W all inclusive dostępne jest najczęściej piwo, wino, gin, wódka, whiskey
lokalnej produkcji. Drinki ograniczają się najczęściej di mixu tych alkoholi z
sokiem, toniciem, colą, fantą. Czyli gin z toniciem, whiskey z colą, wódka z
colą itp.
Pamiętaj tylko że alkohole lokalnej produkcji są
Są w porządku,trochę jadą bimbrem,szczególnie ichniejsza wódka ale w
drinkach jest ok.Whiskey taka jak u nas w Lidlach i Realach,ta
tania.Dobry jest gin i piwo choć daleko mu w sile do polskiego,to
fajnie orzeźwia i nie sika się po nim co 15 minut;))
Męska część moich kompanów w Turcji jest
ok, w strefie wolnoclowej jest tanio i warto to wykorzystac, w koncu lecimy
poza UE:) mozna kupic perumy, mozna i alkohole, tureckie alkohole
wysokoprocentowe nie powalają, raki dla smakoszy tylko szklaneczka, gin
perfumowany, widzialem jeszcze jakas wodke, ale preferowalem Absoluta ze strefy
"Lokalne napoje alkoholowe" oznacza napoje alkoholowe tureckie. Zazwyczaj jest
to turecka Vodka Lemon, turecki Gin Tonic oraz tureckie piwo Efez.
Jezeli chodzi o "drinki" to sa to juz alkohole "nietureckie" i za nie wlasnie
trzeba placic.
Napoje niealkoholowe to zazwyczaj woda, soki, herbata
nie wiedziałam że w turcji tez jest inna flora bakteryjna.
Ze ja w egipcie mialam klatwe - nie ma sie co dziwic - od razu drinki z lodem,
salatki z warzyw myte ich woda, soczki i woda z dystrybutora, przerwanie
spozycia kosmicznych ilosci alkoholu, ktory ponoc chroni przed zemsta
najlepiej
:00-23:00 (alkohol, kawa, kawa po turecku, herbata, napoje) tu serwowane są drinki z normalnych :-) alkoholi i posiadające rozpoznawalna nazwy (spis dostępnych drinkow w następnej informacji)
Tak jak pisałem alkohole nie są chrzczone. Turecka whisky, wódka, gin. Akurat to co najbardziej lubię czyli whisky w tureckim wydaniu najmniej przypomina smak choćby Golden Locha z Biedronki. Smakuje raczej jak burbon. Gin chyba najlepszy. Wieczorem drinki idą w ekspresowym tempie. Nie ma zabawy z
sobie imprezy bez alkoholu, to dla
mnie smutna kwintesencja "polskiej zabawy". Jak się nie uchlejesz, to nie ma
zabawy... Bez alkoholu Polak siedzi na imprezie jak na tureckim kazaniu,
tęsknie marząc o kapce czegoś mocniejszego, bo inaczej się nie wyluzuje. No i
to namawianie koszmarne - jako
alkoholi mozna
skomponowac proste drinki, piwo i wino jest ok. Swietne polaczenie z
Alanya. Pod hotelem staje Dolomusz za 1,2 Euro. Jesli ktos jedzie z
Eximem polecam wycieczke do lazni tureckiej - duuuzo lepsza niz w
hotelu (ale sami Rosjanie). Czas dojazdu z lotniska do hotelu -
powyżej 2
strony zachodniej ok, od wschodniej - remont ulicy i pobudka o 5 rano - modlitwa z meczetu... Znajomi mieli i masakra...
Ocena - 3+
Zdjęcia jeszcze mam nie zgrane...
Aha - ogólnie infrastruktura żywieniowa ok - bar z przekąskami przy basenie, drinki choć z lokalnych alkoholi też dobre, pod koniec
wodą mineralną ( bez ograniczeń).Jeśli chodzi o
alkohole to w all są ich lokalne wódka, gin, whisky, wino białe i
czerwone, i barmani robią zawsze najróżniejsze drinki - co dzień jest
inny tzw. "drink of the day"- pychota.Jeść można od rana do nocy -
zacząć o 7 rano śniadaniem, a skończyć
"Quiet, please". Pokój z aneksem
kuchennym na I piętrze obszerny i odnowiony, choć tylko po wierzchu.
