Poszukuję nazwy bloga dziewczyny, Polki, która zajmuje się analizą kolorystyczną. Kiedyś ktoś tutaj o niej wspominał przy okazji ciuchowych wątków. Nie zapisałam i wypadło mi z glowy. Mówi wam to coś?
czy ktoś mógłby mi napisac na czym dokładnie polega analiza kolorystyczna i
gdzie można ją przeprowadzić?
Dziękuję
Mam pytanie, czy mogłybyście polecić sensowną osobę zajmującą się analizą kolorystyczną - chcę sobie sprawić prezent na wiosnę:) w Warszawie, najlepiej Ursynów, ew. na linii metra.
Korzystał ktoś z usług tej pani? http://www.ateliervisage.com/atelier.html http://www.ateliervisage.com/atelier.html Będę wdzięczna za opinie, ewentualnie za polecenie kogoś wykonującego analizę kolorystyczną w Krakowie lub Poznaniu.
Chcę sobie sprawić prezent na wiosnę w postaci analizy kolorystycznej. Czy może znacie jakieś studio (?), które oferuje takie usługi na ursynowie? Będę wdzięczna za polecenie i opinie.
Aha, w wyszukiwarce nie ma takich informacji, sprawdzałam.
polotu, kroju nieważne byle z polecanej palety. Marki polecane przez panią to grrenpoint czyli źle skrojona biurowa nuda.
Jak się ta osoba ma do wiedzy i doświadczenia Zophii? Styl i wiedzą drugiej aż błyszczy.
Korzystacie z analiz kolorystycznych? Można też wyczucia stylu, wiedzy o doborze ubrań do
Znacie jakas stronke do podstawowej analizy kolorystycznej,wlosy,oczy,cera
itd, cos zupelnie najprostrzego,wiem ze analize robi si eprofesjonalnie ale
wiadzalam kiedys taka strone, fajna byla a teraz za diabla znalezc nie moge,
moze macie gdzies? :-)))
w którym salonie urody moge dokonać analizy kolorystycznej, dobrać kolor i fryzurę do swojej urody, zależy mi na tym szczególnie, gdyż chcę radykalnie zmienić kolor włosów z jasnego blondu na czarne lub brązowe?proszę podajcie mi adresy i przybliżony koszt takiej usługi, dzieki
Dobre kobiety, polecicie dobrą analityczkę kolorystyczną? Warszawa i okolice lub on-line (czy on-line ma sens?).
Myślę nad zmianą koloru włosów, coś tam w garderobie może bym też pozmieniała...
Bardzo chcialabym sprobowac okreslic jakim jestem typem kolorystycznym. Mam w
zwiazku z tym pytanie. Czy znacie moze jakies fajne stronki z tego typu
informacjami? Znalazlam troche informacji na stronie wizaz.pl ale niestety
nie udalo mi sie okreslic jakim typem jestem i potrzebuje wiecej
Pewnie są tutaj znawczynie.
Jessica Alba, Anna wendzikowska, jaka to ?pora roku??
--
Riki_i: Pan który niegdyś proponował mi pracę organizował u siebie w domu homoseksualne orgie był właścicielem cyrku oraz lunaparku, na rozmowę o pracę zaprosił mnie do wozy cyrkowego, gdzie przebywał
W zeszłym roku robiłam analizę kolorstyczną, byłam z niej bardzo zadowolona.
przy okazji dostałam taki wachlarzyk z "moimi" kolorami, który okazał się
niezwykle przydatny podczas zakupów. :)
Niestety skradziono mi torebkę a wraz z nią owy wachlarzyk :(
CZY WIECIE GDZIE W POLSCE MOŻNA NABYĆ
kolorach, a być może po takiej analizie
oczy mi się otworzą i docenię kolory które do tej pory
omijałam szerokim łukiem.
co na ten temat drogie Panie myślą ?
