ja się zabiorę z zakupami.
Ja jest głupie prawo to trzeba omijać i tyle. Szkoda tylko, że zamiast spokojnie pracować trzeba robić jakieś kombinacje alpejskie
kolejce np. do lekarza. Moi rodzice robią zakupy raz w tygodniu i żyją, dodam że nie mieszkają na wsi. Chleb pieką sami, a warzywa i owoce mają z ogrodu. Przetwory robią sami. Weekend przeznaczają na sport i rekreację lub pracę w ogrodzie
Nie, Polacy to ostatnio "Irlandczycy Europy", emigrujący za chlebem - wręcz całą generacją - do Niemiec, Skandynawii, Hiszpanii, Francji, krajów Beneluksu, państewek alpejskich, Włoch oraz przede wszystkim "na Wyspy" (UK, Irlandia, Islandia). Po akcesji unijnej wyemigrowało jakieś 2 mld Polaków. W
, chlebem alpejskim. Teraz nam przeszło. Do Biedronki wpadam głównie po tanie mięso drobiowe dla psów. Aczkolwiek raz na jakiś czas kupujemy coś ze sprawdzonych produktów.
wprawdzie z Francją, ale jest to patent austriacki. W skandynawskich krajach to ciasto ciągle nazywa się Wienerbr?d, czyli wiedeński chleb. W anglosaskich krajach mówi się znowu danish pastry, bo Duńczycy przyswoili sobie wypieki z tego ciasta jako własną tradycję, zwłaszcza na słodko. Francuzi nazywają to
przysłowiowy chleb ;) Life
--
Czy niemieckie filmy porno nie oddaja dwoistej natury tego narodu? Z jednej strony drewniane klimaty bawarsko-alpejskie w stylu ja cie rzne, ty jodlujesz a wieczorem spiewamy sobie piosenki przy piwie hajli hajlo -by wont "(Brak) seks(u) w małżeństwie"
mobile home są bardzo ładne i zadbane, piloci Eurocampu bardzo mili i
sympatyczni, więc zadnych problemów nie będziecie mieli, plaża piękna zaraz za
skarpą, miasteczko bardzo ładne z kilkoma marketami w których ceny prawie takie
same jak w Polsce ( jedynie drogi chleb). My w tym roku jedziemy
Pierogi "ruskie" z miętą (Karyntia) polecam, prawdziwy sznycelek
wiedeński, ("niestety" z cielencinki (czyli młodego zwierzęcia),
bardzo dobry (o tym czy to moralne czy nie, nie jest miejsce tutaj
na dyskusje na ten temat), zupka gęsta (grzybowa albo czosnkowa) w
chlebie zamiast talerza
?
Na kolanach za chlebem
z pistoletem przy skroni
dysząc dławiącym gniewem
honoru placu broni
Gdzie Niemiec europejski
pławiąc się w niewinności
cenzuruje alpejski
wymiar sprawiedliwości
Globalna firma Krzak
z kontami zza Psychosy
chciała ukryć ten fakt
podając mu narkozy
A tu takiego
Polecam w Salzburgerland: Ser z sórowego mleka (Flachgauer Heumilchkäse) krowy pasone są dla tego sera tylko trawą i sienem, nie dodaje sią jakichkolwiek kiszonek. Do produkcji sera nie używa się żadnych środków konserwujących. Pinzgauer Bierkäse z pasteryzowanego mleka krów pasonych na alpejskich
przygotowana, wszystkie rzeczy pakuje do specjalnego worka, który nie przemoknie, czyli ciepłe i nieprzemakalne ubranie dla siebie i dzieci, kiełbaski i chleb na ognisko, które zawsze w połowie spływu sobie robimy, słodycze i picie. Na szyi mam komórkę w specjalnym, nieprzemakalnym etui. Na sobie ostatnio
produkty nie zawierające w
składzie białka mleka (cielęcina też wykluczona), jaj ani drobiu.
A oto moja lista (wszystkie produkty do kupienia w W-wie, choć nie we
wszystkich sklepach!):
Chleb – staropolski albo baltonowski z Lubaszki]
Do smarowania – zielona albo niebieska Finea
, jest też bardziej wodnista. Zrobiłam jeden dzień próby bez nabiału w ogóle, resztę dni są to śladowe ilości typu odrobina masła na chlebie. Żadnych wysypek czy innych objawów. Generalnie jest spokojny, w nocy śpi, ewentualnie trochę postęka. A jestem mocno wyczulona bo jego siostra miała ( i ma nadal
slonsku nawet 21%.
