chyba że masz na myśli tą zupe z kluseczkami jajecznymi? jak nasze lane kluski tylko z jajka , maki kukurydzianej i odrobiny wody i przelewane przez paleczki na takie prawie cienkie nitki
Nie nie....Ja nie za bardzo jajko lubie jak mam makaron, z ryżem tak. ale ta zupka to taka a la "pho" ma być - rosołkowa
--
sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Kupowalam i kupuje makaron do dan azjatyckich w nemieckim Lidlu (albo inszych dyskontowcach), taki "zwykly", bez zupek-srupek, mozna do zupy dodc, mozna na patelni z wyrzywami pdsmazyc. Cena cos kolo 70-80 centow.
Na opakowaniu informacja: pszenica twarda makaronowa (durum), woda, sol, jajko (10
Nie podpatrzony (choć nie twierdzę, że tylko ja na to wpadłam) i nie taki znów odkrywczy, ale początkującym, zwłaszcza w kuchni azjatyckiej, może się przydać - jeśli zamiast super cienkich niteczek z jajka, wychodzi wam jajecznica w zupie :), to wystarczy wcześniej rozbełtać jajko z wodą
Zupa Miso
Składniki na 4 porcje: 1l bulionu rybnego,2 marchewki,4 grzyby shitake lub grzyby chińskie,4 dymki ze szczypiorkiem,klika glonów wakame,100 g serka tofu,4 łyżki pasty miso,opcjonalnie pietruszka.
Glony namocz w cieplej wodzie.Marchewki i dymki umyj obierz i pokrój w słupki lub zapałkę
skupkami z marchewki, papryki i surowego ogorka
Serek wiejski z ogorkiem konserwowym i pomidorem
Obiady:
Ryba i pieczone lub gotowane warzywa (cukinia, papryka, kalafior)
Zupy z miesem jak np gulaszowa, kapusniak itp
Dania kuchni azjatyckiej
Hinduskie
,suszone glony
morskie,imbir,czosnek,bialko z jajka,ktore po scieciu trzeba rozmieszac,roznego
rodzaju azjatyckie sosy chili z czosnkiem,imbirem,krewetkami,sos ostrygowy
itp.Mozliwosci sa ogromne tylko sama musisz wiedziec czy ma to byc zupa o
azjatyckim smaku czy rosol babuni,bo te wczesniejsze pomysly
, papryka, marchewka, seler, cukinia, pory, cebulka i zamieszać z jajkiem. Smażyć ostrożnie na niezbyt gorącym tłuszczu. A panierka to w ogóle po co? Świetne są też gorące zupy warzywne z mięsem, rybą (bouillabaisse). Nieco egzotyczne, azjatyckie smakują świetnie z owocami morza. Nie jadasz innego mięsa
smietany albo normalne zupy z ktorych odlewasz kubek, miksujesz i dodajesz do
zupy, zeby zagescic, grecka zupa kurczakowa z cytryna i jajkiem
Drugie: tu najlepiej czerpac inspiracje z kuchni azjatyckiej (chinska,
japonska, hinduska), takze greckiej, gdzie potraw mlecznych jest niewiele.
Mozna
grzance z plastrem szynki. No wyrafinowane niebywale. Albo ta ich zupa rybna, gotowana na resztkach, bo rybakom szkoda było je zmarnować. O jedzeniu płazów i mięczaków (także na surowo) nie wspomnę, ale to też nie wynikało z wrażliwości podniebienia.
Jedźmy dalej. Kuchnia azjatycka. Myślisz, że
Czy znacie jakies ciekawe blogi wegetarianskie?
W maju wydaje kolacje na jakies 6-7 par, z czego jedna para jest wege (nie jestem pewna czy jedza jajka, wiec lepiej zalozyc, ze nie) i poszukuje inspiracji. Typowa kuchnia hinduska/azjatycka tym razem odpada, ale luzne interpretacje sa mile
różnymi dodatkami)
jajangmyeon robimy często,
ostatnio marynowałam jajka do prawdziwego ramenu (takiego nie z torebki, tylko od podstaw).
