wiem, że jest wiele opcji. Na słodko, slono itd....
ale popularny jest z serem to napisałem :)
a Czewapipci :P (napisze fonetycznie) to w Chorwacji i na Krecie w co drugiej
budzie bylo ;p
--
Ta uwaga o serze była słaba. Tylko z lotu ptaka budynek może wzbudzić takie banalne skojarzenia - patrzmy na budynki z punktu widzenia człowieka...
A wykład uroczy: zero bullshit'u
Mhr-cs, nie wiem o co pytasz, czy dajesz odpowiedz, nie zrozumialam:-
)
Jest w Niemczech ser robiony z soji, uzywaja go w prawie kazdej
pizzerii i w tureckich Döner "budach", a wiem stad, ze moj znajomy
je rozprowadza wlasnie po takich lokalach i od niedawna tez wszedl
na rynek polski, i w
Tam śmierdzi od roku i nie padliną, tylko zjełczałym serem z tej zapyziałej budy z kebabem.
Podhoduj go trochę, a potem musisz tylko kupić budę, obrożę kolczatkę i solidny
łańcuch. Pusio będzie prawdopodobnie konsumował jednego akwizytora dziennie.
--
LOL - To po prostu Lolek dorósł.
Amsterdamu po Sofie piwa, sery itd. o takim sam smaku zabijają lokalnych producentów. Z całym szacunkiem ale gust w którym przedkłada się Złote Tarasy nad budki z regionalnymi produktami to jest kompletnie bezguście w stylu komuny. Tylko jeżeli coś jest drogie, ze szkła, stali ma prawo funkcjonować w
KEBABÓW jest za duzo w naszym miescie. marzy mi się sklep z kanapkami z ciemnego pieczywa i sałatą, serem itp :))
Nie razem, oczywiście. To były dwie tarty. A dokładnie jedna tarta i kilka
tartaletek.
Prywatny catering dla kumpla uziemionego w szpitalu i karmionego mielonką z psa
przemielonego razem z budą.
Obydwa przepisy to powtórka z rozrywki.
Tartę ze szparagami i kozim serem przyniosła do Galerii
wiem jak jest
teraz ,może sie coś zmeiniło, ale sądząc po wygladzie i smaku tzw. klasycznej
hipermarketowej Goudy, to lepiej jednak pójśc sobie dalej i kupić to w
mleczarni , albo budzie z nabiałem.
a ja mam uraz do takich zapiekanek od czasu kiedy w zakupionej w budzie
zapiekance z pieczarkami trafilam na zatopiony w serze... włos! never again!
ej. Dorożki wyglądające jak pojazdy uchodźców z Kosowa (z wozakami włącznie)
oraz "brazylijskie" budy z nachalnymi sprzedawcami podającymi ser na nożu.
Do tego keczapu jeszcze smażone pieczarki ze smażoną cebulą i serem na wierzchu i mamy prawie zapiekankę z budy w okrąglaku :p
w budach z smieciożarciem:
"Cheeseburger z serem"
"Czeesburger"
I istniejące od kilku lat: "Wsie jaja" z Tesco
trafilo sie jak slepej kurze ziarno
gapi sie jak sroka w kosc
nalezy sie jak zabie bloto albo nalezy sie jak psu buda :)
smije sie jak glupi do sera
nawijac makaron na uszy
duze ,prostokatne herbatniki(4 paczki)
50 dag bialego sera
szklanka cukru-pudru
1/3 kostki masla
zapach waniliowy
2 lyzki kakao
polewa czekoladowa
bakalie i kolorowe groszki do dekoracji
Ser przekrecic przez maszynke, dodac cukier, maslo wanilie i
wymieszac.Podzielic na 2 czesci
Szanowny Automobilisto!
1. Stoleczna wielokrotnie i to w jednoznacznie negatywnym tonie pisala o
Labiryncie
2. Uzywajac Twojego sposobu argumentowania mozna powiedziec: "jesli komus
podobaja sie obskurne budy z bula,parowa i przedwczorajszym serem nie oznacza
ze odpowiada to innym"
3. Po
posłuchaj...
podobna dyskusja była przy okazji ratowania " Samotni " !
czym innym jest ogólnodostępna kuchenka dla gości - z lodówką, czajnikami i ekspresem,
coraz częściej z mikrofalówką
żeby nie spalili Budy używając grzałki ;)
czym innym zaś, demonstracyjne wyciągniecie własnego
Tylko niech mi ktoś powie, co tam robią stragany i budy z haribopodobnymi słodyczami, kiełbasami z grilla i dziwnym czymś, co jest zrobione z ciasta (i drugie takie coś jest na szczycie Gubałówki)... Czemu są zawsze i wszędzie?
