zrobiliśmy w tym roku troche różnych alkoholi (zakupiliśmy księge ja robić
winka, anlewki i inne...) no i dla rodziny zrobiłąm takie ozdobne
buteleczki :)
macerat z alg, trochę alkoholu i kwasu (np. salicylowego) dla zwiększenia
przenikalności (mozna kupić na mazidla.pl)
możesz bardzo podrażnić skórę, więc uważaj na proporcje.
(tj. własnej
roboty ich namaczanie, alkohol kupny, wisienki niestety również).
może ktoś wie jak określić ilość % w nalewkach własnej roboty. Kiedyś słyszałam o miernikach ale nie wiem gdzie tego szukać bo chętnie bym kupiła. A jakie najczęściej robicie nalewki - szukam nowych fajnych przepisów. pozdrawiam :)
--
najlepsze jest wino własnej roboty na własnych jabłkach i wodzie oligocenskiej
ewentualnie z wegierek czy dzikiej róży:) i jest bardzo zdrowe
--
Czarodziej(specjalizacja iluzja)
Smoczek
polskie produkty byłoby
rozsądniejsze?
W sytuacji zbliżającej się recesji skądś trzeba tą kasę wziąć. A
sądzę, że jak ktoś jest biedny, to nie kupuje samochodu lub
przepuszcza z dymem (papierosy) ostatnią rentę.
Więc i podwyżka alkoholu również należy do tzw. podwyżek dóbr
luksusowych.
Zaś co
. Jesli jest maszynka do robienia lodow, wlac miazsz i niech sie
kreci. Jesli nie ma maszynki, wlozyc do zamrazalnika w misce. Kiedy zamrozone,
wlozyc do mixera zmixowac porzadnie, przelozyc do pudelka,
Ta zasada pasuje na wszystkie sorbety.
Sorbety z alkoholem to tzw. granite - do jablkowego dodac
Żeby wywalić z roboty , trzeba udowodnić bycie pod wpływem alkoholu i nie wystarczy własne widzimisię,wrażeia węchowe,czy nawet film....jakbym chciał wygrać sprawę w sądzie pracy , która pracownik z pewnością by złozył, to musiałbym mieć dowód. Najlepszym dowodem jest wynik badania krwi. Alkomat
3 butelki wina własnej roboty, 0,5 l wódki, whisky, jakaś nalewka, było jedno piwo ale wypiłam podczas meczu.
--
Liebe ist fur alle da
i nas było wino własnej roboty i koniak, chyba 40 letni... przechowywany z
okazji na okazję i się doczekał;)
--
Ania i Antolek (07.06.2004.)
Mój Antolek jest taki stary
Ulubiony...
proszę bardzo:
ouzo wymieszane z sokiem i schłodzone
z geckich klimatów jeszcze Metaxa
żubróweczka własnej roboty (dobre bo polskie!
a najlepiej, gdy i trzcionki samemu się zrywa)
pina colada
wiono białe i czerwone, wytrawne i półwytrawne
ciemne piwa typu Guiness
, nie sprawi, że będzie lepszym ojcem czy pracownikiem, ale ja mam spokojniejsze sumienie.
Nie jestem w stanie zastopować alkoholowych prezentów, najpierw wylewałam wszelkie własnej roboty nalewki, likiery a nawet od serca dawany w prezencie bimber a teraz to już nawet zawartość markowych butelek
U mnie w święta pije się tylko wtedy, kiedy sąsiad przyniesie butelkę wina
własnej roboty. W tym roku spędzał Wielkanoc gdzie indziej, więc problem
alkoholu rozwiązał się sam. Ale faktem jest, że przed monopolowym na dole
zbiera się przed południem niezły tłumek.
