Na ten temat juz mowa byla kilka razy. Zamrazac mozna prawie wszystko.
Warzywa, owoce, mieso, zupy, pierogi, ciasta, chleb, buraczki itd.
Mój syn po prostu uwielbia buraczki. Gotuję je drobno pokrojone z ziemniakiem i marchewką (proporcja 3/1/1) miksuję i dodaję olej tłoczony na zimno i popping z amarantusa (ze zdrowej żywności). Ta ilość starcza mu na trzy obiadki (dwie porcje zamrażam). Można też dodać ugotowane żółtko. Naprawdę
"nadmiary" ,
żeby nie wyrzucać; nie cierpię każdego dnia, a nawet co drugi dzień gotować
pełnego obiadu; Robię raz 30 kotletów (różnych) i na jakiś czas mam spokój;
sałatki i inne przygotowuję świeże latem ale buraczki, kapustę gotowaną i inne
też zamrażam tyle ile sie zmieści; W sumie zamrażam też
U mnie podobne zestawy jak u mamy z wielką zamrażarką.
Trzymam kajzerki i chleb oczywiscie, masło, zupy mrożone, buraczki, fasolkę itp
Hortexu, LODY, wędlinę, którą kupię w porcjach po 10 dkg. Nie wiem jak z serem
i sałatą lodową.. gdyby i to się dało mrozić to byłoby przefajnie.
Jaj nie
+ soczewica czerwona (garść), kasza jaglana zamiast ryżu, pomidor
- marchew (1), ziemniak (1), buraczki (3-4)
Do wszystkich wariantów dodaję popping amarantusowy, oliwę z oliwek lub inny olej tłoczony na zimno, a po rozmrożeniu trochę jogurtu naturalnego.
Można też zmiksować trochę kiełków i tofu.
Pyszności
kompozycje,
żeby nie było monotonnie. Buraczki też gotuję osobno, bo jak napisała anna_sla
gotują się dłuuugo. W każdym razie robię codziennie inną kompozycję, do której
oczywiście co drugi dzień dodaję pół żółtka, codziennie masełko i mięsko, a od
czasu do czasu gotuję i dodaję ziemniaczka, ale to
no u nmie to jeszcze mało idzie bo dopiero zaczynamy..na razie leci zupka z
marchewki, ziemniaka i pietruszki, zamrażam w pojemnikach Aventu (bo musiałam
je kupić kiedy woziłam zamrożone mleko do szpitala) ale na warzywa "dodatkowe"
wydały mi się one za duże...oczywiście na teraz no bo pewnie
Ja marchewkę i pietruszkę zamrażałam na surowo. Umyte, obrane, ew. pokrojone.
Blanszowanie (czyli wrzucenie na chwilkę na wrzątek) stosuję do takich warzyw
jak fasolka szparagowa, dynia, kabaczek.
Buraczki np. zamrażam już całkiem ugotowane i starte.
zakręcane, niewielkie,
które mają napis "do użytku ogólnego" . Są niewielkie, zakręcane, taniutkie.
Ponoć sprawdzają się świetnie. Ja moje pojemniczki zawsze sterylizuję parą po
użyciu i znowu zamrażam.
makarony - świderki, literki, kolorowe, w kształcie łosiów itp. Można też przygotować na zapas puree z buraczków na ciepło lub marchewkę z groszkiem. Raz w tygodniu serwowałam też młodym obiad w postaci pierogów leniwych własnej produkcji (robionych hurtowo z kilograma sera i mrożonych). Zupy gotowałam
wpaść na to
wcześniej, stonki nie męczyłyby się tyle czasu.
sun-way
Ja z zamrożonych korzystam tylko z gotowych warzyw (paczkowanych, z
Hortexu) np. brokuły, kalafior, brukselka, szpinak. Ziemniaki i
marchew czy buraczka mam na razie świeże działkowe, ale później też
będę zamrażać. Mięso
Ja osobiście gotuje więcej zupy i zamrażam na nastepny tydzień,tak samo robie
ze smażonym mięsem,potem rozmrazam dorabiam sos i do tego ziemniaki i jakieś
dodatki np.buraczki,surówka.
Ja gotowałam dzieciom od razu większą ilość buraczków w całości, bez
obierania. Po ugotowaniu obierałam, ścierałam na tarce i zamrażałam.
Gdy chciałam dziecku podać buraczki wyjmowałam odpowiednią porcję i
ją podgrzewałam.