Kocham azjatycką kuchnię, jak mam wyjść gdzieś do knajpy to najchętniej azjatyckiej.
Bardzo przydała się dodatkowa lodówka w kotłowni bo w niej zapasy kimchi
śniadanie omlet z pieczarkami + zielona herbata
Obiad: Zupa azjatycka (rosół warzywny, brokuł, kalafior, pieczarki, grzyby mun, zielona pasta curry). Robi się szybko a jest PYCHA.
Pierś z kurczaka (znowu:() nie wiem jeszcze z czym bo nie mam weny tworczej:)
), często robię sushi, bliny z łososiem, tortille na różne sposoby, mnóstwo dań azjatyckich (dziś była autorska zupa tajskawa), ruskie pierogi, wontony. Kolacja to zawsze jakieś białko plus odrobina warzyw, surowych albo grillowanych
przepisy są różne.
Zupa warzywna z piersią z kurczaka. Minimalnie na modłę azjatycką. Gotujesz bulion warzywny i na koniec dodajesz do niego mięso pokrojone na cieniutkie paski. Ważne, żeby warzywa były ładnie i dość drobno pokrojone.
Czasem blenduje pierś i robię z niej bardzo delikatne mielone. Jak
raz na kwartał. Fasola zwęglona też już bywała.
Mam jeszcze na swoim koncie zupę ogórkową gotowaną w pierwszym
trymestrze ciąży. Wciąż mi się wydawała za mało kwaśna, więc
dodawałam do niej przecieru ogórkowego, a ona dalej jak trociny...
Wreszcie ogórki mi się skończyły. Podałam ją Mężowi z
, gryczana. Grzyby, sushi, zapiekanki warzywne, gulasze warzywne, nasze wlasne adaptacji dan azjatyckich czy hinduskich.
Facet uwielbia warzywa, lubi tez zolty ser. W sumie do wiekszosci dan dodaje zolty ser i chilli i chwali :-D
Do ulubionych dan nalezy:
- brazowy ryz z curry, kolorowymi paprykami
Aha, to juz mowie.
Wiadomosc z osobistego doswiadczenia.
W supermarketach azjatyckich przetwory mleczne zajmuja malenki regalik, ceny sa KOSMICZNE (np. okolo 7 funtow/7000 jenow za kosteczke sera zoltego w rozmiarze 3m x 3), jakosc jest fatalna i generalnie poza mloda rozwijajaca sie klasa
bazylea
u mnie identycznie. Dzieki dziewzcynyz aten watek i sensowne porady bo amma tak ze starszym synem. A propos osmiorniczek, moj jest chetny do zjedzenia nawet nowych potraw ale z egzotycznych kuchni - jakies balijskie i inne azjatyckie potrawy, arabskie itd, a polskich nie znosi - lubi to
W pięć minut to może parę rzeczy na krzyż - kuskus z warzywami, albo zupa krem z pomidorów z puszki z oliwą i ziołami. I jeszcze zapiekanka z ciabatty jwst ekspresowa - w skropionej oliwą brytfance układam skośnymi warstwami kromki ciabatty, plastry pomidorów i mozarelli, zalewam jajkiem
Mam nadzieję, że z każdą chwilą lepiej, że leczenie działa i przynosi efekty..
Z zupami jest kłopot,bo do kremów potrzebne są dodatki (grzanki,pestki) które podkrecaja smak i wymuszają ruch szczęk..
Lepiej jest,kiedy je mocno doprawić, albo gotować na podsmazonych / pieczonych warzywach. Tak
jest naleśniki z białym sercem, albo makaron z serem to je suchy.
O 14 zupa - jedza ładnie
O 15 deser - owoc, kisiel, budyn, ciastko itp. Jedza ładnie.
W domu owoce, lody, soki jak im coś sie spodoba z siatek z zakupami :)
O 19 kolacja - jajka pod różna postacią, potrawy z grilla, jak zostanie
kulinarne?
Przecież autor artykułu słusznie zauważył, że Stolica jest konglomeratem
tradycji żywieniowych z całej Polski, a nawet krajów ościennych, że o
azjatyckim goownie nie wspomnę.
