Ostatnio mamy z mężem fazę na kuchnię inspirowaną azjatyckimi smakami. Ja nie jem mięsa (ani ryb i owoców morza), więc to mnie trochę ogranicza. Przepisów w necie jest zaskakująco mało i głównie są to opisy orientalnej wołowiny (cokolwiek to znaczy, hehehe). Może macie jakieś swoje wypróbowane
Jesli nie macie w kuchni płyty tepanyaki - buhahaha:) Ktokolwiek w domu ma taki sprzet??
Powiem Ci szczerze, im więcej tłumaczysz, tym bardziej będziesz szkalowana. Przerobiłam to na własnej skórze. Po prostu daj sobie spokój. Serdecznie Ci radzę.
--
Polska jest jak matka-alkoholiczka: sprzeniewierzy na wódkę ostatni grosz wydłubany ze skarbonek dzieci i w pijackim bełkocie będzie wm
Nie tłumacz mu rzeczy oczywistych. Tak jak ono twierdzi, że są emigranci i debigranci (nawet nie potrafi się własną inicjatywą wykazać, tylko kopiuje po innych), to istnieją również patrioci i patryidioci. Zgadnij, do której grupy należy gazeciarz?
--
Polska jest jak matka-alkoholiczka: sprzeniew
Nie tłumacz komuś, kto jak ten koń pociągowy, ma klapki na oczach i nic poza swoją polską zaje..ścią, nie widzi.. Nie dotrze. Zapewniam.
--
W sumie to uwazam, ze takie z biegunka albo co gorsza z okresem powinny na czas niedyspozycji udac sie do stajni. Kazda szanujaca sie kobieta powinna miec st
Moja znajoma przeprowadziła się do Singapuru 2 dni temu i szuka zajęć gimnastycznych dla 2,5 letniej córki. Czy mogłabyć coś polecić?
azja-od-kuchni napisała:
> Joa problem nie jest uniwersalny i bardzo dużo krajów sobie z nim radzi
Bardzo ciężko się z Tobą rozmawia ponieważ zamiast trzymać się tematu klepiesz jeszcze raz co napisałaś w innym wątku. Swoją dorgą co uprawnia Cię do twierdzenia 'bardo wiele krajów
azja-od-kuchni napisała:
> Padł argument, że czasem nie wypada, napisać , że w Niemczech , Wielkiej Bryta
> nii czy w Stanach ( tu tylko za kasę ) jest lepiej. To podobno SZCZYT NIETAKTU
> i Nie WYPADA ...,
Ty nadal nie rozumiesz (lub usilnie starasz się udawać, że nie rozumiesz
azja-od-kuchni napisała:
> W sumie mogłabym napisać to samo...
Naprawdę? Kto Ciebie konkretnie atakuje?
> Ty się nie czujesz częścią społeczności z której pochodzisz i Twoja sprawa...
Nie - ja częścią tej społeczności NIE JESTEM. Pochodzę z niej ale już nie żyję jej sprawami na
azja-od-kuchni napisała:
> Araceli a gdzie Ty sie czujesz przeze mnie pouczana ? Gdzie Ci mówię co masz ro
> bić ? Prawdę mówiąc nie kojarzę...
Żadna, ale to dosłownie żadna emigrantka nikogo tu nie poucza, ale araceli czuje się pouczana, więc atakuje wszystkich po kolei. I to nie
Gazeta
Chcesz mogę Ci napisac jak wygląda sprawa opieki na starszymi i schorowanymi w Singapurze i w amerykańskim Ilinois...
