Witam,
wielu z nas odwiedza tureckie bary i pije tam napój ayran (ajran lub airan -
różna pisownia). Na czym polega moje pytanie? szukałem w siecie przepisu...
ale są drobne rozbieżności. Poniżej podaję dwa przepisy:
Przepis numer 1
1 szklanka jogurtu (bez cukru)
2 szklanki wody
Dobry naturalny jogurt porządnie wymiesząc z zimną wodą (niegazowaną) , posolić
(sporo)
(mozna też dodać pieprz, miętę swięża.. co kto lubi)
Proporcje 1:1
Pić zimne
--
Literówki to moja specjalność :)
Fenomenalny, polecam.
Duży pojemnik naturalnego jogurtu, szklanka wody gazowanej, szczypta soli,
pieprz i łyżeczka soku z cytryny.
- jogurt zmiksowany z wodą gazowaną świetnie się pieni, całość ma smak lekko
cierpki i ostry.
--
Samobójcy są czasami bardzo wybredni. Wiem coś o tym.
Szklanka gęstego jogurtu, dwie szklanki niegazowanej wody, szczypta soli,
posiekana garść natki pietruszki lub selera, szczypta oregano i odrobina chili.
Jogurt połączyć z wodą, solą i natką. Wstawić do schłodzenia do lodówki, przed
spożyciem doprawić
rześko.
ponieważ jednak zostałam wychowana w myśl zasady "nie wolno wychodzić z domu
na czczo", staram się w takich sytuacjach choć w części spełnić to przykazanie
jedząc owoce lub pijąc koktajl. dziś miałam naszło mnie na ayran, czyli
powiedzmy rozrzedzony słony jogurt, ale wzbogacony ziołami, i
Ayran
500 ml jogurtu naturalnego
500 ml wody
sol
ew. 1 obrany i roztarty zabek czosnku
jogurt i wode zmiksowac mikserem, doprawic sola i ew. czosnkiem
u nas robi sie ayran tylko z jogurtu i wody niegazowanej z dodatkiem szczypty
soli. mozna przechowywac w lodowce do 24h, przed podaniem wstrzasnac w
shakerze, aby wytworzyla sie pianka i dodac kostki lodu, jesli ktos lubi.
:^) ). Pewnie
nie ortodoksyjnie, ale purytanizm nie jest zaleta w kuchni.
Nigdy nie widzialam (doslownie nie widzialam, bo nie pijam plynow o bialym
kolorze, szczegolnie jesli sa zepsute ;^) ) z kefirem. Zapytany Armenczyk
powiedzial mi ze to napoj z jogurtu (u nich nazywany Leban), ale - jak znam
jogurt/ kwefir, woda mineralna -slabo gazowana,albo bez gazu, sól. Wszystko
wymiachac razem i dodac swieza miete
byłam w Turcji, wypiłam bardzo dużo ayranu ale pieprzu tam nie doświadczyłam, czytałam
też różne przewodniki i tam zawsze stało, że ayran to rozcieńczony wodą jogurt plus sól,
tak wygląda oryginalny ayran, uwielbiam go w takiej własnie wersji...wzbogacanie o zioła
czyinne przyprawy to tylko
tak, tak, tylko jogurt, woda, sól. Żadnych przypraw, żadnych ogórków.
To najprostrzy napój na świecie, a nie chłodnik.
Oczywiscie mozna sobie dodac co sie chce, ale to juz nie ayran bedzie:-)
To turecki przysmak i jest pyszny.Jogurt naturalny,dodać wody tak żeby zrobiła się jednolita ciecz i dodawać soli tyle ile Ci odpowiada. Tak właśnie robię i wychodzi pyszny.
dokładnie taki jak w linku ayran piłam w Stambule-więc jak najbardziej to
ayran-zadnhych przypraw, ani innych dodatków tam nie było
--
Kabhi Khushi Kabhie Gham...
www.epicurious.com/cooking/how_to/food_dictionary/entry?id=4806
spokojnie można ją ominąć, dodałam ją, bo to te klimaty spożywcze - ale sedno
ayranu polega na rozcieńczeniu jogurtu, posoleniu i popieprzeniu.
