Chciałbym poinformować ,że na Lisińcu znajduje się Barszcz Sosnowskiego mi. na Wyszyńskiego,Wręczyckiej,Muszyńskiej,Pienińskiej i w parku Lisiniecki oraz w okolicach ulicy Lwowskiej.
Proszę o podawanie miejsc gdzie znajduje się ta trująca i szkodliwa dla ludzi (szczególnie dla dzieci
Gość: anthonyb 20.01.12, 10:28
janku barszcz ukrainski robilo sie w moim domu. Taki jak opisujesz.
Babcia smazyla tez placuszki na kwasnym mleku i sodce. Z jablkami lub bez, ale nie wiem czy to specjal ze wschodu?
Cos w tym jest, moja babcia z Wilna tez robila takie placuszki ( bez sody
krakowska z 1978 tylko pamietam, lepienie uszek wycinanych radelkiem i barszcz
potem juz wiele lat byly kleczwskie, wielkopolskie - na obiad obowiazkwo sledzie w smietanie i ziemniaki w mundurkach
na kolacje: mielone z ryb i ryby slodkowodne, lacznie z takimi
(kwestia smaku) robi sie bardziej "bordo"; barszcz wigilijny oczywiscie jest bezmięsny i w nim niekiedy nawet 1/3 docelowej objętości stanowi zakwas ,druga tercja to wywar z grzybów a trzecia w niektórych domach to wywar z gotowania szynki surowej wędzonej; taki byl lwowski barszcz wigilijny mojej mamy ;-)
ydowsku
- czerwona kapusta z biala fasolka
Kapusta jest u mnie nieodzowna, przepis na karpia zabrala ze soba do grobu Babcia
Wigilia lwowska
- barszcz czerwony zakwas na wywarze jarzynowym, z uszkami
- kompot z suszonych sliw
- kutia
- karp smazony
- karp w galarecie
- śledzie rozmaite
Ciekawy przepis na ciasto,wyprobuje w sobote. Dodam jeszcze ze kwasna smietana sie nie warzy.Mieszkam we francji,kupuje tutaj taka 30procentowa,dodaje do sosow i goracych zup(np.barszcz) i nigdy mi sie "twarog" nie zrobil. Wiec sprobuje z kwasna smietana zrobic ten krem.
Próbuje sie wczytywać w tę Ukraińską Kuchnię" - oni jeszcze wyróżnia-
ją barszcz lwowski, połtawski, huculski, górnodnieprzański i jakiś
"sewyj" ... poza tym zrozumiałem ze bardzo wiele zalezy od rodzaju
bulionu miesnego jako podkład do barszczu a poza tym piszą też o
pieczeniu czy
plus przyprawy i już... a zakwaszam do smaku barszcz już na talerzu bo zakwasu nie wolno gotować bo się "zburdzi" (to takie regionalne słowo lwowskie); do popijania natomiast robię sobie czysty barszcz z kartonu Krakusa (ale wstyd!!!) i tego też nie gotuję tylko mocno podgrzewam i zakwaszam już w
Wielka szkoda, że nie przybywa lokali z polską kuchnią. Kiedy mam ochotę na
barszcz, pierogi etc. musiałabym albo iść do Lwowskiej, albo do Gospody
Wrocławskiej, albo ..... d Misia. Pomijając w tym momencie Kurną Chat, bo do
rewelacji nie należy.