Za to łazienka zapuszczona i brązowa od żelazistej wody. W all inc.
niezłe piwo, ale reszta jakby miała małą zawartośc alkoholu w
alkoholu - podejrzewaliśmy barmanów o "chrzczenie" drinków. Dużo
.
Jedzenie było dobre i dużo, ale np. nie było łyżeczek do herbaty tylko plastikowe mieszadełka często w restauracji brakowało widelców nie mówiąc o tym, że brakowało miejsca siedzącego a czekanie na miejsce oznaczało zimne jedzenie.
Drinki były cienkie, naparstek alkoholu i cała szklanka napoju (nie
nietrujące, napoje chłodzące Coca-
Cola i pochodne oryginalne, piwo Efes, alkohole w ramach all inc.
oczywiście tureckie ale produkowane przez Bolsa spokojnie dające się
wypić w drinku. Raki nawet z wyższej półki ale nie mój target.
Obsługa bez zarzutu, jeszcze nie zdemoralizowana.
Pokoje: od drugiego
... i całkiem niezłe drinki, alkoholu nie żałują. Mile widziane bakszysze w barze i pokojach, aczkolwiek nikt się ich nie dopomina.
Jeżeli chodzi o alkohole to jest duży wybór drinków i koktajli, najlepsze moim zdaniem były w barze w lobby i w barze przy basenie relaksacyjnym, ale tak naprawdę ich jakość zależała od konkretnego barmana, który je robił :). W barze przy basenie były najgorsze, ale teraz może być całkiem inaczej
pyszna .
Teraz jesli chodzi o pokoje, alkohol czy napoje , personel, czystosc tutaj bedzie gorzej. I jak ktos za ta cene sie nastawi na super pokoje i pyszne drinki czy dobre piwko lub winko no to sie grubo rozczaruje.
ja po swoim pierwszym wyjezdzie do 4 * hotelu w turcji bylem zachwycony bo sporo
dorota.28 napisała:
> frunze napisała:
>
> > A co dobrego będziesz piła? :))
> jadę do turcj, więc piwo efes - podstawa, coś w stylu naszego króla, specjala
> itp., ale tam smakuje pięknie...
> no i mojego ulubionego drinka long irleand, tylko on nigdy dla mnie
udogodnień.
Jedzenie serwowane jest w systemie ultra all inclusive, co oznacza, że dostępne jest wszystko o kazdym czasie, włącznie z alkoholami. Raz w tygodniu organizowany jest wieczór turecki i wówczas kucharze przechodzą samych siebie, a dekoratorzy wyczarowują niesamowite rzeżby z lodu i arbuzów oraz
ograniczeń ( wtym
piwo, wino , drinki z lokalnymi alkoholami),potrawy tureckie, dużo warzyw
pieczonych i surowych, owoce
(arbuzy, melony), ciastka itp. Bardzo grzeczna i miła obsługa. Niestety ,
fatalne "lunch pocket", które dają na wycieczki. My dostaliśmy taki zestaw na
dwudniową wycieczkę do
\"... hihih ale spoko. Czesto
odbywaly sie jakies animacje tance brzucha, jakis folklor turecki itp nawet
fajne... Warto kupic jakas kurtke w sklepie, ktory bedzie mial pokaz w hotelu
(ekskluzywny sklep aczkolwiek bardzo duzy wybor i w ogole super extra ). Drink
\"sex on the beach\" jest OK aczkolwiek
Witam Wszystkich!
Właśnie wróciliśmy ze znajomymi z Turcji (wycieczka z GTI). Mieszkaliśmy w
Alanyi w hotelu Moonlight Apart. Wrażania z pobytu wspaniałe! Turcja jest
piękna!
Polecam wycieczki fakultatywne wyłącznie z tureckich biur podróży o 50%
taniej niż od rezydenta!!! Najlepsza
Witam Wszystkich!
