A tego akurat nie wiedziałem;))) Ale może i tak. Taki karmelowy posmak blok
zyskiwał. Przez tę przypaleniznę oczywiście! ;)))
Blok karmelowo - krówkowy znajduje się między blokiem trawiastym, a
blokiem bieliźnianym, vis a vis bloku ziemnego.
--
kotbert
Moze to tluszcz kokosowy?
W Norwegii dodaje go wlasnie do rozmaitych trufli, ciasta/bloku czekoladowego i innych
swiatecznych szalenstw. Doskonaly jako dadatek do polew na ciasta.
--
Slåss med troll, befria prinsessor, döda varulvar, det är att leva!
Zorka ma wyzwanie w oczach i łapkę nastawioną na skarcenie kogoś, kto chciałby przejść poniżej lub szukałby zaczepki, nawet przyjaznej. Nie ten moment dla człowieka, ale odpowiedni dla Szefowej :-)
Rudziś z tą swoją karmelową minką jest przesłodki, a łaputkę też ma przyjaźnie wyciągniętą, ot taki
szprota napisała:
> Start 9:30 spod bloku Huann.
och bloku karmelowo-krówkowego!
--
"Bla! bla!"
Klasyka:-)
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
Każdy temat jest dobry do jatki :-)
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
Nie ma jakichś wielkich oszczędności z tego tytułu, nie przesadzaj.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
Ciężko ujechać z głupimi ludźmi, a nie z klasą wyższą.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
Na osiedlu aleksandrowka, przy bloku armii krajowej22 (obok carrefoura) biega wystraszony pies. Strzelam, ze rasa to bokser, piesek jest juz dorosly. Koloru karmelowego. Nie boi sie ludzi i jest dosc wychudzony. Ma obroze, wiec albo zginął albo uciekł. Ktoś coś ??
karme-lowa napisała:
> Oczywiście, że się da.
W bloku, w którym mieszkałam 23 lata, była taka kuchnia.
Gotowało się i piekło normalnie.
Nie mam gratów.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
karme-lowa napisała:
> iwles napisała:
>
> >
> > W tv pokazywali to mieszkanie, klatkę, blok, sąsiadów.
> > Apartamentowce to nie były, tylko no własnie, wyglądały na tereny menelsk
> o-pato
> > logiczne.
> Tak, pokazywali.
> Ale
mebloscianka_dziadka_franka napisała:
> Owszem, niestety u mnie tak jest. Też tego nie rozumiem. Ja i paru sąsiadów wyn
> ajęliśmy panią do sprzątania, więc mam to z głowy, no ale opłacać muszę sama. G
> dyby to spółdzielnia się tym zajęła, zapewne wyszłoby to mnie taniej.
Napew
Jasne! Mieszkając u rodziców, co sobotę wymiennie sprzątałyśmy swój poziom z przyjaciółką ?.
Tu gdzie mieszkam, jeszcze z 5 lat temu, też sami sprzątaliśmy (też każdy swoje piętro). Ale w pewnym momencie padła propozycja od SM o zatrudnieniu pani do sprzątania. Nasza klatka się zgodziła. Wiem, że c
Ale o który konkretnie blok pytasz? ;-)
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
Ja myślę, że jedzenie taki typowo imieninowe - sałatka jarzynowa, wędliny w plasterkach (zwłaszcza kiełbasa), kabanosy w kawałkach, kiszone ogórki, śledzik itp.
Ze słodkości - wafle z kremem karmelowym, szyszki z ryżu preparowanego, blok.
Do picia - woda sodowa z syfonu :-)
Tym bardziej nie ma obowiązku, np. w bloku.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
maslova napisała:
Za to mniej-
> wiecej od trzech lat niemal codziennie jesteśmy świadkiem nauki grania na fleci
> e czy innym tego typu instrumencie. Osoba grajaca robi ogromne postępy, naprawd
> ę bardzo dobrze jej idzie ?