--
You are the tiger burning bright...
Bica
Czy chodzi o rozcieńczany wodą jogurt?
Jeżeli tak, to wolę bez wody, bo z wodą to tak jak 1/3 wody w piwie - paskudztwo.
--
****************************************************************
Odważni żyją krótko. Tchórzliwi nie żyją wcale. Kim więc jestem?
Osobiście uważam, że smak zależy w dużej mierze od rodzaju jogurtu. Turecki
jogurt jest zdecydowanie inny od naszego. Jestem w tej dobrej sytuacji, że mam
możliwość kupna tureckiego jogurtu w Niemczech więc tym, którzy również mają
taką możliwość, gorąco polecam wypróbować. Dostępny właściwie
ja piłam ayran glownie w podstawowej wersji, choc z różnych krajów pochodził
przepis :) ale najbardziej smakowal mi z dodatkiem swiezej miety, soku z
cytryny i kostkami lodu.
ale znalazlam jeszce cos takiego
no i ma dosyć długi termin przydatności jak na jogurt.
Przy okazji, zna ktoś może sprawdzony przepis na sutlac? Wypróbowałam już kilka
przepisów, ale jakoś mi nie wychodzi.
a jak się nazywa u Was ten jogurt? podaj proszę nazwę, żeby mozna było kupić
przy okazji wyjazdu do Niemiec
--
Kabhi Khushi Kabhie Gham...
Polecam GAZI. osobiście uwielbiam również do caciki. Są w wersji 10% i o ile
dobrze pamiętam 3%. Ja kupuję najczęściej ten 10%, ale ten chudszy też jest
pyszny. Pakowane są w pudełkach po kilogramie, stoją wśród innych jogurtów i
łatwo rzucają się w oczy, bo są opisane po turecku.
Mój turecki chłopak tak własnie pije jak w linku podają. Nie słyszałam żeby
dodawali jakies przyprawy.
widać że są tego jakieś różne odmiany... a gdzie przyprawy?
w Samirze dodają chyba nawet ogórka - czyli jakiś taki "tzatzikowy" wychodzi...
może ktoś zna wersję bardziej "zaawansowaną"?
z góry dzięki...
A nie widzicie sprzeczności?
To w końcu woda ma być gazowana czy niegazowana?
--
Sponsorem dzisiejszej sygnaturki są znowu Floydzi
So you think you can tell heaven from hell?
Blue skies from pain?
ayran do picia, bałkański do jedzenia :)
--
Lepszy mały ale własny i z przodu niż duży ale cudzy i z tyłu...
Dziękuję za linki do jogurtownicy. Domowe jogurty wyglądają wspaniale, ale to
będzie kolejny sprzęt w mojej malutkiej kuchni:/ wolałabym kupić coś gotowego.
Trypel, bałkański jest ok, rzeczywiście. Tylko za gęsty:) Ayran - fuj:)
szwager_z_laband napisał:
> jo w kozdym razie lubia tyn ayran i lubia tysz kefir zmiksowany np ze ogorkym i
> koperkym:)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Ayran to jest napoj można powiedzieć wymuszony.
Jogurt w
zapraszam do Reala, robi go spółdzielnia z Kobylnicy koło Słupska. Może nie tak dobry jak oryginalny. Można też wymieszać wodę mineralną jogurtem bałkańskim i dosolić. a w Turcji najczęściej podają Kebab/p Iskender. Zapraszam do Łodzi do tureckich restauracji. Tu też podają z Ayranem.
przy okazji - na naturalnym danonie wychodzi tez niezły ayran. Potrzeba tylko
nieco wiecej soli i po dolaniu wody zostawić w lodówce na co najmniej godzine
dwie żeby sie przegryzło.
--
Lepszy mały ale własny i z przodu niż duży ale cudzy i z tyłu...