Jedno jest pewne, że flaki po warszawsku oraz pyzy były i są smakiem
tego miasta.
Zwracam uwagę
, bo złapał kieliszek za czarkę?
-prostacko przechylam talerz, żeby zjeść zupę do końca
- w życiu nie wpadlabym na to, żeby solic jajko czy pomidora łyżeczką, zamiast nabrać szczyptę w palce (chcby ze swojego talerza) ...
Zaciekawilo mnie także :
"Dzięki posługiwaniu się pałeczkami jemy wolniej
wprowadzenie ma do rzeczy tylko tyle, ze gosc dostanie na wyrazne swoje zyczenie nie steki i inne frymusnosci miedzynarodowej kuchni z naciskiem na azjatycka dajace mi pole do popisu i pochwalenia sie jaka zajebista kucharka/pania domu/niepotrzebne skreslic jestem, a placek po cygansku z (mam nadzieje
Moja córka została wegetarianka w wieku 8 lat. I w swym postanowieniu tkwi niewzruszenie od siedmiu lat. Na początku bardzo schudła, bo przed zmiana diety jadła dużo mięsa i je lubiła. Potem to jakoś opanowałyśmy. Ja czerpię z różnych kuchni i chyba najczęściej jest to kuchnia azjatycka. Nigdy nie
moja pracujaca mama zaczela oczekiwac ode mnie gotowania zup i
takich innych juz kiedy bylam nastolatka, ale z gotowaniem zaczelam
eksperymentowac, gy mialam z 7-10 lat chyba. Chcialam oczaroaac mame
i zrobic zacierki na mleku (moje ulubione)- nie mialam niestety
pojecia jak. Wiedzialam
, ani mielonych, ani nie obierałam ziemniaków, ale obiad był - nieskromnie powiem, że smaczny. Raczej nie sądzę, żeby tam latem chciałoby się komuś jeść kotlety - jest tyle fajnych, lżejszych sezonowych rzeczy, a schabowe już w tej chwili nie są dla nikogo atrakcją.
Zupę jarzynową typu "śmietnik" z
tradycyjną i taka się szybciej gotuje niż wymyślane azjatyckie potrawy. Które też lubię i jadam, ale na pewno nie jako regułę. Wczoraj zjadłam też na raz pół czekolady mlecznej z rodzynkami. Po co to piszę? Po to by ludzie nie myśleli, że szczupłą sylwetkę ma się tylko przy warzywkach i owocach. Acha
dostać, trafiliśmy na nie podczas rajdu w
Koniakowie. Niosłam w plecaku po 2 na głowę i kiedy już doniosłam
była burza mózgów - co z nich zrobić. Tyle możliwości - jajecznica,
na twardo, na miękko... Wreszcie komenda zdecydowała, ze każy
dostaje swoje 2 jajka i robi z nimi co chce. wszyscy jak
pieca, byly na GP i na zimno - ze slupkami swiezych warzyw plus sos z imbiru, sosu sojowego, limonki itd do moczenia)
- arepas na piec tysiecy sposobow,
- pan-azjatyckie nudle na piec tysiecy sposobow
- nadziewane zapiekane warzywa
- soczewicowe eintopfy (zupa najlatwiejsza)
- jarskie łazanki
;
wszystkie owoce i warzywa bez wyjatku? jak ze zbozami? zjedza ryz? makaronu nie, bo jajka, tak?
2. termin wesela (zeby wiedziec jakie owoce/warzywa sezonowo beda)
3. jaki typ kuchni dziewczyny lubia? srodziemnomorska? polska tradycyjna? azjatycka? czy bardziej chodzi o to, zeby bylo wegearomatycznie czy
lat temu i chciałam obwiązywać je nitka i gotować w osolonej wodzie ...? A tym razem drugi i chyba ostatni, bo ilość pracy i problemów z kapustą mnie przerosła a gołąbków aż tak nie lubię ).
2.Zupa miso z makaronem i tofu.
3.Zapiekanka z ryżu i jabłek .