Dlaczego restauracje z kuchnią polską, typu
, nasz lwowski i tarnopolski, czernichowski, żytomierski itd. itd... W większości są one na mięsie; ja robie połtawski ale na żeberkach wędzonych i bez pasty pomidorowej a ziemniaki skrojone w kostke gotuje osobno i dodaje pod koniec gotowania do barszczu; już na talerzu dodaje smietanę i trochę mojego
Ten moj barszcz na buraczanym bulionie ma jeszcze te zalete ze mozna go uzyc do sprządzenia czystego barszczu wigilijnego do uszek, po prostu do tego bulionu trzeba juz tylko dodac bulion grzybowy, mozna po lwowsku dodac jeszcze smak z gotowania szynki wędzonej no i po zdjęciu z ognia dodac zakwas
Moja klasyka to barszcz na wywarze warzywno-grzybowym (przepis po pradziadku kucharzu) i smażone pierożki grzybowe, którymi się ten barszcz zagryza. Ponieważ jest to rzadka opcja (wileńska, a w Polsce tam, gdzie się jada kresowo, dominuje wersja lwowska - barszcz na zakwasie z uszkami), więc wozimy
Chyba jako jedyny tutaj jadam gołąbki "na sucho" - bez zadnego sosu -
poprostu odgrzewane na patelni na smalcu ze skwareczkami do
zrumienienia boków gołąbków i popijam czystym czerwonym goracym
barszczem z zakwasem buraczanym dodanym do smaku juz po zagrzaniu
barszczu; tak sie nauczyłem w
qubraq napisał:
> Póki mieszkałem z rodzicani to u nas zawsze było po lwowsku: goracy czerwony cz
> ysty barszcz (doprawiany tzw. "smakiem z grzybów" i "smakiem z gotowania szynki
> " i zakwaszany po zdjęciu z ognia zakwasem buraczanym) i maleńkimi uszkami z fa
> rszem z
A ja byłam w 2004 i do tej pory miło wspominam barszcz ukraiński, warenyki i na
koniec piwko podane przez bardzo miłą kelnerkę w jednej z lwowskich knajp.
Przypomnij sobie jak wyglądała POLSKA w 1992, chyba nie wiele lepije?
piernik apolki i lwowski juz dojrzewaja. Barszcz zakiszony i wstawiony do
lodowki. Pierogi z kapusta i grzybami zamrozone. Jutro zmieniam holenderskie
matjasy na polskie sledzie. I wyprobowuje przepis na strucle zydowska z makiem,
jablkiem i orzechami. Jesli wyjdzie bedzie czescia wigilii
ki grochowskiej, reduty ordona, najświętszej panieneczki, czestochowskiej odsieczy, lwowskich dziecui, serca wiedenskiego, pokonania bolszewików w 1920, cudu tu i cudów tam, cierpień narodu, polskiej wódki oraz barszczu i schabowego z kapustą, a i pierogów też!!!
czyż nie jest to zaprawdę polska
Juz zakisilem buraki na świateczny barszcz i zamroziłem pyszna
kapuste z grzybami wigilijną; muzze sie rozejrzeć za milosiernymi
kobietami ktore zechcą mi ulepic pierozki i uszka wigilijno-
świateczne bo alternatywą bedzie udowowdnienie sobie samemu ze wcale
takim strasznym leniem nie jestem
Kapusta z grzybami
karp smazony na maśle
inne ryby smazone, w occie i w galarecie
śledzie na różne sposoby
barszcz z uszkami
kluski z makiem
makówki
kompot z suszu
kutia
Skład jest taki mniej więcej śląsko-lwowsko-ogólnopolski, bośmy
rodzinne mieszańce. Szczerze mówiąc poza karpiem i
kk345 napisała:
> Wigilia będzie jednoosobowa?
