A to gruzińskie chinkali...w srodku jest też odrobina sosu...Pierozki je się
ręką...zostawiając miejsce sklejenia..jako nie dogotowane:)
ojoj..jak to sie robi? wyglada przepysznie!
--
https://images4.fanpop.com/image/photos/21700000/lotr-lord-of-the-rings-21768248-
186-139.jpg
Chinkali to gruzińskie pierogi z mielonym mięsem. Ja użyłam mieszanego (cielęcina i
wieprzowina) ale można zrobić też z baraniną. Lepienie ich sprawia dużo frajdy - na
początku jest ciężko, ale człowiek szybko dochodzi do wprawy :)
Ciasto:
60 dag mąki
szklanka ciepłej wody
sól - około
A mi nie - po 15 minutach mięso w środku jest najzwyczajniej niedogotowane. Przepis mam
(w oryginale z jagnięciną) od gruzińskiej gospodyni - widziałam, jak je robi i gotuje, i
postępuję dokładnie tak samo :) Ale pewnie co dom w Gruzji to przepis na chinkali inny, jak u
nas z pierogami :)
Poszukujemy osób, które pracowały w restauracji gruzińskiej "Chinkali" na Kruczej w Warszawie bez umów i którym nie zostało wypłacone wynagrodzenie przez Tamarę Czarnocką.
Wiemy, że takich osób nielegalnie pracujących jest co najmniej kilka.
Prosimy o pilny kontakt !
Jest, zrobione przed momentem, mało urodziwe :) Ja, zgodnie z gruzińskimi przykazami,
pomponów nie jem ;)
ja robię - gotuję nie dłużej jak 8 minut, mięso nie jest surowe!
Kotlety mielone z surowego mięsa jak się smazy - to przeciez też krótko, tak
samo burgery.
Pół godziny to zajmuje przygotowanie ciasta, farszu, zlepienie chinkali i
ugotowanie....
Ciasto musi być grubsze, bo one gotują się aż 30 minut - cienkie może się całkowicie
rozgotować. Można chyba zrobić takie sakiewki ze 'swojego' ciasta pierogowego z innym
farszem, ale wtedy to już nie będą chinkali a pierogi - sakiewki :)
W Gruzji na pewno jadłam wieprzowe, może gospodarze oszczędzali na gościach :D
Najlepsze są z baraniną/jagnięciną, ale w chwili obecnej nie dysponuję :/ Ale jak na wiosnę
będę mieć jagnię to tylko takie chinkali będę robić :)
Tfu, oczywiście chodziło mi o ogonek a nie pompona :D
na youtubie duzo (filmikow na kpoy) rosjan (tu sie mozemy o narodowosci spierac)
pokazuje jak sie robi takie pierogi i tez zauwazylam ze gotuja krocej
Bardzo ladne,Marynarko, tyle, ze raczej nie wystepuja one w wersji wieprzowej.
Chyba, ze mam jakies niedokladne informacje.
Pompona trzeba zjesc. Ogonek sie wyrzuca.;)
Był tu już wątek o tych pierożkach:
fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,128141644,128141644.html?wv.x=2
Ja kiedyś robiłam wg tego przepisu:
Dodać należy,że z farszu powstaje sosik-rosołek,które najpierw trzeba wypić po
nadgryzieniu pierozka.
Baaardzo interesujaca potrawa....pyszna...i baaaardzo wchodząca w biodra:) Cos wiem o
tym,ponieważ pobyt w Gruzji odczyłam na wadze...dośc wyraznie:)))
Wyjatkowo urodziwe i na pewno dobre. A nie masz fotki jak wygladaja w przekroju?
--
W międzyczasie robię ręcznie
Ciasto musi być grube, wydaje mi sie, że ze względu na surowy farsz mięsny i
poniekąd gotowanie. Przyznam, że nigdy nie jadłam i w niedługim czasie sie
skuszę. Słyszałam, że mięso trzeba mielić tuż przed przyrządzeniem, aby smak był
bardziej intensywny.
--
www.mojabialakuchnia.blogspot.com
dziekuje, teraz wiem o co chodzi a takie ciasto i tak lubie wiec bedzie
--
"Es liegt in der Natur des Menschen vernünftig zu denken und unvernünftig zu
handeln."
ciasto jest po rozwalkowaniu cienkie
www.youtube.com/watch?v=acgIfNCX2iA
bardzo cieka forma, jak je zrobie z cienszego ciasta beda wtedy nietradycyjne?
czy to nie ma znaczenia,
--
"Es liegt in der Natur des Menschen vernünftig zu denken und unvernünftig zu
handeln."