> jak ci sie udo dostaniesz zasilek na miesionc 32 zl, a na bajtli, jak mosz,
20
> zl.
> starczy na kromka chleba paczka cygaretow i bimber.
> "bo my gorole to jedno rodzina, starszy czy mlodszy, bimber czy melina."
> a baba ci juz w zyc kopla? napewno
"Pufający parowóz " !! :D :D Coś pięknego takie
samookreslenie Natko , rozbrajające :). A ja i tak nie wierzę -
jeśli byłaś kozicą, to dalej nią jesteś, w wewnętrznej pamięci!
Nie lubię gór Natko może dlatego, że w przez kilka ładnych lat, "za
chlebem", jeździłem po alpejskich karkołomnych
sie z miasta na jednopasmowke bez poboczy, prowadzaca do Brukseli uplywa im dniowka i musza parkowac pod Wieza Eiffla, aby sie przespac. No bo przeciez nie bedziemy dyskutowali o malej dolince alpejskiej, do ktorej zaden TIR nawet nie smialby zawitac. Bo takie rzeczy jak przeladunek towaru na
diety - uprzedzam, że to żadna
kopenhaga..:))
Ilość porcji
I. chleb i potrawy mączne 4
II. Jarzyny wysokokaloryczne 1
III. Jarzyny średniokaloryczne 2
IV. Jarzyny niskokaloryczne 4
V. Owoce 4
VI. Proteiny 3
VII. Mleko, jogurty, kefiry 3
VIII. Tłuszcze 3
IX. Woda 8
Dzięki za rady. Daję jajecznicę na śniadanie, skubie ze dwa, trzy kawałeczki, ma dość i woła o pierś :) Trochę chleba lub bułki czasami skubnie też. Na obiadek ziemniaczki, buraczki, skubnie ilości śladowe i ma dość :) Nie dałam jeszcze mięska w kawałku, bo się boję, ale się przymierzam (jak duży
alpejska" zmuszajaca Stenmarka
do wystepow w zjezdzie.
On, jako filigranowy technik slalomowy, "zmuszony" niejako do zjazdu
aby zdobywac dodatkowe punkty, mial z tym problemy.
To nie ten typ zawodnika co Bode Miller czy Didier Cuche teraz.
Czy byl gorszy i kto jest lepszy teraz...mysle, ze tego
jedną stronę ale warto
na samym szczycie, jeszcze po południowej stronie krótkiego tunelu, można się
zaopatrzeć w alpejskie delikatesy jak np. wspaniały bekon, kiełbaski alpejskie,
kiełbasę z jelenia czy górski chleb z kminkiem taki, jaki używają górskie
wędrusie, pasterze i inne niespokojne
), a poza tym, nocowalismy na dziko
pieniadze wydawane byly prawie wylacznie na benzyne i owoce i warzywa oraz wstepy
luksusem byl chleb
straszne to byly kombinacje alpejskie, bo benzyna byla w Jugoslawii bardzo droga i generalnie kupowalo sie na za marki niemieckie, ktore wiadomo, mialy u nas swoja
dosc dobrze platana to tez OK.
Elity w Polsce. Ja od lat wyjezdzam w Swieta na urlopy. Cieple kraje. Ale ostatnio robia rewolucje nawet do Kenii pomyslalem sobie ze moze, ale tam piraci somalijcy przyplywaja tez, wiec pojechalem do Polski. Karpacz, dosc nie daleko. Hotel Alpejski
passent.blog.polityka.pl/?p=112
Drodzy Blogowicze, w Polsce Ludowej istniała tzw. publicystyka
interwencyjna. Polegała ona na tym, że dziennikarz opisywał dziurę w
moście, albo brak chleba w sklepach w poświąteczny
Kilka miesięcy wcześniej na stół laboratorium w instytucie EURAC po raz kolejny trafił Ötzi, słynny człowiek lodu znaleziony w alpejskim lodowcu w 1991 roku. To chyba najdokładniej przebadana mumia na świecie. Ötzi żył ponad 3 tys. lat wcześniej niż Ramzes. Analiza treści jego żołądka wykazała, że
sowietolog napisał:
> Nie, Polacy to ostatnio "Irlandczycy Europy", emigrujący za chlebem - wręcz cał
> ą generacją - do Niemiec, Skandynawii, Hiszpanii, Francji, krajów Beneluksu, pa
> ństewek alpejskich, Włoch oraz przede wszystkim "na Wyspy" (UK, Irlandia, Islan
> dia
nazwana
polska wiechlino z Miodoborów na Podolu spotykana
wiechlino styryjska w Polskę zapodziana
wiechlino spłaszczona promieniami słońca
tymotko Boehmera przypominająca
tymotko łąkowa, brzanką nazywana, przez konie faworyzowana
tymotko kolankowata na trawniki skazana
tymotko alpejska w turnie
na Podolu spotykana
wiechlino styryjska w Polskę zapodziana
wiechlino spłaszczona promieniami słońca
tymotko Boehmera przypominająca
tymotko łąkowa, brzanką nazywana, przez konie faworyzowana
tymotko kolankowata na trawniki skazana
tymotko alpejska w turnie wysadzana
trzęślico modra, trawo
dobre.