Pierwszy raz zakładam wątek :-) Bardzo potrzebuję wsparcia. Będę szyła sobie sukienkę i chcę w niej wyglądać najlepiej jak się da. Największy problem mam z kolorem. Lubię różne, ale nie mam pojęcia w którym mi do twarzy. Przeczytałam wszystkie wątki o kolorach i niewiele mi to dało. Czy któraś z was
a dlaczeo nie moge przeczytać opisu dla PANI LATO moze to moj typ urody bo w
nie moge sie znaleźć w pozostałych. A tak na marginesie to może ktoś mi
pomoże bo mam jasną cerę (ale nie porcelanową) z piegami i łatwo się opalam
na ładny kolor, oczy w ciemnej oprawie zielono-szare z ciemną obwódką
Polecicie coś?
Wg randomowej aplikacji z insta jestem jasnym latem. Coś mi się nie zgadza ( ciepły odcień cery, bardzo ciemne brwi).
Chodzi mi o taki skaner że zdjęcia. Może macie jakieś rady jak skanować optymalnie twarz?
Jak to wygląda: idziecie do analizy kolorystycznej. Pani przykłada wam do twarzy dziesiątki chusteczek i ogłasza rezultat.
No i co dalej. Załóżmy, że najbardziej na świecie lubię niebieski kolor. Często go noszę i dobrze się w nim czuje. I teraz, co w sytuacji gdy laska mówi mi, że dla mnie
zeby dobrze okreslic swoj typ kolorystyczny trzeba uzyc chust do
analizy kolorystycznej
to co jest prezentowane na wiekszosci stron to tylko sugestia
analiza wyglada w ten sposob, iż:
na poczatek odpowiadamy na rozne pytanie - jak np w tych
internetowych testach: jaki jest kolor wlosow
:pomiędzy ciemnym blondem a średnim
brązem, ale farbuję na czekoladowy brąz.
Z tego co zauważyłam to najlepiej wyglądam w żółtym, pudrowym różu i
fiolecie.
Jaki to typ kolorystyczny?
Przeczytałam kilka dawniejszych wątków na temat analizy kolorystycznej i mam mętlik w głowie; potrzebny mi fachowiec.
Kilka z Was pisało, że korzystało z usług profesjonalistów, ale nie padł żaden namiar.
Może możecie polecić kogoś w Warszawie?
"Akademia Metamorfoz" serdecznie zaprasza na konsultacje "Analiza kolorystyczna".
Podczas analizy dowiesz się jakim typem urody jesteś.
Wizażystka dobierze idealną dla Ciebie paletę barw, zarówno w makijażu, jak i garderobie. Zaproponujemy Ci także optymalny odcień włosów.
Analiza
bene_gesserit napisała:
> Tak sie robi zresztą profesjonalną analizę kolorystyczną - przy pomocy takich
> zestawów chust w różnych kolorach.
Zaprotestuję! Profesjonalna, dobra kolorystka określi typ bez chust - one służą raczej wizualizacji efektu. Piszę, bo na fali popularności
Jesteś psychofanką tej babki od analizy kolorystycznej czy psychofanką ludzi odróżniających kolory?
--
"Nie mam żalu do nikogo, sama sobie krzywdę zrobię"
Pewnie piszesz o Arsenic. Ona się zajmuje chyba tylko analizą kolorystyczną i nie jest stylistką. Na dobieraniu kolorów się wg mnie dobrze zna, jej analizy są trafione, choć stylowo kompletnie nie moja bajka i styl jej samej też nie jest w moim guście (ale kolory dobrane bez pudła).
kobietazpolnocy napisał(a):
> Jak kogoś kręci moda to czemu nie, ale większości ludzi po prostu szkoda chyba
> czasu na takie rozkminy...
Analiza kolorystyczna to raczej właśnie antymodowa jest - pasujące odcienie kolorów nie zmieniają się wraz z modą
Wybierz się lepiej na jakis kurs analizy kolorystycznej albo chociaż poczytaj o podstawach, bo piszesz same bzdury.
--
Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób. /Oscar Wilde/
mandre_polo napisał(a):
> Ja trzymam się zasad soboru
Każdy się trzyma takich zasad jakie mu odpowiadają :):)
Analiza kolorystyczna nie jest ani przymusem ani obowiązkiem, jest dla chętnych i chcących lepiej wyglądać.
O kim piszesz?