--
Wznieśmy toast za naszych mężów, którzy nas zdobyli, za tych
Wśród wielu zajęć ... nadal z zwożonych dzialkowych urodzajów-- przetwory do spiżarni
--- sałatki z wielu warzyw , tarkowanie marchewki i zamrażanie- buraczki zawekowane--kapusta czeka na kwaszenie, jabłka na szarlotkę i kompoty -bo jakieś kwaśne deszcze nie pozwalają jablłkom na przetrwanie
moja uwielbiała zwykłą jarzynówkę na cielęcinie z buraczkami. Odpowiadał jej
lekko słodki smak i żywy kolor.
Nie wiem czy lubicie ale nieźle do zamrażania nadaje się zalewajka z ziemniakami
czy żurek.
--
"sygnaturka ma wakacje"
Moja Asia
Hipp jest fajny bo ma proste dwuskładnikowe dania bez marchewki. Ja teraz bazuję
na Hippie i dodaję gotowane warzywa. Np daję dynię z ziemniakami ze słoiczka i
dodaję obok ugotowane buraczki (gotuję warzywa raz w tygodniu i zamrażam w
małych pojemnikach).
Witaj
Możesz zamrażać zupki. Ja robie cały duży garnek zupki podstawy ( mięsko,
marchewka, pietruszka, czasem troszke cebulki - ale mało, troszeczke solę), a
oddzielnie gotuje buraczki, brokuły, brukselke albo pomidory na pomidorową.
Potem dziele na części podstawe i dodaje do każdej części
Ja co prawda mam już ten etap za sobą, ale dzięki zamrażaniu nie wspominam tego
czasu jako utrapienie gotowania zupek. Gotowałam raz na tydzień i dodam, że
gotowałam zupkę podstawową tzn. marchewka, pietruszka, ziemniaczek z mięskiem i
osobno buraczek, brokuły, kalafior, brukselka potem
Myślę że nie wszytkie zupy się nadają do mrożenia. Ja mrożę
tylko "klarowne" tzn bez warzyw (rosół, barszcz czerwony,
pomidorówkę). Kiedyś zamroziłam rosół z warzywami - po rozmrożeniu
te warzywa były wyjątkowo niesmaczne.
Ale buraczki z barszczu mielę i zamrażam, później są jak znalazł
królika mam z makro- gotuuę go, obieram z kości i daję z buraczkami, ziemniakami, brokułami itp- jak każde inne mięskko :-) mięsko może sz delikatnie pokroić lub zmiksować+warzywka rozdziabane widelcem, troszkę oleju i jedzenie gotowe :-) ja robiła od razu parę porcji z całego uda i zamrażałam
Ja robiłam zupki po prostu raz na 3 dni. Jedna porcja na świeżo, 2 do lodówki, bez zamrażania - dziecko się nie otruło. Niekoniecznie zawsze gotowane specjalnie. Jak reszta rodziny jadła buraczki czy brokuła, to i dziecku się przy okazji zmiksowało
kostek lodu)
zmiksowane buraczki, brokuły, kalafior. I wyciagam taki jeden pojemniczek i
dodaje np. kostke buraczka, do tego miesko ze słoiczka i co drugi dzień zółtko.
A deserki to póki co trę jabłko surowe na tarce i domieszuję banana, gruszki,
śliwki albo jagody ze słoiczka - chyba w lecie
brokuły, kalafior, pietruszka i koper zielony do zupy, buraczki, ja
robie córce rózne zupki hurtowo i zamrażam (kalafiorowo-brokułowa z
kaszką błyskawiczną, pomidorowa z ryżem, jarzynkowa z ziemniakami,
buraczkowa papka, dyniowa z warzywami, ...). Jedne robię gęściejsze
inne rzadsze (danie
Myślę, że paniusie, takie jak ty, które nie potrafią czytać ze zrozumieniem, nie pojmą, że można jeść przez dwa dni do obiadu surówkę z kapusty, a przez kolejne dwa buraczki zasmażane, a w kolejne dni tygodnia jeszcze coś innego. Wiadomo, że takie paniusie jak ty jedzą tylko i wyłącznie codziennie
Ja mrożę prawie wszystko w/w plus:
- masło, gdy jest w promocji (zaw. tłuszczu 82%, bo te chudsze ma
wodę i nie nadaje się do zamrażania)
- zakwas na chleb
- wędliny swojskie (bez wody)
- buraczki na obiad (bo długo się gotują i gdy ugotuję 2-3 kg, to
doprawiam , porcjuję i zamrażam
Ja też używam, a nawet sama robię mrożone kosteczki warzyw, np
gotuję brokuły czy buraczka czerwonego, miksuję i zamrażam w
pojemniku na kostki lodu. Mam w ten sposób gotowe pojedyńcze
składniki do zupek.
