i
koniecznie jakieś słodkości. 2 lata temu to było wielkie pudło (przewiązane
czerwoną wstążką) faworków, rok temu blok czekoladowy w kształcie serca
(ulepiłam formę z folii aluminiowej). A w tym roku spędzamy Walentynki ze
znajomymi (Walentynki hurtowe) więc pewnie jakieś babeczki, albo może
. Odstaw na godzinę do lodówki.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
. Odstaw na godzinę do lodówki.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
. Odstaw na godzinę do lodówki.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
nie wiem jak Twój mężczyzna, ale mnie najbardziej cieszy prezent taki od serca czyli coś w co się włoży sporo wysiłku żeby wyszło jak najlepiej, więc warto dać coś co się zrobiło samemu. Ja kiedyś dałam swojemu mężowi płytę z piosenkami które sama wyszperałam, sama zrobiłam do niej okładkę i
babeczki. Polej je syropem malinowym. Na wierzch ułóż ziarna granatu. Posyp je startą czekoladą.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
babeczki. Polej je syropem malinowym. Na wierzch ułóż ziarna granatu. Posyp je startą czekoladą.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
babeczki. Polej je syropem malinowym. Na wierzch ułóż ziarna granatu. Posyp je startą czekoladą.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
niczego - jak dobrze, że minał juz od tego czasu dobry rok.
Jolu, dzięki za całuski wakentynkowe - czekaj dzielna Penelopo na swojego Odysa, na pewno wróci, to nic, że nie 14.II, walentynki możecie obejść trochę później - byle dwoje chciało naraz...:))) czego z całego serca zyczę
Ewuniu - popatrz, jak
. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 170 stopni góra dół i piekę 20-25 minut Jak babeczki przestygną dekoruję je kremem szpinakowo miętowym, posypuję czekoladą startą, dekoruję bratkami i listkami mięty.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 170 stopni góra dół i piekę 20-25 minut Jak babeczki przestygną dekoruję je kremem szpinakowo miętowym, posypuję czekoladą startą, dekoruję bratkami i listkami mięty.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
. Wstawiam do nagrzanego piekarnika temp 170 stopni góra dół i piekę 20-25 minut Jak babeczki przestygną dekoruję je kremem szpinakowo miętowym, posypuję czekoladą startą, dekoruję bratkami i listkami mięty.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
. Samodzielnie kupione szafirki i krokusy. Prymulki niestety już przekwitły. Na konwalie do kwietnia/maja trza będzie poczekać. Przebiśniegi już niestety nie kwitną w ogrodzie, muszę nowe posadzić wreszcie.
Byliśmy dzisiaj na zakupach i mamy Walentynki bis chyba bo w cukierni babeczki w kształcie serc
dodaj skórkę cytrynową. Obie części schłodź.Foremki posmaruj masłem. Ciastem z większej porcji wylep foremki. Nałóż krem i masę makową. Posyp ciastem ze skórką cytrynową. Piecz 30 minut w 180°C.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
dodaj skórkę cytrynową. Obie części schłodź.Foremki posmaruj masłem. Ciastem z większej porcji wylep foremki. Nałóż krem i masę makową. Posyp ciastem ze skórką cytrynową. Piecz 30 minut w 180°C.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
dodaj skórkę cytrynową. Obie części schłodź.Foremki posmaruj masłem. Ciastem z większej porcji wylep foremki. Nałóż krem i masę makową. Posyp ciastem ze skórką cytrynową. Piecz 30 minut w 180°C.
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na 20 min. Powtarzamy etapy do wykończenia ciasta.
Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem (u mnie zmielonym słodzik)
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na 20 min. Powtarzamy etapy do wykończenia ciasta.
Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem (u mnie zmielonym słodzik)
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości
piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na 20 min. Powtarzamy etapy do wykończenia ciasta.
Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem (u mnie zmielonym słodzik)
--
:serce::serce:
Walentynki? A przecież mamy Świętego Jana
Nasze Święto Miłości