Zauwazylam, ze często osoby robiące analizy kolorystyczne doradzają właściwie to, co im się podoba i im pasuje i niekoniecznie maja dobre wyczucie dla zupełnie odmiennych typów.
kobietazpolnocy napisał(a):
> Chyba nie ma koloru, w którym wyglądałabym jak ostatnie nieszczęście...
Każdy typ kolorystyczny może ubrać każdy kolor ale w odpowiednim odcieniu/nasyceniu. W jednym odcieniu fioletu będziesz wyglądać jak milion dolarów - w innym jak wypłosz. Dzięki analizie
nieszczęście?
Zaryzykuję, że jednak kobiety wybierają kolory w których wyglądają dobrze, analiza kolorystyczna po prostu wyjaśnia dlaczego w jednych wyglądają dobrze a w innych nie.
Hej,
Ciekawą informacją jest, że w Londynie można zrobić to w bardzzo fajnym salonie w City.
Profesjonalista przeprowadza analizę kolorystyczną z doborem koloru włosów, make up, odzieży.
To jest salon fryzjerski, ale można się tam umówić na make up i stylizację.
Ten człowiek ma blog www
wtórna, analiza kolorystyczna pomaga tym z co sobie same nie radzą z oceną i potrzebują wsparcia. Po to jest całe to zamieszanie z 12 typami.
--
"Nie mam żalu do nikogo, sama sobie krzywdę zrobię"
Fajny link. Wyszlo mi ze jestem latem. Oczywiscie nie zastapi to analizy
kolorystycznej, ale zawsze to jakas podpowiedz. Dzieki
Podzzas analizy kolorystycznej dowiesz sie jakie koroy a wlasciwie jakie
odcienie poszczegolnych kolorw pasuja do Ciebie:)
Chodzi mi zarowno o kosmetyki jaki i o makijaz:):)
Po takie analizie sama wywalilam polowe ubran z szafy:P
he he he he
, zfotoszopowanych - to przekłamuje), stań w dobrym dziennym oswietleniu (czyli nie dziś) przed lustrem i zobacz, w jakich kolorach ci dobrze. Tak sie robi zresztą profesjonalną analizę kolorystyczną - przy pomocy takich zestawów chust w różnych kolorach. Nie masz profesjonalnych chust, ale masz w domu swoje ciuchy
Widzisz, to zależy od priorytetów
Oczywiscie. I ja jestem w stanie przeżyć kolorystyczną aurę ścierki, nie przezyję bufek i falbanek itp w swetrze. Tudzież domieszek akrylu itd. I niestety wybór "czystej formy" jest bardzo ograniczony.
--
"Umęczona Ojczyzna Jana Pawła Olbrzymiego" dramatika
Jeszcze kodstylu: kodstylu.pl/12-typow-kolorystycznych/
--
https://forum.miau.pl/images/smilies/2014-99.jpg
www.makijaz.net/tt.html
- nie zastępuje to profesjonalnej analizy kolorystycznej, ale poczytać można.
> Wlosy brazowe, ale zdecydowanie w odcieniu slonecznym, cieplym, a nie mysim.
czy Twoje włosy mają taką poswiatę złotawą
snakelilith napisała:
>
> Analiza ma jedną sporą korzyść. Ma się wtedy w tabeli nowe kolory do wypróbowan
> ia.
A tu się mogę zgodzić.
Zakładając, że ktoś chce przełamać swój wewnętrzny opór do, nie wiem, żółtego.
Mnie też udaje się coś kupić, ale tylko dlatego, że nie jestem ortodoksem kolorystycznym (oczywiście kolor musi się mnie podobać, w końcu będę na niego patrzeć). Często kupuję też od razu kilka egzemplarzy danej rzeczy, bo wiem, że szybko podobnej nie znajdę:).
Zamawianie swetrów u dziewiarki
wiem ze przez internet jest ciezko. Marzy mi sie prfesjonalna analiza
kolorystyczna, ale to dosc droga impreza i musze jescze troche popracowac aby
bylo mnie stac. A co do tych kolorow to sie to zmienia. Raz dobrze czuje sie w
czarnym a raz w brazie (czyli zupelne przeciwienstwa). Po prostu
Ostatnio w pracy miałam szaro-pomaranczowy szal - kolezanjesienią. zapytała, dlaczego jestem taka zmeczona. Za to w sliwkowo-szmaragdowym wyglądam świeżo i mam ładny odcień skóry.