Czemu na festiwalu wina i sera nie może być wina i sera? A! Co do
Popełniasz podstawowy błąd, nieprawidłowo zakładając cel tego tekstu. Podstawowym celem artykułów na portalu gazeta.pl jest zwiększenie liczby odsłon strony (a co za tym idzie - odsłon reklam) oraz zapewnienie autorom pieniędzy na bułkę z serem. Kliknąłeś? Kliknąłeś. Reklamy się otwarły? No wiem
Gość portalu: pacyfista napisał(a):
> i zaczela sie nowa sytuacja po polskim liberum veto. Niestety,
> potwierdzi sie to co miedzynarodowi eksperci orzekli ( a ja
> skromnie za nimi..), ze Polska za swoja antyunijna polityke
> finansowo ucierpi bardzo.. I zapewnienia roznych
Moze te kanapki z zoltym serem to przesada, ale w pelni sie zgadzam, ze
studniowka powinna byc w szkole! To jest naprawde niezapomniane przezycie - w
murach ktore kojarzyly sie dotychczas glownie z nauka i obowiazkami, teraz
mozna sie wyszalec... W budzie do ktorej chodzilem (XVIII LO im
Dlaczego w Wiedniu, Barcelonie czy w Bonn na takich targach są normalne ceny, a we Wrocławiu ceny za sery niemal jak za złoto. O budzie z tekstury nie wspomnę, pudełka dla kota mam ze sklepu za darmo, lepsze niż ta buda, bo całe konstrukcje można z nich zrobić ku radości kota.
teraz i mi sie cos przypomina- tylko, ja slyszalam ze jest to " domek Baby Jagi"
Składniki
Masa:
-50 dkg bialego sera
-1 masło roślinne
-4 paczki herbatnikow
-1 zapach rumowy
-1 szklanka cukru pudru
-2 łyżki kakao
-2 żółtka
Polewa:
-20 dkg masła
-3 żółtka
-20 dkg cukru pudru
-5 dkg
Do Mr. Normalny: Nie wytrzymasz tych kilku dni? Zdaje się, że OFF jest AŻ raz w roku... :/
--
Najpierw bez zbytniego zadęcia kroimy nożem bardzo sympatyczne flaki i dorzucamy: biały ser Ricotta, makaron, listki szałwi i jedwabny szalik i skuter z dużą dozą renesansowych kobiet i goździki.
napis na jednej ze smierdzacych bud z "pysznym" jedzonkiem: HOTDOGSY. ciekawe
czy byly tez hamburgersy i bulkasy z serem?
z dziadoborowymi pozdrowieniami
dziad borowy
trwa ladowanie sygnaturki
postep....53%
Tak im brudniejsze łapy sprzedawczyni ew. pieczącej, im t\dłużej w toalecie
tyl\m lepsza. Wszystkie te budy niedługo utopią się w stary zgniłym mule
karaluchów z serem !
Byłem dzisiaj na szewskiej w takim nowym (chyba) lokaliku. Ludzie, jakie oni
mają zapiekanki!!! Chrupiąca bułka, a na tym świeżo krojone mięsko (chyba że
ktoś nie lubi), pieczarki i - UWAGA - świeżo krojony ser!!!
A te budy, gdzie zapiekanki wyciągają z folii i wrzucają na minutę do mikrofali
Ot odkryła amerykę.. a ulice jakie niby są europejskie? raczej szwajcarskie..w sensie na wzór sera szwajcarskiego, a ścieżek rowerowych ile 1/1000 tego co w berlinku? a metra ile w porównaniu z europejskimi stolicami.. Etiuda w 100% tu pasuje ,wszystko się zgadza zapóźnienie cywilizacyjne Polski to
Ja mam jeszcze jeden fetysz i zawsze, ale to zawsze jak jestem nad jeziorem to znajdę jakaś najbardziej rozwalająca się budę z zapiekankami. I kurde taka zapiekanka z tym ciągnącym się serem, pieczarkami i keczupem, na papierowej tacce jedzona na brudnym krześle czy ławce doprowadzą mnie do
Biały ser, ziemniaki, zesmażona cebulka.
