Gość portalu: hrabia napisał(a):
> Qurcze - wiedziałem wiedziałem, że pochodzę z miasta barbarzyńców :)) - czerwon
> y
> barszcz na Wielkanoc......
> A w okolicach W-wy wiecie co się jada - zupe chrzanową - brrrrr
Zrobiłem właśnie biegając po firmie sąde o sprawie i,
1
Historyczne wzmianki wskazują na ukraińskie pochodzenie barszczu, było to danie spożywane głównie przez chłopów. Początkowo barszczem nazywano polewkę przygotowaną z kiszonych liści barszczu zwyczajnego. Współcześnie barszczem nazywa się kwaśną zupę z soku z kapusty kiszonej, soku z kiszonych
barszcz na Wielkanoc......
A w okolicach W-wy wiecie co się jada - zupe chrzanową - brrrrr
rosły wszędzie.
Zupa z pierdziołek, nie znam, ale wiem ze była popularna.
A jeszcze chrzan, byl tu dostępny (i zupa chrzanowa).
Co do klusek. Hm... calkiem byc moze, W sumie mogę się zgodzić z kopytkami, że z Wielkopolski
(tata pochodził z Wielkopolski, no powiedzmy że na granicy wojewodztw.) Wiec
rodzina mojej mamy pochodzi z kresow, wiec potrawy wigilijne tez MUSZA byc
kresowe:) a sa to:
- barszcz czerwony (koniecznie samemu trzeba zrobic kwas) z uszkami (farsz
grzybowy, a uszka miniaturowe!)
- pierogi z kapusta
- pierogi z kapusta i grzybami
- pierogi z domowymi powidlami ( to
smietaną, jeżeli wywar jest tłusty lepiej uzyć
jogurtu..dzieci powinny jeść tłuszcz, jest porządany nawet w ich
diecie ale nie nalezy przesadzać, tłuszcz pochodzenia krowiego np.
masło (a w smietanie jest taki własnie tłuszcz) jest szczególnie
zalecany dla dzieci do 3-ego roku zycia, wpływa
kiełbasie lub na wywarze
z wędzonki, zupę chrzanową z jajkiem i białą kiełbasą bądź zwyczajny barszcz z
jajkiem. Przykryty śnieżnobiałym obrusem stół zdobią kolorowe pisanki, wiosenne
kwiaty, bazie, barwinek, zielone kompozycje z zielonej rzeżuchy i oczywiście
wielkanocny baranek z ciasta bądź lukru