Powiem Ci że słabo jest generalnie głównie z powodu marketingu. Gazety napchane są artykułami sponsorowanymi i innym śmieciem za publikacje którego ktoś płaci. Porządne artykuły są pewnie też odsiewane, żeby nie odstraszyć reklamodawców. Przykładowo jak masz czasopismo kulinarne to nie popełnisz
Ukazał się nowy magazyn "Tylko dla dorosłych" a w nim artykuł o Andrei Camilleri. Ogólnie o autorze,o Jego późnym debiucie kryminalnym i o kryminałach, Monalbanie,Sycylii i klimatach obecnych w powieściach Camillierego. Są zdjęcia autora i sycylijskich miasteczek. Po artykule przechodzimy do działu
Chyba się nie rozumiemy. Gazeta promuje Panią jako blogerkę , a blog działa w wolnym tempie. Szanuję i rozumiem Pani zachętę do zgłębiania, zaglądania na Pani facebooka itp., ale bez przesady. Wchodzę na Pani bloga ze strony gazety, z linka z artykułu gazety. I tych artykułów z linkami do bloga ma
Nie wiem czy poczytność wzrośnie bo do czytania tam zawsze niewiele.
Przepisy kulinarne na pół strony i przydługie artykuły historyczne
plus przedruki z innych gazet to zły pomysł.
Ten wątek powstał na podstawie artykułu z Gazety pomorskiej z dzisiejszego
dnia.
Pytam się więc co jest w tym watku obrazliwe skoro znana gazeta wypoiwada się
na ten temat ?
Poniżej podaję link do gazety i częśc artykułu oraz usunięty watek.
proszę o przywrócenie tego watku ponieważ z
Ambasador RP w Wielkiej Brytanii Witold Sobków w liście do dziennika "Times" zaprotestował przeciwko artykułowi pomawiającemu Polaków o antysemityzm. Sobotni artykuł napisany przez kulinarnego recenzenta gazety Gilesa Corena wywołał oburzenie polskiej społeczności. Wywołało to lawinę komentarzy w
Na blogu chyba niewiele komentarzy. Oczywiście wierzę w karierę pozablogową i pozarzeszowską, której zawdzięcza Pani względy u dziennikarzy gazety. Ja bloga nie prowadzę. Dziwi mnie czasem czytając "artykuły" na gazecie, że nie ma adnotacji : artykuł sponsorowany. Rozumiem, że dziennikarz ma swoje
głowy, komentarze pod artykułami chociażby na gazecie to dno dna, niewiele odbiegają od słynnego onetu. Nawet na dziale kulinarnym ktoś MUSI napisać coś o Tusku czy PiSie, bo inaczej się udusi, ogólnie jest taka kloaka, że właściwie przestałam je czytać.
Ale komentarzy pewnie nie zlikwidują, bo się
. Uwielbiałam te
artykuły, kiedyś nawet namówiłam moich rodziców do zrobienia
jednej z potraw (nazwy nie pamiętam, ale było to coś w rodzaju
naleśników z truskawkami). Jeszcze raz - dziękuję! Może młodsze
pokolenia czytelników zainteresują się literacko-kulinarnymi
opowieściami ;).
Czytelniczka
Świat nauki donosi :)
"Warto jeść czosnek, ryby i ciemną czekoladę, a wszystko zapijać winem.
Zdaniem holenderskich naukowców to najlepszy przepis na długie życie bez
zawału czy udaru mózgu."
Link do artykułu o polipigułce i poliposiłku poniżej
Nie mam w zakładkach żadnych blogów, ale że jest pani ulubienicą dziennikarzy gazety rzeszowskiej zapewne natknę się na kolejny artykuł wraz z linkiem. Nie mam nic do Pani, dziwi mnie promowanie przez dziennikarzy Pani bloga.
„Wysokie obcasy”. Konsantego Geberta (nigdy przecież nie taił swoich
żydowskich korzeni) powinien Michnik wysłać na Madagaskar, albo powierzyć mu
dział kulinarny gazety. Natomiast do redagowania ew. artykułów o naszych
mniejszościach narodowych zatrudnić Wrzodaka, a o casus Jedwabne i innych
kulinarne , NIE tylko blogowe !! bajki kullinarne O KTÓRYCH MOWA w tym artykule żyją własnym życiem. Są dodatkiem do bloga. Więc albo naucz się czytać i wylewaj frustracje gdzie indziej albo pozwij wszystkich ludzi na świecie , że są bardziej szczęśliwi i mniej sfrustrowani i SFOKUSOWANI na nieumiejętnym
. Co do pożywności grzybów jadalnych w porównaniu z innymi artykułami żywności podaję tu skład chemiczny jaja, które zawiera 80% wody, 1"90°0 azotu, 13'50"u węgla i 1% tłuszczów, zaś szlachetny grzyb
zawiera 91% wody, 0-67% azotu, 4-30% węgla a 0'40% tłuszczu. W stanie oczyszczonym oczywiście podnosi
, ani nawet artystycznym, choć rzekomo rozróżniają więcej kolorów i znają się na modzie...