:D:D:D
Podwózka autobusem pod blok mogłaby zrobić wrażenie na sąsiadach :-)
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to zrobiłam małe beziki"(dieta na kwarantannie by karme-lowa)
Taaaa, ktoś pisze o szelkach. Założyłam moim dwóm domowym kotom szelki. Popatrzyły na mnie jak na wariatkę i ?.. udawały że zemdlały. Nie było mowy, żeby w nich na dwór wyszły. Więc zostają nadal niewychodzącymi kotami, bo samopas ich nie puszczę.
Serio wszystkie dzieci wrzeszczą I biegają godzinami? Można też w ogóle nie mieć dzieci, w moim bloku jest kilka takich par.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to
Jeśli dla kogoś jest to warunek, to mieszka w domku na odludziu. W bloku trudno nie słyszeć wcale odgłosów innych ludzi.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek zostało, to
Jak mi pod blok podjedzie mobilny ołtarz, to chętnie popatrzę. Wczoraj mi mąż z "La Republiki" pokazał artykuł z głównej ze sformułowaniem: Polska pancernikiem Europy ?
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z
W bloku jest mnóstwo odgłosów, które mogą być uciążliwe dla innych. Muzyka, zwierzęta, dzieci. Wrażliwcy niestety nie mają łatwego życia.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek
Ale głupia teoria. A mieszkańcy domów jednorodzinnych co lubią? Bo sam fakt zamieszkiwania w bloku nie generuje jeszcze określonych poglądów.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze
To nie było 60 lat temu, miały wtedy ok. 40-50 parę lat:-) jakie to wielkie wydatki ma samotna osoba mieszkająca w bloku, że pracując nie może zaoszczędzić na wycieczkę?
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z
Powiem ci, że ja nawet sąsiadów ze swojego bloku rzadko widuję, a co dopiero kogoś dwa domy dalej. Może wcale nie będziesz na niego wpadać?
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze
Hmm, oczywiście każdy ma krewnych z wielkim domem, który jest otwarty dla każdego chętnego. Chyba, że postulujesz mieszkanie w 7 osób na 40 metrach w bloku?
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A
A bambus, nie jasny tylko taki średni, to chyba jakos karmelowym nazywają. Dałoby sie to
jakos zgrabnie połączyć? Dawno temu przy urządzaniu mieszkania bardzo mi sie podobał, ale
wtedy finanse nie pozwalały zrobić nawet w dziennym pokoju w bloku.
--
https://www.suwaczki.com/
https
Ja w domu rodzinnym myłam w "roboczej" umywalce w pralni, a odkąd się przeniosłam do bloku, to nalewam wody do miski i w niej myję.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że jeszcze białek
W moim bloku jest tylko kilka komórek, znacznie mniej niż mieszkań. Dla chętnych była opcja zabudowania wnęk w miejscu parkingowym takimi metalowymi klatkami. Dużo osób skorzystało.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche
1matka-polka napisała:
> W nowych blokach tez nie kojarze pojedynczych zamkow.
>
Mieszkam w bloku. Mam jeden zamek. Wcześniej też mieszkałam w innym bloku - zamek jeden.
Mój kolega gej mi mówił, że jak się wprowadzili z chłopakiem do bloku, to żeby ocieplić relacje, przeszli się z ciastem po sąsiadach- kto by nie chciał takiego towarzystwa :)
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z
Miałam w domu północne pokoje, było w nich cały dzień ciemno, mimo że nic nie zasłaniało. Tak samo jest od północnej strony w bloku, w którym mieszkam. Beznadziejna opcja.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z
-Jabłko-Arbuz
-Nie mam kota.
-Czerwony, biały i czarny
-Serial, *Vampire Diaries*, ale wolę anime *Hanasakeru Seishounen)
-Wolę życie ;p
-27 marca
-Nie mam NKusi wolę fejsa
-<lekki uśmievh>
-SE C902
-W bloku
-Reeboki
-Wystarczająco
-Nawet tak
-*naughty*
-uzależniona nie
-nie
Ale takie zwykłe, w zegarze. Nie w komórce.