Dzięki za przypomnienie o ogórach - uwielbiam takie z pieprzem ziołowym i zalewą z octem oraz buraczkach - w wersji podstawowej i z papryką.
Mrożenie jest fajne ale jak ma się gdzie zamrażać. Wsadziłam dwa worki fasolki po około kilogramie, tochę zieleniny i ziół, jagody, wiśnie i śliwki oraz
Ja nie karmiłam słoiczkami, bo:
1. sama nie żywię się żarciem ze słoików, puszek i torebek, więc czemu miałabym tak karmić dziecko?
2. gotować lubię i to nie problem dla mnie - oczywiście nigdy nie gotowałam 150ml, tylko np. ziemniaki, buraczki, brukselkę, dynię, marchewkę, mięso, zamrażałam je w
Akurat grochówka świetnie się nadaje do zamrożenia. Jak i niektóre inne dania. Czasem specjalnie gotuje takich więcej i część od razu zamrażam, potem jakiegoś zabieganego dnia jest jak znalazł. Fasola, bolognese, bigos czy inna kapusta, rosół, leczo, buraczki, pasztet.
Potraw nienadających się do
Ja tez na oko. Nie zamrażam. Robię na 2 dni. Wkładam tylko do lodówki. A zupke
robię z ziemniaczka, marchweki, buraczka, pietruszki, pora, czasami brokuł
dodaje i groszek z puszki. Na koniec gotowania dodaje kleik i masełko
trochę soku z cytryny i troszkę cukru , merdam i gotowe. Takie najbardziej lubię , nienawidzę buraczków na ciepło ani posmaku octu w nich.
swieżą.
Marchew, selera i pora ( bo pietruszki w korzeniach tu nie ma) też scieram na tarce ( pora w talarki) i zamrażam porcjami
Na buraki mam najlepszy sposob na świecie ( tylko nie wszedzie możliwy)
Otóz buraczki kupuję już ugotowane, obrane, w całości, pakowane próżniowo po pól kilo ( akurat
zastosuję. Poddałaś mi
świetny pomysł. aha. Barszczyk gotuję na buraczkach. Jeśli chcesz na gotowym
wywarze to najpierw spróbuj małej ilości. Jesli dziecku nie zaszkodzi to nie
ma przeciwwskazań.
Pozdrawiam
Magda + Ola
Ja planuję obiady na dwa dni, i zmieniam dodatki - raz z gulaszem będzie kasza i buraczki, na drugi dzień ziemniaki i surówka z selera. Jeśli zostaną mi ziemniaki, to z nich zrobię trzeciego dnia zapiekankę, czy placki i tak się kręci. Rosół z gotowanym osobno makaronem, na drugi dzień przerabiam
specjalne pudełka.
Ja nie przepadam za codziennym gotowaniem ,ale nie lubie jeść tego samego przez
kilka dni.Jeśli smażę kotlety,dużą porcje gotowych zamrażam,to samo z
buraczkami,marchewka,pierogami,gulaszem.Pakuje poporcjonwane w pudełka i mam
prawie gotowe obiady.
Ja pierniki mam upieczone. Uszka z grzybami, pierogi z kapustą i grzybami, buraczki z chrzanem zrobię w tym tygodniu. Zakupy mam zrobione, na koniec jakieś drobiazgi. Zawsze robię wcześniej uszka i pierogi - zamrażam /nie podgotowując/ pojedynczo każde z nich i wkładam do woreczka. Smakują
Gotuję np. na 3 gary, żeby były różne smaki, wkładam w trochę zmiksowaną w
słoiki po buraczkach albo majonezie (po ketchupie są już za małe :)) i tak z 5-
6 pasteryzuję - do góry dnem w garnek i gotuję je ok 15-20 minut. Resztę
zamrażam, słoik nie pęknie jeśli nie nalejesz zuki aż po nakrętkę
albo pęknięte lustra, chociaż to nie
odbyło się na ich weselu. Jeden kelner mówił, że Pani właścicielka
myje jedzenie, które zostało po stypie ubrudzone buraczkami pod
kranem, zamraża i podaje na weselu. Także nie polecam Karmen, no
chyba, że ktoś chce się nabawić nerwicy...
