Spis przepisów miesięcznika KUCHNIA Rok 2012
przypiekane z parmezanem 4/36 Jajka w koszulkach z kaparami 4/84 Korzeń łopianu po japońsku (kinpira gobó) 6/30 Krewetki w tempurze 6/19 Kurpiowski rejbak zaparzany 8/33
Dużo warzyw i owoców to w tej chwili konieczność - korzystaj, póki są. Czwartkowe menu dnia jest kolorowe i apetyczne: zupa kurpiowska, pierogi z zielonym farszem i owocowa babka bez pieczenia.
Serwis Taste Atlas opublikował kolejny kulinarny ranking. Tym razem pod lupę zostały wzięte miasta z najlepszym lokalnym jedzeniem. Dwa pierwsze miejsca zajęły Florencja oraz Rzym, na trzecim znalazła się Lima. Polska została jednak daleko w tyle - Kraków uplasował się dopiero na 81. pozycji. W związku z tym postanowiłyśmy zrobić własny ranking i zapytałyśmy czytelników, gdzie w Polsce jest najlepsza lokalna kuchnia. Dodałyśmy do tego nasze głosy i tak powstało poniższe zestawienie.
Niezła to mało powiedziane! Czy mowa o piaskowej babce z ucieranego ciasta, czy tej drożdżowej, ozdobionej lukrem. Bab nie może zabraknąć na wielkanocnym stole. Na którą się zdecydować? Zobacz nasze propozycje wielkanocnych bab i babek.
przypiekane z parmezanem 4/36 Jajka w koszulkach z kaparami 4/84 Korzeń łopianu po japońsku (kinpira gobó) 6/30 Krewetki w tempurze 6/19 Kurpiowski rejbak zaparzany 8/33
stopione masło, dodaj posiekane migdały i nadal wyrabiaj, aż ciasto odejdzie od ręki. Odłóż do wyrośnięcia, a gdy podwoi objętość, wsyp rodzynki i zagnieć. Formę posmaruj masłem i posyp mąką, napełnij ciastem i odstaw w ciepłe miejsce, aby wyrosło. Piecz godzinę w temp. 170°C. Babkę możesz posypać
, napełnij ciastem i odstaw w ciepłe miejsce, aby wyrosło. Piecz godzinę w temp. 170°C. Babkę możesz posypać cukrem pudrem lub polukrować. mąka;masło;żółtka;mleko;cukier;drożdże;migdały;rodzynki;
jeśli chodzi o prawdziwą kurpiowską babkę ziemniaczaną,na Kurpiach zwaną kartoflakiem lub kuglem ,to z pwnością robi się ją z surowych,utartych ziemniaków-doprawia się ciasto jak na placki ziemniaczane,można dodać/różne są szkoły/ duszone żeberka,pokrojoną kiełbasę lub boczek... można też
To ja z drugiej strony jestem, bo obrusy prawie kolekcjonuję. Wprawdzie ich jakoś systematycznie nie zakładam, ale mam pozbierane po rodzinie, co to młodziankowym kuzynkom wydawały się "staroświeckie", z ręcznymi chaftami z południa Polski, ze Śląska, z chaftem kurpiowskim. Lubię te przedmioty
wietrze, bo jajka trzeba malować a po wietrze i zimnej wodzie to bedą ogorzałe, markotne i kolor nie chwyci. Dobrze, że chociaż palma poświęcona, wszyscy sie dziwowali, bo prawie taka była jak kurpiowska, aż Miecia szlag trafił, bo on po remizach to pierwszy lawstorant. :)))) A życzenia będziem
Moja babka przyjechala do Olsztyna po Wojnie z Centralnej Polski a cala moja rodzina urodzila sie tutaj w Olsztynie!Jak wprowadzilismy sie na Nagorki to ze wszystkich poznanych moich ,nowych kolegow tylko ja urodzilem sie tutaj ,reszta w podkurpiowskich wsiach.Wtedy na miescie o Nagorkach mowiono
plujom na szysko, co slonskie!!!) Ta dyrechtorka sie jusz losmiyszyla, jak, po znodzyniu konska talyrza Graf-Reden-Hotelu, sie zwrócila "do ludnosci" (--> "do ludu" ??), czy ktos cos wjy + czy ktos cos mo, bo lona akurat ODKRYLA fakt, ze historia tego objektu, kaj pracowala i zerowala