--
Jeżeli dany artykuł lub komentarz jest wyjątkowo subiektywny, nierzetelny i jednostronny, to sam również mam prawo do własnej jednostronnej opinii, dla wyważenia stanowisk. Podobnie jak w sądzie ma do tego
Tu akurat lekki temat - kulinarny. Ale jaki bezsensowny. Ręce opadają. Autorka mogła się mamy czy babci spytać, a nie wypisywać bzdury że wodzianka czy babka ziemniaczana to potrawy rodem z PRL albo że typowy niedzielny obiad to była panierowane mortadela - do której zresztą dalej porównuje
Cześć. Moją ulubioną gazetą w tej chwili jest Claudia, natomiast jeśli chodzi o
gazetę Twój Styl, to jest ona strasznie nudna, kupowałam ją przez ostatnie 4
lata i w końcu wkurzona zrezygnowałam , gdyż tam zionie nudą, jest całe mnóstwo
nudnych artykułów, przerażlwie nudnych, jest to gazeta
zrobiła tuzinkowa gazeta dla forsiastych snobek (zastanawiam
się czy one kupują PD??). Moda prezentowana w PD kierowana jest raczej do
odważnych techno-nastolatek w rozmiarze 36. Z drugiej strony "wzruszające"
artykuły o chorych dzieciach rodem z "Życia na gorąco".
Na forum KUCHNIA był kiedyś
lekkomyślności naszych gospodyń przez otrucie grzybami. By uniknąć tej strasznej w swych skutkach pomyłki, powinny szkoły nasze a także gospodynie
domu, które się zajmują grzybami, zaopatrzyć się w d o b r e k o l o r o w e t a b l i c e z grzybami jadalnymi w przeciwstawieniu do jadowitych i przy najmniejszej
... kulinarnym ;) Ale prawdę mówiąc zawsze marzyłam
żeby zobaczyć na własne oczy, jak wygląda życie kraju muzułmańskiego w tych
dniach, zabawne, bo zbiegiem okoliczności kupiłam ostatni "Poznaj świat" a
tam właśnie artykuł o ramadanie w Tunezji :))
--
Zdjęcia
lepsze jest żelazo w płynie np Floradix.
w kwestii suplementow polecam ten https://www.healthline.com/nutrition/best-iron-supplement#side-effects artykuł
natomiast co do zawartości żelaza w poszczególnych roślinach oferuje tabelke z https://www.healthlinkbc.ca/healthlinkbc-files/iron-foods Health
. Co do pożywności grzybów jadalnych w porównaniu z innymi artykułami żywności podaję tu skład chemiczny jaja, które zawiera 80% wody, 1"90°0 azotu, 13'50"u węgla i 1% tłuszczów, zaś szlachetny grzyb
zawiera 91% wody, 0-67% azotu, 4-30% węgla a 0'40% tłuszczu. W stanie oczyszczonym oczywiście podnosi
W związku z tym iż Pan Nowicki był do tej pory pierwszym klientem, który skarżył się na nieodpowiadające mu jedzenie w naszej restauracja, zapraszamy wszystkich klientów z kopią Gazety Wyborczej (z powyższym artykułem) do spróbowania naszego pysznego jedzenia - dla wszystkich tych osób oferujemy 25
przez należyte sortowanie zapasów i skierowanie
zakupu i wywozu w odpowiedne miejsca konsumcyę i handel tym artykułem podnieść, a tym sposobem zarobki ludności wiejskiej znacznie rozszerzyć i wzbogacić
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,49353,Nikiszowiec.html MADOHORA FORUM NIKISZOWIEC
kulinarnych, horoskopów i ploteczek, i informacji o nowościach kosmetycznych.
