Znów artykuł sponsorowany, jak Pani nie wstyd Pani Aleksandro? Zwłaszcza, że
kiedyś napisała Pani artykuł o tym, że lofty idą jak świeże bułeczki i nic już
nie ma do kupienia... A nagle jest? Gratuluję rzetelności dziennikarskiej :)
I na marginesie... sądzę, że nikogo w świecie nie obchodzi ta
Gość portalu: DjMolek napisał(a):
> Znów artykuł sponsorowany, jak Pani nie wstyd Pani Aleksandro?
Zwłaszcza, że
> kiedyś napisała Pani artykuł o tym, że lofty idą jak świeże
bułeczki i nic już
> nie ma do kupienia... A nagle jest? Gratuluję rzetelności
dziennikarskiej
https://fakty.interia.pl/swiat/news-siedmiogodzinny-lot-donikad-bilety-wyprzedaly-sie-jak-cieple,nId,4739136 SIEDMIOGODZINNY LOT DONIKAD. AUSTRALIJSKIE LINIE LOTNICZE ZAPROPONOWAŁY TAKĄ ATRAKCJĘ. BILETY WYPRZEDAŁY SIĘ JAK ŚWIEŻE BUŁECZKI - Interia - 19.09.2020
cieplarnianych. Akcje firmy Vulcan (VUL.AX) sprzedają się jak ciepłe bułeczki na australijskiej giełdzie.
--
znów mi Wykrywacz zablokował logowanie na Forum !
lody. Ja uwielbiam:-)))
A jak nie na słodko i lubicie sery, to proponuje kupić po kawałku kilka rodzajów. Przynajmniej jest pretekst do otworzenia kolejnej butelki wina:-))) I tu raczej czerwone, może byc bardziej intensywne, np. Merlot. Albo argentyński lub australijski Shiraz. Ma niezwykle
książkę "Powrót do Tary", też sequel "Przeminęło z wiatrem", ale ponieważ nie udało się załatwić praw autorskich, książka nie ukazała się ani w Europie, ani w Stanach. Czy zniknęła z australijskich półek księgarskich, tego nie wiem, czytałam o tym jakiś czas temu. W Polsce, oprócz Scarlett i tego pastiszu
:
www.jakkupowac.pl/artykul/356/jak-kupowac-chleb.html/strona2
O tej chemii w australijskim chlebie wiem od zaprzyjaźnionej klientki, właścicielki małej lokalnej piekarni, w której codzinnie pieką świeży chleb, jak sie tam wejdzie to można zwariować od tych zapachów :)
Opowiedziała mi kiedyś, jak próbowali sprzedać swój chleb do jednego z dużych