--
Dogs look up to us
> Na rozmowie, to jeszcze małe piwo. Na własne oczy widziałam jak się pije w
> godzinach pracy. Na szczęście to było tylko biuro ...
no normalnie nie do wiary
a w hiszpani laduja browary co prawda na przerwie a po przerwie do roboty
i co ty na to powiesz
,
wypiłyśmy po 2,5 piwa, a że nam było mało, to podłączyłyśmy się pod
imprezkę małolatów i wciągnęłyśmy jeszcze po półtora piwa, parę
łyków czegoś mocniejszego (nawet nie pamiętam, co to było),
a zakończyłyśmy winem własnej roboty...
nie chcę pamiętać następnego dnia, brrr!:/
--
https://download1
nie tylko ilością wypitego alkoholu mierzy się problem
a tekst o odreagowaniu jest dość typowy dla ludzi z problemem alkoholowym (on
pije, bo musi odreagować, bo pani w sklepie krzywo sie spojrzała, bo szef zlecił
za mało/dużo roboty, itd.itp.)
--
Ci, którzy mają nos perkaty, bywają lubieżni
rozkminiam takich rzeczy.
Czasem lubię napić się nalewki własnej roboty, wina, czy też dobrej wódki z ziemniaka.
I nie potrzebuję sobie mówić: "Hej szara myszko, dzisiaj możesz tylko jeden kieliszek" , taki proces po prostu nie zachodzi w mojej głowie.
Czasem wypiję jeden kieliszek, czasem dwa, a czasem
ze mnie żaden ekspert kulinarny ale juz 2 razy robiłam takie podarki i teraz zrobię kolejny. fajny pomysł to trufle w rozmaitych smakach, ja do tego celu zbierałam sobie te złote wkładki z rozmaitych bombonierek. Z poprzednich lat pamietam tez domową nutellę.
polecam też rozmaite alkohole, np
wyremontowania (pierwszy raz od 40 lat klatki schodowej) nikt o nią nie dba. Dalej pety na schodach, dalej łodzianie zaglądający z ulicy by załatwić swoje potrzeby, flaszeczki po alkoholu ustawiane wszędzie, może oni też "myślą" że płacą to już ich to zwalnia z utrzymania czystości" czy "srają też na podłogę w
"Advocat" własnej roboty, wiśniówkę, rum z Colą, piwo Calsberg, Heineken,
Campari z sokiem pomarańczowym, Beherovkę (nie wiem czy tak to sie piszę),
uwielbiam piwo grzane i wino grzane.... i narazie tyle przychodzi mi do
głowki...a i oczywiście uwielbiam wina (wytrawne i półwytrawne
Ja czasem sobie czerwonego winka popije,ale tylko
dobrego,wytrawnego,czerwonego.Od piwa i wina własnej roboty moich rodziców mnie
odrzuca,sam zapach wystarczy.Chyba organizm sam wie co może tolerować.Ginka
czerwone winko pozwoliła,oczywiście w ramach rozsądku.A przyznam,że przed ciążą
do
Pytanie może banalne (niby to oczywiste, w końcu to pieprz + alkohol): proszę
o przepis na dobrą pieprzówkę. Kiedyś piłem taką własnej roboty ale niestety
nie mam kontaktu z autorem tego trunku.
Wino własnej roboty, absynt, Balsam Wileński, Zielone Dziewiątki. :-))
--
Odi profanum vulgus et arceo
Niby korpus tekstów mamy z ostatniego dziesięciolecia, ale korpusy to jedno, własne odczucie drugie. W zespole ja jestem najmłodsza i trudno mi kolegom pewne rzeczy wyperswadować, że już ich się nie używa. Zresztą, jak widać w tym wątku, ta warstwa języka jest mocno zróżnicowana nie tylko czasowo
Nie znamy sytuacji Twojej siostry i nie wiemy, dlaczego znalazła się w takiej
sytuacji - że ma kilkoro dzieci, mąż/partner lub ojciec tych dzieci nie
utrzymuje jej i dzieci (nie wiem, może nie żyje) i ani od niego/po nim, ani z
tytułu własnej pracy nie przysługuje jej świadczenie z ZUS, nie ma
wziąć do roboty.