(koper, bazylia, tymianek, majeranek itp.), jak mam więcej czasu, to dorzucam to, co akurat mam: fasolkę, szpinak, buraczki, brukselkę, brokuła itp. System uważam za dobry, nie przemęczam się a młody ma codziennie pachnącą pyszną zupkę.
Ten przepis jest dosyć skomplikowany dla początkującej . Napiszę jak ja robię :
raz na dwa tyg. gotuję rosół cały gar 10 l , część oczywiście do skonsumowania jako rosół z makaronem a część zamrażam w 3 porcjach .
Na bulion wrzucam ziemniaki i warzywa , buraczki osobno gotuję do miękkośći . Jak
Hm., ostatnio pisze troche postow dotyczacych zupek odkad zaczelam je sama przygotowywac. Jarzynowa zwykla udala sie swietnie, ta z buraczkami mniej (Maciuś zupelnie odmówił współpracy), a teraz chcialam zrobic jarzynową z mięsem. I mam pytanie - jak jest z przechowywaniem miesa. Poniewaz do zupy
.
Przyjrzyj się potem czy to wszystko zmieści Ci się w lodówce i zamrażalniku, ewentualnie zmodyfikuj kupując rzeczy, które nie wymagają lodówki czyli na przykład buraczki w słoiku zamiast mrożonych, pieczywo częściowo chrupkie zamiast zamrażania (na 2 tygodnie to jednak sporo trzeba).
Spokojnie Ci się to
to zależy czy dziecko jest alegikiem;
wywar z mięsa może uczulać, więc lepiej najpierw ugotowac mięsko, a w innej
wodzie warzywka; potem dodać mięsko i razem już można miksować;
Młody nie był uczulony, więc gotowałam wszystko razem;
pamiętam, że nie powinno się do zamrażania dodawać masła
Zdecydowanie warto - są takie potrawy, których nie da się praktycznie odgrzać inaczej niż w mikrofali (np gołąbki), lub jest to trudne - wymaga stałego mieszania (gulasz, buraczki)
Mikrofalówka umożliwia szybkie odgrzanie wszystkich składników drugiego dania razem na talerzu (bez dodawania
ochotę,to sru do lodówki i hulaj
dusza...Część mielę na papkę/ćwikła/,część średnie oczka na
ciepło,aczęść na grubych oczkach sałatki,surówki.Polecam.Jak nawet
przychodzę skądś tam i nie mam pomysłu na obiad to mam jajka,sos
chrzanowy i buraczki na ciepło/szybkie rozmrażanie/.Polecam.
najdłużej gotują a
potem dodaje kolejne. Pod koniec gotowania dodaję kaszę mannę (2-3 g na 100ml).
Wkładam do pojemniczków i zamrażam. Oczywiście jedną porcję podaję od razu :).
Przed podaniem dodaję kilka kropel oliwy z oliwek.
Jeżeli chodzi o buraczki to myślę, że możesz je podać same albo z
Nie, nie dodaję żadnych przypraw. Ostatnio dodałam buraczka do zupy. Smakował
doskonale. Staram się rozmaicać skład, przymierzam się do brokół. Robię tak:
gotuję bazę: marchew, piertuszka, odrobina pora. Do połowy dodaję ugotowanego
buraczka. Miksuję. Zamrażam w słoiczkach, albo pasteryzuję
wcina jak
sie patrzy. a zamiast paskudnego i bezwartościowego, a powodujacego zaparcia
kleiku ryżowego dodaje różne kasze bezglutenowe. gotuje buraczki i cukinie,
ktorych nie ma w słoikach, bez marchewki, która u mojej małej powoduje zparcia.
wolny wybór z tym gotowaniem, ale ja uważąm, że to
mrożonej zagęszczonej cegły dodajemy kilka obranych ziemniaczków, ew. śmietanę, koperek i zupa gotowa. W mniejsze pojemniki kładę kotlety z sosem, buraczki, grzybki, a do torebek celofanowych kotlety mielone. Dzielę tak mniej więcej na 1- 2 obiady. Dobrze się zamrażają pierożki i gołąbki, ale te muszą się
buraczki.