I ziemniaków powinno byc ciut więcej. Niektóre gospodynie,
nie chcąc być posądzone o skąpstwo (?) przesadzają z droższym składnikiem,
czyli serem, i efekt jest wprawdzie jadalny, ale to nie to.
A teraz, o co chodzi?
PS. Nie na temat, ale kupiłam
Prosze pomóżcie bo za mną "chodzą" placki sprzedawane w tzw. budach na
Wegrzech i w pobliżu granicy z nimi,jadłam je dawno, dawno temu czasach
liceum i były w tamtych okolicach bardzo popularne. Pamiętam tylko że były
smażone w głębokim oleju, naciągali je rękami i rzucali na ten olej
Kuzyn mojego męża ma gospodarstwo ekologiczne i dostarcza warzywa min. na halę
targową.Wiem też że ma swoich stałych klientów ,którym dowozi do domu towar(w
większej ilości).Można u niego kupić świeże warzywa ,przetwory własnej roboty,
jajka od zielononóżek(obniżona zawartość cholesterolu),ser
"...wszelkie prace podlegają w pierwszej kolejności uzgodnieniom z konserwatorem zabytków" - czyli doklejenie bud piwnych a w konsekwencji posiekanie średniowiecznego muru otworami że wygląda jak ser szwajcarski - to właśnie UZGODNIENIA!!!! Czy widzieliście takie kuriozum gdzieś na świecie?!?!
Co za rozczarowanie!!! Ani jednego klienta na lezance konsumujacego kanapke z
serem!!! A myslalem ze sa w naszym kochanym kraju jacys ekscentrycy ktorym taki
sposob spedzania wolnego czasu by odpowiadal!!! Niestety!!!
Czy ta ponura buda juz sie zamknela????
Twojego sposobu argumentowania mozna powiedziec: "jesli komus
> podobaja sie obskurne budy z bula,parowa i przedwczorajszym serem nie oznacza
> ze odpowiada to innym"
To prawda. I dlatego nie piszę "Warszawa uwielbia budy z hot-dogami". Ale czemu
dziennikarz Stołecznej pisze "Warszawa nie
W literaturze najbardziej śmierdzący ser został opisany w "Trzech panów w łódce
nie licząc psa". Wklejam, co znalazłam w sieci, polecając lekturę całej książki
ze szczególnym uwzględnieniem rozdziału czwartego.
"Na drugi dzień znów zebraliśmy się wieczorem w celu omówienia planów i
powzięcia
U mnie jedna kobiecina w wieku emerytalnym zarzyna biurową mikrofalkówkę swoimi
potrawami - po jej pichceniu kuchnia i cały korytarz wypełnia się zapachem
ostrego żarcia z wietnamskiej budy połączonego z zapachem palonego pleśniowego
sera-śmierdziucha. Potem ten zapach można spotkać na tej
Są pizze, które nie smakują - wszystkie na zamówienie w Polsce - oprócz tej z kapeluszem, tam przynajmniej składniki wydają się niespreparowane chemicznie.
Przeciętna pizza z jakiejś sieciówki:
- żółty ser z oleju roślinnego,
- najpodlejsza mielonka zwana szynką,
- najtańsze salami z psa
ave.duce napisała:
> swego czasu na blogu porównał narodziny Kaczyńskich do Bożego narodzenia.
Hi hi, a ja własnie miałam napisać, ze wielbiciele Ziemkiewicza porównują go do Jezuska (jak budy dydy, jest w komentarzach!) Jeden i drugi walczył z klamstwem w kraju Faryzeuszy:-)
A oto
funny_game napisała:
> Na plażę brało się kosz wałówy, bo co 100 m nie stała buda z żarciem.
>
A do pociągu bułki z serem żółtym, które po jakimś czasie leżakowania w papierze śniedaniowym miały fajny, specyficzny smak :) I te jaja na twardo w przedziałach :)
.