Jak wroce wieczorem z wigilii u dzieci to sobie robie moją wlasną - po lwowsku - z barszczem czerwonym z uszkami z grzybow leśnych pierogami z ziemniakami i serem i drugie - z kapusta i grzybami, kapustą postną z grzybami, gołąbkami z ryżem
Szczerze polecam Ci Kamandę Lwowską. Niech utyskiwacze piszą, że reklama, bo jak mam Ci coś polecić nie pisząc nazwy. Klimat i wystrój biesiadny, ilość jedzenia ogromna, wspaniale, kresowe dania. Polecam np pierogi z kaczką... no i oczywiście barszcz ukraiński. Wybieram się do Kamandy na Sylwestra
Mieszanie. Większość - barszcz, pierożki grzybowe smażone (wileńska tradycja,
zamiast lwowskich uszek), tort, kruche ciastka, ryba, sałatka, śledź -
własnoręczne. Kisiel żurawinowy z półproduktu czyli soku żurawinowego, babeczki
z gotowej mieszanki do pieczenia, surówka do ryby kupna ze słoika
Wszystko ładnie i pięknie,ale czy ktoś pomyślał tak przy okazji o
tym aby wyciąć BARSZCZ SOSNOWSKIEGO którego jest tam pełno .Otacza
cały Bałtyk i Adriatyk, a w szczególności droge prowadzącą od
Lisińca ,od ulicy Lwowskiej.Roślina ta jest bardzo
niebezpieczna ,wiem co mówie bo moja córka 2
Kuchnia ukrainska jest dość ciekawa; do 1945 roku mieszkalismy na polskiej Ukrainie - we Lwowie - i mimo bliskosci domów ukraińskich to jakos nie pamietam specjałów ukraińskich, mielismy swoje -typowo lwowskie przysmaki; mam ukraińską książkę kucharską pt: "Ukraińska kuchnia" Heleny Szadury i
Stołuję się od miesiąca w DW Kaliszanka w Świnoujściu / powodem był
remont mieszkania/ i też mam super kuchnię domową.
Obiady /zupa, drugie danie i kompot/ za 13.00 zł.
W tym czasie obiady to: zupy- rosół, grochowa, kalafiorowa,
jarzynowa, barszcz biały i ukraiński; drugie danie: schabowy
cierpie tych takich typowych kwasnych śledzi ale wziąłem jedno uszko do ust i omal nie dostalem torsji ;-( Jakos sie opanowalem i udalem ze sie zakrztusilem ale juz więcej tego barszczu nie jadlem;
Póki mieszkałem z rodzicani to u nas zawsze było po lwowsku: goracy czerwony czysty barszcz (doprawiany
, mniej rozpowszechniona, a barszcz z uszkami i pierogi z kapustą i grzybami to tradycja lwowska, więc naturalnie na Dolnym Śląsku dośćc rozpowszechniona.
U babci od mamy był Śląsk i zupa rybna oraz zupa grzybowa z pieczonymi płatkami makaronowymi.
Więc od zawsze wiedziałam, że nie ma jednej czysto
fenikss.2972 napisał:
> a widzisz, a że ja mieszkaniec dalekiego wschodu, zakorzeniony w ziemiach około
> lwowskich, zarówno barszczyk ukraiński, jak i ruskie pierogi, tudzież wiele inn
> ych wschodnich specjałów jestem wyznawcą :D
Tylko uprzedzenie mam do barszczu
najuczciwszy ksiądz jakiego znam.
Naogoł nie cierpię czarnych ale
szanuję ludzi uczciwych.
a czy ktoś jeszcze pamieta,jak dzieci
polskie zostały wyrznięte przez ukraincow
we Lwowie.Jest 2/3 cmentarza łyczakowskiego,
Ten cmentarz nazywa się CMENTARZ ORLĄT LWOWSKICH
To było tuż po pierwszej
Szut, kiedyś na Szewskiej była knajpka w której można było, wracając z
Morskiego Oka, zjeść pyszne pierożki lwowskie z serem i ziemniakami jakoż i z
kapustą i grzybami - oczywiście suszonymi i to wszystko popić cudownie
pachnącym czystym winnym czerwonym mocnym barszczem, po którym aż pot
ba_nita napisał:
> -koniecznie w sosie, a grzybowy...Ty wiesz.
