> Buraki na barszcz są surowe.
Moim zdaniem, z surowych buraków to można ugotować jarzynową z buraków. A barszcz (czerwony) gotuje się z kiszonych buraków. Barszcze są z fermentowanych składników.
Coś może być na rzeczy z tymi bakteriami. U ciebie klimat inny, to i bakterie inne, chyba ????. W każdym razie nie bez powodu różne fermentujące/dojrzewające produkty są typowe dla danego regionu.
Mnie się zakwas zawsze udaje. Raz tylko wyszedł niedobry, bo posłuchałam rady z przepisu i po
leda10 napisała:
> > Taaak, chciałbyś, a tymczasem szorujesz sanitariaty i pilnujesz barszczu,
Najbardziej mi się podoba to równoczesne szorowanie sanitariatów i gotowanie
barszczu.
A swoja drogą jak robisz barszcz????? Bo u mnie (to robota żony) w wielkim
dzbanie buraki z
SPOSÓB KWASZENIA BARSZCZU ŻYTNIEGO
Litr mąki razowej żytniej lub dwie grysu żytniego, zaparzyć kipiącą wodą na gęsto i postawić w ciepłem miejscu na 48 godzin. Gdy zacznie fermentować i ciasto rośnie do góry, zalać go zimną wodą i zostawić tak długo, aż się zupełnie sklaruje. Potem postawić w
SPOSÓB KWASZENIA BARSZCZU ŻYTNIEGO
Litr mąki razowej żytniej lub dwie grysu żytniego, zaparzyć kipiącą wodą na gęsto i postawić w ciepłem miejscu na 48 godzin. Gdy zacznie fermentować i ciasto rośnie do góry, zalać go zimną wodą i zostawić tak długo, aż się zupełnie sklaruje. Potem postawić w
SPOSÓB KWASZENIA BARSZCZU ŻYTNIEGO
Litr mąki razowej żytniej lub dwie grysu żytniego, zaparzyć kipiącą wodą na gęsto i postawić w ciepłem miejscu na 48 godzin. Gdy zacznie fermentować i ciasto rośnie do góry, zalać go zimną wodą i zostawić tak długo, aż się zupełnie sklaruje. Potem postawić w
SPOSÓB KWASZENIA BARSZCZU ŻYTNIEGO
Litr mąki razowej żytniej lub dwie grysu żytniego, zaparzyć kipiącą wodą na gęsto i postawić w ciepłem miejscu na 48 godzin. Gdy zacznie fermentować i ciasto rośnie do góry, zalać go zimną wodą i zostawić tak długo, aż się zupełnie sklaruje. Potem postawić w
SPOSÓB KWASZENIA BARSZCZU ŻYTNIEGO
Litr mąki razowej żytniej lub dwie grysu żytniego, zaparzyć kipiącą wodą na gęsto i postawić w ciepłem miejscu na 48 godzin. Gdy zacznie fermentować i ciasto rośnie do góry, zalać go zimną wodą i zostawić tak długo, aż się zupełnie sklaruje. Potem postawić w
fermentować i rosnąć, należy je zalać zimną
wodą i zostawić tak długo aż się wyklaruje, potem postawić w zimnie. Czerpać należy barszcz tylko z wierzchu, aby go nie zamącić. Do barszczu tego, w razie gdyby zabrakło barszczu buraczanego, można dodać przy gotowaniu kilka świeżych buraków, przez co nabiera
dzięki Rzymianko! :-)
zjadłam w niedzielę i wczoraj sporo tej szynki, i niestety fermentowała (twardy
wzdęty brzuch, ból z lewej strony)
jeszcze trochę spożyję do świątecznego barszczu i tym się pożegnam z tym
rodzajem mięsa
mam nadzieję, że wołowina i filet z kurczaka są w miarę ok?
fermentować i rosnąć, należy je zalać zimną
wodą i zostawić tak długo aż się wyklaruje, potem postawić w zimnie. Czerpać należy barszcz tylko z wierzchu, aby go nie zamącić. Do barszczu tego, w razie gdyby zabrakło barszczu buraczanego, można dodać przy gotowaniu kilka świeżych buraków, przez co nabiera
renepoznan napisał:
> A swoja drogą jak robisz barszcz????? Bo u mnie (to robota żony) w wielkim
> dzbanie buraki z razowcem fermentują A Ty jak robisz?????
Oczywiście, barszcz na domowym zakwasie, nastawionym, po 4-5 dniach zlanym do butli.