Jeżeli chodzi o bardziej specjalistyczne i poważne artykuły to po prostu kupuję
inne tytuły, nie rezygnując z czytania babskiej gazety dla przyjemności takiej
jak zjedzenie czekolady zamiast zdrowego jabłka.
zapasem pieczarek, sztucznie wyhodowanych. U nas
trudnoby się dopatrzeć kobieciny, uprawiającej sztucznie ten rodzaj grzyba, i nader rzadko można napotkać go na stole domowym, a w każdym razie tylko jako osobliwość. Dlatego uważam za wskazane zwrócić uwagę naszych gospodyń na ten znakomity artykuł
Nie histeryzowac!
A ja tam nie widze nic zdroznego w pisaniu o pijalni czekolady zakladajac, ze
czekolada jest rzeczywiscie smaczna a do tego - serwowana z klasa.
We wszystkich wielonakladowych gazetach na swiecie istnieja dodatki albo dzialy
poswiecone smakoszom; zazwyczaj pod
.
Żałosne pismaki Gazety Wyborczej, czas na poważną edukację dla was, piszących
takie bzdety.Poziom waszych tzw."artykułów" już jest żenująco niski, sięgacie
bruku i gonicie Fakt.Zadaniem dziennikarza jest rzetelne podawanie informacji,
bez siania zbędnej paniki.Jeśli zaś nie macie o tym pojęcia
stoję za nim.
Wyciąga gazetę. Nie Financial Times, nawet nie Rzepę z notowaniami giełdowymi :-(
Cuś kolorowego, a tam widzę przez ramię - wielki artykuł "Daniel Craig boi się broni i ciemności..."
O tempora, o mores????? :-(
--
"Kapitan Marchewa pisząc listy strzelał przecinkami na oślep"
By
Jeśli będzie prowadzony (dziennik) w podobnym stylu jak tygodnik Gazeta Polska, czy jak tam toto się nazywa, to lepiej aby się nie wychylali.
Dwa razy miałem w ręku w.w. Gazetę... Może miałem pecha, ale artykuły, które czytałem śmierdziały stronniczością poprzez papier.
Zamiast wprowadzać
lekkomyślności naszych gospodyń przez otrucie grzybami. By uniknąć tej strasznej w swych skutkach pomyłki, powinny szkoły nasze a także gospodynie
domu, które się zajmują grzybami, zaopatrzyć się w d o b r e k o l o r o w e t a b l i c e z grzybami jadalnymi w przeciwstawieniu do jadowitych i przy najmniejszej
. Jak tu w takim wypadku mówić o wiarygodności
dziennikarzy? A tym bardziej Gazety Wyborczej. Mam propozycję
dla Pana Wojciecha Czuchnowskiego, by może zajął się
publikowaniem przepisów kulinarnych a nie robił z ludzi idiotów.
Odpowiedzialny człowiek potrafi przyznać się do błędu a nie
W GW pojawił się zabawny artykuł, bo gazeta sama sobie przeczy. Po latach indoktrynacji, że w Rosji nędza i upadek, gazeta nagle przyznaje, że jest odwrotnie i wierne jej bystrzaki znów się obudzą z ręką w nocniku po takich artykułach jak ten:
"Starosta gdański nagrywa kulinarne filmiki po
może pochwalić się choć jedną taką recepturą. Moja babcia przekazała mi przepis na pyszne placki. Są miękkie i elastyczne, a z tym dodatkiem smakują obłędnie.
2
Posłuchaj artykułu
Placki na sodzie
3
Fot. Shutterstock, GRACIELLADEMONNE, Angela Cini
OTWÓRZ GALERIĘ NA GAZETA.PL
Zobacz wideo
Placki
ściśle informacyjny, żadnych przepisów kulinarnych ,
horoskopów, tekstów okolicznościowych, artykułów " ż życia gwiazd", mile
widziane ciekawostki historyczne ale bez przesady, (jedna na numer) bo jest ich
sporo w "Naszym Przemyślu", który całkiem dobrze sobie z tym radzi, krótki
reportaż bardziej
zapasem pieczarek, sztucznie wyhodowanych. U nas
trudnoby się dopatrzeć kobieciny, uprawiającej sztucznie ten rodzaj grzyba, i nader rzadko można napotkać go na stole domowym, a w każdym razie tylko jako osobliwość. Dlatego uważam za wskazane zwrócić uwagę naszych gospodyń na ten znakomity artykuł
zjesc obiad razem, a dwugodzinna przerwa na lunch
> niekoniecznie sluzy tylko uciechom kulinarnym ;-)
No i fajnie, bo juz myślałam po postach facecich, ze to jakies
maszynki do pie...nia, bez emocji, bez uczuć, musza miec dwa razy
dziennie orgazm, nie wazne z kim, byle chciała i spoks
przez należyte sortowanie zapasów i skierowanie
zakupu i wywozu w odpowiedne miejsca konsumcyę i handel tym artykułem podnieść, a tym sposobem zarobki ludności wiejskiej znacznie rozszerzyć i wzbogacić
--
https://forum.gazeta.pl/forum/f,49353,Nikiszowiec.html MADOHORA FORUM NIKISZOWIEC
. ;)))
PS. Naukowe podejście już było praktykowane w polskiej kuchni, a dokładniej w
"Polskiej kuchni". Tak, tak tej PRL'owskiej - może posłowie i naukowcy powinni
do niej wrócić.