Też jestem głęboka jesienia. Jak najbardziej takie analizy mają sens.
--
Fragile
mandre_polo napisał(a):
>. Osoby obeznane z
> podstawami doboru kroju, fasonu, doboru butów akurat kolor ubrań plasują na odl
> egłym miejscu. Nie rozważają kupna błękitnej czy fioletowej marynarki jako prio
> rytetu bo wg analizy będzie im pasować do koloru skóry. Ubrać
35wcieniu napisał(a):
> Jasne że jak ktoś lubi czerwony albo wi
> e że ładnie mu w niebieskim to często je nosi, ale takiego przywiązania do konk
> retnych odcieni w realnym życiu nigdy nie widziałam.
Zdaje się, że nie do końca rozumiesz sens analizy. Każdy typ może nosić
aandzia43 napisała:
> I często radzą sobie z tym świetnie bez żadnej teoretycznej wiedzy na tem
> at 12 kolorów.
Analiza ma jedną sporą korzyść. Ma się wtedy w tabeli nowe kolory do wypróbowania. U mnie było tak z żółtym i fioletowym. Nie nosiłam, bo pierwszego nie lubiłam, a
> egłym miejscu. Nie rozważają kupna błękitnej czy fioletowej marynarki jako prio
> rytetu bo wg analizy będzie im pasować do koloru skóry.
Jest zupełnie przeciwnie.
Zrobiłam sobie analizę wiele tam temu i jestem zadowolona. Kobietę znalazłam w necie, była stylistką w telewizji i chyba stylizowała kogoś z polityków. Nie doradzała mi stylu ubrań tylko kolory, które sprawdzała za pomocą chust.
Dowiedziałam się, że jestem zimnym latem i że mogę nosić kolory
Osoby obeznane z
> podstawami doboru kroju, fasonu, doboru butów akurat kolor ubrań plasują na odl
> egłym miejscu. Nie rozważają kupna błękitnej czy fioletowej marynarki jako prio
> rytetu bo wg analizy będzie im pasować do koloru skóry. Ubrać się szykownie moż
> na operując
. Osoby obeznane z podstawami doboru kroju, fasonu, doboru butów akurat kolor ubrań plasują na odległym miejscu. Nie rozważają kupna błękitnej czy fioletowej marynarki jako priorytetu bo wg analizy będzie im pasować do koloru skóry. Ubrać się szykownie można operując podstawowymi kolorami
się kolorami strojów - bo jako dziecko zdzierałam ciuchy po dwóch starszych siostrach (obie innej urody kolorystycznej niż ja) i wyboru nie miałam, zakładało się to co było w domu.
Zaczęłam interesować się tematem lata temu, gdy siadłam na krześle u mojej fryzjerki i dałam jej wolną rękę na dobranie
byłam, bardzo mi się podobało
ale to była nauka makijażu a nie analiza kolorstyczna
--
Kasia
Ktosik-Małgosik
bardzo przydatna rzecz. niestety bardzo trudno znaleźć kogos kto robi to
naprawdę dobrze. nie dajcie się nabrać na analizę komputerową - to już jest po
prostu oszustwem mającym się nijak do rzeczywistości ale swojego czasu było
dość popularne bo tanie. usługa analizy kolorystycznej powinna
tez bym sie chetnia poddala takiej analizie, ale nie wiem , gdzie szukac kogos,
kto zrobi to naprawde dobrze.
ppoc
najchętniej oczywiście w Warszawie i okolicach, polecacie kogoś konkretnego?
Uprzedzając komentarze - tak, jestem pół-daltonistką i nie umiem dobierać kolorów oraz tak, nie jestem pewna, jakie kolory do mnie pasują oraz tak, mam ochotę wywalić na to kasę ;)
Fajnie, gdyby to był ktoś konkretny i wi
No właśnie, widzę, że pasują mi oba typy i wszystko zależy od nastroju:) W czystej zimie się nie widzę, nie przepadam za żarówkami, ale z kolei kolory muszę mieć nasycone i raczej ciemne niż jasne.
