Kwas ściął rybę, zrobiło się śledziowe ceviche, może z alkoholem tworzy udane połączenie ale nie zaryzykuję, moje z naprawdę niewielką ilością cytryny i tak są solidnie cytrynowe. Kwestia gustu :-)
--
Chaotyczna neutralna.
przemycam ceviche po kawałeczku na wigilijne stoły, a Tymitu?!
Z surową rybą wyjeżdżasz...
możesz zreszta zrobić cos w rodzaju ceviche, ale to może być ryzykowne jeśli ryba nie jest 'prosto z morza', używa sie soku z limonki, wiec jednak będzie kwaśne i to jest do bardzo szybkiego zużycia
--
https://www.gify.net/cat-koty-209.htm https://www.gify.net/data/media/209/kot
a co, ponarzekac nie moge, choc raz w roku ;)
W sumie to za sledziami to tylko ja tesknie (no bo za czyms trzeba), chlopakom wystarczy losos i ceviche z niego. No i moze trafia sie jeszcze te skandynawskie :)
Niestety tyle ostatni szla paczka. Przez Hamburg a nie jak zwykle przez Frankfurt
Ten tatar Małgośki, to wariacja na temt czegoś, co nazywa się ceviche i pochodzi z ameryki południowej.
W oryginale jest to ryba - najczęściej surowy dorsz (np. w Peru) pokrojony w drobne kawałki zamrożony (mrożenie nadaje rybie kruchość) a następnie zamarynowany w soku z limonki (można i w
Wyguglałam, jadłabym!
Oprócz ostryg, wszelkie owoce morza (homary, ośmiornice, raki, brzytwy, mniej mule, krewetki, kalmary), śledzie i wędzone ryby, chipsy solone, wszystko co jest z ziemniaków, kiszonki (na deser i śniadanie wpieprzam kimchi), kawior z majonezem, ceviche, nachosy z tym sztucznym
dodatkowo. Do tego można dodać wędzone ryby ze sklepu, owoce i jakieś kupne ciasto. Co więcej potrzeba? Wszystko ponad to to już jak czasu i sił wystarczy.
Nasza wczorajsza wigilia to był karp smażony, barszcz, pierogi, karp w galarecie, dwa rodzaje śledzi, ceviche, jesiotr (zamówiony), tatar z łososia (10
pobliżu, to wpadnę ale na śledzia - o ile go nie słodzisz i nie podajesz z rodzynkami. ;p
Albo na ceviche albo tatara!