Długo trwało zanim wybrałam się na obiad do restauracji gruzińskiej Gaumarjos w
Piasecznie
Rozczarowanie to małe słowo. Byłam dwa razy w Gruzji i jadłam pyszne chaczapuri,
roladki z bakłażana nadzewane pastą orzechową , chinkali i inne wspaniałości.
W Piasecznie Chaczapuri to zwykły naleśnik
kontrkultura napisał:
> Jest tez taki typ pielmieni chinkali,
> popularny szczegolnie w Krasnodarze.
Chinkali - to nie są pielmieni. Jak sama nazwa wskazuje, jest to danie
gruzińskie, owszem, w rodzaju torebko-pierożków (przypomina raczej azjatyckie
manty). Oj, chyba w tej
Hej, przepisy i informacje o kuchni gruzińskiej znalazłem w serwisie
www.kaukaz.pl/index.php?id=gruzja_kuchnia
W weekend spróbuje zrobić chinkali:-)
BTW pielmieni robi się bez żadnych rosolkow w farszu i są dużo dużo smaczniejsze od chinkali
W ogóle nie rozumiem fenomenu gruzińskiej kuchni i aktualnej mody na nią :)
Na każdej ulicy gruzińskie restauracje
Jeżu śfinty! Chinkali! Gruzińskie bakłażany i dolma! Borżomi!
Nienawidzę Cię Fedo.
:-))))))))))))))))))))))))))))))))
--
Wywabiam plamy na schody i piore po mordzie
Wysadzam skrzynki balkonowe
U mnie wczoraj pachniało gruszką z orzechami i serem pleśniowym. BEZ cynamonu ?
A dziś nie pachnie niczym, bo jadłam chinkali w gruzińskiej knajpie.
Jutro będzie pachnieć zupą cebulową.
ormian! czesto tam przesiadują i robią
nieprzyjemną atmosfere. a jedzenie? hmmm nierówny poziom. chinkali
skopane. ale dolma już na dobrym poziomie. chaczapuri też niezbyt
zjadliwe. nie jset to miejsce do którego się wraca. nie polecam. już
wole Mała Gruzje
Widzę, że dobrze trafiłam :D. Też słyszałam o Kachetii i winach gruzińskich. Niestety w Gruzji nie zwiedziłam zbyt wielu miejsc, ale jestem raczej typem "smakosza", więc podobnie jak przedmówczyni, uwielbiam ich kuchnię, a w szczególności chinkali i wino! Jedno z lepszych jakie miałam przyjemność
A ja się upajałam TGIF/start.
Jutro NIC do zrobienia i obiad u mamy.
Pojutrze gruzińskie chinkali etc. z Mańkiem.
Korpo mnie może w de całować, wszystko wysłane.
I tym optymistycznym akcentem... Dobranoc! :-D
--
Wywabiam plamy na schody i piore po mordzie
Wysadzam skrzynki balkonowe
*
jutka1 napisała:
> A ja się upajałam TGIF/start.
> Jutro NIC do zrobienia i obiad u mamy.
> Pojutrze gruzińskie chinkali etc. z Mańkiem.
> Korpo mnie może w de całować, wszystko wysłane.
Zapowiada sie ekstra weekend, uzywaj ile wlezie!
Prosze zrecenzuj gruzinska knajpe
w sumie to te wszystkie och-ach chaczapuri i chinkali adżari szmeri-bajeri mi średnio smakują - jakiś cymes to to nie jest, bida jedzenie z mąki, ziemniaków i tego co gruzińska biedota jeszcze ma do dyspozycji w wyższych u nas niż inne rzeczy cenach, to już wolę porządną pizzę czy porządne pierogi
ewa553 napisała:
> Kolo Kosciuola Mariackiego w Krakowie jest gruzinska restauracja, a bede tam przeciez. Co plecasz Jutka? Bo jak sie nie znam to wole nie zamawiac.
**********
Nie wiem, czy znasz kuchnię gruzińską.
Na pewno chaczapuri, chinkali, "sałatkę gruzińską" (pomidor, ogórek
pierwowzorem, próbowałam chinkali i obok tych gruzińskich nawet nie leżały. Kilka razy dawałam Mandu szansę i za każdym razem się nacinam, więcej nie odwiedzę. Prawdziwym miłośnikom pierogów odradzam.