Ayran ? jogurt z wodą i solą nic innego jak jogurt zmieszany z wodą i solą, podawany w restauracjach jako dodatek do ostrych, mięsnych dań. Orzeźwia i gasi pragnienie.
jak ja i markieting u mnie widzimy "jogurt grecki":
= tłuściejszy i gęstrzy od tubylczego.
i u mnie przeważa turecki. oraz ayran. zalecany na upały
kanuk napisał:
> Wydaje sie ,ze tu przewaza . A u was ? I czy w Grecji tez sie uzywa tej naz
> wy ? Bo nie bylem.
turcjawsandalach.pl/content/ayran
Ayran to orzeźwiający napój bezalkoholowy, przygotowywany na bazie
jogurtu naturalnego.
Domowym sposobem: pół litra jogurtu bałkańskiego zmiksować ze
szklanką schłodzonej wody mineralnej i
Przecież to koktajl bezalkoholowy, na jogurcie, widać wyraźnie.
Jak ayran ;-)
--
Breathe
Wiem, wiem. Polewaj glowe chlodna woda. Trzymaj sie cienia. Pij turecki jogurt marki ayran.
Pytania skieruj do Prokuratury w Tarnobrzegu tam sa akta tej sprawy...
P.S.ayran pij lepiej jogurty
Ayran to jogurt z wodą pół na pół plus sól.
--
"Jestem pewna, że Niemcy nie mają jaj" - wyyznawczyyniwielkiegoczerwia
nie tylko - o tym w innej poradzie).
Napój nazywa się Ayran i jest tworzony na bazie jogurtu (jogurt miksowany z
wodą i solą). Ma lekko słonawy smak i jest orzeźwiający. A co najważniejsze -
zawiera lokalne kultury bakteryjne i jest łagodny dla żółądka.
Polecam więc "zaszczepienie" organizmu
Zapraszam do Rzeszowa. Tu są bardzo dobre kebaby od Turków. i Nawet jogurty ayran można do tego kupić.
w sumie to powinno byc w guscie Tureckim oni tam jedza sporo jogurtu na slono:
ayran, dzadzyki itd.
A mi najbardziej podobało się zdanie o słodyczach charakterystycznych dla kuchni
tureckiej, i jako przykład podano ayran - słony jogurt :-)))))))
nie w bółce - koniecznie z dodatkiem charakterystycznego tureckiego jogurtu
(konsystencja czegoś pomiędzy śmietaną a kwaśnym mlekiem). Tylko broń Boże nie
zamawiaj napoju jogurtowego o nazwie ayran - to jogurt rozcieńczony wodą i
dziadowsko słony!
Ayran to sama pychota, zwłaszcza na upał :). Jogurt turecki naturalny, z
dodatkiem wody oraz odpowiedniej ilości soli. Doskonale gasi pragnienie w
tureckim piekiełku...:)
U mnie dzisiaj b. podobnie, z dodatków tylko ziemniaki i ayran (jogurt + woda +
lód + sól/pieprz) z braku kefiru. Pyszne.
--
Coś niecoś - zajrzyj!
Bica
Najlepiej gasi pragnienie turecki ayran. Podawany jest wszędzie. TO
jest jogurt z wodą, lekko słony, czasem ubity na pianę. Do kupienia
rowniez w kazdym markecie.
ayran ze sklepu:
kobi.mynet.com/images/gaffur2.jpg
i np
Ayran to libanska nazwa. Libanczycy robia to tak:
jogurt
zimna woda
sol
mieta (moze byc suszona)
Ubij jogurt, dolej wode (na pol litra jogurtu max pol litra wody, ale lepiej
mniej) i dalej ubijaj az sie polacza - jak masz nalepiej zrobic to mikserem.
Dopraw sola i mieta. Najlepsze mocno
paszportu jej
nie wydawano. Ja ostatnio pijam doskonaly napoj pod nazwa Ayran (100% turecka
nazwa)- jogurt wymieszany ze slona woda. Totez Bulgarzy zajeliby sie bardziej
porzytecznymi zajeciami niz wmawianie ludzkosci, ze jakas bakteria jest ich
narodowa. Moze lepiej by im poszlo z salmonella
Gość portalu: Liver napisał(a):
A ja wracam do tematu oryginalnego:)
Bardzo dobrze gasi pragnienie ayran - turecka mieszanka jogurtu naturalnego z
woda (proporcje 1:1, zmiksowane), lekko posolone.