Pozdrawiam szkolnioku, tylko sobie tornistra nie pogryź ze złości, jak i Twoje CV trafi do kosza - bo w czym będziesz nosił swoją gazetkę wyborczą.
A_CH
jak to z tymi nalewkami jest? Dodam, że nalewka jest na czerwonym winie, zakupiona w sklepie, nie własnej roboty.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
szkodzi... to jak to z tymi nalewkami jest? Dodam, że nalewka jest na czerwonym winie, zakupiona w sklepie, nie własnej roboty.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
wytwórni, albo domowej roboty, sprzedawane przez lokalnych rolników, nie zapomnę smaku olewki z orzechów czyli chorwackiej Orahovicy, domowe alkohole jak domowe oliwy - najczęściej są najlepsze. Raz nas Węgier poczęstował własnej roboty palinką z brzoskwiń i śliwek i choć nie lubię mocnych alkoholi, było
kkokos napisała:
zawsze podejrzewałam, że ignac prezentujący młodemu pok
> oleniu repertuar własnego w postaci "upływa szybko życie" nie czynił tego całki
> em na trzeźwo
Sugerujesz, ze dyskretnie pociagal z piersioweczki, byc moze przez slomke ? :-)
Bo na stole mamy tort roboty
alkohol nie jest problemem w Polsce.
Problemem to są dziurawe drogi i to , że ludzie się łatwo uzależniają: m in. od alkoholu.
Alkoholu można używać tak jak internet, sexu, sklepów itp.
Byle z głową...
Poradnie będą miały pełne ręce roboty jak ludzie zamiast żyć w zgodzi z sobą będą się
Oboje z mężem, jako stworzenia jak najbardziej udomowione, lubimy wieczorkiem
posączyć lampeczkę likierku: Amaretto, likierek karmelowy własnej roboty lub
Bailey (o ile dobrze napisałam). Czasem odzywa się w nas dziki zwierz i
wyskakujemy wtedy na pyfko (preferujemy Warkę Strong). W smak nam
drinki. Teraz na wakacjach wino z własnej roboty piliśmy grzane z pomarańczą co nas uratowała od wyziębienia w Borach Tucholskich :D
--
W życiu piękne są tylko chwile...
„Znamy się tylko na tyle na ile nas sprawdzono”
Alkohol sprzedaje się w sklepach czy na stacjach benzynowych tylko do 21:00 (liczy sie godzina na paragonie) - w restauracjach czy pubach nie ma takiego ograniczenia - i jakoś melin nie ma, tyle że tam co drugi robi własne wino albo własne nalewki, prawie każdy ma alkohol swojej roboty i to niezły
.Miałem rodzinę , znajomych , ale był to tylko dodatek do mojego picia , czasami uciążliwy , bo zbyt dużo gadający.Ja w tamtym okresie nawet nie pomyślałem że robię źle , każdy pije , więc ja także.Później to już była tragedia , przestałem pracować , tylko piłem. Alkohol zeżarł resztki mózgu,choć zostały dwie
mógłbym tak samo podpadać jak pod 178 a § 2 kk.
pieszy - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej
robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się
również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl,
wózek dziecięcy
>>>>>>>>>>>>Sugerujesz, ze dyskretnie pociagal z piersioweczki, byc moze przez slomke ? :-)
może być i słomka :)
>>>>>>>>>>>>>>>Bo na stole mamy tort roboty Gabrysi i ani slowa o jakiejs
pełnymi poustawianych
dnem do góry kieliszków i butelkami domowej roboty nalewek na spirytusie.
Kelnerzy podchodzili do stojących i rozmawiających w grupach gości, proponując
kieliszeczek. Po wypiciu goście stawiali kieliszki z powrotem na tacy, już w
normalnej pozycji.
, zęby wszystkie powypadały. Co się chwyci roboty to po pierwszych ekscesach alkoholowych z pracy wyrzucają z hukiem.