Proszę bardzo:
zupa meksykańska na mięsie mielonym:
kokoszkadomowa.blogspot.com/2014/08/kocioek-meksykanski.html
---------------------
luźna wariacja na temat gruzińskich
W życiu nie zetknęłam się z surowym ciastem w "nodze". O dziwo, bez problemu wiedziałam kiedy skończyć, tak samo jak wiem, w którym miejscu zaczynają się ranty w pizzy, nawet jak kucharz wypiecze ciasto równo, bez niedopiekania tychże.
Nie jestem wielkim znawcą kuchni gruzińskiej. Jadłam różne
plemiaszków/super w
garszoczkach/ polecić warto tureckie gołąbki w liściach z
winogron,mięso po leningradzku,czy po francusku obok łagmana warto
spróbować kuksu/potrawa kiedyś przywędrowała z Korei na Sachalin
albo gruzińskie?/kaukazkie/ chinkali Bakłażany faszerowane orzechami
włoskimi itd itp a do
Czebureki - mieso dobre, ciasto troche za malo spieczone, a przede wszystkim -
> brak rosolu!!! Zjadlem jeszcze pierozki Chinkali - dobre, ale bez rewelacji.
> Do glownych dan nie dodaja zieleniny - szkoda. Najdrozsza potrawa to szaszlyk
> (36 zl), sprobuje to nastepnym razem.
A szaszłyk
warzyw i przypraw: kolendry, estragonu,
majeranku. Smak wielu dań wzbogacają owoce granatu.
W Tbilisi podają m.in. Odżachusi (- To taki rodzaj gulaszu - wyjaśnia
Ekaterina), Chinkali (gruziński odpowiednik pierogów) i Haczapuri (drożdżowy
placek z serem na słono). Jest też sporo wegetariańskich
Gruzja to miejsce gdzie wszystko od "lawasza' po "chinkali" albo "czanachi" a
nawet zupa"lobio" to smaczne i fajne dania.
Przepisy owszem mogę Ci podać jakkolwiek ponieważ nigdy niczego takiego nie
notuję to muszę odtwarzac więc chwile to potrwać musi.
Zapewniam Cię jednak, ze nawet
przysmaki jak: chaczapuri, ostri, chinkali czy charczo, a także wspaniałe gruzińskie wino oraz czaczę.
1.Transfer z lotniska w Gruzji do Gudauri. Po drodze kolacja. Późnowieczorny dojazd do Gudauri, zakwaterowanie i przygotowanie do następnego dnia jazdy na nartach/snowboardzie.
2. Jazda na nartach
, pieprz, czosnek, cebula, majeranek, woda
u mnie bardziej gruzińskie
sól, chili, kolendra mielona i liście, kumin, czosnek, cebula, woda
tłusty boczek na skwarki, plus smalec
Ciasto: tym razem dokładnie zapisałam proporcje.
Na stolnice wysypuje się mąkę, Podlewa olejem i sieka się i miesza
, pieprz, czosnek, cebula, majeranek, woda
u mnie bardziej gruzińskie
sól, chili, kolendra mielona i liście, kumin, czosnek, cebula, woda
tłusty boczek na skwarki, plus smalec
Ciasto: tym razem dokładnie zapisałam proporcje.
Na stolnice wysypuje się mąkę, Podlewa olejem i sieka się i miesza
, pieprz, czosnek, cebula, majeranek, woda
u mnie bardziej gruzińskie
sól, chili, kolendra mielona i liście, kumin, czosnek, cebula, woda
tłusty boczek na skwarki, plus smalec
Ciasto: tym razem dokładnie zapisałam proporcje.
Na stolnice wysypuje się mąkę, Podlewa olejem i sieka się i miesza
przysmaki jak: chaczapuri, ostri, chinkali czy charczo, a także wspaniałe gruzińskie wino oraz czaczę.
1.Transfer z lotniska w Gruzji do Gudauri. Po drodze kolacja. Późnowieczorny dojazd do Gudauri, zakwaterowanie i przygotowanie do następnego dnia jazdy na nartach/snowboardzie.
2. Jazda na nartach
Kaukazu? Na pewno nie ma wyjazdu do Gruzji bez dwóch potraw: wspomnianych placków chaczapuri w przeróżnych wersjach, choć niemal zawsze ze słonym serem oraz pierogów-sakiewek chinkali. Niewątpliwie te dwa dania były naszymi wiernymi towarzyszami podczas całego pobytu i pojawiały się na obiad, na kolację