Niestety ich nie realizuje, skupiajac sie na widowiskowych fajerwerkach dla
tlumu. Stara zasada chleba i igrzysk w nowej rzeczywistosci przedstawia sie tak:
becikowego i lustracji.
dobra juz mi sie nie chce pisac, zjadlem duza paczke Laysow zaraz zwymiotuje. A
ty Fritz siedz na tym
)
ciekawostki w kolekcji: czarny bratek alpejski (Tomkoy, pewnie chcesz nasionka?)
a w domu: paproć "tarantula" czyli dawalia, maranta leuconera Massangeana
(liście zielone w brązowe i oliwkowe plamki i ze srebrnym nerwem), asparagus
falcatus, i 20-letni kroton.
inne hobby: książki, muzyka, zwierzaki
przerabiamy na chleb tostowy i wysylamy do Polski.a drzemy jecie
-jemy. mowi polak
bo my jemy tylko swieze owoce resztki pzerabiamy na drzem i wysylamy do polski
-a seks uprawiacie . pyta polak
-uprawiamy
-a z prezerwatywami co robicie ?
-wyrzucamy
-bo my u nas w Polsce swoje przerabiamy na gume
konstrukcji
krzyzowej, drewniane czarno malowane belki,pomiedzy drewno, tylko na
wierzchu wypelnione tynkiem to domena Niemiec, krajow alpejskich i
skandynawskich, nie tylko w Polsce budowano z drewna.
> ale w przypadku Polski mamy cale zapyziale wojewodztwa, miasta,
> powiaty
serze Camembert.
IODE
ten oligoelement sluzy do funkcjonownia naszych centre energentycznych, brak powoduje ze ktos po
prostu nie mysli.... jak sie mowi popularnie jest kretynem. ( kretyn alpejski)
mozg jest organem jednym najbardziej tlustym!
Omega 3 Omega 6 to kwasy tluszczowe
brak powiduje
umierać?
Na kolanach za chlebem
z pistoletem przy skroni
dysząc dławionym gniewem
honoru placu broni
Gdzie Niemiec europejski
pławiąc się w niewinności
cenzuruje alpejski
wymiar sprawiedliwości
Globalna firma Krzak
z kontami zza Psychosy
chciała ukryć ten fakt
podając mu narkozy
A tu
.
Jednoczesnie wiem, z zyciowej praktyki iz samymi igrzyskami zyc sie nie da!.
Trzeba "tyrac" na CHLEB! inaczej jest (moze) wesolo ale hmmm... (raczej) golo,
glodno, zimno i wreszcie coraz mniej "smiesznie" :(.
W Twoim inicjujucym watek wpisie podalas "tematyke" zaproponowana do
przedwyborczej dyskusji
kością niż wydzierać komuś z rąk befsztyki.
Rzucając się jak oszalała na pierniczki alpejskie nie byłam biedną zagłodzoną
Borejkówną - na dwie wówczas osoby mieliśmy dwie pensje plus rentę rodzinną plus
moje korki, swetry itd. więc jak na rodzinę na dorobku w 1988 roku byliśmy
całkiem przyzwoicie
wojenną – zdjecia z robionej egzekucji bezbronnych jeńców).
15 kwietna 1946 r. dostarczono chleb zatruty arsenem do wielkiego obozu
jenieckiego koło Norymbergii. W wyniku tej zbrodniczej akcji zmarło natychmiast
700 jeńców, a kilkuset innych skonało po długich męczarniach.
A kto pamięta sceny
wychowała, bo u nas za modą na aktywny styl życia bynajmniej nie sadzi kultura, a stary bigos z jeszcze starszym chlebem i frytki na oleju silnikowym we blaszanej budzie krytej eternitem tę smutę uzupełniają. Słowacy się już pono podnoszą z postsocjalu i cywilizują, więc czarno widzę przed naszym góralem
za kombinacje alpejskie:) Co przed, co
po jedzeniu, co w trakcie, co po czym, co w odstępie godzin iluś tam
od siebie, a wszystko z planem lekcji i przerw śniadaniowych w
szkole w ręce. Ale udało się i funkcjonujemy.