Alkohol w dużych ilościach (nie taki przy okazji pity/przy sobotnim relaksującym spotkaniu) to awantury w domu. Zdajesz sobie sprawę jak może wyglądać życie z kimś uzależnionym od
>
> Ja to z alkoholi obecnie mogę tylko syrop własnej roboty na kaszel.
Hortensjo, a jaki robisz? walnij przepis, bo pasjami uwielbiam
pędzić takie rózne.
Witam!
Czy ktoś orientuje się jak wygląda sprawa z przewozem żywności do Anglii? czy
są jakieś ograniczenia lub zakazy? Czy można przewozić wyroby własnej roboty
(bigos, kiełbasa, sałatki?). Czy tylko hermetycznie zamknięte? Lecę
samolotem, więc na "dzień dobry" prześwietlą mnie wzdłuż i
od miesiąca je robię :-)
utro robię bibę tutaj. alkohol w zakresie własnym. przynieście se picolo. moge
wam dac murznka roboty mojej babci z piątku. ;-)
Najbardziej lubię domowe alkohole, typu "wino wujka" (mówię poważnie, jest
przepyszne) lub likierek własnej roboty (no, ostatnio raczej roboty męża).
Likierek ruuulez!
Ale jak polecicie coś nie za wytrawnego, to chętnie zwilżymy usta;)
Wszystkiego najnajlepszego:)
Ja to z alkoholi obecnie mogę tylko syrop własnej roboty na kaszel. No, ale że
na czystym spirytusie on, no to siup: Zdrówko solenizantki!
kuriozalne uzasadnienia na podstawie analizy sposobów poruszania się
rowerzystów.
Ciekaw jestem , którzy biegli takie sugestie dawali a może TK z obserwacji
własnych wywnioskował ze rowerzysta jest kilkakrotnie bardziej niebezpieczny od
pieszego.Czy statystyki policyjne pokazują ze pijani rowerzyści
co to jest aguompień????????????
a propos alkoholu na wigilię:
w zeszłym roku przyjechałam na wigilię do moich rodziców, z mężem. moj ojciec
na przywitanie poczęstował nas jakąś taką pyszną wódzią własnej roboty, trochę
coś jak żołądkowa gorzka, ale bardzo pyszna. i wszystkim nam, ojcu, matce
m-andms napisała:
> Tak się zastanawiam, czy istnieją mężczyźni, którzy dobrowolnie i z własnej nie
> przymuszonej woli nie piją alkoholu?
tak znam takich...
- ale poza tym niezle lewusy...
ani alkohol, ani dziewczynki, ani robota...
nic. kompletne zera.
podczas zawodowego sotania, w
mojepracy priorutetem jest, zeby coklowiek jesc i ic na wlasny
koszt, a nie co to jest :) raz czy dwa razy zdarzało mi sie pic
czysto w pracy, z urzedu: zasiadałam w jury oceniającym m.in.
nalewki własnej roboty :) mogłam odmówic rzezc jasna, ale nie
odmowiłam
kiedyś poczęstowałam koleżankę baileysem własnej roboty w ilości połowy kieliszka od wódki.
w zasadzie więc mogę potwierdzić, że poczęstowałam osobę alkoholem wiedząc że jest samochodem.
--
- Pachniesz...
- Czym pachnę?
- Mamusią:-)
jak co roku można zrobić:
- pierniczki ozdobione własnoręcznie zapakowane w pudełko własnej roboty
- konfitury z etykieta zdekupażowaną (babcie to lubią :))
- może jakieś podstawki pod kubki z motywem swiątecznym
- bombki zdekupazowane ze stojakiem (super prezent)
- alkohol własnej roboty
hehe. u mnie to samo. nie lubię alkoholu. dla mnie jest obrzydliwy-
szczególnie wino i szampan. jedyne czego mogę sie napić (rzadko) to
ajerkoniak, ale własnej roboty, bo ten kupny jest zbyt mocny.
dobry posiłek tuż po jest polecany. I trzeba uważać, żeby nie zasnąć w wannie ;) Dodatkowo oliwa magnezowa własnej roboty przypadkowo wyleczyła mi małą grzybicę na brzuchu!
