Wybieram się na GP Polski na żużlu.
Proszę o poradę - gdzie w rozsądnej cenie mogę w przyzwoitych
warunkach przenocować w Bydgoszczy? Nie chodzi o luksusy, ale
normalny nocleg ze śniadaniem dla rodziny z dzieckiem.
Trafiłem w poszukiwaniach na hotel Wodnik, czy to byłby dobry wybór?
Może
jedź do Bydgoszczy, bo widzisz tu się gościnnością
chocby teoretyczną nie grzeszy:)
Zahacz o Toruń, to oprócz obiadku wegetariańskiego znajdzie sie wszystko
i pierogi, i sernik na deser, a nawet poznański gzik do chlebka na śniadanie.
pozdr.
p.s. nie jesteś czasami wcześniakiem ? bo typowy
i pierogi, i sernik na deser, a nawet poznański gzik do chlebka na śniadanie.
>
> pozdr.
> p.s. nie jesteś czasami wcześniakiem ? bo typowy rak to co jak co, ale sernik
> robi z zamknietymi oczami :))
Ach, wiesz Cygne, jakos przesmykne sie bocznymi ulicami,
zeby sie nikomu nie
> Ha ha ha, tak dobre jak gówna zżerane przez was codziennie na śniadanie.
Zapewne gó... z Brdy smakuje lepiej, pewnie chciałbyś nam tutaj o swoich gustach opowiedzie, ale skoro gustujesz w koprofilnych tematach to może wróć na swoje bydgoskie forum ? Pewnie tam znajdziesz więcej zrozumienia
(...)
>
> -- ja się nie dziwię, jeździć na śniadanie do Bydgoszczy, chociaż to
> niewątpliwie piękne miasto, to jest jednak pewna ekstrawagancja :-)))
> pozdrawiam
docg,
ehmmmmm, bydgoszcz jest pieknym miastem chyba tylko dla tych osob, ktore tam
sie urodzily ;)
no i patrze
Włocławku i Grudziądzu.
W Bydgoszczy w 2003 r. skorzystało z noclegów prawie 100 tyś. osób. Z kolei w
powiecie bydgoskim prawie 50 tyś. osób, z tego 2,5 tyś. turystów zagranicznych,
co jest najlepszym wynikiem wśród powiatów ziemskich.
c.d.n.
> ciasteczko ;) teraz sniadam juz w innych miejscach (...)
> >
> > -- ja się nie dziwię, jeździć na śniadanie do Bydgoszczy, chociaż to
> > niewątpliwie piękne miasto, to jest jednak pewna ekstrawagancja :-)))
> > pozdrawiam
>
> docg,
>
> ehmmmmm
zjadam śniadanie składajáce sie z owoców, nasion i orzechów- zgodnie z zaleceniami dr Bartka z Bydgoszczy. Potem kawka czarna, komputer i tv. Najchętniej ogládam dyskusje i wywiady polityczne w językach polskim, angielskim i rosyjskim. Ogládam też filmy historyczne i naukowe. Wiem juz prawie wszystko co
cudownego dziecka holywudu tam jest bez zmian, tylko podsunięta chytrzej,
albo, jak kto woli, subtelniej, mniej widocznie dla niewprawnego oka.
Francuski historyk, Robert Faurisson, powiedział, że każda wojna jest
zbrodnią. W kinie Żydów istnieją jednak dobre wojny. Druga Wojna Światowa
jest taką
zainteresował się samochodem i
momentami! :)) Nie odchodź od PC, gdyż postaram się wstawić jakieś momenty, a
samochód może odnajdziesz na którymś zdjęciu. OK.?
W trakcie wczesnego śniadania zaczęliśmy zastanawiać się nad sensem realizacji
pierwotnych planów. Pogoda była jak dzwon, temperatura 28°C, co
prawie połowy rodzin nie stać na zjedzenie przynajmniej raz na dwa dni
posiłku, w skład którego wchodziłoby mięso, drób czy ryba. Zdaniem ekspertów
niemal co trzeci uczeń rozpoczyna naukę bez śniadania. Niełatwo jest pomagać
takim dzieciom, bo od darowizny trzeba zapłacić podatek VAT.
O tym, że
- duży wygodny apartament
- dostępność posiłków przez cały dzień- od 7.30 do 21.00
( w kwestii jakości i różnorodności każdy ma inne oczekiwania i nie chcę tego wątku dalej rozwijać, najbardziej luksusową wersją byłyby śniadania - bufet, obiady i kolacja a'la carte
ale raczej to w innych przedziałach
osób jedną
połówką drzwi podczas największych obłożeń, nikt mnie nie przekona
że czas przejazdu nie wzrośnie, wzrośnie i to sporo, w Londynie
gdzie jest ograniczony wjazd do Centrum ludzie korzystają z takiej
komunikacji bo nie mają innego wyjścia, w Bydgoszczy mają i jak
część przejazdu
(dzięki Bogu,że szef na to przymykał oko), córka po
pracy a wieczorem obie.. biegałyśmy do cioci... ze śniadaniem,
obiadem, wieczorną toaletą i kolacją, przy okazji przebierając i
zabierając do domu pościel.
Zaczęły sie pameprsy i itd. i przez cały ten czas.. ani razu nie
odezwała się
Bydgoszcz przelecieliśmy bez zbędnego zatrzymywania, choć gotycka fara (XV-XVI
w.) położona w malowniczym zakątku miasta zwanym „Bydgoską Wenecją” warta była
odwiedzenia. Również późnogotycki kościół pobernardyński i późnorenesansowy
kościół klarysek, jednak my woleliśmy zajrzeć
'a zawieźli nas do Antalyi, tam w obskórnym Green Tigris
spędziliśmy pierwszą noc objazdu. Pobudka raniutko, na śniadanie niestety nie
zdążyłam, gdyż była jedna malutka winda i nawet nie zdążyłam zjechać z bagażem.
Ogólnie wrażenia z objazdu naprawdę pozytywnie, hotele przeszły moje
najśmielsze