Wczoraj miałam sytuację że mąż zostawił telefon w aucie a ja zostawiłam swój telefon u przyjaciółki (blok dalej). I zonk! Nie mamy zwykłego budzika! Ba, nawet nie mamy zegara. Komórki wyparły czasomierz w moim domu😊.
A jak jest u Was?
Myślę, że będziesz miał duży problem, bo większość kobiet chce mieć dzieci. Nie tylko bogaci z wielkimi mieszkaniami się rozmnażają, a wielu ludzi do dziś mieszka z dziećmi w mieszkaniach w bloku.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to
Jestem z córką w szpitalu. Pierwszy raz na bloku operacyjnym poleciały jej łzy. Wyszłam z bloku z ciężkim serduchem. I do teraz mi smutno, mimo uśmiechu na ustach.
Dokładnie. Bawią się pod blokiem lub na placu zabaw. Tylko, że u nas faktycznie jest 5 małych bloków i wszyscy się znają.
Tak, na pewno. Ktoś, kogo było stać na mieszkanie w nowym bloku musi 3 dni jechać furmanką, by zrobić zakupy w Biedrze. A wrzucenie worka ze śmieciami do kubła w odpowiednim kolorze wymaga studiów doktoranckich. Często to bieda umysłowa niestety.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi
sortfort napisała:
> Hedna twierdzi, ze mieszka w bloku. Więc nikt jej do ogródka nie zagląda ani el
> ewacji nie ocenia.
>
> Foremki wyceniły koszty utrzymania domu na 1tys zł miesięcznie. Hedna przemilc
> zała tę wycenę,
> Skoro to blok, to na pewno koszty
beata985 napisała:
> Ciekawe czy my się gdzieś nie spotkałysmy...mój blok to był ostatni...później p
> ola rzepaku kawałek lasu i lawczok
>
No to wychodzi na to, że ja blok obok??.
Osiedle na P?
taki-sobie-nick napisała:
> Co robią bloki?!
Pływają. Czego nie rozumiesz?
Jeśli wpisują, to chyba wszystko gra? Ja się kilka lat temu przeprowadziłam do nowego bloku. Nawet nie wiedziałam, kiedy jest kolęda. Otworzyłam drzwi, na pytanie: czy przyjmuje pani kolędę powiedziałam: nie, dziękuję. Nikt więcej nie przyszedł. A gdyby przyszedł, to mam możliwość nie wpuszczenia
> lecam ich blok czekoladowy;)
Blok czekoladowy? Kocham to!
Ale wiesz, że mieszkanie z rodzicami niekoniecznie musi być w 2 pokojach w bloku? Ja mieszkałam jakiś czas po 30-tce, miałam dla siebie odrębne piętro, nie dość, że nie uniemożliwiło mi to stworzenia związku, to dodatkowo umożliwiło kupno mieszkania bez kredytu. Nie żałuję.
--
"Dziś upiekłam
Conena, mam mieszkanie lokatorskie, przyjaciółka własnościowe. Wczesniej mieszkalam w innym mieście, też w bloku.Nigdy nie musiałyśmy prosić spółdzielni o zgodę na remont! Wyjątkiem jest wymiana grzejników, bo trzeba wodę spuścić z kaloryfera.
Chodzi o mieszkanie w bloku.
ja mialam podobnie:D
przyzjedzał pod blok super samochodem z karmelowymi skórami w srodku- tez terenówka starszy pan z brzuszkiem
zawsze rano i ok poludnia juz go nie bylo
widywany byl z młoda kobietą i małym dzieckiem
szybko uznalismy z mezem , ze to jego dzieciata kochanka
mona-taran napisała:
> Nie, w bloku pełnym holenderskich emerytów :p
Byłam pewna, że mieszkasz w domku.
A na czym polega jej nie szanowanie innych- że uprzejmie poprosiła o zachowanie zgodne z zasadami współżycia społecznego? W bloku szacunek dla innych polega m.in. na tym, że nie utrudniasz im życia hałasami, niezależnie czy są chorzy, czy zdrowi. A ten argument " jak się nie podoba, to się
*Czerwone groszki w plastikowym opakowaniu w kształcie pomidorka-mama zawsze
dawała mi je po kościele.