Kawa, herbata (no dobra, jedną wypijam, ale zeszłam z 6-8 dziennie), alkohol odpadają. Poza tym jem dużo produktów bogatych w
Właśnie piję kawkę i popijam likierek własnej roboty. Mam piwko na grzańce (kozel ciemny), wino jakieś wytrawne i 'szampana' Martini. Jest cola, więc może jakiś drinczek się zrobi. A i kupiłam w Biedronce cukierki z alkoholem ;)
ooooooo, to ja się na to party pierwsza wpraszam :)
nawet prezencik własnej roboty mogę dostarczyć - w tym sezonie nieźle udały mi
się konfiturki, że się tak pochwalę
niektóre nawet z alkoholem...
pozdrawiam
Kwiecienka Wpraszalska
Czytam kolejne wypowiedzi i trochę smuci mnie fakt, że nikt nie wymienił wina własnej roboty. Jasne, że trunki nastawione własnymi siłami nie będą smakowały jak supertoskany, ale to wspaniałe hobby, które należy propagować. Nie musimy od razu zakładać własnej winnicy, bo domowe wino możemy zrobić
włosie). Profesjonalnie się makijażem
ani kosmetykami nie zajmuję, ale gadki o nich to dla mnie miła odskocznia od
roboty (w nieco zmaskulinizowanym gronie :-). A sam makijaż mnie wciągnął w
momencie kiedy rodzice zaczęli mi wypłacać kieszonkowe ;-). Ciągle się czegoś
uczę, a że na forum wiele
przed faktem choroby alkoholowej, to stajesz przed tą
definicją, kierują się nią sądy, lekarze i wszelkie instytucje, które tą
chorobą są w jakiś sposób zainteresowane - jest jak jest i albo się bierzesz do
roboty i zmieniasz co trzeba, albo nie zajmuj się jałowym laniem słów, chyba,
że tak
czy zalecenia nie jest ojcem miasta ale zwykłym zbirem , słuchający ich natomiast nie są funkcjonariuszami ale zwykłymi zbójami , bowiem ten co postawiony jest do przestrzegania porządku prawnego się temu sprzeniewierza winien być wylany z tej roboty na zbity ryj natychmiast !
wymaganie szacunku
Tu chodzi o to, że marihuana pochodzi z nielegalnego źródła, przemytu i jest
nieopodatkowana.
W pewnym sensie można to przyrównać do sprzedaży bimbru (czy nawet innego
alkoholu) własnej roboty, który też jest nieopodatkowany i nie przynosi dochodów
dla państwa.
u nas w sama wigilię się nie pije,w dni świąteczne na stole pojawia się własnej
roboty naleweczka oraz winko do kolacji ,wódki brak!!Na urodzinach dzieci jest
szampan PIKOLO:D A na chrzcinach oraz komunii , alkoholu nie podajemy :)
POPIERAM TAK POWINNO SIĘ DZIAŁAĆ A NIE DO CIUPY bez sensu. Do roboty tyle jest
prac na terenie miasta sprzatanie budowy chodników odsnieżanie ulic i chodników
itd. Oczywiście wikt i opierunek z własnej kieszonki jak sie ma na alkohol to i
na zakaskę.
dwaj moi kumple byli kiedyś w Azerbejdżanie. zatrzymali w górach stopa.
wsiadają do samochodu, auto rusza i dostrzegają, że za tylnym siedzeniem leży
związany żywy baran...
5 minut później byli już zaproszeni na wielką biesiadę - dużo pieczonej
baraniny, dużo dobrego alkoholu własnej roboty...