A nie mówiłem że do Pammukkale nie warto?
Kapadocja jest niesamowita - w Derinkuyu byłes czy w jakimś mniejszym? Dolina
Ihlary była?
Ayran to juz skutek zmieszania jogurtu z wodą - ayran jest rzadki i sie go pije
a nie je :)
--
Lepszy mały ale własny i z przodu niż duży ale cudzy i z tyłu...
Lubisz ayran?
Miętę myjemy i obrywamy listki.
Do blendera wlewamy jogurt, wodę, dodajemy sól i miętę. Miksujemy.
W razie potrzeby, wg naszego uznania, możemy dołożyć nieco więcej dodatków ? soli lub mięty.
Kabab to skomplikowana sprawa, ale ayran (ajran) mozna zrobic samemu. 2/3 jogurtu +1/3 wody mineralnej rozbeltac dokladnie i lekko osolic, podawac schlodzony. Swietnie gasi pragnienie i lekko syci.
Qrna, no, a się już napaliłam na nowy jogurt :D
Ten znam, on jest bałkański, a nie bułgarski. Hm, i to nie jest napój, przecież
on gęsty jest, że nożem kroić można :D
Ostatnio w Realu kupiłam Ayran (turecki jogurt do picia). Dobry będzie do chłodniku
Dokładanie ayran i tureckie jogurty, są o rozmaitej zawartości
tłuszczu (każdy może znaleźć dla siebie taki jak lubi) przepyszne no
i naturalne bakterie więc profilaktyka żołądkowa świetna, nie są
drogie więc warto wypróbować:).
bifidus. Narodowosci bakteria nie deklarowala i paszportu
jej
>
> nie wydawano. Ja ostatnio pijam doskonaly napoj pod nazwa Ayran (100% turecka
> nazwa)- jogurt wymieszany ze slona woda. Totez Bulgarzy zajeliby sie bardziej
> porzytecznymi zajeciami niz wmawianie ludzkosci, ze jakas
trypel napisał:
> to jedyny kefir jaki jestem w stanie przerobić na cos
> ajranopodobnego (czyli sole i mieszam z wodą) z zadnym innym nie
> wychodzi :)
a wiesz dlaczego ci nie wychodzi? bo ayran robi się z jogurtu
Nie zrozum mnie źle, postaw na naturę a nie syntetyki, do ktorych My Poalcy się
przyzwyczailiśmy. Uważam, że jeśli postwaisz na odpowiednie odżywianie to Ayran
i naturalny jogurt w zupelności wystaczą. Dodaj tylko Beyaz Peyner bez soli ;)
Witam :)
Chciałabym zaprosić Wszystkich do naszego sklepu KAPADOKYA.
Sklep mieści się na ul. Kościuszki 60a zaraz obok FWP.
W ofercie znajdą Państwo sery naturalne z krowiego, owczego i koziego mleka, jogurty naturalne, Ayran, Ajvar, przeciery z papryki, ostre papryczki, oliwki, bulgur
Miałam wrzucić w nabiale i zapomniałam.
Ayran. Albo lassi. Prawie na jedno wychodzi.
Moje lassi z wątku indyjskiego, ale zdjęcie dotąd niepublikowane.
SKŁADNIKI:
1 łyżeczka nasion kminu (albo kminu mielonego)
600 ml gęstego jogurtu
0,5 łyżeczki soli
woda wg. uznania
WYKONANIE:
1
Ayran to rozcieńczony wodą jogurt (czasami z koziego mleka), lekko
osolony i silnie spieniony. W Turcji, w markecie, np. firmy Pinar. W
Polsce zrobili podróbkę tego - jakaś firma z Kobylnicy koło Słupska,
niestety słaba ta podróbka, dostępny w marketach Real.