Maciek, nieco już przywykł do ciemnego chleba i braku niewątpliwych
klopot z
pogoda przez braci zza wody i o tym tez mowia otwarcie.
Sa zas tacy co sie ubieraja w kolorowe piorka, i choc chcieliby powiedziec
-dawaj ten chleb bierz moje piorka- jam lepszy- to buzki ukladaja w piekne -
niestetyz- jakiz to los jest pokretny- ty do narodu nalezysz posledniego ....Hi
sa sporo
> drozsze w krajach alpejskich niz u nas. no chyba ze ktos chce sie zywic makaron
> em i tanim winem...
-------------------------
Dlaczego nie, choć "tanie wino" to pojęcie bardzo względne i za 1.40€ można kupić butelkę Chianti DOCG, a makaronów mają dziesiątki gatunków
. Wytrzymasz, miesiąc, dwa, pękniesz. Jem niewiele słodyczy, nie mam ochoty, ale kiedy przed maratonem rezygnuję z nich całkowicie, to zgadnij o czym myślę ;) ?
Zacznij od tego, czy wiesz, czemu przytyłaś? Za dużo chleba, za dużo słodyczy, słonych przekąsek? Wywal wszystko, co nie służy temu, żeby odżywić
działa (Szwajcaria, Austria czy kanał La manche) wynika WYŁĄCZNIE z wąskiego gardła jakim są tunele alpejskie (drogie i z ograniczoną przepustowoącią) lub - w kanale la manche - konieczność pokonania morza (tez wąskie gardło). Wszędzie jednak takie przewozy obsługują kilka procent tranzytu, bo kolej NIE
na cześć naszych dziadów;
? choinki/podłaźniczki, opłatka/chleba plemiennego, ofiarnego siana pod obrusem;
? Szczodrych Godów;
? kolędników i innych przebierańców, zawsze wróżących płodność;
? Jarych Godów ('Wielkanoc' też jest nazwą słowiańską) z pogańskimi symbolami: jajko i bazie wierzbowe
kobiety, już od dawna starają się pierwszego dnia Nowego Roku nie wieszać prania, to przynosi nieszczęście i pracę na cały kolejny rok.
W wielu wiejskich regionach alpejskich, w zwyczaju jest obchodzenie z kadzidłem "domu i zagrody" – by przegnać demony.
W chińskim kręgu kulturowym wg starej
, ale decydujemy się na krótszą do Grindelwald.
Podobno to jeden z najpiękniejszych kurortów alpejskich, do którego jedzie
się kretą doliną wśród gór i lasów, nad którymi błyskają białe pola lodowców.
Z Interlaken to tylko ok. 20 km, więc po śniadaniu (grzanki z kupionego
wczoraj chleba
tarasach, służących do
uprawy winorośli – leżało dużo poległych żołnierzy w mundurach spadochroniarzy
i strzelców alpejskich. Zwłoki ich były już spuchnięte i poczerniałem. Leżeli
często jedni na drugich, tak jak padli w chwili śmierci.
Zabici byli ludźmi bardzo młodymi. Oglądając paiery
powiedziałem — wracają tylko jego ziemskie prochy, które przed 78 latami spoczęły na ziemi francuskiej. Bo on sam, z swym duchem królewskim z swą podniebną poezją, która nas miała z przyziemnych zjadaczy chleba w aniołów przemienić — on był zawsze między nami.
Był z nami, kiedy nam w swej
powiedziałem — wracają tylko jego ziemskie prochy, które przed 78 latami spoczęły na ziemi francuskiej. Bo on sam, z swym duchem królewskim z swą podniebną poezją, która nas miała z przyziemnych zjadaczy chleba w aniołów przemienić — on był zawsze między nami.
Był z nami, kiedy nam w swej
powiedziałem — wracają tylko jego ziemskie prochy, które przed 78 latami spoczęły na ziemi francuskiej. Bo on sam, z swym duchem królewskim z swą podniebną poezją, która nas miała z przyziemnych zjadaczy chleba w aniołów przemienić — on był zawsze między nami.
Był z nami, kiedy nam w swej
powiedziałem — wracają tylko jego ziemskie prochy, które przed 78 latami spoczęły na ziemi francuskiej. Bo on sam, z swym duchem królewskim z swą podniebną poezją, która nas miała z przyziemnych zjadaczy chleba w aniołów przemienić — on był zawsze między nami.