Podjechałem po towar i zabrałem go do dorożki. Była to rozklekotana drynda, którą wlókł za sobą raciaty i dychawiczny somnambulik, nazwany przez właściciela w rozmowie ze mną, w chwili zapomnienia, koniem. Położyłem sery na budzie. Ruszyliśmy takim chodem, jakiego nie powstydziłby się najbardziej szybkobieżny
MPU szykuje plan zagospodarowania dla tego obszaru. czyli bedzie tam wszystko:
baby z wiejskim serem, budy, napowietrzny szalet miejski, ogródek piwny,
handlarze chińskimi ciuchami, pomieszanie ciagow komunikacyjnych, 12
przystankow osobowych - co tylko dusza zapragnie
Kiedys, dawno temu, pracowalam w takiej budzie z gastronomia.Czysto bylo,
zapewniam.To po prostu zalezy od sprzedawcy.Swoja droga- to samo dotyczy
pieczywa, wedlin, produktow spozywczych- nie wiemy co sie z nimi dzialo zanim
je kupilismy- ekspedientka mogla ten ser obmacac brudnymi lapskami
. ogolnie dosc sucha w konsystencji (szczegolnie dla milosnikow napompowanych woda szynek z marketow), ale wspaniala w smaku
- legawka wedzona z zukowa
- wedzony boczek wlasnej produkcji z bud na rynku na przymorzu (3miasto) absolutne mistrzostwo swiata. suchy, pachnacy, idealnie sie wytapia
- maslanka
Zaszczep donice ceramiczna na sery z przykrywka, ze doradze.
Mam taka zwykla, jak do kwiatow, a przez gline jakos ser nie przechodzi.
Kiedys lecialam z miasta P do Budy, m.in. serami wiozac sery kozie. Przezornie
we fromazerii zazyczylam sobie zapakowania serow w opakowania prozniowe, co
Zależy co się rozumie przez bazar, u nas "bazar" ma normalne budy z ladami chłodniczymi, ale też zwykłe stragany z warzywami i wyrobami wiejskimi. Tych nie kupuję, bo mam swoje i jarzyny, i salcesony, i żurek :)
Ale na bazarze kupuję, bo w budach ser mają dobry i bakalie fajne.
Kupuję natomiast
kamila, jesteś z łodzi?
:)
teraz trafiłam na ten post myszkując po forum...
pewnie już znalazłaś pare fajnych miejsc, ale może tych akurat nie znasz:
sklep BIO, wólczańska przy zielonej, taka mała biała "buda", mnóstwo razowych
mąk, makaronów, bezcukrowych dżemów, tofu i takich
Lepiej bym tego nie ujął :)
Ale przyznasz izis, że człowiek budzie się też czasem z niewysłowionym uczuciem szczęścia , ki licho się zastanawiasz, co sprawiło iż odczuwam zupełnie odmienny stan do tych z poprzednich poranków?
I jesteś skołowany tym niezwykłym zjawiskiem , bo aż ciśnie się
jaki sens wklejać taki wątek na Bródnie????????? tu jest temat
azjatyckiej budy z gołebiami w sosie curry, takze lepiej się
przenieś na śródmieście
Dzisiaj Jarmark się kończy....
Chyba dobrze bo już jesteśmy trochę nim zmęczeni...
Na jarmarku bywałam zawsze, odkąd pamietam . W tym roku było szczególnie dużo
ludzi, ale targ staroci nieciekawy i drogo, towar w budach handlowych tandetny,
dużo ciuchów z Chin, ot typowo jarmarczny...
Co
W Krakowie dawali bułę z maczanką. Pełno tego było kiedyś, żarcie fiakrów, a dziś zachowała się jedna buda na Kazimierzu w charakterze zabytku dla turystów.
A wiesz, w Przemyślu od 79 roku można kupić drożdżowe buły z kaszą gryczaną i żółtym serem zwane pizzą. Naprawdę smaczne :-)))
--
http
Eee... przepraszam, a niby co to "pizza turecka/arabska" (i to z serem)? I ta
kapusta... jakby Turcy/Arabowie nie wiadomo ile jej zarli... Zarcie w takich
budach, nawet prowadzonych przez panow o sniadej karnacji (i jadlodajniach typu
Sphinx, Hammurabi) jest przewaznie pseudo tureckie
, mam nadzieje, ze
> oprocz 'duzej' architektury zajmie sie tez wygladem
> miasta, np. powstrzyma zaraze reklam i ohydnych bud,
> ktore niemilosiernie szpeca nasze miasto.
Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz,budy są nieśmiertelne w naszym mieście
i żaden borowski na to nie pomoże
chichrajacy1 napisał:
> Czyli piesku musimy jutro wojny na nowo toczyc.
> Tylko wam teraz by nawet rus nie pomogl to do budy
> i cicho i robic dalej na panow.