Właśnie wróciliśmy ze znajomymi z Turcji (wycieczka z GTI). Mieszkaliśmy w
Alanyi w hotelu Moonlight Apart. Wrażania z pobytu wspaniałe! Turcja jest
piękna!
Polecam wycieczki fakultatywne wyłącznie z tureckich biur podróży o 50%
taniej niż od rezydenta!!! Najlepsza
. Efekt
był taki że chcąc wypić drinka kupiliśmy sobie alkohol a z baru braliśmy
colę. Nadmieniam że nikt nie chodził pijany, po prostu dzień kończyliśmy
drinkiem jak to polak z polakiem. Nadmienię jeszcze o szybkim myciu szklanek
w zimnej wodzie bez płynu (ala szklaneczka z saturatora), lodzie
+ przekąski 24 godz. na dobę. Nikt głodny nie będzie ale ja nie lubię Tureckich przypraw więc nie wypowiadam się. Nawet w słodkościach wyczuwałem kminek. Do kolacji serwują do stolika alkohol.
Bar w lobby 24 godz. - tylko napoje bezalkoholowe i piwo, bez zastrzeżeń.
Bar na powietrzu 24 godz. ? Tu czułem się
. Efekt
był taki, że chcąc wypić drinka kupiliśmy sobie alkohol a z baru braliśmy
Colę. Nadmieniam, że nikt nie chodził pijany, po prostu dzień kończyliśmy
drinkiem jak to Polak z Polakiem. Nadmienię jeszcze o szybkim myciu szklanek
w zimnej wodzie bez płynu (ala szklaneczka z saturatora), lodzie
. Efekt
był taki że chcąc wypić drinka kupiliśmy sobie alkohol a z baru braliśmy
colę. Nadmieniam że nikt nie chodził pijany, po prostu dzień kończyliśmy
drinkiem jak to polak z polakiem. Nadmienię jeszcze o szybkim myciu szklanek
w zimnej wodzie bez płynu (ala szklaneczka z saturatora), lodzie
spróbowaliśmy. Efekt
był taki, że chcąc wypić drinka kupiliśmy sobie alkohol a z baru braliśmy
Colę. Nadmieniam, że nikt nie chodził pijany, po prostu dzień kończyliśmy
drinkiem jak to Polak z Polakiem. Nadmienię jeszcze o szybkim myciu szklanek
w zimnej wodzie bez płynu (ala szklaneczka z saturatora
pks, za wyjątkiem racuchów i pizzy. Alkohole i drinki w barze to poziom średni-wakacyjny, ale to zależy co kto lubi. Jakoś samych alkoholi i piwa w porządku (piwo Efez super) ale wiedza barmanów i soki do drinków robione z koncentratów rozkładały cały temat zrobienia fajnego drinka. Wszystko było
.
lokalne alkohole, czyli tureckie podróbki wódki, ginu i whisky. Można też
było napić się raki, czyli ichniej anyżówki. Te napoje były niemal pozbawione
procentów, to znaczy nie dało się nimi upić.
Piwo też było rozwodnione do granic możliwości, można było takich wypić 6 w
pełnym słońcu i nawet się
Byłam w Crown 2 razy,czyli wg. mnie wszystko było dobrze. Jedzenie super,duży wybór drinków (dobrych),cistkarnia otwarta do chyba 23.00 z lodami i kawą z ekspresu i po turecku w cenie. Restauracje ala karte do zapisania u pani przy głownym wejsciu min 1 dzień wcześniej,ale różne rodzaje są w rózne
,warto przy meldowaniu do paszportu włożyć np.10
euro- dostaniecie od razu dobry pokój lub nie będzie problemu z
zamianą, a all darmowa siłownia, bilard, sauna, jacuzii,kort
tenisowy- rakiery i piłki na recepcji , masaże odpłatne,z alkoholem
święta prawda do drinków jak ktoś lubi mocny alkohol
, kolacja - również
dania z grilla (od 19 do 21.30) i kolacja o północy. Wino różowe, czerwone i
białe do obiadu i kolacji. I przez cały dzień (od 10 do 2 w nocy) różne
drinki w barach. Alkohole tylko lokalne, ale nie najgorsze. W ciągu dnia przy
basenie prowadzone są różne animacje, a wieczorem
miałem ochotę dusić ... i muzyki tureckiej miałem tez dosyc na
> długo;-)))...ale pogodę miałem świetną i wróciłem "strzaskany" słońcem jak
> nigdy w swoim życiu...i uważaj co jesz!!!...ja sie pochorowałem i cierpiałem
3
> dni!!!...nadal nie wiem po czym....alkohol może byc dobrym
basenie. Przy drugim basenie spokój i cisza, jak ktoś woli. Przy hotelu sklep i postój taxi. Przy hotelu również biuro "wycieczkowe" w którym Turek mówi po polsku. Jedna rzecz rownież zasługuje na pochwalenie to dobrej jakości alkohole. Wieczorem wystawiane kolorowe drinki. Rewelacyjna kawa z ekspresu, a
całymi dniami nie było ich w hotelu, po kolacji zaś
często chodzili na miasto - więc jeśli raz czy dwa zostali przy barze do 23:00
i wypili po 5 drinków na łebka to Keskin od tego nie zbiedniał ;).