Co kilka dni zjada II danie bezmięsne np. ryz z prażonymi jabłkami polany jogurtem.
Narazie tyle jak sobie coś przypomnę to dopiszę
pozdrawiam
Gotuję z reguły na 2 dni (mięsa i czasem jarzyny na ciepło np. buraczki). Jak więcej, to zamrażam w pudełkach z opisem - co jest w środku i ile porcji. Nie mam oporów przed odgrzewaniem kotletów, z gulaszem czy pieczenią tym bardziej. Czasem zostają pojedyncze porcje i zdarza się, że każdy z
Ja mam sposób, żeby na wszystko zdążyć. Gotuję rosołek na udku z kurczaczka,
wlewam go do 7 słoiczków i do każdego dodaję inne warzywko, np. marchewka,
pietruszka, ziemniaczek, buraczek, wszystko przecieram i zamrażam i takim
sposobem mam obiadki na cały tydzień, robię to zazwyczaj w soboty. Ps
gotujesz oddzielnie (ja
tego nie robię). jezeli chcesz uzyskac różne smaki, to mozna np. oddzielnie
udusić na masełku pory czy szpinak i potem zmiksować z resztą, ugotowac
buraczki, lub brokuły, upiec paprykę i obrać ze skórki, dodać pomidory. ja
małej doprawiam jedzonko wszystkim oprócz soli
Mój Daniel skończył 11 miesięcy, gotuję mu sama od początku. I kupuję wszystko w normalnym sklepie. Z mięsa daje mu tylko drób (najczęściej piersi kurze) i rybę. Dostaje już całe jajka. A z warzyw prawie wszystko, oprócz kapusty i sałaty. Więc: szpinak, pory, marchew, groszek, seler, buraczki
Ja gotuję zupkę ze wszystkich mozliwych warzyw (ostatnio królują młode buraczki), lekką ją rozdrabniam, do tego daję miesko. Porcjuje do miseczek na 3 dni, resztę czyli ok 2 porcje zamrażam. To jest obiadek. Nie daje dwóch dań. Potem gdy my jemy obiad mała zawsze coś podskubie, czy to kotlecika lub
słoików (twarde, w zalewie , do sałatek). Dziś mąż ma przywieźć od kolegi śliwki (wymiana za cukinie). No i jeszcze będą grzyby mam nadzieję. Może jeszcze buraczki zrobię, zobaczę, ile wykopię. Kupowałam: koper, chrzan, cebulę, czosnek, paprykę , bo nie mam swoich ,koperek i natka mrożone przy okazji zbyt
, ziela angielskiego, dodając na koniec trochę mąki w celu
zagęszczenia sosu. Moje ulubione dodatki do poptrawy to kasza
gryczana palona na sypko oraz buraczki zasmażane.
--
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof
makaron i obiad gotowy. jak nie mam mięsa to smażę na szybko jajka sadzone- bardzo lubimy.
do ziemniaków mogę na szybko wyjąć buraczki, ogórki kiszone, kapustę kiszoną, czy inne przetwory.
a jak pusto w lodówce to smażę omlet z warzywami, czy naleśniki (z dżemem, serem lub z warzywami, typu szpinak
U nas na topie kukurydza i buraczki.Mój 5,5 latek też wyławia wszystkie warzywa
i odkłada na brzeg, pomidor go gryzie w zęby i w ogóle się wzdryga na jego
widok. Mój sposób na warzywa to zupy- podsmażam jednolite warzywa, potem gotuje
i miksuję,dodaje śmietanę, dość ostro przyprawiam i podaję
, gotowanymi buraczkami, cieciorką. Wczoraj policzyłam, że taka wielka micha sałaty wynosi 10 zł (a sałata była na bogato bo z kozim serem). Chłopu żeby się najadł możesz wymieszać z penne albo zrobić grzanki albo dogotować i wkroić jajko.
Generalnie jak ktoś wyżej zauważył mięcho jest najdroższe, a przekonać
pytasz co jeść; wszystkie zupy na bazie galarety ze stópek.Gotuję dużo i
zamrażam a potem po rozpuszczeniu dodaję buraczki , pomidory , ogórki , szczaw ,
pokrzywę do tego jajo na twardo i gęsta 30% śmietana . Zamiast chleba placki z
sera i jaj / 250 g sera ,6 jaj , 1/2 szkl mąki , 1 łyżeczka
"...to, czy po wypiciu soku z buraka mocz zabarwi się na czerwono, zależy m.in. od jego pH. Betaniny będą barwiły na czerwono tylko mocz o odczynie kwaśnym (moczu o odczynie zasadowym, czyli alkalicznym, nie będą zabarwiały).