> Real,Plus,Deichman i.w.p. ale teraz wam troszke
> placa wiec nie szczekaj na dobroczyncow..
> Niemieckie
Jutro będę robić tartę ze szczawiem i kozim serem. Przepis z czerwcowej
"Kuchni". Jest tam cały artykuł o szczawiu.
Kłopot polega na tym, że strasznie trudno jest szczaw kupić. Na moim bazarku
bywa tylko w jednej budzie i trzeba przyjść rano. Pani Budowa mówi, że na
giełdzie też jest go mało
Od dziecka kocham najzwyklejsze w świecie zapiekanki z bagietki i żółtego sera
z pieczarkami. Robię je często w domu - używam wtedy tartej mozzarelli, duuuużo
tartych pieczarek i dobrej bagietki. Posypuję je lekko oregano, wrzucam na
chwilę do piekarnika i później zjadam z ketchupem i świeżym
jak najbardziej. zupa serbska i wątróbki smakowite. telarz dla dwojga dobra opcja, dobry ser, deser z orzechami i miodem. niestety jak było dobrze, to właściciel "udoskonalił", pociął porcje, podniósł ceny, a konkretni kelnerzy odeszli. ślimakowa obsługa, porcyjki maleńkie, podest piwno-szantowy. i
.. a potem klops ! Młodsze
pewnie naśladuje starsze.... Jedzą tylko chleb / bułkę z masłem
(wszystkie wędliny, sery, pasztety bleee), typowo dziecięce platki
słodkie z mlekiem.....Mała wcina nabiał - ser biały, śmietanę i
soute makaron, pierogi bez nadzienia...wszystko co nie smaku.. Mały
jezu jak czytam te wpisy to słabo mi się robi trochę. widzę, że
większości forumowiczów w zupełności wystarcza schabowy z kapustą i
mielony razem z budą, z serów zaś ser żółty, który zresztą w
polskich warunkach powinno się nazywać wyrobem seropodobnym.
ale z drugiej strony de gustibus non
Dlaczego nie! Zwierzaki są wspaniałe w domu mojej babci byłam nimi otoczona,
bawiąc się z kuzynostwem chowałam się w budzie bernardyna, pies mnie ani razu
nie wydał a ja mu pozwalałam bezkarnie zjadać truskawki z ogródka {ciocia to
dopiero była zła gdy nie mogła zrobić ciasta bądż pierogów z
moje dziecko je kanapki z pesto, humusem, białym serem na słodko lub z
rzodkiewką, czasem z dżemem, ale domowym.Ogólnie najlepiej ze smarowidłami, bo z
chleba nie spada. Parówek dzieciom nie daję, bo to pies z budą z zmielony,
czasem nawet bez psa. Kiedyś gdzieś nawet próbowałam tych bobasków
to i ja się dorzucę, no moze nie chronologicznie;
1) poranki w Tęczy lub Światowidzie
2) kolejki po pomaranczowy ser i masło w nabiałowym na Krasińskiego
3) zapiekanki i spalone od tłuszczu frytki z budy w Hali Marymonckiej
4) czołgi jadące Broniewskiego w kierunku Huty
5) gigantyczny jak
fantastyczne. Świetnie doprawione mięso ze świni śniło mi się po nocach.
Najbardziej polecam panierowanie pierogi z serem i szpinakiem. Uwielbiam
pierogi, a te w Tradycji to mistrzostwo świata.
A jak ktoś będzie jechał do Kielc to gdzieś w połowie drogi jest taki zajazd
(nie pamiętam nazwy). To nie jest
Taką masę budyniową która dodają do sklepowych bułek drożdżowych udając że to "z serem" :D
Ta masa to mi zwykle średnio leży ale ostatnio w budzie na PKS Wrocław w przypływie wilczego głodu zanabywszy bułkę z rodzynkami i ona właśnie, taka szneka z glancem i z rodzynkami przed zwinięciem
Everest lekceważenia klientów osiągnęło kierownictwo tej budy koło wodociągów.