Zresztą Keskin zaczął redukcje w barze od napojów chłodzących, więc myślę, że
nie ma co
8,5 zł
- jak wygladaja ceny napoi w hotelu np do kolacji i jakie sa ceny fast foodów
na miescie, jakie sa ceny chust i korali w przyblizeniu
ceny napoi w hotelu (byłam w 5*) np. drink z lokalnych alkoholi, piwo 3-4 euro,
cen fast foodów nie znam, ale w Mc Donalds ceny w przeliczeniu były wyższe
też mają propozycje dla nich. Była też dodatkowa
dyskoteka (płatna) z występem dziewczyny z pokazem tańca brzucha
(plus występ jakiejś formacji tanecznej), ale moim zdaniem ta
impreza była słaba (nie podobał mi się ten pseudo taniec brzucha,
lepiej chyba zapłacić za noc turecką). Widziałam
opłacało mi się płacić dolarami. jakbym nie
liczyła, a pytałam o ceny najpierw w euro, potem w dolarach, zawsze
taniej wychodziło w dolarach.
Może jeszcze o drinkach - nieprawdą jest, jak podają w ofercie, że
hotel oferuje w opcji ultra jedynie alkohole lokalne. Podawali
najprawdziwsze alkohole
jest używanie w każdym miejscu klaksonu.
ALKOHOLE W KURDYSTANIE:
We wschodniej Turcji bardzo ciężko jest dostać alkohol. Jedynym miejscem, w
którym widziałem alkohol w postaci tureckiego piwa Efes Pils był hotel w
Dogubayazit.
Kurdowie tłumaczą swoją abstynencję przywiązaniem do tradycji i
było dość. All inclusive rzeczywiście był all, napoje i
drinki od rana do 23.00, kawa, herbata, 4 rodzaje soków, woda,
piwo ,wina... Barmani nalewali drinki uczciwie - przynajmniej nam -
raczej mogliśmy mieć zastrzeżenia, że dosyć dużo tego alkoholu w
drinku :)
Jeżeli chodzi o dzieci, to nie
posiłki są
nie tylko pyszne i niezwykle urozmaicone (mnóstwo słodyczy, sałatek, dań
gorących tureckich i europejskich) ale są też przyrządzane na naszych oczach.
Jedzenie jest nie do przejedzenia. Napoje alkoholowe i bezalkoholowe nie są
limitowane i barmani często do drinków dolewają tylko
* umywał się do turunc wowczs 4 gwiazdkowego), ilosc alkoholu w drinkach - rzecz wzgledna - jak ktos chacial wiecej to wystarczy powiedziec "twice wodka" i leja wiecej, coca cola orygianlna - z butelek, a nie z automatu - to znaczy nie mieszana z woda. miejscowosc - fakt zadupie, ale do marmaris blisko i
Moje wrażenia z pobytu w hotelu:
- jedzonko - bardzo dobre zróżnicowane jesteśmy pierwszy raz w 5* hotelu a trzeci raz w Turcji,
- alkohole - cóż mąż po kolacyjce zabijał tureckiego robaczka wódką wiadomo bez lodu, wiec fuj, inne drinki, likiery bardzo dobre.
