boskie - podane na pięknych talerzach, kolorowych
obrusach, w ciekawych aranżacjach.
Przepisy: pascha, bliny, terrina z sandacza, ciastka z szafranem, chleb
wielkanocny.
Niektóre z proponowanych dekoracji są bajońsko drogie, ale przecież nie
chodzi o to, żeby biec po obrus za 560 zł. Chodzi o
zbierały się duże grupy mężczyzn i stawały
naprzeciw siebie.Potem prali się do upadu.Krew się lała i zęby fruwały.Potem
razem pili wódkę zagryzając koniecznie blinami.Miało to zapewne rozładować
agresję przed "proshchalnym voskriesjenem" kiedy wszyscy wszystkich
przepraszają i po którym nie wolno
Smażone na tłuszczu pączki, słodkie racuchy, chrust, bliny i pampuchy...
tłusty czwartek to chyba najsmaczniejszy i najbardziej kaloryczny zwyczaj
obchodzony co roku w Polsce.
Jak głosi staropolskie porzekadło:
"Powiedział Bartek,
że dziś tłusty czwartek
A Bartkowa uwierzyła
siebie.
Wielkanoc byla horrorem.....dziadek w Wielki Czwartek umieral ale lekarzom
udalo sie go uratowac...
5marca dziadek mial operacje usuniecia guza odbytnicy i wyprowadzenia
stomii.Niestety po operacji nie ruszyly jelita i tydzien pozniej kolejna
operacja i znowu nic....rozpoczela sie
?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=18649515&v=2&s=0
I mamy odpowiedzi w stylu:
******
Proponuję:
zypę rybną - ucha (można też zrobić rybną wersję soljanki)
pielmieni (pierożki) z jakimś niemięsnym nadzieniem (rybnym, grzybowym)
bliny z mąki gryczanej z kwaśną śmietaną (przydałby się też kawior, ale nie
obowiązkowo)
kurnik - rosyjski
wszystko to dopełniało objadanie się blinami (naleśnikami) z kawiorem i innymi dodatkami oraz tzw. „oładami”, czyli placuszkami. Do rodzin nowożeńców przychodziła matka żony, żeby nauczyć córkę przygotowania blinów. Brak szacunku do teściowej ze strony zięcia stanowił obrazę dla niej i był
a nacjonalistą nazwać go było nie sposób.Myślę
więc że więcej swobody nam wszystkim by się przydało a będzie lepiej.Nikogo ani
niczego nie miałem zamiaru obrażać, przesłaniem moim była tylko intensyfikacja
dyskusji wszelikich...... Pewnie, mogę założyć wątek A JAKIE BLINY NA ŚWIĘTA
ZJEMY? tylko