--
Celem jest konflikt społeczny, nieważne jaki. Ludzie mają się kłócić, nieważne o co. Tak długo
Niezły macie rozrzut koleżanko :-) Dużo czerni przy twarzy, kontrastowe kolory, kontrapunkty w materiałach i biżuterii, czy to podbija twoją urodę? Czysta biel dobrze ci robi? No to głęboka zima.
--
"Nie mam żalu do nikogo, sama sobie krzywdę zrobię"
Zgaszone lato jest przede wszystkim mało kontrastowe, ciemna zima jest wyrazista. Jeśli interesuje Cię ten temat to polecam blog Marii z ubieraj się klasycznie. Akurat na kolorach zna się bardzo dobrze i przystępnie tłumaczy
zielonyjeziorak napisała:
> , a w
> jaskrawych - idzie w stronę trupa ;)
Co znaczy dla ciebie jaskrawe? Czyste kolory nie oznaczają zawsze kolorów bardzo nasyconych. Podam ci przykład na moim typie jasnej wiosny, bo tak mi najłatwiej. Kolory niżej są czyste, ciepłe, ale większość n
Ludzie chyba też mają różną osobistą wrażliwość na kolory. Ja odbieram je mocno. Więc i w domu na ścianach i w ciuchach staram się mieć takie, które na mnie odpowiednio działają i nie przytłaczają. Kiedyś dostałam w prezencie ciemnofioletowe firany - wtedy fiolet był na topie, więc je u siebie ro
Ważna jest też ilośc danego koloru. Ja np mam kremowo-granatowo-pomarańczowy szal w którym wyglądam super. Jest energia oranżu ale stonowana granatem, przeplatające się barwy ożywiają twarz i strój. Gdyby cały szal był tylko pomarańczowy to nie wyglądało by to tak dobrze, byłoby za ostro przy twa
Być może. Nie zastanawiam się nad tym z powodów podanych niżej. :)
p.s. nigdy nie widziałam nikogo, kto by wyglądał tragicznie w jakimś kolorze - lepiej/gorzej ale nigdy tragicznie. Mówię o ludziach, kórych widzę co najmniej kilka razy.
--
"Umęczona Ojczyzna Jana Pawła Olbrzymiego" dramatika: I
>P.S. Komentarze typu "ojej, coś blado/źle wyglądasz, coś się stało" otrzymuję
>wtedy kiedy faktycznie coś się stało :D niezależnie od koloru, który mam na sobie
Moze masz taka kolorystykę - powiedzmy "średnią" - ze faktycznie tobie nie robi to znaczącej różnicy w jakich kolorach chodzisz
Jeśli dobrze ci w przyszarzonych i niedramatycznych, to jesteś typową Polką, czyli latem. Najciemniejszy kolor dla ciebie to granat? Chłodny brąz?
Zresztą, jakie znaczenie ma nazwa twojego typu, skoro wiesz, w jakich kolorach ci dobrze?
--
cute but psycho. things even out
Super. Jeżeli znalazłaś inny płaszcz świetny w skłądzie i doskonałym kroju i w swoim kolorze.
--
"Umęczona Ojczyzna Jana Pawła Olbrzymiego" dramatika: I słusznie, że się odradzających ekstremizmów boisz - za takie słowa, jeśli "ekstremiści" dojdą do władzy, będzie przykładna kara.
Już nie ma, chciałam dokupić (był w M&S w zeszłym roku). Wszystkie kolory mają wspólną nutę (m.in. dlatego nie kupiłam czarnego, który kocham, ale nie w tej nucie akurat)
P.S. Komentarze typu "ojej, coś blado/źle wyglądasz, coś się stało" otrzymuję wtedy kiedy faktycznie coś się stało :D niezależni
chococaffe napisała:
> p.s. niedawno kupiłam 5 kolorów jednego swetra (z 8 dostępnych), bo i wełna był
> a super (100%) i fason idealny (klasyczny, bez naszywek, nap, gwiazdek, bufek i
> td) i oczywiście rozmiar i cena.