PS2 Cytaty pochodzą z artykuły "Jak oni gotują" Newsweek 32/2009 , str. 58
opartych jest na wędzonej makreli (żaden paprykarz mi nie smakował wędzoną rybą), znalazłem inny, gdzie ktoś zarzekający się że oryginalny przepis zna z pierwszej ręki, radził użyć... pangi. Dotarłem do artykułów o historii paprykarza (podlinkowane na wikipedii). No i okazuje się, że na początku używano
artykuły może sobie pisać każdy, ale czy koniecznie trzeba je wrzucać na pierwszą stronę gazeta.pl? Gazeta Wyborcza od dłuższego czasu coraz częściej serwuje artykuły na żenująco niskim poziomie. Jak się za często obraża inteligencję czytelników, to w efekcie się ich straci.
Przecież te zestawy pudełkowe to ściema. Niedawno był artykuł w gazecie na ten temat. Płaci się grube pieniądze za posiłki z półproduktów, które nie są zbilansowaną dietą. Tam tylko liczba posiłków i liczba kalorii muszą się zgadzać. Autorka pisała, że w pudełkach znalazła mało warzyw, owoców, za
przykład: 4u (for you - dla ciebie), 3maj się (trzymaj się), zw (zaraz wracam), ocb (o co biega), tbh (to be honest - szczerze), omg (oh my God! - o mój Boże!).
Ale nawet w sferze publicznej czasy rozlewnego pisania i mówienia się skończyły. Kiedyś artykuły w gazetach były jak płachty. Dzisiaj teksty w
.
Uuu, parę przepisów kulinarnych. Wyglądają dobrze, chyba zaryzykuję na obiad.
No nie mogę dalej myśleć, bo żołądek mi się włączył.
Przerzucam nerwowo większość gazety. Docieram do ostatnich stron; 'jasnowidz
radzi'.
List od załamanej kobiety, która pisze;zawsze byłam pozytywna ale od kiedy
do wbicia się silnika do kabiny to sugeruję, żeby pan
redaktor lepiej oglądał zdjęcia ilustrujące jego artykuł -
silnik został oderwany od konstrukcji i znalazł się pod
samolotem co wyraźnie widać na zdjęciu w gazecie.
Co do opinii pana Krawczyka, nie dziwię się temu co mówi - w
końcu takie
"Gazety", to
był kilka lat temu.
Poza tym warto dotrzeć do tekstów Musierowicz, które publikowała w "Gazecie
Dziecięcej" (mogłam przekręcić nazwę) - cotygodniowym dodatku dziecięcym
do "Gazety Wielkopolskiej" (poznańskie wydanie Wyborczej) - część z nich
(przepisy kulinarne!) znalażły się potem
i okazało się ze ciasta sie
nam udają wiec teraz czesto piekę albo pieczemy albo on piecze ciasto,
lubie tez czytać rózne gazety z przepisami i artykułami o kuchniach innych
krajów, prawie zawsze coś mnie zainspiruje i potem sie pojawia na naszym stole,
oboje z mezem jemy własciwie wszystko
przepisy kulinarne, którymi chcesz karmić jej
ukochanego synka, jak może cię nie polubić?.."