Wypominanie komuś nieznajomości języka obcego jest buractwem bez względu z której pada strony... Sama zaczęłam uczyć się angielskiego zdrowo po 30. Mam kiepski twardy akcen
Joa problem nie jest uniwersalny i bardzo dużo krajów sobie z nim radzi ( w różny sposób) pomijam Stany, Anglię i Niemcy którzy z emigrantami i ich dzieciakami wchodzacymi do system mieli styczność od wielu lat i nauczli sobie z nim radzić. Nasi znajomi którzy mają dziecko tylko rok starsze od nasz
Rosa wiem i prawdę mówiąc jest mi przykro ... bo mam wyjątkowo polskie serce i bardzo szanuję swój kraj... Nikt mi nie odebrał prawa wyborczego , ale na polskim forum nie mogę się wypowiedzięć, bo :
- mieszkam za granicą
- nie płacę polskich podatków ( chociaż płacę , ale na pewno nie te i za mało
Araceli przeoczyłaś fakt, że po tym jak śmiałam skrytykować polską admistarcję a dokładnie brak jasnych pocedur powrotu do polskiej szkoły dla dzieci powracających z zagrniacy trafiłam do grona debigrantek... to niedawny wątek więc sobie odszukaj jak jesteś zainteresowana
A i jeszcze się zachwycał
Mała errata :
Padł argument, że czasem nie wypada, napisać , że w Niemczech , Wielkiej Brytanii czy w Stanach ( tu tylko za kasę ) jest lepiej. To podobno SZCZYT NIETAKTU i Nie WYPADA ..., ale za to WYPADA:
- wypomnieć dziewczynie, że zajmuje się schorowaną teściową i być może pobiera zasiłek (
azja - wypowiadaj się, lubię Ciebie czytać, ale...licz się z tym, że jeżeli stawiasz mocno ryzykowne tezy (te o podatkach) to ktoś może to zakwestionować:)
Araceli a gdzie Ty sie czujesz przeze mnie pouczana ? Gdzie Ci mówię co masz robić ? Prawdę mówiąc nie kojarzę...
Araceli napisała: po prostu męczące jest ciągłe odpieranie ataków, rzygów, oskarżeń, przytyków ...
W sumie mogłabym napisać to samo....Nikogo personalnie nie atakowałam .. Zawsze wyrażałam swoje sądy szanujac rozmówcę i to , że ma prawo myśleć inaczej...
Ty się nie czujesz częścią społeczności z
rosapulchra-0 napisała:
> Żadna, ale to dosłownie żadna emigrantka nikogo tu nie poucza,
Widzisz Azjo - przez takie ooby masz przyprawioną gębę. Kieruje swoje pretencje w odpowiednią stronę.
--
Gdzie wszyscy myślą tak samo - nikt nie myśli zbyt wiele.
Azjo - to zdecyduj sięw końcu - dyskutujemy o Tobie czy o pewnych patologicznych postawach emigranckich? Bo jak na razie robisz uniki albo w jedną albo w drugą stronę jak Ci wygodnie.
--
Bycie niewierzącym nie oznacza, że jest ci WSZYSTKO JEDNO.
https://wyborcza.pl/1,75477,14145444,Najezony_drapaczami_chmur_Singapur_przypomina_dzis.html#MT źle sie dzieje w Singapurze
Mam nadzieję, że u Azji wszystko ok.
azja-od-kuchni napisała:
> Rosa wiem i prawdę mówiąc jest mi przykro ... bo mam wyjątkowo polskie serce i
> bardzo szanuję swój kraj... Nikt mi nie odebrał prawa wyborczego , ale na polsk
> im forum nie mogę się wypowiedzięć, bo :
> - mieszkam za granicą
> - nie płacę
joa, najpierw piszesz, że dobrze, że Azja poruszyła ten temat, a teraz nie chcesz powtarzać dyskusji. Może trochę konsekwencji, co?
--
W sumie to uwazam, ze takie z biegunka albo co gorsza z okresem powinny na czas niedyspozycji udac sie do stajni. Kazda szanujaca sie kobieta powinna miec
Parę orientalnie nastawionych osób siedzi na 'Kuchni' i 'Galerii Potraw', o ile
się nie mylę :)
--
A ja wolę Wolę
Rude i Łaciate
Ogród Martvej
(73/93)
Jak to kuchnia azjatycka Cię ogranicza? A indyjska? W dużej mierze jest bezmięsna, więc jeśli tylko nie przeszkadza nadmierna ilość ostrych przypraw to czemu nie?
aksanti napisała:
> Jak to kuchnia azjatycka Cię ogranicza? A indyjska? W dużej mierze jest bezmięs
> na, więc jeśli tylko nie przeszkadza nadmierna ilość ostrych przypraw to czemu
> nie?