Rzuć linkiem :)
kobietazpolnocy napisał(a):
> aandzia43 napisała:
>
> > Ubieranie się w kolory optymalne dla swojej urody nie ma nic wspólnego z
> modą.
> > A nawet często jest to droga pod prąd ;-)
>
> Ok, chodziło mi o osoby naprawdę interesujące się kreacjami,
zielonyjeziorak napisała:
> To możecie mi powiedzieć, jaki jestem typ: włosy ciemny blond ze złotymi reflek
> sami, oczy szaro-zielone w ciemnej oprawie, skóra złota opalająca się szybko na
> brąz. Bo mi w testach wyszła zima, co jest absurdem.
A do jakiej celebrytki jesteś p
Naprawdę? Założysz rzecz kolorze, który ci się podoba a w którym wyglądasz jak ostatnie nieszczęście?
Chyba nie ma koloru, w którym wyglądałabym jak ostatnie nieszczęście...
Już prędzej krój czy jakiś dziwaczny wzór..
chococaffe napisała:
> Jak wyżej. Spróbuj znaleźć np pullover,,
Widzisz, to zależy od priorytetów. Ja jestem jasną wiosną, to jest typ, który bardzo łatwo "zabić" zbyt ciemnym i zbyt zgaszonym kolorem, dlatego kolor jest u mnie na pierwszym miejscu, a dopiero potem patrzę, czy ten pulove
Rozumiem. Mówię tylko że nie widzę zainteresowania aż takim dopasowywaniem odcieni w moim otoczeniu. Jeśli już jest jakaś rozmowa o kolorach to jest to coś w stylu: "patrzcie, spoko sukienka, lubię czerwony, wezmę" niż "szkoda że nie bardziej malinowa albo wpadająca w koral".
--
"od Moskwy do Wa
Przecież nie ma żadnego przymusu. Każda musi sama zdecydować czy chce zoptymalizować swój wygląd, czy jest jej to obojętne. Zdecydowana większość kobiet nie stosuje też retinoidów, co innym nie przeszkadza w stosowaniu.
35wcieniu napisał(a):
> Poza forum nie spotkałam się z takim dopasowywaniem kolorów do typów urody,
Ja stosuje gdzies od polowy lat 80, jak wyszla w Polsce ksiazka Carole Jackson (tam byly tylko 4 glowne typy, bez podtypow). Potem caly czas wychodzily kolejne ilustrowane poradniki oraz
Ooo, to wielbię platonicznie twoje kolory, ja z krainy na innym odcinku tęczy :-)
--
"Nie mam żalu do nikogo, sama sobie krzywdę zrobię"
Ano właśnie, taki bonus. Nie dość ze do twarzy pasują to i do siebie.
--
"Nie mam żalu do nikogo, sama sobie krzywdę zrobię"
Na pewno nie. Znalezienie swojego typu nie jest trudne. A potem masz pierdylion kolorów do wyboru. Ja jestem np. jasną wiosną, ale bez większej krzywdy mogę założyć też kolory czystej i ciepłej wiosny, czasem kolorów typu soft jesień i niektóre jasnego lata. Więc nie jest tak, że w sklepie niczego
Często łącze np. szmaragdowa bluzkę ze sliwkowo-szmaragdowym szałem albo beżowym swetrem.
Mam bluzki brązowe, ceglane, szmaragdowe, śliwkowe, kremowe, karminowe. Do tego sweterek śliwkowy, beżowy, brazowy, kremowy i szale: szmaragd/złoto, cegla/czern/złoto, szmaragd/sliwka i kilka innych.
--
F
chococaffe napisała:
> Ale często masz całą paletę kolorów danego ubrania, do wyboru?
>
Jak nie ma mojego koloru to nie kupuję. Dawno temu jak byłam młoda kupowałam i nosiłam, ale wtedy byłam ładna nawet w kolorze spoza mojej palety, wystarczyło podrasować odpowiednimi dodatkami. Pot
Może jesteś typem, przy którym nietrafiony kolor nie róbi aż tak istotnej różnicy. Ale z tymi domieszkami, to jest inaczej. Normalnie dzieli się typy na ciepłe jak wiosna i jesień oraz chłodne lato i zima, ale w każdym typie można mieć trochę więcej chłodu alb ciepła. To widać na zestawie niżej. W t
mały off top - nigdy nie rozumiałam fenomenu "pór roku" i wagi tego czy jestem zimą z elementem wiosny z domieszką jesieni złamanej latem czy nie.