*mleko czekoladowe w tubce,ewentualnie karmelowe
*truskawki jedzone z suchą bułką
*czerwone pomarańcze
*cukierki czekoladowe na wagę ze sklepu PSS SPOŁEM pakowane w szare tekturowe
pudełka
Wpadka niestety ( na szczęście ) nie moja, ale mojej serdecznej przyjaciółki.
Otórz obiecała własnemu dziecku na święta wafle przekładane masą karmelową
(mogę się gubić w szczegółach bo gotować umiem tylko wodę ). Późno wróciła z
pracy, zmęczona, ale dziecku obiecała. Wstawiła puszkę
U nas na blokach grzeją od 15 września. Oczywiście jeśli jest ciepło, to opozniają sezon grzewczy.
Gdy byłam dzieckiem mój tato z tatą koleżanki, robili nam (i innym dzieciakom) lodowisko na trawie pod blokiem. Było super.
I ja też. Czekałam na córkę pod blokiem operacyjnym i dzięki emamie jakoś przetrwałam.
Nie rozumiem po co to oceniać?
Podziwiam wszystkich tych, co kochają upały. Serio. Ja tylko z bloku wyjdę i jestem mokra jak szczur?
Mieszkamy w bloku, nie mam tarasu. Nie woziłam dziecka do szkoły. W zeszłym roku rozkład jazdy autobusów i plan lekcji były super. W tym jest taka kumulacja roczników, że inaczej się nie dało.
U nas najwięcej idzie...papieru do ksero-jako blok.
Śniadaniówkę kup bez żadnego bajkowego bohatera. Ewentualnie jakiś kot/pies/koń.
No właśnie Najma. Nie da się. Niby przyjmuje od 9 do 14. Ale w międzyczasie dzwonią z bloku że dziecko już zasypia (narkoza) i wychodzi. Potem przychodzi i przyjmuje dalej po godzinach pracy. Ta klinika to moloch. Jak jest wolny blok to wykorzystują każdą minutę. I proszę nie pisz i nie upieraj się
brenya78 napisała:
> "Skoro dziecko zostało zabrane do szpitala z oznakami życia, to znaczy że pierw
> sza pomoc została udzielona w sposób prawidłowy."
>
> Albo z wypompowana całą krwią...
I dowiezione żywe na blok operacyjny? Bez krwi?
Peron ci już dawno odjechał.
Mam jedynaczke.Bawi się sama, jest samodzielna. Ale też ma dużo koleżanek i codziennie biega z nimi pod blokiem.
Ma prawie 8 lat.
annajustyna napisała:
> Mój siedzi, tzn wychodzi do naszego ogrodu.
Czyli ty masz gdzie wyjść i wychodzisz. A co mają zrobić mieszkańcy bloków? Naprawdę las to zło?
etata napisał:
> "Lecicie w wakacje? Ryzykujecie?"
>
> Ja mam dmuchany basenik na werandzie ? i to są moje wakacje:)
Ja mam mieszkanie w bloku. Bez balkonu więc nawet baseniku nie wstawię?.
beata985 napisała:
> no ja do momentu wyjscia za mąż tez z 4go byłam...później w domu mieszkałam, ci
> ężko będzie się przestawić....:/
Beata, przeprowadzasz się "na bloki"??
w społeczeństwie. Ja się niedawno przeprowadziłam do bloku i niektóre zachowania ludzi są takie, że zastanawiam się, czy ktoś ich w ogóle uczył kultury.
