O, u nas też były dzisiaj bułeczki z jabłkami. Konkretnie ze spadów odmiany koksa pomarańczowa. Zrobiłabym jeszcze cydr, gdyby nie muszki owocówki.
W zwiazku z zapowiedzianym embargiem na polskie jabłka szef "Pulsu Biznesu" ogłosił akcję "jedz jabłka , pij cydr". Akcje poparli nie tylko politycy, ludzie biznesu , organizacje sadowników ale przede wszystkim spontanicznie internauci. A internet to wielka siła.
Eksperci szybko obliczyli ,że aby
przeciez tez duży rynek wewnętrzny. Od czasu rosyjskiego embarga nagle zuważyłem zdecydowane zwiększenie ilosci nazwijmy to "produktów z jabłek"
Konkretnie chodzi mi o cydr.
W sklepach jest juz kilkadziesiąt rodzajów tego produktu. Schodzi jak ciepłe bułeczki. Czasami niektórych gatunków (np cydr
nas Polaków pocałować w ....wiadomo w co z tym embargiem.
A cydr teraz znika ze sklepów jak ciepłe bułeczki.
Poniedziałek - naleśniki bezglutenowe z farszem z cukinii
Wtorek - Polędwiczki wieprzowe z jabłkami i cydrem, z ziemniaczkami
Środa - Danie a'la chińskie - kurczak, włoszczyzna, papryka, ananas, makaron z zieloną herbatą
Czwartek - Zupa krem z kukurydzy z ziemniakami i krewetkami
Piątek
uznaniem ze strony tzw. paraszytów, czyli specjalistów znających najgłębsze tajniki mumifikacji zwłok. Zaczynało się bodajże od moczenia w wodzie z Nilu... Co to była za ryba?...
Cydr został dobrany nader starannie. Znalezienie cydru smakującego jak przedatowane lekarstwo jest bowiem sporą sztuką
niestety w remoncie. W muzealnym sklepiku kupujemy mnóstwo prezentów dla siebie
i innych. Bułeczka z rodzynkami na słonecznym placyku przed Muzeum smakuje
pysznie. Za dwa dni okaże się, że miałyśmy niebywałe szczęście, wchodząc tu bez
żadnej kolejki – we wtorek rano przed d'Orsay kłębi się