Fajna pizzeria na Kobielskiej koło kościoła - nazwy nie pamietam .
Makarony własnej roboty ,poza tym dania mięsne , desery i dobre
winka . Miejsce dosyc przyjemne . W Rembertowie przy cukierni
Radzikowski otworzyłą sie nowa tez całkiem fajny wystrój a i
jedzonko też niczego sobie
soków i wody
z alkoholi - ajerkoniak własnej roboty - raz na jakis czas
z fajkami - ograniczyc do 10 szt. dziennie
A od lutego - dieta oczyszczająca. Rzucam palenie, jem pszenice (teraz nie
wychodzi, bo jest za bardzo zima) i pije kawę bez cukru. Ćwiczę też.
Ciekawe jak mi wyjdzie?
Rzeczywiście jesteś biedna, problemy z zębami to nie lada problem,
sama muszę 2 ósemeczki wyrwać ale jak na razie nie boli to się nie
przejmuję ;-) A co do alkoholu, moja koleżanka urodziła i wczoraj z
jej mężem parę kieliszeczków cytynóweczki własnej roboty wydoiłam ,
hahaha prawie się
rzeczy do roboty niż obserwacja własnego podwórka i doczepianie się do każdej najmniejszej rzeczy, która wam nie pasuje...
PS. Nastawianie radia M. na pełen regulator też mnie denerwuje, a jednak nie biegnę co 5 minut na policję, bo rozumiem, że słuch z wiekiem się pogarsza. Proszę jedynie o minimum
właśnie :) jak tak przejrzeć torrenty to ani dvdscr ani r5 nie ma do niektórych
filmów :) wyraźnie przynajmniej częściowo wytwórnie zabrały się do roboty i
sprzątneły na własnym podwórku. Niestety jak już wydadzą na DVD to pozamiatane
poszło w świat i nie da się zatrzymać machiny kopiowania
alkoholu jest nieeleganckie;
3. Produkty własnej roboty mogą kogoś brzydzić, bo obdarowany nie wie na jakim poziomie stała higiena w trakcie przygotowywania wspomnianego.
No to nie wiem...?
--
Kocynder - w gwarze śląskiej słowo określa sytuację ciężką do ogarnięcia, którą ciężko unieść - a wszyscy
A zapraszam, zapraszam :-)
Mam też ok 30 litrów wina własnej roboty. Część jest malinowa i czarna porzeczka, a część wiśnia z czerwoną porzeczką.
Do tego różny alko w bareczku i jeszcze sporo czystej :-)
U mnie można się kąpać w alkoholu. Wszystko chomikujemy, ale za to jak jest impreza to niczego
z roboty, powszechne pijaństwo w pracy skończyło się jak nożem uciął :).
Spotkan po domach tez wlasciwie tak czestych nie ma - teraz restauracje
> , wakacje zagranica, itp.
Tak, bo z jednej strony te atrakcje relatywnie potaniały, dawniej przeciętna pensja to było 20$ a teraz 1200
.... do roboty az pot
spłynie z czoła i duch zejdzie z wysokości na ziemię
pzdr deoand
Addi jak będzie mierzył w Angielki to zostanie mu singiel albo
kocham inaczej ...