Zabarwienie moczu po zjedzeniu buraczków zależy też od kwasowości
ryba to już obtoczona w mące, żeby się nie rozpadła.
Do tego mam zwyczaj gotować na zapas i zamrażać porcjowane jedzenie. W sezonie jesienno-zimowym robię tak marchewkę z groszkiem, buraczki. Latem podduszoną cukinię w kostce albo młodą kapustę. Robię również gulasze, curry itp. z mięsem/ rybą/ tofu i
myliły, to starałam się o ich
odmienny kolor, np. jedna była z buraczkiem, druga z brokułami. Baza do nich na
ogół taka sama: ziemniaki, marchewki, pietruszka, kawałek selera i mięso.
Zamrażałam w dużych słoiczkach gerberkowych, bo to dla frutki jest jedna porcja
to porcja na raz
to dodaj łyżeczkę oliwy i zmiksuj, możesz zagęścic kleikiem ryzowym lub
kukurydzianym, a te inne dodatki to dodajemy po troszeczkunp. różyczkę
kalafiora lub brokuła, a buraczka czerwonego też można dodac tylko że jego
trzeba najpierw wrzucić i niech się troszkę pogotuje
zostało albo np w sklepie po kilku świątecznych
dniach chlebka zabrakło itp.Mrożę owoce z działki do ciast, kompotów a
jak najdzie ochota to i dżemik a śniadanko zrobić można. Mrożę fasolkę
szparagową, buraczki, cukinię, koperek. Ostatnio zamroziłam żółtka od
jajek ( robiłam sernik do którego
bezsensowne, wpadłam na pomysł robienia naraz
większych ilości i różnych smaków i zamrażanie w małych pojemniczkach. Tak więc
gotuję mniej więcej raz na 2 tyg., a potem tylko rano wyciągam z zamrażalnika
zupkę od odpowiednim smaku, którego nie jadł ostatnio. Podstawa zawsze jest ta
sama, czyli
Witam, moja Zosia ma 9 miesięcy i karmię ją w następujący sposób:
ok. 9-10 kaszka ryzowa lub mleczno ryżowa
13-14 obiadek tz. zupka lub obiadek, ja gotuje sama np. 7 porcji na tydzień i
zamrażam (indyk, cielęcinka, kurczak, z warzywami, z jabłkiem, z buraczkiem, do
tego dodaję kleik ryzowy, lub
napiszę ci jak moja jadła w wieku 5mc. Ilości na 1 dużą porcję
1 duża marchew
1\4 korzenia pietruszki
1\2 ziemniaka
1\4 jabuszka lub parę winogronek
kawałeczek selera
i to jest podstawa a potem dodawałam co miałam akurt w lodówce kawałek
buraczka, albo kalafiora, brokuła itp
Wszystko
spiżarence.
(dziś nawarzyłam wielki gar- jutro dodam mięska i zjemy z kopytkami. oraz
przybyło kolejne 9 słoiczków :-))
mam już ogórki kiszone, konserwowe, trochę grzybków marynowanych, paprykę
marynowaną, zrobię jeszcze jakiś sos a la keczup i buraczki tarte. i chyba na
tym koniec. reszta będzie w
kotlecik z tego samego i ostatnio wprowadziłam mu pieczoną polędwiczkę - wcina
aż miło) plus jakieś warzywko (surowa marchewka starta, starte gotowane
buraczki z jabłuszkiem, gotowane brokuły, kalafiorek etc.)
- w między czasie pogryza kilka chrupek kukurydzianych
- od jakiegoś czasu dostaje też
dodaje
jeszcze kalafior cukinia pomidor lub buraczek i oczywiście mięsko i masełko,
natki możesz spokojnie wprowadzać od 6 miesiąca, u nas koper to codzienny
podstawowy składnik ułatwia trawienie, moja córka ma prawie 9 miesięcy więc
odrobinke dosalam dodaje też listek laurowy, może sie komuś
na
ciepło z poprzedniego wieczora (kapusty, buraczki, marchewka), to
tylko odgrzewam. Takie mięso się dobrze przechowywuje, więc nie
trzeba jeść dwa dni pod rząd tego samego - można sobie
zrobić "przerywnik" innym obiadem. A jak nam zbrzydną mięsa w sosie
to robię makarony - składniki
soli (ogórki
kiszone etc.) albo octu (papryka, ogórki, sałatki etc.).