- pokój - nasz mieścił się na 4
, drinki..no coz, slabe. Ale Oni w Turcji jak wypija dwa drinki to twierdza, ze za duzo wypili. Wiec to jest tez roznica kulturowa. Warto pic winko, bo jest prosto z butelek i po nich czuc, ze pije sie alkohol :)
Wycieczki: NIE Z ITAKI!!! ceny tragiczne, zaraz obok jest biuro p. Doroty. Wszyscy polacy
. Wszystko podawane w plastiku lub jednorazowym kubku (
chyba że się powie że na terenie baru to nalewają do szklanych naczyń). Co do
alkoholu poza piwem to jest do wyboru np. dzin z tonikiem lub wyski z colą i
chyba była także czysta wódka. Inne drinki płatne 5Eur. Pokoje są całkiem fajne
każdy z
, wada?, wg mnie nie. Napoje są tureckie a jakość jest niższa od oryginalnej np. fanty, z sokami jest podobnie.
W barze nie ma wielkiego wyboru, wódka do drinków jednego rodzaju i np. do ginu tonic zastępuje turecki sprite ( fruko ) a kubki są plastkiowe ale spotkałem sięz tym także na Wyspach
ZWIEDZANIE.
M7 DNI 3200 KM PO RURCJI. PILOT PANI WIESIA, BARDZO DUZA WIEDZA,
PRZEZ WIEKSZOSC CZASU OPOWIADALA, KIERWCA SABRI, NIE DAL SOBIE W
KASZE PLUC I TURECKI PRZEWODNIK FATI, BARDZO MILY, CICHY, SPOKOJNY,
MLODY CZLOWIEK. NIE OPIOSUJE WYCIECZEK BO BY TO TROCHE ZAJELO JAK
KTOS MA PYTANIA CHETNIE
W Polsce wypada mieć delikatne podniebienie, niedelikatny żołądek, kochać
konkurencję i wolny rynek, za bank mieć skarpetę i jeździć furmanką.
Zła wiadomość dla moczymordów. Chcesz się uwalić w knajpie? Uważaj! 42 proc.
podawanych tam drinków to szczyny i "wynalazki" barmanów. 38 proc
pietra w góre i dwa w dól wiec chyba kazdy da rade w razie czego.
8. obsługa miła a co do alkoholu to ja sie za bardzo nie znam bo pijam tylko drinki ktore tu oferuja ale jest tego troche wiec nie zawiedziecie sie.
9. z osob ktore z nami przyjechaly nic mi nie wiadomo w temacie by ktos chcial zmieniac
, herbata, (kawa "po
turecku" dodatkowo płatna), egipski tonic w puszkach.
Również lody "gałkowe" przy duzym basenie (tym bliżej budynku hotelu).
Alkohole to lokalne (egipskie): wódka, whiskey, ouzo, rum, gin. No i oczywiście
piwo - Sakara (słabe, ale niezłe).
No i z tego co wyżej wymieniłem robią
mięsa(co najwyżej
z kurczaków jakieś strzępy wyłapywane przez angoli)zniechęcają do
kuchni niby tureckiej.Ile można w końcu zjeść makaronu??Jestem w
końcu drapieżnikiem i lubię zobaczyć coś konkretnego w misce.All
inclusive działa- za wyjątkiem alkoholi.Serwowane drinki zawierają
może 2 do 5
oczywiście miejscowe alkohole, polecam
tamtejsze piwo i drinki.
Fajny aquapark, kilka basenów dla dzieci i dorosłych. Plaża z
zatoczkami, dwa bary z piciem i przekąskami jeden na środku, drugi
na końcu. boisko do piłki nożnej, korty tenisowe. Przy basenach
także są bary większy przy
lepiej wyglądają niż samkują. Pojawiają się arbuzy :)
5) ad all
all obejmuje alkohole lokalne (wódka całkiem OK :-)), wodę i napoje z dystrybutora, cola, fanta, tonic itp, kawa, herbata oraz wina również z dystrybutora.