Ale wiesz - ja zawsze robie goląbki z ryzem i jem je na sucho po lwowsku,
odsmazane jak kartofle na masle na malym ogniu na drugi dzień, są pyszne
popijane czystym goracym czerwonym barszczem winnym! Gopłąbki a raczej
Errata: takie obrusy, naturalnie. Ale wrócę do potraw:
'Wśród zup na stole dominuje barszcz z uszkami (wileńskie, lwowskie,
wołyńskie), barszcz z ziemniakami (np. Mazowsze, Kurpie), zupa grzybowa
(Podlasie?), zupa z suszonych owoców z makaronem (???), żur z ziemniakami i
zupa rybna. A dalej
Watek pewnie coroczny.Jestem ciekaw Waszych tradycji wigilijnych.U mnie w
domu rodzinnym pomieszały się tradycje - lwowska,tarnowska i beskidzka,prawie
łemkowska.Czytałem u Bartka Wadasa,to skonstatowałem,że tak właśnie
jest.Święta Bożego Narodzenia od strony kulinarnej to były wtedy dla mnie
qubraq napisał:
> ...a wiesz, że myśmy nigdy nie jedli gołąbków z sosem, po prostu odgrzewalo się je na patelni na smalcu lub na maśle do zrumienienia i takie podawalo na talerzu; często sie je popijalo czystym czerwonym goracym barszczem; ja do dzisiaj tak własnie je jadam
odgrzewaj na malenkim
ogniu na patelni na smalczyku z cebulka i do jedzenia posyp moze tartym
kminkiem i rozmarynem - sama zobaczysz ze jedza sie same co najwyzej - tak jak
ja - popijaj je czystym czerwonym goracym barszczem winnym!
Stara lwowska szkoła!
Andrzej
Milo mi, Gall, dzieki za tak sympatyczne slowa
pod moim adresem,
Spaceruje i objadam sie pierogami, barszczem
niemal "na zapas" :))), tzn. zapasy juz zrobilam,
czas wracac do domu, tam mi nic tak nie smakuje, wiec
nie ma problemu z dieta, a tutaj - o zgrozo!
Bylam w restauracji Lwowskiej i
babcia kocha dziadka to gotuje na modle lwowska. Stad mamy dwa
czerwone barszcze swiateczne - postny z uszkami w Wigilie i zabielany z kielbasa
i jajkiem na Wielkanoc. Stad jedzenie plackow ziemniaczanych na ostro, a nie z
cukrem. No i absolutna milosc do pierogow, szczegolnie ruskich. :)
Busia miłaja, co chcialas napisac? ... :-) Domyslalm sie że Ci tekst uciekl ... Kuchnia ukrainska jest dość ciekawa, do 1945 roku mieszkalismy na Ukrainie - we Lwowie - i mimo bliskosci domów ukraińskich to jakos nie pamietam specjałów ukraińskich, mielismy swoje - typowo lwowskie przysmaki; mam
Zaczęłam teraz czytać wątek i po doczytaniu miałam napisać, że u moich Teściów je się kompot z suszu jako zupę, chłodną, z fasolą Jaś, a Ty napisałaś o tym. Tak, to jest hardkor dla mnie, zresztą tak jak kutia, też jedzona u nich:). Obydwa dania ukraińskie (lwowskie). Pierogi za to są pyszne, bo
" Azjatyckiej żywności" i potem podsmażam na patelni na maśle. Posypane
mieszaniną utartego kminku i gałki muszkatołowej i popijane gorącym czerwonym
czystym winnym barszczem są wyśmienite! Ale mimo wszystko wolę w tej roli nasze
lwowskie gołąbeczki z ryżem i mięsem.