Ogranicza mnie to, że nie jem mięsa :) Wiele potraw odpada w przedbiegach :)
Azja, dlaczego tam manipulujesz? Przecież nikt tu nie pisze, żeby emigranci nie wypowiada się na forum wcale, ale żeby przestali przejaskrawiać wady Polski i żeby stale nie narzekali jaka to w Polsce bieda a za granicą raj. Jeden z emigrantów, Czesław Mozil sam pisze o emigrantach w ten sposób
A dlaczego miała nie używać przymiotnika "polski", skoro starała się w Polsce o powrót dziecka do polskiej szkoły. I miała problemy z polską administracją, z polskimi przepisami, z polskimi procedurami i polskimi absurdami?
--
W sumie to uwazam, ze takie z biegunka albo co gorsza z okresem pow
Wiesz moim zdaniem to wychodzi, że z tymi szkalującymi wątkami to problem wydumany jednak. Jak ktoś udziela się w cudzym wątku to nie czytaj.
--
Jak niemowlę, jesteś upartym dzieciakiem – w czym problem?
Zawsze szukasz dziury w całym – w czym problem?
Podczas gdy ty zastanawiasz si
- wypomnieć dziewczynie, że zajmuje się schorowaną teściową i być może pobiera zasiłek ( Rosa)
Ja nie wypominam, tylko mnie ciekawi (Rosa i inni emigranci często wspominają o różnych zasiłkach i pomocy Państwa dla rodziny których nie ma w Polsce) czy w takiej sytuacji przysługuje takiej osobie jaki
W ogóle gdzie są te wątki szkalujące Polskę, bo ja jakoś widzę, ze nagonka dotyczy czegoś innego.
--
Jak niemowlę, jesteś upartym dzieciakiem – w czym problem?
Zawsze szukasz dziury w całym – w czym problem?
Podczas gdy ty zastanawiasz się, co, do diabła, robić,
My chcielibyśmy mi
Teraz pytam gdzie są? To, ze było coś co mogło być dla ciebie szkalowaniem to rozumiem. Zresztą sam piszesz o grubych dzieciach brzydko.
--
Jak niemowlę, jesteś upartym dzieciakiem – w czym problem?
Zawsze szukasz dziury w całym – w czym problem?
Podczas gdy ty zastanawiasz się, co
joa66 napisała:
>
> A ja mam wrażenie, że na forum jest dyskusja jednostek i jeżeli zarzucasz coś k
> omuś konkretnemu to powinnaś miec na to argumenty, raczej nie takie, że inna fo
> rumka X powiedziała coś w tym lub innym wątku.
>
>
I kto to mówi :D
--
joa66 napisała:
> nie do Ciebie pytanie.
I co w związku z tym?
--
W sumie to uwazam, ze takie z biegunka albo co gorsza z okresem powinny na czas niedyspozycji udac sie do stajni. Kazda szanujaca sie kobieta powinna miec stajnie do wlasnej dyspozycji.To sie w glowie nie miesci, zeby P
Olena już nie pisze i to długo.
--
Jak niemowlę, jesteś upartym dzieciakiem – w czym problem?
Zawsze szukasz dziury w całym – w czym problem?
Podczas gdy ty zastanawiasz się, co, do diabła, robić,
My chcielibyśmy mieć takie szczęście, jak ty....
larrisa napisała:
Od kiedy Czesiek Mozil jest autorytetem w kwestii polskości?
> czyli pisze dokładnie to, o czym tu się mówi.
> Śmieszne w tym kontekście jest twoje przekonanie, że rodacy w kraju powinni być
> otwarci na uwagi z zagranicy. Czy w takim razie ty i koleżanki em
Możesz, wszystko możesz, ale pewne rzeczy zwyczajnie nie wypada. Co z tym zrobisz Twoja sprawa.
--
olaromanska.blox.pl/html
krakowskasucha.b
nickokazjonalny napisał:
> Polacy wrócą i przywiozą wartościowe doświadczenia i narzędzia do szybs
> zej modernizacji Polski. Jak na razie się to nie kroi, ale kto wie, co będzie w
> przyszłości.
No więc skoro się na razie nie kroi to nie rozmawiajmy o tym co będzie, bo to wróż
Mówienie o jednostkach po pierwsze nie jest weryfikowalne, bo każdy sobie napisze co chce, a najpewniej zaraz się okaże, że forumowe emigrantki płacą więcej podatków w Polsce niż przeciętny Polak pracujący w Polsce, po drugie jednostka może wykoślawić ogólną zasadę, a ta niestety mówi, że emigracja
> Pisz sobie ile chcesz, na forum jest pełno emigrantek, których się nikt nie czepie.