Później piekę buraki w piekarniku
chce się go mieć prędzej, wrzucić kawałek chleba. Stawia się w ciepłem miejscu, na przykład w kuchni, na przypiecku, a za cztery a najdalej sześć dni barszcz będzie dobry do użycia. Wtedy trzeba go zaraz wynieść do piwnicy, lub spiżarni żeby dalej nie fermentował i dłużej w zimie zachował swą świeżość
chce się go mieć prędzej, wrzucić kawałek chleba. Stawia się w ciepłem miejscu, na przykład w kuchni, na przypiecku, a za cztery a najdalej sześć dni barszcz będzie dobry do użycia. Wtedy trzeba go zaraz wynieść do piwnicy, lub spiżarni żeby dalej nie fermentował i dłużej w zimie zachował swą świeżość
chce się go mieć prędzej, wrzucić kawałek chleba. Stawia się w ciepłem miejscu, na przykład w kuchni, na przypiecku, a za cztery a najdalej sześć dni barszcz będzie dobry do użycia. Wtedy trzeba go zaraz wynieść do piwnicy, lub spiżarni żeby dalej nie fermentował i dłużej w zimie zachował swą świeżość
Fermentować się boją, to i powstają barszcze z octu, jogurty z pektyny i
twarożki na roślinnej podpuszce. W takich czasach domestosa przyszło nam żyć.
Co do smalcu, to pokazują go w polskiej kuchni na świecie jak jakiś niebywały
folkol, jakby sami zapomnieli, że zanim rozpanoszyły się roślinne
Tegoż autora: "Grenadierzy", "Francuzi", "Niecierpliwość", "Zwycięstwo",
"Sarabanda". Złośliwie wybrałem tytuły nieznajdywalne w wyszykiwarkach ;)
Rzeczona książka wydana w roku śmierci (zabójstwa) autora, sprawa dosyć głośna
w owym czasie.
Na obiad był dziś akurat barszcz. (...) Nie
Ja sie przyznam, że kiedyś też tak jak moja mama, babcia i wszystkie kobiety z
rodziny zakwaszałem barszcz z dodatkiem kromki chleba razowego tzw. bombowca
(komiśnego z wojskowej piekarni). Ale zawsze miałem piane na wierzchu,
pleśnialo mi to, fermentowało w słoiku no i nie było przyjemne w
niego robić zakwas na żury i białe barszcze, a co najważniejsze do pieczenia chleba. Aby chleb lepiej urósł, można dodać odrobinę drożdży.
www.chleb.info.pl/
Masz tutaj całą chlebową mądrość.
Moje piwo już zaczyna przestawać
Barszcz Bialy Polski
Podstawą tej wyśmienitej zupy jest zakwas. Najlepszy zrobiony własnoręcznie - nie jest to takie trudne. Ważnym składnikiem zakwasu jest mąka - musi to być mąka razowa, żytnia. Trudno ją kupić w sklepie - ale można ja kupić w każdej piekarni - wystarczy się tylko mocno
Jeśli chodzi o kompot z jabłek to lekarz powiedział mi tak:
jabłko + woda + kompot = kwas/wino- przecież to fermentuje w żołądku
czyli każda dziewczyna, która karmi piersią pijąc jednocześnie taki kompocik, daje swojemu dziecku winko, które ciężko się trawi:(
Z takich rzeczy, które mi jeszcze
- jemy coraz mniej i staramy się, żeby jedzenie było przyjemnością a nie udręką. Zabraniam kupować wędlin po 0,5kg, kilku rodzajów mięs, nie smażymy ryby w Wigilię, bo mamy 2 i zimne przekąski oraz barszcz w zupełności wystarczają. nie pieczemy już tyle ciast-zapychaczy (sernik i piernik plus ciasteczka
zakwasku z dna garnka, w którym kiszono barszcz. Dzieżkę z
rozczyną stawiano w ciepłym miejscu, na nalepie przy piecu. Rankiem następnego
dnia, gdy rozczyna była lekko spieniona, tzn., gdy już dobrze fermentowała,
dosypywano znacznie więcej mąki i mieszano. Tak przygotowane ciasto pozostawiano
na kilka
Z grzybami różnie bywa, jedni na nie reagują , inni nie, na początku lepiej
odstawić(mówię o świeżych, bo suszonych absolutnie nie wolno). Generalnie
wszystkie sery są fermentowane(biały z zsiadłego mleka), także kefir, jogurt,
maślanka, zsiadłe mleko,kwaszonki, marynaty(ocet otrzymuje się przez
rezedzie.
Jak barszcz (pamiętaj i o uszkach!)
Przedstawił róże-prowincjałki,
Tak o rezedzie - ulęgałki
Niech barwą świadczą; owoc miałki,
Bękarty po karlicach gruszkach.
Zgniławe były i rudawe,
A gdy rozgryzłeś miąższ ich cierpki,
Fermentujący, ziarnkowaty.
Widziałeś brąz - brąz taki