Andrzej
, cieńszym
ciastem no i tą obecnościa cebulki zezłoconej na maśle. Sam je robię od lat i
jest to pyszne żarcie! Czasem koncertu pierpżkowego były w mojej lwowskiej
rodzinie Święta Bożego Narodzenia a szczególnie Wilia spożywana w wigilię
Bozego Narodzenia. Były wtedy i uszka z grzybami w barszczu
buraki nie wypływaja i pleśń też sie nie pojawia, może dlatego ze zalewm je jeszcze ciepłą przegotowaną lekko osoloną (płaska łyzka na litr wody) wodą ale buraki wsypuje tylko do 3/4 wysokosci wielkiego słoja a zalewam prawie do samej góry słoja;
>
> Ja z takiego zakwasu robię barszcz
W moim domu rodzinnym silne wplywy lwowskie (rodzice Mamy), czyli na stole
wigilijnym:
- barszcz z uszkami grzybowymi (i dodatkowo fasola jaś - dla tych, co nie
przepadaja za uszkami)
- ryba smazona - kiedys karp, dzis inne (co roku zmiana, czasem te pieczona)
- kapusta z grzybami i zoltym
smazony w jajku i mace, kluski z makiem, pierogi z
grzybami i kapusta - nao za tym to akurat zupelnie nie przepadam
Tesciowa - karp w galarecie, barszcz czerwony na wywarze, gołabki ze smietaną -
kuchnia lwowska
A ja dodaje rozmaite odmiany sledzików, wyszperane przepisy na rybki - ale
musi byc 12
W moim domu rodzinnym mieszały się radycje lwowskie, wileńskie i
podhalańskie.Z dzieciństwa jeszcze pamiętam kutię, potem coraz to
odpadały potrawy czasochłonne albo mniej smaczne.U mnie w domu
zostały tylko:
ryba smażona (karpia nikt nie lubi)
pierogi rózne, z kapustą słodką, kiszoną i
Moja babcia z Wilna robiła jedynie sluszna i najlepsza kutię na świecie - półpłynna, z orzechami włoskimi a babcia pol z wschodnio - polnocnej Polski a pół z kresowej Ukrainy nigdy o czymś takim nie słyszała, także z tymi "lwowskimi" potrawami to bez przesady ...
Moja mama robiła klasycznie, jak na
, rodzina mamy
pochodzi z
> Galicji, a ze babcia kocha dziadka to gotuje na modle lwowska.
Stad mamy dwa
> czerwone barszcze swiateczne - postny z uszkami w Wigilie i
zabielany z kielbas
> a
> i jajkiem na Wielkanoc. Stad jedzenie plackow ziemniaczanych na
ostro, a nie z
qubraq napisał:
ale poniewaz jestem lwowiakiem wiec na "Wilię" chciałbym m
> ieć barszcz z uszkami z grzybow lesnych, dwa lub trzy gatunki pierożków i gołąb
> ek z ryżem i grzybami, no i kutie a tego nie uswiadcze u dzieci - typowych wars
> zawiaków; zimnych ryb typu śledź czy
kutia.
Zrezygnowalismy z lwowskiej tradycji golabkow, zanika jasiek z maslem, sledziami wszelakimi objadami sie przed Wigilia.
Mala nastawila wczoraj zakwas na barszczyk, piernik lezakuje, pierniczki w czesci upieczone, M wedzi....
Ale o bialym barszczu czy tez zurze z uszkami to nie slyszalam
jadwiszka napisała:
> u nas nie ma tradycji z gołabkami w Wigilię. co jest w farszu?
to samo co w zwykłych ale zamiast mięsa są grzyby leśne z wywaru podsmazane na masle z cebulką - takie jak do uszek do barszczu przez co gołąbki są bardzo ciemne ale zarazem bardzo smaczne
Nie narobię, oj nie; Wigilia u mlodszych dzieci, sniadanie swiateczne z obiadem u starszych dzieci, obiad drugiego dnia świąt u mojej siostry wiec praktycznie nic nie musze robić ale poniewaz jestem lwowiakiem wiec na "Wilię" chciałbym mieć barszcz z uszkami z grzybow lesnych, dwa lub trzy gatunki
bulionem,barszczem,grzybową,wytrawnym winem. Poza tym mogą
poleżeć,chociaż nie sądzę,by długo leżały.Lepsze od krakersów,chipsów, frytek itp.
Jeśli ten przepis jest w portalu opolskim to absolutnie mnie przekonuje,że to
może być ten przepis lwowski. W Opolu po wojnie pozostała garstka
; Borowików mi żal wiec je raczej suszę ale sosy robie głównie z koźlaków brązowych i czerwonych czyli osakow, maślaków podgrzybkow i na jesieni z opieńkow;
w kwestii gołąbkow to od dziecka byłem karmiony naszymi lwowskimi gołąbkami z ryąem i mięsem ale nigdy w sosie; dopiero w Polsce centralnej zobaczyłem
Polski.
7) Wycieczka z Kamieńca do Chocimia to jest to, co tygrysy lubią najbardziej.