Wejście na siłownię, saunę również w ramach all'a.
Posiłki zgodnie z rozpiską
. Drinki - all inclusive??? - masakra - po pierwsze barmani leją minimalne ilości alkoholu i po kilku godzinach zaczynają boleć nogi od chodzenia do baru. Alkohole tylko miejscowe (wódka, whiskey, gin i raki) piwo jakby 0%. Śniadania bardzo mało urozmaicone - wręcz słabe po pierwszych dwóch zrezygnowaliśmy
Dzieki dziewczyny za potraktowanie serio mojego tematu.
Ale ja naprawde sie nie martwie o roznice kulturowe. One dodaja uroku, a na
codzien wogole ich nie odczuwam. Wesele tureckie, poniewaz Jego rodzice nie
pija alkoholu. Moj narzeczony byl juz gosciem na typowym polskim weselu.
Bawilismy
długie spodnie
na kolacji. Wszędzie stoją dystrybutory z wodą, sokami(4 smaki),
kawą, herbatą , wino w fajnych beczkach z krnikami (białe i
czerwone), samoobsługa, można pić do woli. Do baru po piwo(pyszny
zimny Efez) i drinki też bez kolejki, nalewali tyle alkoholu, ile
sobie życzyłeś
żadnym nie było ono naprawde smaczne. Ceny na terenie hotelu raczej wysokie,
szczególnie za napoje (duża cola 3 euro, nestea 1.75 itp), alkohole w barze -
alanijna przeciętna za to dobre nie oszukiwane drinki co nie jest częste,
przekąski w barze w ciągu dnia - drogie i niesmaczne. Bardzo, ale to
sympatyczny, również szef kelnerów Bayram jest ok a także bardzo miła dziewczyna z recepcji i barmanka Bahar- naprawdę widać że się starają, są cały czas mili i usmiechnięci. Sultan po 2 dniach już wiedział jakie są nasze ulubione napoje, drinki i praktycznie nigdy nie było pusto na stole:)Oczywiście formuła
mocnych alkoholi tureckich podawanych przez bardzo
sympatycznego barmana w postaci drinków, no chyba że ktoś chciał w postaci
czystej to też nie było problemu. Bardzo smakowała nam też kawa Nescaffe z
automatu. W recepcji pracuje Polka - Agnieszka - pomocna w każdej sytuacji i
nie mieliśmy
- zabiegi 30E), silownia i salna - free.
UWAGA !! Lezaki przy basenie to rarytas - rezerwowac przed 9. Spiochy moga
szukac cienia w ogrodzie. Oczywiscie wszystko bezplatne - lezaki , materace,
reczniki- rowniez na plazy. Bar przy basenie serwuje drinki i nie zaluja
procentow. Jedzonko jak na Turcje
erotyczna
sprowadza sie do prostytucji??apropos table dance'ow chyba nie widzialac filmu
show girls??tam pokazany jest jeden mysle ze powinnas skonfrontowac realia z
wymyslami swojego zawezonego umyslu.a za drinki to nie sa grosze podczas nocy
mozna zarobic grubo ponad 100 euro ale pewnie wy wolicie
uczyć, to nie ma problemu (za opłatą). Dla dzieciaków- animacje,
ślizgawki, kino, tureckie placki, mini klub, lody. Dla starszych - fajka wodna,
drinki, piwo (tam jest tylko all inclusive), lokalne alkohole (jak dla mnie OK,
wódeczka z colą smakuje jak nasza). Na terenie kilka restauracji a
) w dwóch restauracjach (klimatyzowana w
budynku głównym i na wolnym powietrzu, przy basenie). Jeżeli chodzi o alkohole
to jest dostępna czysta wódka, boukha (bimber z daktyli), whisky, gin, i jakieś
kolorowe drinki - wszystko lokalne, ale OK. Oprócz tego tunezyjska imitacja
piwa, czyli Celtia
zawsze pod dostatkiem. Zarówno piwo
jak i różne lokalne wina jak i alkohole pod postacią różnych
drinków..