"...Warto byś będąc w domu teściowej uważnie przyglądała się zwyczajom, które
tam panują i jeśli ci odpowiadają, wprowadzała je do waszego domu. Jeśli tak
się stanie i powiesz o tym teściowej, na pewno będzie
stolnice na
stole i dac kasze i ryz do przesypywania, albo mąke i wode do ciapkania
>jej trzyletnia córunia będzie dekorować (bo tak za
> pewniał artykuł, że to wielka frajda i potrafi zająć dziecko na >dlugo). No i
co, dziewczynka zrobiła piękne dekoracje na czterech pierniczkach, potem
patriarchalnym zapędom władzy,
przeciwko ich ciemnogrodzkiej moralności. Szczególną moją wściekłość wzbudził
artykuł o pomyśle roku posła jakiegos tam z PiSu, dotyczący ograniczenia
dostępu do środków antykoncepcyjnych. Wzbudził wręcz moją dziką agresję. I ta
agresja się we mnie magazynuje i mnie zatruwa
riał do książki i wykupic od razu - jak w przypadku artykułów w
magazynach, miesiecznikach i gazetach itp.
I albo np... zamawia się u historyków różniastych materiały pod
wymyśloną książkę historyczną, płacac 100 zł za stronę A4
materiału - do 10-16 str. Lub i po 150 zł za stronę dla
świadomym czytelnikom Gazety Wyborczej.
Jak ktoś trafnie zauważył, po takich "artykułach", więcej ludzi pójdzie do tej knajpy, niż z własnej nieprzymuszonej woli, bo człowiek to istota ciekawska i właśnie przez ten "artykuł", ta ciekawość popchnie ich do tej restauracji, tam już na nich będzie czekał
:
lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,8084969,Partnerstwo_w_kulturze__Ukraina_u_nas__my_na_Ukrainie.html
Tego artykułu już nie ma na stronie GwL. Trzeba go szukać przez
Googla. Ech, znów będę musiał wyznać miłość pani MBH ;-)))
--
pl.youtube.com/watch?v=JuSZEBuDUC4
*
Odi profanum vulgus et arceo.
Ja zaprzetsałam regularnego kupowania PD, od kiedy zaczął on przypominać
pozostałe typowo babskie pisma, a więc zamiast fachowych przystępnych porad,
domowo-rodzinnego klimatu pojawiły się artykuły, o których już się gdzieś tam
czytało w innych pismach typu:TINA, Pani Domu, Claudia, Oliwia
Pan Maciej chyba się wypalił i skończyły mu się błyskotliwe koncepty, skoro drwi z osób chorych.
Ciekawe, że taki felieton publikuje gazeta, tak przejęta propagowaniem poprawności politycznej (tu krytyczny artykuł o tym jak ktoś dyskryminuje kobiety, kolejny o mało empatycznym podejściu
że
pani Gancikowska nie ma zupełnie pojęcia o tym czemu ilość
chromów, polkoliste elewacje i oświetlenie na drucikach nie
będą miernikiem tego czy dana architektura bedzie "znakomita".
Proponuje by gazeta.pl przesunęła tą panią do innego koncika (
moze kulinarnego) i niech poszukaja kogos
Szanowny Panie!
Do ubiegłego tygodnia czytałem Pana artykuły z wielką uwagą i zainteresowaniem,
gdyż stanowiły one dla mnie pewne źródło informacji na temat warszawskich
restauracji.
Były to wskazówki, gdzie można dobrze i spokojnie zjeść. Jednak ubiegło
tygodniowy artykuł na temat
nie wiem, jak to zrobić technicznie - może jakiś administrator to może?
Oto zaś dalszy mój głos w sprawie kulinariów zagłębiowskich, jak często robię, z moim "ceterum censeo" na końcu:
Bardzo interesujący artykuł na stronach Dąbrowy i pocieszający z racji odnajdowania i kulinarnych korzeni Zagłębia
szczególną uwagę poświęciłam skrytykowanemu stanowisku,
gdyż było ono najlepiej przygotowane.
Pokaz rzeźbienia w owocach i warzywach, wyroby cukiernicze jak i
szoł kulinarne budziły bez wątpienia największe zainteresowanie.
Po dokładnym przeanalizowaniu artykułu, dochodzę do wniosku ,że P.