W barze przy zamku w Chocimiu nie polecamy mamałygi z grzybami i barszczu
ukraińskiego, za to rosół z uszkami...
8) Autobus powrotny z Kamieńca do Lwowa odchodzi o 9:40, jedzie trochę ponad 7
godzin.
Mam
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziekuje za przepisy;
Na knysze mam wiele ale chcialem zobaczyc przepisy rosyjskie;
Ja na Wigilię robie typowe lwowskie pierozki z cienkiego ciasta z
farszem z ziemniakow i sera z cebulka przesmazona na masle i je
gotuje i podaje z maslem - tak jak mnie mama
Lucyna Ćwierczakiewiczowa w slynnych "365 obiadach" (ja mam akurat wydanie z
1905 r, lwowskie) wydaje takie dyspozycje na Wigilie Bozego Narodzenia:
(potrawy do wyboru)
a) Sago na winie.
Barszcz czysty z uszkami z grzybow.
Zupa migdalowa lub zupa grzybowa.
b) Paszteciki z ryb we
Salatka, makowiec zawijany (podstawa!) ciasta, wedliny, pasztety, indyk
pieczony, alkohol; to wszystko jest w pierwszy dzien swiat, ale wigilia jest
postna. Dwanascie potraw, bo tylu apostolow - taka byla zawsze wigilia u mojej
Babci w centralnej Polsce. Nazwe "makowki" zastapilem lwowska
okolicznych gminach (wyjąwszy
te, będące bazą barszczu). Prawdziwymi kmiotami są niedouczeni
inżynierowie-drogowcy bez wyobraźni i światowego oblatania, którzy
serwują nam takie knoty jak przy "Dabrówce", "FP", czy też na
skrzyżowaniach Podgórna - Lwowska, przy pływalni na Wyspiańskiego
itd. A
nadziewanymi suszonymi grzybkami (przez dziesiatki lat byly one zbierane przez
mojego Dziadka) - UWIELBIAM
- zupa grzybowa z łazankami
- barszcz biały, postny z grzybami
- kompot z suszonych sliwek - UWIELBIAM
- kutia - UWIELBIAM ("przeszła" od lwowskich tesciów, przejęła cała moja
rodzina)
- śledzie
od kwaszenia.
> Ogórki z octem to oczywiście konserwowe były :)
Kiszenia buraków nauczyłem sie ponad 70 lat temu -.jeszcze w naszym "lwowskim" domu dziecka, na Pomorzu; ja kisze bardzo prosto: wybieram na targu lub w sklepie ciemne buraki, myje je, obieram i kroję na drobne ćwierć plasterki
warcholski napisał:
> Cennik Szwajcarskiego non-profit fastfood'a:
>
> * naleśniki - 2,75 zł
>
> * zupa pomidorowa z makaronem - 1,10 zł
>
> * pierogi ruskie - 3,20 zł
>
> * barszcz czerwony - 1,40 zł
>
> * kasza gryczana ze słoniną
kresach jedzą też Polecane przepisy: Ruskie Pierogi, Litewska Zupa rybna, Barszcz po ukraińsku, Kotleciki Lwowskie, Litewskie Śledziki, Barszcz Lwowski, Pomidory po litewsku nie ma wątpliwość, że chołodziec litewski to nie to samo co chołodziec ukraiński, skoro każda potrawa zachowała człon nazwy
Qubraqu :)
Gdybys tych orzechów nie tarł tylko jednak siekał - byłaby to kutia identyczna z lwowska kutia mojej lwowskiej Tesciowej :)
No i tak samo - nie ma to jak wystawic ja na mroz!
Do mojego domu kutia dotarła wlasnie z rodziny Tesciow i natychmaist moja cala rodzina wpadla zachwyt i juz
w zakresie kulinariów; barszcz, bigos, żurek, sękacz, oscypek,placek
kasza, kotlet schabowy
w zakresie kultury muzyka (utwory Chopina,Moniuszki)
w zakresie nauki Kopernik, Skłodowska Curie, lwowska szkoła matematyczna, prof Religa z przeszczepami i
w wymiarze społecznym idea solidarności
sa od Latschen czyli wlasnie klapek, kapci.