No dokładnie - pisałam na początku o "aktywie emigranckim", który psuje im opinię i nakręca jatki. Myślę, że kwintesencją zjawiska jest cytat Mruwy, który Rosa czasem wrzuca w sygnaturkę. Wersja kulturalna i
Obawiam się, że żywot tej jedynej komórki już dawno zakończony..
--
Polska jest jak matka-alkoholiczka: sprzeniewierzy na wódkę ostatni grosz wydłubany ze skarbonek dzieci i w pijackim bełkocie będzie wmawiała, że matka jest tylko jedna i matkę trzeba kochać. Za sam fakt bycia matką. by Mruwa9
Jak chcesz się dowiedzieć jak wygląda opieka nad niepełnosprawnymi w UK, to sobie poczytaj na stronach gov.uk - tam zawarte wszystkie możliwe na temat informacje, to raz. Dwa, jeśli nie znasz języka, a masz potrzebę zaspokoić swoją ciekawskość, to poproś kogoś ze znajomych, którzy ten język znają, ż
Jest uniwersalny, podawałam Ci linki I opinie rodziców z UK powracających z innych systemów. Wszędzie wymaga to indywidualnego research rodziców jeżeli nie chce się korzystać z podstaw system (rejonu). Nie powtarzajmy tej dyskusji - mozesz zalinkować jak chcesz.
że po tym jak śmiałam skrytykować polską admistarcję a dokładnie brak jasnych pocedur powrotu do polskiej szkoły dla dzieci powracających z zagrniacy trafiłam do grona debigrantek
Pamiętam ten wątek ze Starszego Dziecka (nie pamiętam, co prawda żeby araceli brała udział w dyskusji).
dobrze, ż
Choćby wątek Oleny "Grube polskie dzieci" albo wątki Rosy z cyklu "U mnie cudownie, u Was g...".
--
olaromanska.blox.pl/html
krakowskasucha
Nie jestem zwolennikiem JP II, ale nie kojarzę by pełnym wyższości tonem przechwalał się co jest we Włoszech i że wystarczy wziąć przykład z Włoch by w Polsce po 50 latach komunizmu było tak samo lub podobnie.A jeśli nie jest to wina Polski, mentalności Polaków bo tylko wystarczy wziąć przykład. Rac
"Normalne" emigrantki! http://emots.yetihehe.com/2/hahaha.gifhttp://emots.yetihehe.com/2/hahaha.gifhttp://emots.yetihehe.com/2/hahaha.gif
Echtom, pogrążasz się coraz bardziej :D
No ale, jeśli dla ciebie ważniejszy jest poklask trolli, to serdecznie gratuluję!
--
W sumie to uwazam, ze takie z
nickokazjonalny napisał:
> Nie skanuję wszystkich wątków, ale nie rzuciły mi się w oczy podobnie obraźl
> iwe określenia Polaków którzy nie wyjechali z Polski, a już na pewno nie pojawi
> ają się z równą regularnością.
Ten mechanizm ma swoją nazwę. To tzw. "selektywna uwaga" Wid
Miałam wrażenie, że mówiłyśmy tu raczej o bilansie jednostek, które bezczelnie wypowiadają się na forum choć nie płacą podatków
A ja mam wrażenie, że na forum jest dyskusja jednostek i jeżeli zarzucasz coś komuś konkretnemu to powinnaś miec na to argumenty, raczej nie takie, że inna forumka X po
Dzięki, ale mnie interesuje konkretnie jak to wygląda w UK :-)
Co do języka, ja w sumie nie mam potrzeby, w mojej pracy nie ma konieczności znania języków obcych, rzadko bywam za granicą, zaś wyłącznie angielskojęzycznego znajomego mam jednego, w Polsce bywa rzadko, a i wtedy jest w towarzystwie osó
rosapulchra-0 napisała:
> Jak chcesz się dowiedzieć jak wygląda opieka nad niepełnosprawnymi w UK, to sob
> ie poczytaj na stronach gov.uk - tam zawarte wszystkie możliwe na temat informa
> cje, to raz. Dwa, jeśli nie znasz języka, a masz potrzebę zaspokoić swoją cieka
> wskość,
Plus jeszcze Najma, wątków może sama nie zakłada, za to w każdym jednym pluje na Polskę.