Mezczyźnie Polakowi to rzadko kiedy uda sie upolowac Angielkę bo po
prostu nie ma nic jej do zaoferowania - nawet
Marysiu, rumu, jak i innych alkoholi, nie spożywam. Na właśnie te nerwy zostaje mi czekolada i lody. Czekoladę juz zaczęłam (czarna, z kawałkami skórki pomarańczowej). Lody będą później. A jak mi nie przejdzie, to zeżrę własnej roboty konfiturę z jeżyn. Niestety, z ksylitolem zamiast cukru. A może
wróciłam, żyję, nie przejadłam się raczyłam się tylko kawą (u
teściowej). Nic nie przywiozłam. Ale mogę poczęstować żurkiem z
szynką, boczkiem, schabem, karkówką (gotowane), parzoną kiełbasą-
własnej roboty i jajkiem. I tak jak wspomniała cudko- super na kaca,
a w trakcie picia działa jak
Aaaa, piją. Cóż za różnorodność się w te święta trafiła :))). Nemiroff w wersji
honey&papryczka w butelce - bardzo spice. A potem nalewka czosnkowa własnej
roboty Wujka, według receptury starej jak świat - w życiu czegoś tak cudownego
nie piłem. I amareto na Bailey's - smak nieba. A potem
35 osób zapłacę 2100 zł + własny alkohol. W cenie: knajpa zostaje zamknięta i jest do dyspozycji tylko dla gości ( 20-5). Dwie sale - w jednej DJ i tańce, w drugiej jedzonko: 100 kanapek, 15 pizz własnej roboty, 60 kawałków kuraka na ciepło, litr napoju na głowę, tort, kawa, herbata, chipsy
tatuś. To
dzięki niemu wpadłam w nałóg (choć tak uczciwie nie mogę go za to obarczać winą
do końca). On przynosił sobie piwko do domu, ja robiłam sobie herbatę
wieczorem. Było posprzątane, wyprane, ugotowane. On zalegał z alkoholem na
kanapie, bo się zmęczyl psychicznie w robocie. Tak jakbym ja
uodpornić? Daję mu omegamed, miód i sok malinowy własnej roboty.
dziękuję
pozdrawiam,
> To chyba przed zakatrupieniem? Bo przecież to miało miejsce w 2009 roku
Nie znasz najnowszej prawdy o zamachu smoleńskim.
Lech Kaczyński został zamordowany przez Putina i Tuska już w 2009r. i potem w jego roli występował robot. W 2010 baterie robota (ogniwa paliwowe opalane alkoholem
roboty bądź kupne, sporo serów. Za to praktycznie nie pijemy alkoholu i nie palimy.
mieszam z goździkami, lub cynamonem etc.
Zazwyczaj idzie cały przygotowany garnek i potem pijemy kompoty własnej roboty np malinowy, czy wiśniowy.
wyżywieniem? Do ciężkiej roboty powinni być tacy zaprzęgani i jak odpracuje dniówkę dopiero powinien dostać kolacje!
Widzisz tylko koniec własnego nosa. Wkurza Cię, że inni Cię poprawiają, a nie widzisz jaką krecią robotę Ty robisz innym takim zachowaniem. No i wytłumacz mi, proszę, jaki jest sens wmawiać światu, że jesteś abstynentką, jeśli zdarza Ci się pijać alkohol? Po co?
łamiącego sie od
ciasta stołu byłam twarda, tylko to moje własnej roboty mrowisko mnie
skusilo... To coś w stylu faworkow, ale jeszcze polane miodem... (za to
zupelnie bez cukru).
AAAAAAAA..... jedna figa 45 kalorii!!! Ja ich zjadłam ok. 20! Boszszsz....
Może chociaz mają jakie witaminki?
No
- przecier pomidorowy pasteryzowany własnej roboty ze słoika
- pieczarki
- jogurt naturlany (bez cukru) i kefir
- ogórki kwaszone
- kaszę jaglaną pęczak, kaszę gryczaną
- orzeczy włoskie
- czerwone wino (wiem, że alkoholu trzeba unikać, ale jak ktoś już bardzo
musi :) to pół lampki wina może nie
.monice - żeby szefowie nie zorientowali się, za
co im tak naprawdę płacą i nie wywalili z hukiem z roboty (ci niedobrzy
kapitalistyczni wyzyskiwacze)
sagis - postępów w polskiej mowie (gramatyka ;) )
Wszystkim pozostałym zdrowych i spokojnych Świąt, dużo dobrego seksu, morza
alkoholu i wielu dobrych
jeżeli ten dobry żołnierz zawali w końcu robotę przez alkohol, co jest wielce prawdopodobne, to uważam, że to twarz pijaka była prawdziwa...
a jeśli facet tłucze w domu własną żonę, ale na zewnątrz jest szarmancki wobec obcych kobiet, to nie zakłada maski, nie udaje ?