Tytka od Tüte (ü w wymowie dla nas jest blizsze i/y niz u) - torebka.
Pupka od Puppe - lalka.
Mnie bardziej fascynuje skad sie wziely moje ulubione chabazie, farfocle
(farfocle z barszczu... pycha!) czy kalapuckac, ktore popularne sa w gwarze
lwowskiej.
zdolnosci. Podobno kopytka (czyli
kluski ziemniaczane) mojego wyrobu nie maja sobie równych! Ostatnio w czasie
Wigilii zebrałem też moc komplementów (było u nas 18 osób) za uszka w barszczu -
panie się dopytywały, jak to robie, że ciasto jest tak delokatne.
Żarty na bok - chyba miałes na mysłi, że to
smacznie przygotować dadzą się zjeść
nawet miłośnikowi kuchni lwowskiej. U nas uszka (zawsze z grzybów suszonych)
jadało się nie tylko na Wilię ale i przy innych okazjach. Przypomniałem sobie
jeszcze uszka z kapustą ostro przyprawioną i chyba również z jakimś mięsem ale
te jadło się solo bez
, ale nie o tym watek :)
Tak wiec >nasz lwowski< barszcz ukrainski (swoja drog, tak nie okreslany, podobniez jak pierogi ruskie, tam nigdy ruskimi nie byly, byly poprostu pierogami z serem. Co po naszym z mezem poznaniu sie wprowadzalo lekkie zawirowania, bo ja z domu gdzie pierogi z serem, to
etykietek i butelek to
chyba zatrudniaja najlepszych plastykow.
O zaletach owocu pracy ukrainskich piwowarow pisac nie trzeba.
Lwowski browar wypuscil nowosc - Lwiwskie specjal 1745 - rewelacja.
czernihowskie biale natomiast to cos w stylu paulainera. Generalnie znow
wiekszy dwukrotnie wybor, niz
zanieczyszczoną spalinami. Jednak wkraczajac na dzielnice kamieniczek z
obłupanym tynkiem da się odczuć ducha czasu.. Autobus wysadza ludzi, obok
Opery Lwowskiej, do której na pewno warto sie wybrac.
(Uważajmy na rozszalałych kierowców - taki typ jazdy we Lwowie to
normalność
; tego czodnku
jest tam 6-8 zabkow ale zorientuj sie czy dziecko lubi czosnek - ja wychowany
na kuchni lwowskiej zawsze lubilem czosnek, kminek i rozmaryn. Moja młodsza
synowa wręcz nie lubi czosnku w żadnym jedzeniu. Po 4 dobach zlewam piękny
przwie czarny zakwas i ponownie nalewam te same
tradycji i komu wolno o tym decydować?
w zakresie kulinariów; barszcz, bigos, żurek, sękacz, oscypek,placek
kasza, kotlet schabowy
w zakresie kultury muzyka (utwory Chopina,Moniuszki)
w zakresie nauki Kopernik, Skłodowska Curie, lwowska szkoła matematyczna, prof Religa z przeszczepami i
w
Jak będziesz we Lwowie to koniecznie udaj się na Cmentarz Orląt. Wymowa tego
miejsca wbija w ziemię. Oprócz wielu innych zabytków i urokliwych miejsc to
zrobiło na mnie największe wrażenie... Należy dodać jeszcze katedrę lwowską
wraz z kaplicą Boimów. Chyba poza katedrą na Wawelu nie ma
dziw bierze, że konie zaprzężone do
nowojorskich powozów rodem z Central Parku nie zaczepiają turystów.
Na Kanoniczej spokój i świetna ukraińska knajpa z barszczem i
lwowskim piwem i kamienica na sprzedaż. Ceny jak ceny, na Szpitalnej
za 47 m2 banner woła 650 000. Na Brackiej jak nie pada to
, inne ciemne; „...otworzyły się podwoje i poszli wszyscy do
obiadu. Stały tam na stole na przemian zupa migdałowa i barszcz z uszkami.