--
olaromanska.blox.pl/html
krakowskasucha.blox.pl/
A tobie zdarza się czytać co piszą na forum ludzie, z którymi się nie zgadzasz? Przy okazji - czaisz różnicę między konstruktywną krytyką a złośliwym, przejaskrawionym umniejszaniem? Czy to dla ciebie dokładnie jedno i to samo?
Te tezy nie są ryzykowne, to po prostu zwykła manipulacja. Bilans ekonomiczny emigracji jest dla Polski niekorzystny i jednostkowe przypadki płacenia jakiś podatków przez poszczególnych emigrantów tego nie zmienią.
Ja z innej beczki troche, ale wybieram sie na kontrakt do Singapuru i bylabym wdzieczna za mozliwosc napisania kilku pytan na maila.Moge?
dokładnie - Indie to raj dla wegetarian, nawet dla mocno żarłocznych
raczej trudno znaleźć coś mięsnego :P (poza kurczakiem tanduri)
chyba, że chodzi ci o smaki chińskie bardziej lub mocno tajskie bo to całkiem
inna bajka
--
mam zasady
i kwasy
A lubicie z mężem różne papki? Bo nie wszyscy lubią, a mnie tapioka
kojarzy się głównie właśnie z ugotowaniem jej z mlekiem czy wodą i
podawaniu czy to na słodko czy na słono w postaci papki. Taka jakby
kaszka manna, można z jakimiś owocami czy syropami na słodko, można
z warzywami i przypra
jul-kaa napisała:
> Masz pomysł, co z tą tapioką i lotosem? Olej imbirowy leję na razie po prostu
> tam, gdzie można, jest pyszny!
Lotos można np. podsmażyć, podlewając sosem sojowym i odrobiną słodkiego wina, potem posypać prażonym sezamem.
No właśnie to chciałam przekazać, że indyjska, mimo, że azjatycka to w większości bezmięsna:) tyle, że w opracowaniach, z którymi się do tej pory zetknęłam było dużo przepisów mięsnych więc wg mnie w wersji zeuropeizowanej.
Sama nie gotowałam do tej pory nic indyjskiego poza herbatą, więc nie pol
besame.mucho napisała:
> Na papryczki uważaj - palce palcami, ale jak ja (przyznaję się -
> jestem bezmyślna ;) ) sobie takim paluchem potarłam kiedyś oko, to
> do dzisiaj pamiętam!
A tam oko ;) Mój mąż kiedyś (wstydzę się to napisać, hehehe) udał się do toalety
(umył wcześniej
besame.mucho podziel się przepisami :) Po pierwsze mąż jest mięsożerny, po
drugie ja jestem mistrzem w przystosowywaniu dań do swoich potrzeb :) Poza tym
masz już doświadczenie, wiesz co z czym łączyć.
Tytuł książki też poproszę.
Kroiłam dziś chili bez rękawiczek i do teraz makabrycznie pieką
Ja bardzo dużo gotuję po chińsku, tajsku i tak dalej, ale głównie
mięsnie, więc specjalnie Ci nie pomogę. Za to zanim się sama nauczyłam
dobrze łączyć ichnie przyprawy i składniki, to korzystałam z książki
kucharskiej, z której wychodziły naprawdę całkiem smaczne potrawy,
jeśli dobrze pamięt
W wielu potrawach indyjskich zamiast mięsa można spokojnie wziąć proteinę
sojową, w kostce albo grantulat. Ugotować, zamarynować w czym tam każą w
przepisie i jazda :)
--
Biuściaste
Bo łapki po kontakcie z chilli trzeba potraktować olejem albo alkoholem.
Kapsaicyna nie rozpuszcza się w wodzie. Podobnie, jeśli się zje coś ostrego i
pali w język/gardło, to należy popić tłustym mlekiem lub alkoholem, herbata lub
woda nie pomoże.
Więcej tutaj:
Na papryczki uważaj - palce palcami, ale jak ja (przyznaję się -
jestem bezmyślna ;) ) sobie takim paluchem potarłam kiedyś oko, to
do dzisiaj pamiętam!