Zwłaszcza, że ekstremalnie rzadko zdarza się, że dana rzecz:
- ma dobry skład
-podoba mi się fason/design
-jest mój rozmiar
-akceptuję cenę
i dodatkow
No to już wiemy ze zima, tylko teraz głęboka (ciemna) czy chłodna. Jeśli chłodna to nie tolerujesz żadnych choć odrobinę ciepłych kolorów, żadnego złota na uszach, zbyt duże kontrasty przytłaczają cię, podobnie jak zbyt ciemny ogólny ton, dobrze jest ci w gołębich szarościach, śnieżna biel jest supe
4 razy tak:)
Czarny i granatowy to moje ulubione kolory. W kontrastowych mi świetnie, tylko za bardzo rzucam się w oczy, a nie przepadam za tym, przez co najczęściej jestem ubrana cała na czarno, albo cała na granatowo. Biel musi być lodowata, żadne kremy. Obowiązkowo srebrna biżuteria.
Trochę mnie
Ja dziś cały poranek dumałam czy jestem zgaszonym latem czy jednak ciemną zimą i nadal nie wiem.
--
Celem jest konflikt społeczny, nieważne jaki. Ludzie mają się kłócić, nieważne o co. Tak długo jak są zajęci konfliktem pomiędzy sobą, nie dojdzie do konfliktu między zjednoczonymi ludźmi a syste
bene_gesserit napisała:
> Jeśli dobrze ci w przyszarzonych i niedramatycznych, to jesteś typową Polką, cz
> yli latem.
Jeżeli jej kolor skóry jest wyraźnie ciepły, to NIE JEST latem.
Zdjęcia sobie teraz zrobiłam, światło kiepskie, ale dzienne. I wyraźnie widzę, że w zgaszonych kolorach odcień skory jest taki właśnie przyjemnie ciepły, a w jaskrawych - idzie w stronę trupa ;)
zielonyjeziorak napisała:
> No chyba stąd mój problem - jestem warm, muted i light, co się wyklucza.
A na jakiej podstawie sądzisz, że jesteś muted? Ciepły szary, biały i różowy to nie niekoniecznie kolory zgaszone.
A te mityczne kolory oczu, to może być tylko sugestia, albo właśnie
Tu nie chodzi o podobieństwa do konkretnych pań, bo zobacz niżej ile kobiet może zaliczać się do jednego podtypu czystej wiosny. Tam są jasne i ciemne blondynki, kobiety z ciemnymi włosami, a nawet ciemną skórą. Istnieją jednak pewne reguły dotyczące trzech głównych czynników:
1. Hue/Undertone/tempe
Czysta wiosna ma wiele twarzy ( zobacz na 2 zdjęciu), ale w których kolorach ci lepiej? W czystych, czy zgaszonych?
Czystej wiośnie dobrze w żywych, czystych, niemalże chłodnych kolorach, ale nie tak chłodnych jak dla zimy.
Kolory dla wszystkich typów jesieni są o wiele bardziej zgaszone i zwykle
tak
--
"Umęczona Ojczyzna Jana Pawła Olbrzymiego" dramatika: I słusznie, że się odradzających ekstremizmów boisz - za takie słowa, jeśli "ekstremiści" dojdą do władzy, będzie przykładna kara.
chococaffe napisała:
> Można.
No widzisz - ja nie potrafię. "Dobrze się czujesz, jakaś blada jesteś" to żaden komplement, nawet jak krój jest bombowy :P
No to jeszcze raz :). Nie upieram się przy wyborze najgorszego dla mnie koloru z uporem maniaka. Piszę, że dla mnie ważniejszy jest fason, materiał, z którego ciuch jest wykonany. Ważniejszy niż kolor. I jeżeli taki znajdę w dodatku w dobrym rozmiarze to zwykle nie mam dużego wyboru koloru, delikatn