--
4761567
- taki własnej roboty od czasu do czasu jem-
szczególnie lubię z pomidorkiem, cebulką lub ogórkiem małosolnym!!!!
Ale mi chętki narobiłyście.
--
fotoforum.gazeta.pl/5,2,yaga.f.html
zachować, gdy na przyjęcie (nie koniecznie w ogrodzie)
goście przynoszą alkohol. Gdy przynoszą coś innego np. ciasto
własnej roboty, nie mam z tym dylematu i po prostu kroję.
Czekoladki, dobre wino, jakąś nalewkę własnej roboty, czy regionalny alkohol, miód z własnej pasieki, czy jak ostatnio domowy chutney mogę spokojnie dostawać. A jeszcze np. jakieś regionalne sery czy wędliny też bardzo chętnie posmakuję, jak ktoś mi podaruje. Sama często kupuję tego typu produkty
alkohol.
Znalazłam w necie infa o kosmetykach własnej roboty. Nawet bym wypróbowała... na
sobie, bo nie wiem, czy mąż się zgodzi. Posmarować.
Podobno efekt murowany.
Czego to się nie robi dla wielbicieli ;-)))
.makowiec i sernik własnej roboty,sernik na zimno
owoce,soki,bez alkoholu.
Próbowałam przemycić inne potrawy,niestety zostawały.
Genova51,a co to jest moczka i makówki,czy to bułeczki z makiem ?
Nikogo odsiadka nie nauczyła życia, nie zwróciła utraconej bliskiej osoby czy
zwróciła zdrowie.
Za przestępstwa należy odsiadkę zamieniać na odpracowanie w robotach
publicznych.Przelicznik 3 PLN za godzinę pracy. Przekręt za 20 000 PLN
podzielony przez 3 PLN daje ok 7 000 godzin do
chwyci roboty to po pierwszych eksces
> ach alkoholowych z pracy wyrzucają z hukiem.
A ta tyrająca matka to co? ubezwłasnowolniona, nie wiedząca jak się drzwi do prokuratury otwierają? Współuzależniona, wymagająca psychoterapii? Nie, po prostu tchórzliwa i głupia jak but. Tak sobie pościeliła
do otworzenia własnej gewerbe w Niemczech. Szukamy kogoś uczciwego za jakiś procent od zarobionej kwoty. Na przykład gdyby taki pośrednik miał tylko dziesięciu ludzi co daje dla niego kwotę około 3000tys euro miesięcznie. Chyba nie jest to mało za znalezienie pracy i trochę papierkowej roboty
się do otworzenia własnej
gewerbe w Niemczech. Szukamy kogoś uczciwego za jakiś procent od zarobionej
kwoty. Na przykład gdyby taki pośrednik miał tylko dziesięciu ludzi co daje
dla niego kwotę około 3000tys euro miesięcznie. Chyba nie jest to mało za
znalezienie pracy i trochę papierkowej roboty
publicznym (no bo za jazdę po pijaku nie mogą bo jeszcze nie wsiedli tylko dopijają pod autem) a ci z ryjem, że się uczciwych ludzi czepiają i że mają się wziąć do roboty. Ja rozumiem piwko pod gołym niebem, ale większość polskich debili nie zna granic więc trzeba ostro reagować, a Ci którym się przypadkiem
w czerwcu tego roku robiliśmy wesele w Biskupicach w "Beskidzie"-pyszne
jedzenie, duże urozmaicenie, makaron do rosołku domowej roboty :-))...Naprawdę
polecam. Wesele było na 36 osób, jednodniowe to koszt ok 105 zł od osoby
(alkohol, słodycze, tort i ciasta we własnym zakresie)Ale tort i ciasto