Polecam książkę Tessy Caponi-Borawskiej "Moja kuchnia pachnąca bazylią".
stołki polakierowane na czerwono; ja osobiście polecam też inne ksiązki kucharskie I związane z kuchnią: Tessa Caponi-Borawska Moja kuchnia pachnaca bazylią I dziennik toskański (o ile dobrze pamietam), książki kucharskie Lorraine Pascale I dużo innych - uwielbiam książki kucharskie :)
Mam w planach kupno "Kuchni Nelli" i "Kuchni pachnacej bazylią" Tessy
Caponi-Borawskiej - jej teksty wycinałam z "Elle" i mam całą teczkę :)
--
Prosze nie wchodzic, pulkowniku - powiedziala. - Pan rzadzi na
swojej wojnie, a ja w moim domu
przyznam, że gdy przeczytałam ten przepis "Moja kuchnia pachnąca bazylią" Tessy
Caponi-Borawskiej to także bardzo mi się spodobał
ale nie na tyle aby go podać jak swój...
Kupowałam do tej pory KUCHNIĘ poniekąd z przyzwyczajenia i sentymentu, bo mam każdy egzemplarz od 1go numeru. Odkąd przejęła KUCHNIĘ Agora strasznie tam smęcili, a ostatnio to już wogóle nie było co poczytać, nuda panie, aż się chciało wyjść z kina :)
I wczoraj wbiłam się w szok, bo kupiłam
Dwie niezależne (od siebie) gazety: Kuchnia i Elle zamieściły w listopadzie
teksty sponsorowane o serku Filadelfia. To zbiory przepisów na rożne potrawy,
do wykonania których niezbędny jest ww. serek (muesli z serkiem, placki z
serkiem itp.). Ciekawe jest to, że Elle i Tessa Caponi
- podzielicie się?
Odkąd sięgam pamięcią na Forum Kuchnia ścierają się poglądy tych co lubią
Makłowicza z tymi, co Kuronia, czy Pascala albo Okrasę czy innych znanych ze
szklanego ekranu... tych piszących książki czy też drukujących w swoje
przepisy w prasie jest nam trudniej zweryfikować
Najlepsze źródła przepisów / informacji o gotowaniu:
1. Wskazówki mojej mamy,
2. Kuchnia Neli,
3. Przepisy Tessy Caponi-Borawskiej - i z "Elle" i z "Kuchni pachnącej bazylią",
4. Kuchnia Polska - wydanie z lat 70-tych (chyba),
5. Kiedyś tu i ówdzie pojawiały się przepisy Magdy Gesller (nie
Zapomniałam wczoraj wieczorem dopisać źródła przepisów. Pierwszy jest z książki
Fondue, drugi z książki T. Caponi - Borawskiej "Moja kuchnia pachnąca bazylią",
a trzeci z bezpańskiej książki "Spanish Cuisine". Tłumaczenie własne (all
rights reserved :-)) Niestety nie podano temperatury
No właśnie, giezik poruszył ważny problem. Zainteresowanie kulinarnym rynkiem
wydawniczym mogłoby być znacznie większe, gdyby rynek ten COŚ oferował. Ile
osób skorzysta z przepisów z kuchni fusion (baaaardzo "trendy"), cuś-a-la-
japońskiej, itd.? Od dłuższego czasu pismo Kuchnia kartkuję w
Klub Pickwicka - oni tam ciągle coś wtrząchają...
Brillat-Savarin rzeczywiście doskonały..
Pierwszy łyk piwa i inne drobne przyjemności - też się łapie w kategorię o
jedzeniu (i piciu..)
Dr.Seuss - Zielone jajka i szynka ;-)
Tessa Caponi-Borawska Moja kuchnia pachnąca bazylią - dużo
. Teksty pani Tessy Caponi Borawskiej
lubię, zarówno z książek, jak i z miesięcznika...
Aż żałuję, że nie dane mi było studiować pod jej kierunkie historii kuchni
włoskiej... :-)
--
Archeologia
pewne ułatwienei stanowią przepisy, które już w samej swojej nazwie podają
nazwe makaronu. np. spaghetti alla carbonara, penne al arrabiata etc.
dla włochów jest to sprawą istotną - jaki makaron do jakiego sosu.
wspomina o tym w książce "moja kuchnia pachnąca bazylią" pani caponi
Przepis Tessy Caponi - Borawskiej z kwietniowej "Kuchni".
SKŁADNIKI na 6 sztuk:
300 g mąki
100 g cukru
szczypta soli
2 jajka do ciasta
6 "na potem"
2 łyżki oliwy
2 łyżki mleka
skórka otarta z 1 cytryny
1 żółtko lub mleko do posmarowania ciasta
gruby cukier do posypania
WYKONANIE:
1
a poza tym dołożę:
Tessa Caponi Borawska - Moja kuchnia pachnąca Bazylią - co nieco o dzieciństwie
we Florencji się znajdzie:
www.merlin.com.pl/frontend/towar/317656
poza tym
Port macierzysty Nory Roberts
Marghe, znasz polską kuchnię. Który przepis Twoim zdaniem byłby czymś co
odbiega od polskich typowych smaków?
Na polskim programie TVN Style tvnstyle.pl/1326118,programy.html gotuje
Tessa Caponi Borawska, której książkę na
Forum "Kuchnia" ;-)
Co do miesięcznika "Kuchnia" - zgadzam się. Od jakiegoś czasu poziom spadł.
Zamiast rzetelnego pisma o gotowaniu dla wszystkich, robi się z tego kolejny
trendziarski komiks.
Lubię przepisy Tessy Caponi-Borawskiej zamieszczane "Elle" oraz jej krótkie
felietoniki
Kocham książki o jedzeniu i o gotowaniu
Te pierwsze, to wspomniane już książki Terlikowskiej Kuchniapełna cudów i
Kuchnia z niespodzianką.
Poza tym, Trzeba umieć sobie radzić, czyli elementarz zajęć domowych dla
dzieci. Wydana gdzieś w początkachlat 80-tych, jeden rozdział poświęcony
"Jedna z neapolitańskich legend głosi, że Jezus, gdy powstał w grobu, poczuł
zapach świeżo upieczonego tortano i zamiast udać się do raju, pospieszył do
Neapolu".
Tyle legenda, cytowana za Tessą Caponi - Borawską z kwietniowej kuchni. Fakt,
pachniało ładnie, świeże smakuje nieźle, ale żeby
godzin w
lodowce.
Czy autorka przepisu jest Tessa Caponi? Wierzyc mi sie nie chce. Nie zebym uwazala te
osobe za guru wloskiej kuchni, ale jakies minimum znajomosci pewnych spraw musi byc.
4 uova sode
15 gr. sale
pepe nero in abbondanza
ogolnie zgadzam sie z dziewczynami, ze raczej nie powinnas sie od razu rzadzic w cudzej kuchni. do pomocy jak najbardziej, ale zeby zaraz obiad, to moze niekoniecznie. wspolne robienie pizzy czy sosu do spagetii tez moze byc fajne i ewentualnie w taki sposob bym na twoim miejscu "gotowala
Przepis pani Tessy Caponi-Borawskiej z czerwcowej kuchni. Ona proponowała chłodnik.
Ja spróbowałam na zimno i stwierdziłam, sorry, nie. Kwestia smaku. U mnie było
na ciepło.
SKŁADNIKI (na 4-6 osób):
1 posiekana średnia cebula
1 posiekany ząbek czosnku (jak znam siebie, dałam dwa albo trzy