Jak bylam w podobnej do Twojej systuacji, to mama gotowala mi np. klopsiki z
cieleciny, zamiast smazyc mielone to je w bulionie gotowala, do tego ziemniaki i
buraczki i bylo super, ponadto jadlam wtedy zupy, ale czyste, np zurek, rosol,
barszcz - ten za rada poloznej na kwasie z ogorkow
Obiady
1. Pieczeń schabowa (dietetycznie)
2. duszona wołowina
3. pierś z kurczaka albo karkówka grilowana
albo camembert zapieczony z żurawiną
do tego jakis kalafiorek z wody, brokuł, fasolka szparagowa,
buraczki, ale to wszystko SA węglowodany, ino złożone. Najmniej mają
fasolki i groszki
słoiczka. Na
obiadki próbowałaś kasze na przykład jaglaną czy gryczaną niepaloną z mięsem i
warzywami? Ja ostatnio dawałam z naszego obiadu kluski śląskie, zrobiłam taką
potrawkę z indyczka czyli podrobiłam go lekko i zrobiłam z rosołku sosik do tego
buraczki. Mniam. Dzieciaki lubią takie rzeczy
. Czyli generalnie do jedzenia
zostal mi tylko gotowany kurczak, marchewka i buraczki :-)
Moj synek miewa kolki ale one bynajmniej nie maja zadnego zwiazku z tym, co
jem. Nie reaguje kolkami gdy zjem pomidory, pije mleko, wcinam rozne warzywa.
Kolka pojawiala sie nagle i to czesto w dniach gdy
Akurat teraz w ematkowym.
I widzę wręcz dumę, że dziecko mające wykupiony obiad nasyca się powtórnie drugim.
W domu, w dla mnie dziwacznych godzinach i właściwie zupełnie niezdrowych.
Moja córka ma smaczne obiady. Dziś np. miała rosół i ziemniaki z klopsikami w sosie koperkowym plus buraczki
. nie jest groźna ale gotowana ma bardzo złe recenzje, podobnie
zresztą jak buraczki czerwone. Trochę mnie to dziwi, bo zawsze lubiłam gotowane
buraczki, jakbyś Anusiu coś doczytała na ten temat byłabym bardzo wdzięczna z
informację, bo agick chyba marchewki nie jada.
Pozdrawiam dietetycznie
Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. I tyle szkół ilu uczonych. Ja popadłam
po porodzie w paranoje. Na okrągło: wafle ryżowe, pieczony w foli kurczak (bez
przypraw!), gotowane: buraczki, ziemniaki, marchewka, gotowane jabłka i duuużo
wody. Jak podliczyłam sobie pewnego dnia kalorie to sie
pałki, pod koniec pieczenia, na ostatnie 20 mint, odwracam poszczegóne cześci. I gotowe;-)
- z sałatkami musiałam uważac i jeść dietetycznie (problemy jelitowe), więc marchewka w krązki, uduszona z małą ilościa masła i cukru albo gotowane buraczki, które następnie kroiłam w kostke, do tego pokrojone