Tego sera nie pokroję, bo już maszynę umyłam, a poza tym mam do obsługi stoisko
garmażeryjne i jeszcze podłogę muszę umyć. Obok na stoisku z rybami- tej ryby
nie sprzedam, bo nie wiem ile kosztuje. No to poproszę
Świetnie, że jest w Polsce tyle miejsc gdzie można spędzić urlop i wcale nie musi być tak tłoczno jak wszyscy narzekają! Ja od siebie dodam miejsce, które odkryłam rok temu z rodziną, czyli Słoneczną Farmę w Budach Lucieńskich. Przesuper agroturystyka, którą prowadzi cudowna kobieta o
Bazar, w takiej właśnie postaci niechlujnych bud, jest miejscem kultowym, od lat wrośniętym w miejską tkankę. Ludzie przyjeżdżają tam na zakupy z daleka, nieraz mi mówiły koleżanki, jak mam fajnie, że mieszkam tak blisko. Kogo zresztą rażą obskurne budy, może kupować w hali, gdzie stoisk całkiem
Gość portalu: ania_m napisał(a):
> zadna szanujaca sie restauracja nie poda ci w niemczech salaty
lodowej. zarecza
> m.
> mowimy o szanujacej sie restauracji, a nie o pizzerii za rogiem z
daniami do
> 8-10 euro lub tureckiej budzie ze stolikami przy ktorych mozesz
cos
maturą musiałem z kolega przyjść z
mamusia do budy. Za rzekomy hazard -grałem z kolegą na pieniadzę w oczko w
czasie okienka- na pieniądze (bardzo drobne rownowartość paczki fajek) Z
lenistwa nie kupiliśmy zapałek, a Pan G. nie lubił leni.
4. Busse - efendi.
5 Poschmann -zrozumiałem go po latach
tak market , w którym bardzo lubiłam robić zakupy jak mieszkalam w
Krakowie
fakt że ceny mają wyższe trochę , ale jakośc mięsa i wędlin
nieporównywalna ( jak dla mnie ) do zakupów w Tesco np., bogata
oferta serów , makaronów , dział z domowej roboty wędlinami ,
pasztetami , żurawiną itd
, żeby ktoś zlikwidował te wasze obleśne budy na
warszawskiej z zapiekankami posypanymi spleśniałym serem, to może
wtedy ciechanowiacy zobaczyliby w jakich warunkach powinno być
podawane jedzenie. A swoją drogą ludzie z sanepidu muszą dostawać od
właścicieli tych bud 2 razy tyle co z państwowej
kiedys sernik dzis tiramisu, gorzalka zastapiona zostala whisky lub dobrym
winem, kapusta na brokuly, owsianka to platki kukurydziane, bary mleczne na
chinskie budy, kielbacha z rozna na rozne miesiwa lub warzywa z grilla, ser
edamski na sery szwajcarskie chocby, bigos zostal wyparty przez
- takim syfie. Kupuje
tylko w sobote rano albo pod Hala marymoncka (wzdłuż włościanskiej w pasażu)
zawsze swieze lub na wolumenie w budzie gdzie sa też ryby. Naprawde polecam. W
Leclerku to żarcie nie ma smaku. Ser żółty czy kupujesz za 16 zł czy za 42 zł
ma taki sam smak - plastikowy. Polecam
;) Sery i wina w cauosci dojechaly?
To mi przypomnialo historyjke, jak kiedys latem, na zamowienie francuskiej kumy
z Budy wiozlam jej z miasta P ukochane, wyjatkowo glosne w aromacie sery kozie.
Pomimo zapaczkowania w serowarni w opakowania prozniowych, a nastepnie, przed
podroza, w
A zlewki sie podobno wytlukly, albo raczej wyszly, Panie Olu. Fakt, szkolo bylo
zacne.