Natalia
doskonalności. Ostatny przewodnik kulinarny « Guide Michelin » dał mu « trzy
gwiazdy », jak przedtym, ale drugi przewodnik « Gault et Millau » notował go
17/20, zamiast 19/20 poprzedny rok…
Dziennikarze myszlą że osłabienie konsekwentnie do tego faktu objaśnie
Wyborcza chce mieć ten ów legendarny rząd dusz. Ale myślę, ze to normalne i naturalne, że chce. Każda gazeta chce, chociaż większośc może tylko o tym pomarzyć. Mnie to ani nie porusza. ani nie oburza. Niech sobie przejmują :))) Oczywiście, mieć gust (literacki, odzieżowy, kulinarny, inny) uformowany
. Paźniewskiego pt. "Kogo
na początek nie tykać"
- przepisy kulinarne "Od Lwowa do Jerozolimy" opracowane przez znanego
śląskiego kucharza M. Bastera
- nowy cykl pt. "Tajemnice zza światów" - artykuł pierwszy pt. "Odeddzwał sie
do mnie z wewnątrz cukrowej waty!" Feliksa Netza
- wywiad z B. Toszą pióra K
prostym fakcie, że nas pisanie absurdów bawiło i dawało radość nie mniejszą od pisania wierszy, artykułów czy sztuk teatralnych” - tak tłumaczy Słonimski, dlaczego przez piętnaście lat wspólnie z Tuwimem z lubością udawali się do "krainy bzdury”. Jak sam jednak przyznaje, ta działalność miała
, zwykle słyszy sie głosy "bojowych" facetów, ale to tylko
dlatego, że właśnie tacy głośno krzyczą. Lata całe lansuje sie tezę, że masowo
bite i poniewierane kobiety cierpią w milczeniu, stąd niska świadomość
społeczeństwa co do skali zjawiska. Zgoda. Ale pójdźmy tym tropem dalej. Który
z mężów
Przede wszystkim należy zacząć od tego co miał wnieść ten artykuł zamieszczony na łamach gazeta.pl? Czy chodziło o wzbudzenie współczucia wobec Cudzoziemki, czy spektakularne osiągnięcie sukcesu dziennikarskiego, a może na chęci obrazy formacji jaką jest Straż Graniczna...? Pytanie to pozostawię do
tylko nie
zapomnij ubierać się modnie w tym sezonie i zrobić sobie operacji
powiększającej biust żeby dostosowac się do medialnego wizerunku idealnej
kobiety. Gdyby relacja z pokazów mody zajęła dwie stronty nic bym nie
powiedziała ale tak obszerny artykuł troche sprowadza na ziemię - bo w sumie
www.empik.com/w-oparach-absurdu-slonimski-antoni-tuwim-julian,prod1020111,ksiazka-p
"Istota rzeczy polegała na prostym fakcie, że nas pisanie absurdów bawiło i dawało radość nie mniejszą od pisania wierszy, artykułów czy sztuk teatralnych” - tak tłumaczy Słonimski, dlaczego przez piętnaście lat wspólnie z Tuwimem z lubością udawali się do "krainy bzdury”. Jak sam
postępowania cywilnego, od dnia 19 kwietnia 2010 roku nie ma podstawy prawnej do wielokrotnego odraczania ogłoszenia wyroku Co więcej, brak przepisu prawa przewidującego choćby dwukrotne odroczenie publikacji Z treści przywołanego artykułu, tj art 326 § 1 zd 1 k p c, wynika bowiem, że:--- prawo pl
;)
No widzisz, Tobie może, mnie już nie może. Oto przykład:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=154&w=56304304&a=64224489
> Podaj przepis;)
Dziennik Ustaw nr 217 art... ;p
Pewnie chodzi Ci o przepis
z restauracjami zaprasza do miejsca w którym jeszcze nie był.
4 Gdy gazety wyrzucają rubryki, artykuły i dziennikarzy piszących o jedzeniu
5.Gdy krytyk wędruje od lat po kwadracie śródmiejskim wśród własnych znajomości, sympatii i kreowanych na jaja a nie prawdziwą gastronomie miejsc. I powstają
sądowo Brak komentarzy! Dodaj do książki kucharskiej Wyślij przepis znajomym Zadaj pytanie autorowi przepisu Drukuj stronę Dodaj komentarz Opublikuj zdjęcie tego przepisu Zgłoś błąd w tekście przepisupalestra pl pl czasopismo o-uporczywym-nieplaceniu-podatkow-raz-jeszczeforum gazeta pl forum w,20
Halo drodzy przyjaciele.
Wiecie jestem u was zbyt krótko by się mieszać w wasze sprawy,
i jak myślę góra za dwa miesiące znikam znów na kilka miesięcy z waszego forum.
Mój stosunek do pewnej gazety był dłuższy czas taki;
W związku z łamaniem regulaminu pisać ci na tym forum nie wolno.
Czyli
Potem się dziwimy, ze tak koszmarny poziom pisaniny w gazecie mamy, ale jak szefostwo tak zadaje, to czego oczekiwać od ludzi, których zatrudnia, nie mogą być lepsi od "góry".