--
"Dziś upiekłam szarlotkę, a że zostało mi kruchego ciasta, jabłek prażonych i białek, to dorobiłam kruche babeczki z jabłkami i bezą. A że
Nie chodzi o przeszkadzanie. Nie wiem, czy w innych krajach też tak jest, że ludzie mają w nosie, że ich zachowanie może być uciążliwe dla innych. I nie mam tu na myśli tylko dzieci, ale głośne rozmowy z przekleństwami w zbiorkomie, robienie głośnych imprez w bloku, puszczanie muzyki z głośnika na
mamolka1 napisała:
> Na "moim" Śląsku też było sucho ale bez dramatu. Teraz trzeci dzień pada, jest
> szaroburoiponuro. Zastanawiam się czy pieca nie przepalić bo młody jęczy, że mu
> zimno.
U nas "na blokach" grzeją.
Grave, to ma Ci naprawić spółdzielnia. Też walczyłam. W pokoju ma być min 19 stopni. Ja jak walczyłam to zadzwoniłam do Inspektoratu budowlanego. Powiedzieli co i jak. Nie możesz mieć zimnego kaloryfera w bloku zimą.
O rany, jak przeżyłyśmy lodowiska robione przez rodziców pod blokiem? Zjeżdżanie na workach z górki?
Mróz po -10 i śnieg do kolan?
Robisz z córki kalekę życiową. Moje dziecko ma problemy ruchowe ale zawsze pozwalałam na takie "atrakcje".
asfiksja napisał:
> Hm, po raz któryś przewija się to, że codziennie policja sprawdza. Mimo klikani
> a w aplikacji? Mam nadzieję, że tylko w dzień i bladym świtem nie budzą?
U nas pod blokiem byli codziennie punktualnie o godz 9 rano i o godz 17.
hej Tangerin,o rety nawet nie mysl co by bylo jakbys przyszla o 21.00...na
szczescie przyszlas wczesniej,
kiedys przezylam dosc powazny pozar piwnic w polskim bloku,a ze to bylo na
parterze to cale mieszkanie bylo w szarym dymie,dym wchodzil w
oczy,uszy,gardlo,wszystko rozchodzilo sie szybko
Oj, Mantro, orężada, nie oranżada :))
Na słodko: Kukułki, sugusy, irysy, raczki - cukierki. Teraz tez niektóre z nich
bywaja w ramach odgrzewania resentynentów, ale to nie to samo. Nadal na słodko -
kamyczki i blok czekoladowy, makagigi i sezamki, oraz prince polo.
Z konkretów - flaki w
iwles napisała:
>
> W tv pokazywali to mieszkanie, klatkę, blok, sąsiadów.
> Apartamentowce to nie były, tylko no własnie, wyglądały na tereny menelsko-pato
> logiczne.
Tak, pokazywali.
Ale rosa żeby dowalić Triss, zaklina rzeczywistość.
I nie rozumiem dlaczego usunęłaś
margierita napisała:
Gdyby p. Jolanta naprawdę zajęta była l
> eczeniem dzieci raczej nie wylądowałaby tu jako przykład.
Wiesz, mnie też kiedyś zaszufladkowali. Jak podjechałam pod blok nowym samochodem.
Tyle że ten samochód kupili nam rodzice czego ludzie nie wiedzieli bo też nie
beata985 napisała:
> W swoim nowym miejscu mam widok na blok ...Jest dość odległy więc widuję sylwet
> ki co najwyżej ale obserwuje jedno okno. Stoi tam klatka dla ptaków i w niej ki
> lka ptaszków fruwa....Jak pije kawę to tam zaglądam na nie....
>
Beata, trzymasz się
kamin napisał(a):
> Przepraszam, ale pleciesz.
> 1. Jedna forumowiczka opisywała tutaj jak ją policja zawróciła ze spaceru z dzi
> ećmi
> 2. W sieci jest glośny film z interwencji policji wobec ojca z trójką dzieci pr
> zebywających na zamknietym terenie przy ich bloku
Kurczę, Nie wiem kto do kogo pisze bo mi drzewko szwankuje. Mamy szkołę 200 m od domu (chodzi sama). Na placu zabaw jej nie widzę, bo jest za przedszkolem (ok 400 m). Pod blokiem też nie zawsze jest widoczna bo budują bazy lub w podchody się bawią. Poza teren to wyjście do "miasta", na rynek, itp
> co ty robisz syknęła ?nie wtrącaj się?.