A moze quiche jakis? Klasyczny? Ze szpinakiem i feta? Albo börek z ciasta filo
ze szpinakowym nadzieniem? Na deser muffinsy z morelami i kawa z termosu a do
popicia np ayran, napoj z jogurtu naturalnego z odrobina miety, odswieza jak
smok!
czereśnie
truskawki
jabłka (one apple a day keeps the doctor away:))
- dowolne inne ulubione owoce i warzywa
jogurt, ayran, kefir i wszelkie inne fermentowane napoje mleczne
woda:)
zielona herbata i yerba mate (acz nie każdą uważam za dobrą, znaczy smaczną
Pewności, że się nie zatrujesz nie masz nawet w Polsce. Kuchnia
turecka jest różnorodna, każdy znajdzie coś dla siebie. To, co
należy obowiązkowo spróbować będąc w Turcji to: kawa, herbata
turecka parzone w oryginalny sposób, baklava, hałwa, rakı, jogurty,
ayran, który często idzie w
Kebab(kebap),pilav,baba ghanoush,hummus,falafel,ogółem dużo baraniny.Z napojów
herbata,zwana çay, kawa, zwana kahve.Narodowym alkoholem Niemców jest raki,
anyżowa wódka o lekkim smaku lukrecji.Słodycze -
baklava, kadayifi, helva, lokum i acibadem kurabiyesi.Popularny jest też ayran
Suszone pomidory, marynowana feta, panir, musztarda, ayran, jogurt, chleb, pizza (chociaż nie jem, więc boli ;p), wędliny, pasztety, dżemy, musy owocowe. Pod koniec wakacji będę robić przecier pomidorowy.
Częściowo z przymusu, częściowo dlatego, że bardziej mi smakuje.
--
Dla rozwoju
Ayran jest świetny na takie dolegliwości,chociaż nie każdy lubi.Ale
przed wyjazdem polecam nawet taki domowej roboty:pół na pół
jogurtu,najlepiej gęstego-np.grecki i wody(niekoniecznie
gazowana),do tego sól,pieprz i trochę czosnku,wszystko razem
zmiksować albo roztrzepać trzepaczką-i palce
Nabiał to w Turcji przede wszystkim: jogurt (taki "bałkański"), gęsty i
przepyszny, sprzedawany w dużych pojemnikach, ayran (napój jogurtowy z wodą i
solą), ser (beyaz peynir) - mnóstwo odmian na wagę i w opakowaniach, porównywany
często z grecką fetą, chociaż to duże uproszczenie
Jak trafisz na bardzo kwasny kefir to możesz z niego zrobić ayran. Czyli 50/50 z wodą, sól i długo wstrząsać.
Ale faktycznie w oryginale powstaje z jogurtu z innymi szczepami. I chyba tylko w Bułgarii i Turcji podaja go w dzbankach :)
--
Kobieto! Nigdy nie stawaj pomiędzy twoim mężczyzną, a
ayran napisał:
> Widzę, ludzikow, że pod nowym nickiem również nie potrafisz w sobie zwalczyć
> ciągot do opowiadania swoich groteskowych mitomańskich przechwałek.
Widzę turecki jogurcie, że w nowym roku frustracje i kompleksy Ciebie nie opuszczają. Zrób coś od początku do końca
Seler jest choc nie jest popularny, tak samo braczki cwiklowe, a szkoda. Co do polskich wyrobow mlecznych, to twarozki, serki zairniste, kefir czy maslanki nie maja sobie rownych. W Turcji (i nie tylko w Turcji) napojem, ktory zdecydowanie przebija chocby kefir jest ayran, robiony na bazie jogurtu
Ja instynktywnie sięgam po produkty mleczne, za którymi przy zimnych temperaturach nie przepadam. Czyli naturalny jogurt, kefir, maślanka, twarożek (na pikantnie), turecki ayran czyli jogurt zmiksowany z lodowatą wodą, także sery jak mozzarella oraz sery owcze jako dip do warzyw (ogórek, papryka
Nie myc zebow woda z kranu,starac sie myc owoce woda przegotowana
(gotowac taka z butelek niegazowana) a jak zdarzy sie jakas
niestrawnosc kupic(dostepny w kazdym sklepie Ayran-cos podobnego do