Łukasz Kałębasiak, były szef działu kultury katowickiej "Gazety", strzelił artykuł o kulinariach i dał taki popis, ze
, wydawać by się mogło, że w jakichś słowach nawiąże choćby do tej dziedziny życia. Nic z tego, "odfajkował" z kartki "spłodzone" w Wordzie urzędnicze pismo, z artykułami, ustępami i paragrafami w roli głównej, i na tym przemówienie Mistrza się skończyło.
W końcu radny Sebastian Pieńkowski zadał kilka
kulinarnych a przed modą
następnie skopiuj, zamień Józia na Frania a Lidkę na Beatę, Zgierz na Gdynię i już masz artykuł
Nie przejmuj się, wszyscy tak robią Wystarczy przejrzeć w jakiejś poczekalni to barachło
Kiedyś dawniej najpierw się robiło jakieś konkretne studia pracowało w zawodzie a dopiero
www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/aktualnosci/a7z
14.10.2008
"Mleczaje na kilogramy" - I Święto Rydza pod patronatem "Gazety
Krakowskiej". To dobry pomysł, by wypromować kulinarną markę powiatu
gorlickiego
www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/aktualnosci/a7z
14.10.2008
"Mleczaje na kilogramy" - I Święto Rydza pod patronatem "Gazety
Krakowskiej". To dobry pomysł, by wypromować kulinarną markę powiatu
gorlickiego
www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/aktualnosci/a7z
14.10.2008
"Mleczaje na kilogramy" - I Święto Rydza pod patronatem "Gazety
Krakowskiej". To dobry pomysł, by wypromować kulinarną markę powiatu
gorlickiego
www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/aktualnosci/a7z
14.10.2008
"Mleczaje na kilogramy" - I Święto Rydza pod patronatem "Gazety
Krakowskiej". To dobry pomysł, by wypromować kulinarną markę powiatu
gorlickiego
Unia Europejska powinna w szybkim tempie
przyjąć "traktat uproszczony". Tyle tylko że ten traktat składałby się ze stu
kilkudziesięciu najważniejszych artykułów wyciągniętych z eurokonstytucji.
Wprowadzałby więc taką samą jak eurokonstytucja zasadę podejmowania decyzji
podwójną większością
ze szpitala. No i zostałem z tym numerem, jak ongiś Himilsbach z angielskim.
Z pewną taką nieśmiałością zabrałem się do lektury. Numer "ŻynaGu" miałem w ręku bodaj pierwszy raz w życiu, a na pewno był to pierwszy numer, który
przeczytałem. Poniżej recenzja.
Fakty: cena - 1,80 zł. Jak na 56
narzekają na Was i na
waszą gazetę stronkę z krzyżówkami, kolorowankami, konkursami i np przepisy
kulinarne dla zniewieściałych 30 letnich gospodyń domowych- czytających
tylko "Panią Domu" albo "Glamour" (Tu nie chcąc obrażać pań na poziomie
intelektualnym, które nie czytają nonstop dorosłej wersji
informacyjnie, dla tych, co są daleko, żeby wiedzieli dokładnie co u niej.
Laura - zdjęcia własne. Relacje z własnych sukcesów. Skany artykułów z gazet ze zdjęciem własnym. Zdjęcia własnego indeksu . Swoje zdjęcia z Adamem/domkiem/krzakiem róży/jałowcami...
Józef - konkretne info: o zbliżającym się koncercie
zdjecia i czytając wszystko jest ok jak W tym miejscu należy także przypomnieć, że w razie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego zagadnienie zasięgania kolejnych opinii normuje w całości art 201 k p k i brak jest podstaw do powoływania się na inne przepisy, gdyż prowadziłoby to do sytuacji, że
Zakładam nowy wątek, zamiast wrzucić moją szczawiową tartę do tart, bo
szczawiu chyba jeszcze w GP nie było. A w czerwcowej "Kuchni" jest artykuł o
tych kwaśnych liściach i na Kuchni powstał akurat ciekawy wątek, zawierający
rozmaite przepisy, nie tylko na nieśmiertelną zupę szczawiową z jajkiem
.Na
stwierdzenie, że zadzwonimy do Gazety i spytamy kto ten artykuł napisał i
dlaczego tak pochlebnie wszyscy usłyszeli:" może pan dzwonić, artykuł nie był
autoryzowany więc nas nie interesuje".Generalnie 2 stoliki obok umówiły sie na
pizzę choć się nie znaly a my pojechaliśmy w inne miejsce. Polecam więc
czas stać wiele godzin przy kuchennym blacie. W takich chwilach ratują nas wyłącznie proste i błyskawiczne przepisy. To puszyste ciasto ze śliwkami smakuje jak marzenie i idealnie nastroi nas na nadchodzącą jesień.