Moje jedzenie wcale nie jest nudne. Synek dostaje codziennie inną zupkę, a to z
brokułami, a to z kalafiorem, a to z buraczkami, a to z groszkiem, a to ze
szpinakiem, a to z dynią, a to z kabaczkiem. Do zupek dodaję też albo
.
Najczęściej na obiad: zupa "z wkładką" :-) albo warzywa z patelni lub na parze,
do tego kawałek kurczaka (lub jakiś kotlecik lub ryba lub jajko itp.), świeże
warzywa lub surówka z buraczków (z zapasów piwnicznych)
Towar luksusowy ... nic mi do głowy nie przychodzi. O wiem, czasem lubię sobie
kupić
, salcesonów, pasztetowej (najstarszy je czasami dobry pasztet), młodsze nie jedzą buraczków pod żadną postacią, najstarszy je tylko surówkę z buraczków i czysty barszcz, nie tknie botwinki. Szpinak je tylko najmłodszy pod warunkiem, że jest to papka. Pewnie jeszcze parę rzeczy by się znalazło, ale praktycznie
przy diecie można utrzymać kotka w dobrej
kondycji). Ta domowa dieta wychodzi taniej, ja robiłam w ilości większej, potem
wkładałam porcje jednodniowe do folii aluminiowej i zamrażałam - potem
wystarczyło odmrozić, podgrzać trochę i nakarmić - taki płodozmian dla
weterynaryjnen puszkowej karmy
schabu, który potem ma
codziennie na obiad, do tego ciocia gotuje mu kaszę, ryż, ziemniaka lub makaron
(a to już zajmuje dosłownie kilkanaście minut). A jeśli chodzi o warzywko, to
np. buraczki gotuję w większej ilości i zamrażam małymi porcjami, potem tylko
wyciąga się, dodaje starte jabłko i
mojego syna, a
miałam w planie właśnie nimi karmić. A gotowanie zabiera wbrew pozorom niewiele
czasu. W weekend gotuję kilka rodzajów zupek i zamrażam. Trwa to około 2 godz -
przy czym nie spędzam tego czasu przy kuchence, nie trzeba przecież doglądać
jak się gotuje. Zatem pracy jest w tym około
mielone z ziemniakami i buraczki do tego. Środa moga być jeszcze kotlety z mizerią dla odmiany. Czwartek np. robię sos i do tego makaron, ziemniaki co kto chce. Piątek zwykle rybka więc do tego surówka z porów czy np z kwaszonej kapusty.
Mam sos np z czwartku wiec zostaje mi na sobote, jak mam jeszcze
, ofkors marchewkę (dwa lata temu posadziłam fioletową) cebulę owsik chyba się nazywa na szczypior i cebulę, buraczków trochę i miejsca mało się robi :P szczaw też mam, w tamtym roku odsiałam w nowym miejscu - moja córa uwielbia zupę, i mimo ze podobno coś tam szkodliwa to latem ścinam i zakładam w słoiki
porcja surówki na naszą rodzinkę wychodzi średnio 3,5-4zł a bardziej prosta jak buraczki czy tarta marchewka z jabłkiem max. 2zł), nawet marchewki z groszkiem nie kupuję mrożonych bo wychodzi drożej, mięso takie jak karkówka, schab, pierś z indyka piekę na obiad w dużej porcji tak, żeby potem można było
ziemniaki są świetne a i buraczki doskonale pasują zjada się ich zwykle sporo i takie udko czy pierś na osobę naprawdę wystarczą. Niemniej standardem jest pół kaczki na osobę i nie ma co robić sobie wyrzutów sumienia jeśli zjadło się udko i najchętniej rzuciłoby się na resztę, proszę się rzucać, to jest
warzywami.
Smacznego!
(nadaje się do zamrażania)
Kluseczki kładzione z twarożku
(dla dziecka od 12 . miesiąca)
Składniki:
Twarożek homogenizowany waniliowy, jajko, mąka
Przygotowanie:
Do twarożku dodajemy żółtko jajka i mąkę - ilość mąki zależy od tego jak twarde
mają być kluseczki, następnie