Sernika madziarskiego (bez spodu, gdyz nie znalazlam wafli w tym_poganskim_kraju
- TPK) z zapiekana glazura smietanowa na wierzchu (bialy ser z Budy dojechal, bo
- patrz: w TPK - nie ma!)komu, do
, przynajmniej
w Warszawie.... zapiekanki z budy na ulicy, takie z pieczarkami i wstretnym serem, robiace za polski
fast food... polskie kino, wtedy dobre, teraz nie do ogladania... wata cukrowa na patyku, ekskluzywna
byla rozowa... masło solone na kilogramy krojone z bloku... i tak dalej i tak dalej ;-)
Jeśli dopuszczasz fast-foody, polecam zapiekarnię na Piotrkowskiej 7. Chyba ci sami właściciele prowadzą też budę na Placu Wolności. Naprawdę smaczne zapiekanki pieczone w piecu, a nie żadne rozmoczone buły z mikrofali. Jestem częstym klientem bo pracuję niedaleko, wypróbowałam już kilkanaście
No, Sloggi, witaj w klubie. Uwielbiam po prostu. Typowe dla mnie jedzenie w
stanie slomianowdowcowstwa. Corka dzielnie mi towarzyszy. Im bardziej oblesna
buda z tureckim zarciem tym lepszy. A czy w Polsce jest tez cos tu sie zwie
'turecka pizza'? Taki placek czyms natarty, ostrym, co sie
smiac chcialo jak widzialem te kampingi pelne bud z zoltymi
tablicami - czy w Austrii czy we Francji, lato czy zima - siedza na
tych kampingach calymi wsiami, nie wychodza do miasta - kupuja De
Telegraaf i holedenderskie sery sprowadzane przez wlasciciela
kempingu, bo ma tych samych
gloubiboulgomm napisał:
> skoro tak, to cdn....co ci (tobie) przetkal ten Francuz??
>
> Powtarzam po raz miliardowy, ze kto sie lubi, ten sie czubi.....Nie znasz tego
> znakomitego przyslowia polskiego??
no nie,dwoch arapow nie zniose, w tym jeden to frenchee. do budy
zapiekanki - pieczarki, ser zolty utrzec na grubych oczkach, dodac duzo pieprzu, klasc dosyc grubo na bulke, moze byc bagietka i do piekarnika.
Proste i kazdy uwielbia. To taka ulepszona wersja zapiekanek sprzedawanych kiedys w budach.
zupa grzybowa - tez robi dobre wrazenie
barszcz- nie wiem
kocziss napisał: "Nie chodzi tylko o przebieranie, ale o sprzęt?
Co mają codziennie wozić z jakiejś bazy na końcu miasta?"
niech pan się przyjrzy panie koczisssie tym budom blaszanym i niech
mi pan powie, co to za sprzęt może być tam pochowany? dlaczegóż to
nie można go np. przywieźć na
Nawet jeśli na początku będzie to1000- 1500 zł-ale na swoim!Ty jestes szefem itd.Zaden glupi pseudo managerek po rocznym studium zarządzania nie będzie Cie wk.... a sam nic nie robił poza wrażeniem oczywiście. Warunek to chęc do pracy, dobre zarcie-klient od razu wyczuje spleśniały ser i
Podręcznik to dobry prezent dla starszych tej małolaty, bo sami nie będą go
musieli kupować a jej się to i tak należy jak psu buda, więc równie dobrze można
jej dać w prezencie 5 par nowych skarpetek albo bułkę z serem. Natomiast
prezent, który z pewnością sprawiłby jej radość to np. dobry
moim zdaniem najlepszy kebab jest na krasza , tzn na kraszewskiego tzw. KRASZKEBAB . naprawde mięso jak i ceny są super ,obsługa fajna bo obsługuja właściciele a nie jak to jest np.w rooti albo w innych tanich budach z ochłapami nazywanymi kebabem , gdzie zatrudniani są ludzie z przypadku którzy
;) dla dzieci kultowe są batoniki z białego sera turo rudi - w każdym supermarkecie.
Jak będę miała kompa to coś napisze, ale może wcześniej ktoś się wpisze ;)
Nie wyobrazam sobie, jak mozna spozywac posilki w tych wakacyjnych budach i "restauracjach". Ja tam zawsze sam przygotowuje posilek, wydaje mi sie ze jest znacznie zdrowszy (ryba od rybaka, swieze warzywa z targu) niz jakies pseudomrozonki odgrzewane w mikrofali. Nie mowiac o tym ze wychodzi
. Można zrobić grilla i się zrelaksować. Pani właścicielka to przemiła kobieta, która oferuje do jedzenia produkty własne roboty (eko) jak chleb, dżemy, masło, ser, szynkę jednym słowem PRZEPYSZNE wyroby. Z mężem spróbowaliśmy wszystkiego. Skorzystaliśmy również z sauny i wanny z hydromasażem oraz
Radze poczytac co to jest zarodek. Zarodek ma genom (instrukcje) i aparat
potrzebny do jej odczytania., Zarodek to pojedyncza komorka z kompletem
chromosomow. Nie ma tam organow. Sa organella komorkkowe. Mitochondria, aparat
Golgiego, ER, sER, centriole itd....