Posłuchaj artykułu
Ciasto śliwkowe.
3
pixabay.com
OTWÓRZ GALERIĘ NA GAZETA
stronniczych publikacji i przeprosin. "Artykuły przyciągające
czytelnika sensacyjnymi i wywołującymi emocje nagłówkami zmierzały
do oczernienia obywateli krajów Europy Centralnej, zwłaszcza
pracowników z Polski i ich rodzin, przebywających w Wielkiej
Brytanii legalnie i zarabiających tu na życie
, kulturze kulinarnej zjawisko "diety Kwaśniewskiego" funkcjonuje. I polega właśnie na świadomym dążeniu do realizacji określonego celu. Ergo - spełnia zasady bycia ideologią...
I tak, z większości wypowiedzi TUTEJSZYCH wegetarianek wynika właśnie, że potencjalny mięsożerca MUSI, bywając u nich się
W tym roku wydana została polska edycja Gault&Millau, słynnego przewodnika kulinarnego. Opisano w nim sześć wrocławskich lokali. My odwiedziliśmy jeden z nich - bistro Dinette w Sky Tower
Artykuł otwarty
Inspektorzy przewodnika Gault&Millau pojawiają się bez zapowiedzi. Wrocławskie restauracje
indyjskich roti/chapati/phulkach). Do wagowego stosunku mąki do wody 1:1 można się posunąć, co też czynię robiąc chlebki plaskate na patelni.
A to, że pani mówiła po włosku i nazywała to pizzą, to swoją drogą przyczynek do innego tematu, a nawet dwóch, dotyczących kulinarnej italomanii. Zresztą już się
, chodziłyśmy na zakupy. Ojciec dużo pracował i często wyjeżdżał, ale był od czytania książeczek, a potem od nauki liter. Okazuje się, że aby w spokoju przeczytać gazetę w towarzystwie kilkulatki należy nauczyć ją liter i układać jej słowa- zanim dzieciak odczyta słowo, to można i pół artykułu z Polityki albo
rozgrywać mecze :]
Zaraz zaczynamy
https://static1.menstream.pl/i/art/107/130923_art.jpg
Zanim zasiądziesz ze swoim zimnym piwerkiem przed telewizornią jeżeli jeszcze was nie przekonałem do oglądania może inny to uczynią
. Wystrój sali w
miarę przyzwoity. Akustyka sali dość przyzwoita.
3) Restauracja "Podróże Kulinarne" na ul. Armii Krajowej 68 - bardzo przytulna
restauracyjka. Właścicielka bardzo sympatyczna. Co do jedzenia nie mam
zastrzeżeń. Akustyka dość przyzwoita.
4) Studnia na ul. Jaskrowskiej 14 (przy
Coraz bardziej byliśmy śmiali w gwarze. Razu pewnego pojawił się artykuł na GW o
nowej warmińskiej książce kucharskiej i komentarze do tego. Nawiązała się znowu
dyskusja o warnijskich smakach. I tu się pojawił gajowy, potem gajowy555
"Warmia na stole czyli powstaje książka kucharska"
03
" czy "makaron babuni"... Są to nazwy potoczne, neutralne...
Na zakończenie fragment https://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,3752913.html artykułu:
Zakonnicy sięgnęli do swoich archiwów i znaleźli przepisy kulinarne sprzed wieków. A że mają własne gospodarstwo, postanowili wprowadzić na rynek
odc. 2356 - PONIEDZIAŁEK 19.11.2012 (odcinek na środę 14.11.2012)
Zadowolona Agnieszka pokazuje Maksowi gazetę z opisem wczorajszej demonstracji. Mężczyzna jest jednak zainteresowany głównie obecnością Janusza na proteście. Do córki Pawła dzwoni Rutka, który proponuje spotkanie. Biznesmen
lewicowo-liberalny tygodnik, o największym dziś nakładzie 135 tysięcy egzemplarzy. Do kryzysu 2006 roku jego średni nakład stanowił niemal 171 tys.
Drugie miejsce zajmuje – tegoroczny debiutant „Uważam Rze”. Założona w lutym 2011 roku przez dziennikarzy znanej prawicowej gazety