Był z nami, kiedy nam w swej
urbanistycznymi, charakterystycznymi placykami przy kosciołach itp. Oczywiście
to "wina" Włochów - architektów, którzy przyszli znad alpejskich jezior do
Lublina za chlebem w XVI wieku i zdominowali miejscowy cech murarski (drugi jaki
powstał w Polsce po krakowskim, następny był we Lwowie). Jak sie skarżyli
przelamaniu glownej grani zgubilismy nieco szlak. W ogole
szlaki pirenejskie sa znakowane znacznie gorzej niz alpejskie, nie mowiac o
polskich. U nas trzeba byc kompletnym jolopem zeby sie zgubic, tam bardzo
trudno odnalezc co 100m niedbala czerwona kreske na kamieniu. Ale udalo sie.
Nie bez klopotow
1t to jest
droga alpejska a nie nasza zakopianka i nic tu nie pomoże hamowanie
silnikiem czy retarderem,
dobra, mnie nie musisz tlumaczyc roznicy w prowadzeniu sosobowki a
autokaru czy tira-mam tego swiadomosc, ze to nie bulka z maslem.
- ale nie tylko ty jesteś na tym forum i wielu
wiechlino styryjska w Polskę zapodziana
wiechlino spłaszczona promieniami słońca
tymotko Boehmera przypominająca
tymotko łąkowa, brzanką nazywana, przez konie faworyzowana
tymotko kolankowata na trawniki skazana
tymotko alpejska w turnie wysadzana
trzęślico modra, trawo niebiańska, na nowo pięknem
kolankowata na trawniki skazana
tymotko alpejska w turnie wysadzana
trzęślico modra, trawo niebiańska, na nowo pięknem odkrywana
mietlico biaława przez wszystkie zwierzęta smacznie zjadana
mietlico pospolita nie wszędzie spotykana
mietlico nieustannie klasyfikowana
izgrzyco przyziemna mądrej chrzestnej
Znalazłam u siebie kilka przepisów na fondue i sosy do mięsa,wrzucam,może ktoś
skorzysta:)
Alpejskie fondue serowe (Szwajcaria)
· 50 dag ziemniaków
· 25 dag pieczarek
· 25 dag małych pomidorów
· główka sałaty
· 4 dag kiełków fasoli
czasie przewrotu majowego, zorganizował jego
ucieczkę do Czechosłowacji w trakcie procesu brzeskiego w 1933 roku), w
kościeliskim kościele witał chlebem i solą prezydenta Ignacego Mościckiego. W
1938 roku, po zjeździe rodziny Krzeptowskich, ofiarował polskiemu wojsku ciężki
karabin maszynowy z
tylko tyle ile zjem w 1-2 dni. Czyli jakiś chleb czy
bułk
> i, jedna konserwa, ser
> albo kabanosy.
Dokladnie. Ponadto trzeba miec kilka zupek ( polskie sa najlepsze bo z
zagranicznych robi sie niejadalny kleik)
> 12. Wodę wożę tylko w butelkach 1,5 litra, po wypiciu butlę
. Nowi właściciele nie dbali o stan połonin i te wkrótce niemal całkowicie utraciły znaczenie pastwisk, porósłszy szczawiem alpejskim i kwaśnemi trawami, a tego wszystkiego tknąć nie chciały ani konie, ani krowy i owce. Z braku dobrej paszy marnieć zaczęła rasa bydła, degenerować się i co raz częściej
tyle ile zjem w 1-2 dni. Czyli jakiś chleb czy bułki, jedna konserwa, ser
albo kabanosy. Polskie kabanosy z Krakusa są godne polecenia, spokojnie wytrzymują w otwartym
opakowaniu tydzień czasu nawet w najgorszym upale. No i są lekkie. I oczywiście dobre, nie to co jakaś
austriacka, kiełbasopodbna
!
Wy go słówmi nie zmażecie,
Bo tchnie w dziejach Boży ład!
Ich za Polskę - ścigał świat,
Ich za Polskę - męczył kat -
Nie od wczoraj - od lat wiela
Pierś im palił skwarny brzeg -
Lub krył oczy wygnań śnieg
I więziła Cytadela!
Na alpejskich skał wyżynie,
Po śródziemnych
potrzeba było coraz więcej nowych.
W 1939 roku spaliła się u nas stodoła i zabudowania gospodarcze. Moja babka
była chora, a siostra ojca dorosła i trzeba ją było wydać za mąż. I miejscowym
mówili tak: podpiszesz volkslistę, dostaniesz materiały budowlane, dostaniesz
chleba. Nie podpiszesz, nic