naszego jogurtu naturalnego ktory zapobiega tym schorzeniom.Nawiasem
bardzo dobry,lekko słonawy
Oj,CIEZKO-trzeba poswiecic duzo czasu.Mieszkam w Nieemczech i mam znajoma
Turczynke ,ktora czasami gotuje smakolyki z jej kraju .to co jest bardzo dobre
mozna czasowo porownac z robieniem pierogow.Przygotowanie miesa to zazwyczaj
grill z duza iloscia oregano i oczywiscie ayran jogurt woda
Bakłażan to patlican. Oprócz kebabów typowe tureckie specjały to np. borek
czyli takie pieczone ciasto podobne do francuskiego z farszem, lahmacun czyli
pizza turecka, manti, czyli coś jak uszka z mięsem podawane z jogurtem, dolma
czyli papryka lub liście winogron faszerowane ryżem z
Zależy czy chodzi ci o hotelowe jedzenie czy nie?W hotelach w opcji
All zawsze jest pare gatunków sera:peynir (ser biały), kaşar (ser
żółty,feta i czasem ser kozi.Jajka na twardo,na miękko(nie polecam-
obrzydliwe)jajecznice na kilka sposobów,jogurty.Dla dzieciaków
płatki,miody,naleśniki.No i
Krakowa. A zatem nie tylko w stolicy dostępne były takie
rarytasy. Co prawda nie zawsze był w lokalnych sklepach, ale nie zawsze był też
np. olej, na którym dało się smażyć frytki. Specyficzne czasy.
Nie spotkałam się też w dawnych czasach z jogurtami przypominającymi ayran,
który kojarzy mi się z
ayran napisał:
> czekam.na.lewice napisał:
>
>
> > Oooo cenzor się odezwał ....ale wyciek frustracji :)
>
> Rano ser i po południu ser. Uważaj, stachanowcu, na stan naczyń wieńcowych.
> Pstrowski ubogi - podciągnął normą, wyciągnął nogi.
Ty tu
ogniu pod przykryciem tyle, ile potrzebuje ryż, czyli jakieś 15 min.
Do takiego obiadu idealnie pasuje ayran, czyli lekko solony jogurt z kostkami lodu w
upalny dzień.
Smacznego :)
--
Aneks kuchenny
Ewelia, kup sobie Trillac i zażywaj profilaktycznie na tydzień przed
wylotem, również w trakcie pobytu, nic Ci nie będzie:). Unikaj tylko
picia wody z kranu (nie zamawiaj drinków z lodem;)), myj owoce z
bazaru cieplejszą wodą. Potwierdzam opinię przedmówców co do ayran,
oraz wszelakich
Jak pisali poprzednicy, to kwestia indywidualna. Ja staram się zawsze regularnie
pić ayran (taki napój na bazie tureckiego jogurtu). Bardzo dobrze reguluje układ
trawienny. Wbrew powszechnym opiniom mocny alkohol nie pomaga :)
Trzeba również dobrze przyglądać się owocom - na przykład melony
coś a'la ayran na kefirze robico (50/50 z wodą i sporo soli, schłodzić mocno i napowietrzyć przed podaniem przez wstrząsanie)
bardzo mocna herbata z wrzuconą cytryną ze skórką (koniecznie), na co najmniej parę godz w lodówce.
szprycer - czyli wino białe (najchetniej traminer albo tokaj - w tym
był ayran - solony pitny jogurt. W Egipcie owoce zastępowały i
jedzenie, i picie.
Ale się cieszę na kolejny wyjazd :-)Stąd moje wczesne planowanie - miłe to
bardzo, zwłaszcza w zimowe wieczory :-)
Pozdrawiam ciepło i od teraz już zawsze - serdecznie :-)
jogurt Ayran. Czasami zastanawiam
się, czy większe niebezpieczeństwo nie czyha w polskich knajpach :0
A przecież dajemy radę. Niektórzy myli zęby z butelkowana wodą.
Myślę, że zamiast alkoholu należy wziąć przede wszystkim zdrowy
rozsądek. Życzę miłego wypoczynku.
mr.sajgon napisał:
> Ayran to taki rozwodniony jogurt znany w Turcji, ktora lezy w znakomitej wieksz
> osc w Azji.
Ten popis bezprzykładnej erudycji kulinarno-geograficznej miał czemuś służyć?