> W końcu po chwili dziecko wyszło na dwór i siedziało na ławce przed blokiem. Wi
> działam z okna.
I ty, dorosła osoba, zostawiłaś dziecko samo? I patrzyłaś na niego przez okno? Zamiast do niego pójść?
Serio?
Mid.week - widzę, że pijesz do mojego basenu. Basen mam miejski. A mieszkam w bloku. Bez ogródka.
Rozrywka ogólnodostępna.
Dla mnie Hedna kłamie. Właśnie dlatego, że mam chore dziecko i wiem jak to wygląda.
Na szybko robiła dziecku bezsensowne badania. Potem okazuje się, że następna wizyta w marcu
śmierdzi tak, ze musi być wietrzony
cały blok ( niesie sie z naszego 3go pietra ) ... Podloga jest ŻÒLTO karmelowa, okropnie
idealna, ciepła. Z podłogi naszego życia zrobiła sie najbardziej niechciana przez nas.
Jutro rano będziemy dzwonić do szefa ekipy ale już chce mi sie wyc .... Do tego
> ł.
>
Tylko jest jakby mały problem.
Ty masz gdzie uprawiać sałatę, rzodkiew i truskawki?.
Mieszkając w bloku niekoniecznie.
aplikacji (Referendariat). Okres referendariatu trwa dwa lata i obowiązkowo odbywa się w czterech blokach obligatoryjnych (Stationen) oraz instytucjach dowolnie wybranych przez aplikanta (tzw. Wahlstation). Bloki te poprzedzone
18 Wybrane zagadnienia wymiaru sprawiedliwości i statusu sędziów w Niemczech
są
kisielu. ;/
20. Jaki jest twój ulubiony batonik? Kit Kat karmelowy.
21. Jakiego batonika nie lubisz? -
22. Jakie jest twoje ulubione ciasto? Mazurek karmelowo-czekoladowy.
23. Jakiego ciasta nie lubisz? Sernika z galaretką. ;/
24. Jaki jest twój ulubiony owoc? Truskawka.
25. Jakiego owocu nie
SERNIK Z DYNIĄ
10 krakersów graham
1/4 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki niesolonego masła, roztopionego
1/2 łyżeczki czystego ekstraktu waniliowego
Na Sernik:
3 (8 uncji) bloki sera śmietankowego , zmiękczone
1 (14 uncji) puszka dulce de leche lub słodzonego skondensowanego mleka
1 szklanka
SERNIK Z DYNIĄ
10 krakersów graham
1/4 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki niesolonego masła, roztopionego
1/2 łyżeczki czystego ekstraktu waniliowego
Na Sernik:
3 (8 uncji) bloki sera śmietankowego , zmiękczone
1 (14 uncji) puszka dulce de leche lub słodzonego skondensowanego mleka
1 szklanka
SERNIK Z DYNIĄ
10 krakersów graham
1/4 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki niesolonego masła, roztopionego
1/2 łyżeczki czystego ekstraktu waniliowego
Na Sernik:
3 (8 uncji) bloki sera śmietankowego , zmiękczone
1 (14 uncji) puszka dulce de leche lub słodzonego skondensowanego mleka
1 szklanka
SERNIK Z DYNIĄ
10 krakersów graham
1/4 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki niesolonego masła, roztopionego
1/2 łyżeczki czystego ekstraktu waniliowego
Na Sernik:
3 (8 uncji) bloki sera śmietankowego , zmiękczone
1 (14 uncji) puszka dulce de leche lub słodzonego skondensowanego mleka
1 szklanka
SERNIK Z DYNIĄ
10 krakersów graham
1/4 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki niesolonego masła, roztopionego
1/2 łyżeczki czystego ekstraktu waniliowego
Na Sernik:
3 (8 uncji) bloki sera śmietankowego , zmiękczone
1 (14 uncji) puszka dulce de leche lub słodzonego skondensowanego mleka
1 szklanka