4.Kopytka z sosem pieczarkowym
5.Zupa z
tzw. syndromu chińskiej restauracji – choroby związanej z nadmiernym spożyciem glutaminianu sodu lub nadwrażliwością na niego. Objawy to zawroty głowy, palpitacje serca, nadmierna potliwość i uczucie niepokoju, notowane po spożyciu posiłku w azjatyckich restauracjach. Jednak dokładna weryfikacja
hinduska/azjatycka tym razem odpada, ale luzne interpretacje sa
> mile widziane.
>
> Ogolnie menu ma byc lekkie i wiosenne ;)
>
> Wymyslone juz mam:
>
> 1. zupa groszkowa z pasztecikami z soczewica i czyms w rodzaju sosu (chutneju)
> mietowego
To brzmi
Moich Wypieków (tu wiem, że muszę dawać mniej cukru).
Z takich stricte jedzeniowych porad (część nie jest uniwersalna, tylko mi tak pasuje):
1. Mięso mielone do sosów (typu bolognese, chilli con carne) wysmażaj niemal na skwarkę.
2. Nie bełtam jajek przed wrzuceniem na patelnię. Wręcz przeciwnie, na
słabą ocenę krytykującemu/krytykujacym
Fakt, że niektóre przepisy zalecają użycie egotycznych składników o czym pisze
sama autorka i wskazuje jak je zdobyć
"Przyznacie, że lista składników jest imponująca. W Chinach kuchnia
powiązana jest ściśle z medycyną, a ta zupa to klasyczny przepis
zupy, makarony, ryz z warzywami, miesem, ryba. Ograniczaja mnie
jedynie przyprawy. Nie jestem w stanie zjesc pikantnych rzeczy. Trzy razy
robilam podejscie do kuchni indyjskiej i nie ma tam potraw niepikantnych.
Nawet jesli sprzedawca twierdzi ze jest inaczej. ;-) Zasmakowala mi tylko
roti
) to zadnych zup - moze od wielkiej okazji. Wiekszsc to jarskie (czesto na styl azjatycki czy meksykanski czy mieszany - raczej pikantne) , pare dni w tygodniu jakies mieso/ryba - ale zadne mielone, czy cos przerabiane - wolowina, ryba, kury, czy jagniecina. Z ryzem albo ziemniakami a czasami kluski
biedronkowej. Z książki Violi też. U mnie potrawa niestety musi być wyraźna, nic namieszane, naciapane bo mąż nie ruszy. Bibimbap mu podszedł, zupa z pierożkami gyoza też. Ale kimchi nie za bardzo chyba, że ryż smażony z kichmi. Nie lubi też jajka na wierzchu a ja uważam, że właśnie ono daje najlepszy smak
roli ale głównym składnikiem ich diety były warzywa (!!!), w postaci zup z dodatkami miesnymi lub nabiałowymi, drób, jajka, mieso po uboju i nieduze ilości wytworzonych z nich wędlin..nikt nie miał czasu "bawić się kluskami, pierogami, szczególnie, ze nie było lodówek i zamrazarek..owszem gotowało sie
na 2x
Grejfrut - choć 1x dziennie, czasem.kiwi, jabłko.
Nadal 2 posiłki wg diety odkwaszającej podobnej do diety candida, ale już wiele więcej jajek i mięso. Mn?stwo warzyw, kiełki, rzeżucha, natka, mięta listki, kiszona kapusta, zupy a la azjatycki rosół ze szczypiorem, imbirem, kiełkami, indykiem
- czerwonego barszczu i innych potraw z burakow. nie rusza za nic w swiecie. no
chyba, ze beda bardzo mili
serwowac:
- zurek (nie tylko smaczny, ale i zabawny, bo w srodku tyle roznych rzeczy -
kielbasa, ziemniaki, jajko... wloskie zupy sa dosyc proste i konkretne)
- zupe ogorkowa (pod warunkiem
wykupuje w godzinach przedpołudniowych? Dla pracujących zostają zatem chleby typu "płyta paździeżowa" lub w wersji light typu "tektura" w foliowych opakowaniach, ktore nie każdemu smakują! Więcej! To samo jest z podstawowymi produktami jak np. tanie jajka! Po południu już nie ma!Tylko kilka poszarpanych