> No wlasnie i czemu na sluzyc to insynuowanie, mogl ten ,mogl tamten ale to
kasiulek napisał(a):
> Gość portalu: Liver napisał(a):
>
>
> A ja wracam do tematu oryginalnego:)
> Bardzo dobrze gasi pragnienie ayran - turecka mieszanka jogurtu naturalnego z
> woda (proporcje 1:1, zmiksowane), lekko posolone.
To tylko dla dzikich turkow sie
różnica prawna w pojęciach "namówić" i "nakłonić" ?
To czy odpowiesz czy nie będzie zaprzeczać temu co wyżej o Tobie i Twojej postawie napisałem lub potwierdzać w całości. Stawiam dolary przeciwko jogurtowi, że to drugie.
Co najwyżej poszczekasz z bezsilności jak Ayran.
, sportow wodnych, wedkarstwa, aktywnosci na swiezym powietrzu.
Jak ktos chce mozna wieczorem przy kawiarnianim stoliku nad woda blogowac na szybkim internecie raczac sie napojami wedlug gustu. Turecki ayran (jogurt), lekkie piwa o tropikalnej preweniencji: braz Brahma, mex Corona albo Sol, hiszp San
ayran napisał:
> mr.sajgon napisał:
>
> > Ayran to taki rozwodniony jogurt znany w Turcji, ktora lezy w znakomitej
> wieksz
> > osc w Azji.
>
>
> Ten popis bezprzykładnej erudycji kulinarno-geograficznej miał czemuś służyć?
Tak, tak kefirku
witam serdecznie:-)
na pysznego kebaba z jogurtem ayran zapraszam za główną pocztę od lewej jej
strony patrząc od głównej ulicy - jest tam bar szybkiej obsługi. NA porządnego
nadziewanego ziemniaka KUMPIR: blisko centrum miasta, na przeciwko Kale Market
(przystanek dolmusa przy głównej ulicy
doner na pidzie z jogurtem, sosem pomidor i maselkiem,tandir kebab /pieczyste z
dziury w ziemi/, przystawki takie jak cigara boerek, ezme, kuru fasulya, pida z
pieca z serem slonym i maselkiem, przystawki na zimno na bazie oliwy,kalmary z
grila,z ryb b.dobra jest cipura i kefal,
do picia
.
Ten przeze mnie opiewany miał w porównaniu do swojej tureckiej konkurencji
kilka zalet:
- mięso wołowe, a nie tani indyk,
- pita z obustronnego opiekacza, a nie gruba bułka, z mikrofali,
- kwaśny jogurt (kefir ?) a nie zagęszczony ayran,
- mięso było bardzo cienko nożem krojone, a nie grubo
bardzo specjalistyczne/
Ceny w stosunku do naszych baardzo konkurencyjne.
Nigdy nie złapała nas zemsta, choć jadaliśmy również w typowych
barach dla "tubylców". Warto nie mieszać zbyt wielu potraw, zachować
umiar i odrobinę zdrowego rozsądku. Polecam pić ayran - rozwodniony,
lekko solony jogurt
(ayran) czy choćby krajów byłego ZSRR.
Jogurt ma rodowód wschodni i jego historia w Polsce jest krótka. Prawda, były
jogurty już w latach 70, ale powiedzmy sobie szczerze, że to był egzotyczny
rarytas, a nie norma na społemowskich półkach z nabiałem. Do 89 roku mniej niż
10 razy miałam okazję
ayran napisał:
>
> Nie znam takiego wierszyka, ale rozumiem, że w twoich stronach jest bardzo popu
> larny.
Ayran to taki rozwodniony jogurt znany w Turcji, ktora lezy w znakomitej wiekszosc w Azji.
>
>
> Najwyraźniej w dalszym ciągu nie rozumiesz
platy miesa na takim chlebie z pomidorem i papryka
chili i jogurtem
- baklazany duszone
- ayran do picia
- ze slodyczy - lokum, kastany na slodko ..
Wiesz co - tego jest zbyt wiele zeby opisac wszystko !!! Znajdz przewodnik po
Turcji - tam jest wszystko.
Najlepiej isc do takiej lokanty gdzie