Nastąpiły po nich w zwykłym porządku szczupak z szafranem, ryż z podróbkami,
kapusta z linem, ryby po lwowsku, placuszki z makiem, karp z miodownikiem
rozebrali tor przed podminowanym mostem. Dwa grzyby w barszcz w tvm wypadku więcej zaszkodziły kucharzowi, niż tym, dla kogo barszcz był przyrządzany). Niebawem zostaje naprawiony tor ? znów świat przed nami otworem. Huczy lokomotywa. Ludzie biegną do wagonów.Hej! ? naprzód! Wstaje dzień tak piękny, jakiego
kierownika katedry na UW (M.Łętowski). Traktował nas serdecznie, w mieszkaniu przy placu Trzech Krzyży częstował barszczem zakwaszanym porzeczkami. Unikał tematów politycznych, ale pamiętam jak np. odsłaniał nam kulisy grudnia 1970 roku (B. Wołoszański). To na seminariach Ehrlicha, Jarek zaczął formować
go w specyficznym dla niego momencie, w 1968 roku. Był to
marksista, polski Żyd, który w wyniku represji utracił stanowisko redaktora
naczelnego "Państwa i Prawa" i kierownika katedry na UW (M.Łętowski). Traktował
nas serdecznie, w mieszkaniu przy placu Trzech Krzyży częstował barszczem
kacap_z_moskwy napisał:
> Jest mi bardzo wstyd, ale do niedawna nawet nie znalem ze kutia to kutia.
> Mama gotowala, ja jadlem i myslalem ze to jakes danie tam... Takie moje
> zacofanie :(
E-tam, zadne zacofanie, nie zapamietałeś po prostu; w mojej lwowskiej rodzinie
, małe kawałki kurczaka ("kurka"), ryby, pieczone jabłka, ... z zup to barszcz ukraiński i bardzo smaczny krupnik. Jedzenie monotonne i już po tygodniu bardzo chciało się zjeść normalnego schabowca. No ale może tak potrzeba ? Nieliczni pacjenci pili dużo "innych wód", co zdarzało mi się zaobserwować po
pracy ukrainskich piwowarow pisac nie trzeba.
> Lwowski browar wypuscil nowosc - Lwiwskie specjal 1745 - rewelacja.
> czernihowskie biale natomiast to cos w stylu paulainera. Generalnie znow
> wiekszy dwukrotnie wybor, niz przed rokiem.
>
> W restauracji, moze nie tej najdrozszej
miejscowości,
które Ci podałem znajdziesz na stronach PKP.
Co do warunków kwater, różnie bywa, jak mówię Marriotta się nie spodziewaj ani
też standardu
oferowanego w katalogach choćby z ofert z Chorwacji, niemniej warunki są lepsze
od lwowskich, a te
do których teraz będę miał dostęp to jak na
barszcz_czerwony napisał:
) Jag har kollat länken (dock inte kollat av efteråt ;)
) Va' e' de' om egentligen???
....................................................E det ar inte sa viktigt ;)
) PS.Halsningar (i Tuborg) osså ;)
1517
Mikołaj i Feliks Zamoyscy nabyli od
Bardzo powierzchowna i w wielu miejscach bledna analiza.
Zarobki 80 euro miesiecznie - tak, ale te najnizsze; tyle zarabia
poczatkujacy nauczyciel. 250-300$ to duzo dla Lwowa? Nie sadze, bo
tyle wynosi srednia zarobkow w obwodzie lwowskim (w samym Lwowie jest
z pewnoscia sporo wyzsza
żyje, jeden w Antwerpii, drugi w Izraelu”.
Jako poeta debiutował przed wojną we lwowskich "Sygnałach", po wojnie uprawiał poezję także po francusku. W 1955 r. paryski Instytut Literacki wydrukował jego poetycką prozę "Smagła swoboda" (nagroda "Kultury"). W 1980 r. napisał powieść "Rudolf