Tutaj wrzucałam przepis na moją
ulubi
Azja, no co TY? Nie ma antytalentow w kuchni sa tylko zle przepisy. Skoro moja
tesciowa nauczyla sie piec ciasto to kazdy potrafi.
A z ta maszyna do chleba to juz w ogole prosta sprawa, wsypujesz gotowa
mieszanke, dodajesz wode czy co tam trzeba jeszcze, wlaczasz i gotowe
chcialam sie podzielic moim najnowszym odkryciem
sos ostrygowy
uzywalam juz przeroznych, ale ostatnio trafilam na produkowany w
Tajlandi firmy maekrua jest wyjatkowo dobry, bije na glowe lee kul
woh hup i inne
polecam - jesli natkniecie sie na ten sos w sklepie orientalnym
butelk
Zamiast kminku zwyklego nalezy dodac kminek indyjski, ktory jest
stosowany w indyjskiej kuchni. Jest to zupelnie inna przaprawa niz
nasz polski kminek. ponadto nie stosujemy pieprzy Cayenne tylko
chilli.
Wydaje się że
obecnie centrum świata przesuwa się do Azji. Za 50-80 lat Europa
będzie tylko skansenem i atrakcją turystyczną. Postęp i dobrobyt
będzie przede wszystkim w Azji.
--------------
nie tak szybko...
to popularna teza, stawiana jednak przez ludzi, którzy w Azjii
niegdy nie byli
Witam,
Gdzie w Bialymstoku znajde sklep z produktami z Azji?
Z gory wielkie dzieki.
Jedzenie bardzo średnie. Niby azjatyckie... Tak naprawdę kuchnia polska z
"mieszankami chińskimi". Może dania europejskie mają dobre - ale to niech nie
nazywają się Azja tylko Bistro Europa. Chcecie spróbować prawdziwej chińszczyzny
- odpuście sobie Bistro Azję. W Poznaniu polecam Pekin, Orient
No jasne, że możesz... Pisz na maila gazetowego lub zostaw komentarz ze swoim adresem i pytaniami tak będzie najprościej ( nie publikuję komentarzy z adresem mail)
--
azjaodkuchni.blogspot.com/
Naszła mnie ochota na kuchnie azjatycka. Taką prawdziwą. A nie, jak
dotychczas, takie chinskawo-tajskawe gotowanie. A ze Azja mnie do
tej pory w sensie podrozniczo-kulturowym mało pociagała, zapowiada
się kilka intensywnych filozoficznie i kulinarnie tygodni :), by
pryzgryźć się przez
Co do tego, że Chiny staną się pierwszą potęgą to chyba nie ma wątpliwości.
Japonia miała słabe ostatnie 20 lat, rząd ma duże długi (170% PKB !)
, ale obywatele mają masę oszczędności z których finansowane są inwestycje w Azji i innych rejonach świata.
Reszta Azji płd-wsch szybko goni
> Azja jest różna jak różna jest Europa.
No wlaśnie, ciekaw jestem o jakiej Azji piszesz.
Bowiem:
> - zadłużeniu wewnętrznym, które osiągneło kres możliwości wzrostu
Japonia tu bije wszelkie rekordy
> - demografii - starzejące się społeczeństwa
Japonia, Chiny, Hong
Azja jest różna jak różna jest Europa.
Jak pytałem chińczyka w Oslo jak jest w Singapurze, to odpowiedział, że czyściej i bardziej nowocześnie.
Czy w Polsce korupcja jest mniejsza niż w Azji ?
Moją opinię opieram na kilku czynnikach:
- zadłużeniu wewnętrznym, które osiągneło kres możliwości
Mówisz masz ... www.thelittlegym.com.sg/ moje dziecko co prawda nie korzystało z racji wieku, ale dzieci znajomych tak.
Na Sri Lance kończą się odcinki Kulinarnego Atlasu Świata poświęcone Azji. A
co z Izraelem, Gruzją i kuchnią arabską?!! Pominąć te kraje to skandal!
Szukam chętnych na wspolną włóczęgę po Azji Płd.-Wsch., moim ulubionym regionie świata.
Liczę na powtórzenie przez LOT (w środę) super promocji na bilety do Hanoi (niecałe 1400 zł), aż zal byłoby takiej okazji odpuścić. Marzy mi się ponownie chłonąć pełni życia w Azji. Tym razem planuje
azja-od-kuchni napisała:
> No tak tak zapomniałam, że szkoły i dzieci Maksa są idelane tak jak on sam...