instrukcja budowy pojazdu to
, że mam iść do pracy,
-on zwierzęta by trzmał w budzie na mrozie, a ja w domu - to też bardzo istotne,
-lubimy inne filmy,
-jego bawią durne dowcipy o blondynkach, pomimo, że ja jestem blondynką,
-nie pyta mnie po wizycie u lekarza czy wszystko ok, tylko dlaczego tak długo
tam siedziałam,
-musi
tiaaa.... psie kupy, folia....
a szynka? 2 kg szynki z kilograma mięsa; parówki - niewiadomo z
czego; ser seropodobny, soki z koncentratu, warzywa szklarniowe -
ohyda zimą :/, mięso mielone - III kategori - pies mielony razem z
budą.... kiełbasy - jak się smaży to skwierczy bardziej niż
popularne we Wroclawiu byly buły z wszelakim wypelnieniem - coś jak gyros teraz, tylko sie pita nazywaly (pita z serem, pita z warzywami itp). Brat przyjechal do Warszawy, zobaczyl bude z hamburgerami, hot-dogami itp, podszedl i grzecznie zapytal czy jest pita - a pani w budzie sie zdenerwowala. W
,
nieplastikowego sera? Ze jedzenie coraz bardziej przypomina
przemielonego psa razem z buda, ze ubrania to tania, tekstylna
chinszczyzna?
Na calym swiecie ludzie zwracaja uwage na to co jedza - maja
wysmienite sery, wedliny, swieze mieso, ziola. Bo obchodzi ich co w
tym jest i jak zostalo wyprodukowane
:
www.minrol.gov.pl/DesktopModules/Announcement/ViewAnnouncement.aspx?ModuleID=1231&TabOrgID=1521&LangId=0&AnnouncementId=3887&ModulePositionId=1690
Białostoczanie ser koryciński kupują na ryneczku przy jurowieckiej (jak
zobaczysz ohydne budy z dykty, sterty zgniłej kapusty i ludzi
powtarzających "papierosy, papierosy" w centrum miasta oraz liczne używane
szmaty malowniczo powiewające na barierce pobliskiego mostu, to będzie dobry
prawdziwa Grecja to pomidory i ser feta kupione od Greka które sam je zasiał i zebrał a fetę zrobił :) Niestety to nic wspólnego nie ma z wersją all w molochu hotelowym np. na Rodos.
Zapewne pijesz do Riwiery Olimpijskiej i "cudownej" Parali tam na próżno szukać nawet tawerny podrobionej na styl
Maciek stary dla panięcia wziął z trzody barana
A syn jego dla barana wziął wiązeczkę siana
Wojtalu, synalu weź to prosię bure
I nerkę i sperkę i jajeczko które
Szymon stary z łysym Walkiem w obiedwie kobiałki
Nabrał serów i mędrzyków, także trzy kukiełki
Matyjas wziął kiełbas, zadziergął za
kłócimy, bo nie ma nigdy dla mnie czasu nie licząc
sobotnich wieczorów,(pracuje pracuje i nic mi nie kupi)
-ja chcę prowadzić dom, na co on odpowiada, że mam iść do pracy,(jestem mocna
w gebie na forum, ale w realu to mam problem w kontaktach z ludzmi)
-on zwierzęta by trzmał w budzie na mrozie, a
Moja corka w ubiegłą środę przyniosła do domu szczeniaka. Sczeniak ma
3-miesiące wychowywał się na podwórku domu pod Warszawą razem ze swoimi
rodzicami (owczarki niemieckie). Mieszkał w budzie z matką, jadał 2 razy
dziennie kaszę gotowaną na wywarze z kości. Po przybyciu do nas miał świetny
. Możemy wpie..ć pomarańcze, bananyi mandarynki, a kiedyś ,jak przyszedłeś z czymś takim do szkoły,to cię; szefem nazywali.Fast foodów też nie było i każdy żywił się w drewnianych budach i żarlismy z aluminiowych talerzy i jakoś nikt sraczki nie dostał, a śmieci wokoło nie było bo nie było zasranych
rosyjskiego z powołania"
> 3. Dyrektor -Pan G. na dwa tyg. przed maturą musiałem z kolega przyjść z
> mamusia do budy. Za rzekomy hazard -grałem z kolegą na pieniadzę w oczko w
> czasie okienka- na pieniądze (bardzo drobne rownowartość paczki fajek) Z
> lenistwa nie kupiliśmy zapałek, a Pan