> Tylko przyszła rekrutacja na studia i genialnego syneczka zaorała mimo dobrego
> Sat... I jakoś Harvardu nie ma
Zobaczymy na ktory Harvard sie twoj orzel dostanie
azja-od-kuchni napisała:
> W Sin moj dzieciak był bardzo dobry, brał udział w olimp
> iadach, klubie debatującym i wyróżniał się mocno... tu napisał egzamin i trafił
> do średniaków...
I teraz wyobraz sobie ze moja corka byla najlepsza w szkole i to w tej szkole,ktora jest
z wody...
Raki też pono, wrzucane na żywca do waru, zachowują smaczek
niepowtarzalny...
Takoż i w Polszcze raków zostało mniej, nie licząc tego kraba z
wełną w nazwie.
No nic, gulp..., trza do kuchni...
Najwazniejsze to zaczac - na poczatek najlepszy bedzie Ken Hom, polecam jego
Latwa kuchnie chinska i Latwa kuchnie tajska - wszystko jasno wytlumaczone, krok
po kroku, z obrazkami. Sa tez spisy potrzebnych produktow, przypraw i naczyn. Na
pewno uda ci sie z tych przepisow ugotowac cos dobrego
JINX99:Haha,widac ze nie masz pojecia o kuchni chinskiej.Skoro chinczycy ktorzy w targi przychodza i mowia ze jedzenie bardzo dobre to chyba maja wieksze pojecie niz Ty.Nie ma to jak konkurencja ktora zazdrosci klientow ;]
Też polecam książki (i program w Kuchni Tv) Kena Homa
--
Homo sapiens non urinat in ventum
witam, muszę się pochwalić, że w końcu będę miała kuchnię swoich marzeń.
Wykonana w stylu toskańskim, a może i włoskim :) Piękna murowana. Mam
nadzieję, że będę wam mogła pokazać nie długo zdjęcia.
Meble robi sprawdzona (przez znajomych) firma, specjalizująca się w tego typu
kuchniach
Zobaczymy na ktory Harvard sie twoj orzel dostanie.
Myślę, że sobie lepiej poradzi niż Twoje i na pewno nikt za nie będzie musiał prac rekrutacyjnych pisać ....
I teraz wyobraz sobie ze moja corka byla najlepsza w szkole i to w tej szkole,ktora jest jedna z najlepszych w USA.
I super ... może zostanie pisarką drugą Suzanne Collins... Pisanie książek fajna robota w sumie.
No tak tak zapomniałam, że szkoły i dzieci Maksa są idelane tak jak on sam... Tylko przyszła rekrutacja na studia i genialnego syneczka zaorała mimo dobrego Sat... I jakoś Harvardu nie ma i nadal nie wiadmo co syneczek studiuje ( dzięki pracy napianej przez tatusia) chociaż nazwa liceum padała tu
Spojrzałam i mogę powiedzieć, że niektóre zadania zróbi średni drugas, niektóre pierwszak a inne są omawiane w 3 klasie...Genralnie jest jakieś dwa lata do tyłu jeśli chodzi o matmę singapurską i amerykańską... ( nie wiem czy amerykanie dzielą na pozimy w podstawówce), ale z taką wiedzą mały singapu
masz ABSOLUTNIE racje
niemniej jednak w kuchni tajskiej dosc czesto pojawia sie sos
ostrygowy (nalecialosci jakies czy co ;))
ja zwykle uzywalam ostrygowego chinskich producentow dopoki nie
probowalam tego z tajlandii - jest o niebo lepszy
a kecap manis to kecap manis :))
jak juz
nobullshit napisała:
> Chyba sobie wydrukuję i będę chodzić po sklepach z obrazkiem, bo
tych nazw nie
> da się zapamiętać.
>
> Ale - Senin - zawsze mówiłaś, że sos ostrygowy to nie Tajlandia.
(W sensie kuchni.) A teraz polecasz tajski sos. Więc jak to jest?
ano)) tak
wg mojego rozeznania sos ostrygowy przypisuje sie kuchni chinskiej a
tajskiej sos rybny
zas kecap manis znany rowniez jako ketjap manis to sos indonezyski i
JEST NAPRAWDE SUPER !!!