Dania na ciepło to różnego rodzaju mięsa, warzywa, ryby, kasze,
ryże, makarony, frytki i pieczone ziemniaki a poza tym różne
tureckie dania, których nazwy nie pamiętam. Na zimno królowały
w tym standardzie bez zastrzeżeń. Bardzo blisko morza i w dobrym miejscu miejscowości GUMBET, gdyż hałasy miasta trochę docierały a nie przeszkadzały, a zapewniam, że dyskoteki i knajpy ryczały do rana. Gumbet zwane jest tureckim Las Vegas i jest w tym stwierdzeniu sporo prawdy, życie w mieście
w tym standardzie bez zastrzeżeń. Bardzo blisko morza i w dobrym miejscu miejscowości GUMBET, gdyż hałasy miasta trochę docierały a nie przeszkadzały, a zapewniam, że dyskoteki i knajpy ryczały do rana. Gumbet zwane jest tureckim Las Vegas i jest w tym stwierdzeniu sporo prawdy, życie w mieście
było nie doprawione ale za bardzo doprawione. Śniadania codziennie takie same i absolutnie monotonne. Godziny otwarcia restauracji absolutnie "po czasie". Alkohole...ultra all inc to to nie było bo z "markowych alkoholi" bezpłatnych widziałam tylko Cin Cin. Drinki ogólnie nawet nie złe- zależy kto
kawałek mięsa, co niektórzy zdesperowani brali się za
sposób i wyławiali kawałki mięsa z gulaszu, bo ileż można czekać na
posiłek , alkohol jest rozcieńczany – z jednej butelki robi się 4
(wiem to od jednego barmana)
Ten hotel jest jak turecka podróbka, z daleka nawet nieźle wygląda,
ale
Witam,
jeśli chodzi o barek to lodówka jest uzupełniana codziennie bezpłatnie ps otwieracza proszę szukać w lodówce :) bo my długo szukaliśmy hahaha
butów do wody nie trzeba :)
jeśli chodzi o alkohole to do pokoju nie dają, ale są dostępne w barach i tu uwaga: nie żałują alkoholu, zabarwiają
restauracje a'la carte, choć nie wiem czy na początku maja będą już otwarte. W barze przy plaży można również zjeść alternatywny ciepły obiad. W AI wybór napojów i drinków, choć alkohole tylko lokalne. Bar w lobby czynny 24h. Generalnie formuła jest tak skonstruowana, że można jeść przez całą dobę, jeśli jest
kelnerzy serwują przy barze napoje gazowane i niegazowane, a także extra zimne piwo i drinki alkoholowe ;)
Wieczorem po kolacji, sporo ludzi zbiera się w panorama bar - jest bar częściowo zadaszony, który kończy się zejściem do amfiteatru. My zajmowaliśmy stolik tuż przez chodkami, dzięki czemu świetnie
. Wieczorne (i nie tylko) animacje - ciągle coś się działo i nie można było się nudzić. Dobre drinki - na alkoholu nie oszczędzają ;) Tyle z plusów.
Wydaje mi się, że najsłabszą stroną hotelu jest restauracja główna. Śniadania super, kolacje też o.k. ale obiady.... czasami naprawdę nie było z czego
alkoholu przy plaży: drink ok 7-10
lirów, piwo 0,5l 5 lirów.
Plaża kamienista ale da się wytrzymać piękne widoki i wieczorem
można iść się pobawić, ponieważ wzdłuż plaży jest dużo knajp.
Do centrum Gumbet jest ok km można jechac busikiem 2 liry od osoby,
ale warto się przejść bo nie jest daleko
tureckie (greckie –
bez mięty). Czasami dolmades (gołąbki w liściach winogron), często sałatka z
małżami.
Napoje – kawa herbata, soki (w dziwnym miejscu i nie za smaczne), wina 3
rodzaje (białe, czerwone i retsina), piwo greckie (takie sobie),
cola/fanta/sprite, woda mineralna
alkohole (raki, gin i piwo); oraz poncz, który stoi na ladzie są bezpłatne. Natomiast pozostałe alkohole (opisane jako mini barek, są dodatkowo płatne)
Na terenie hotelu jest mały club dla dzieci, oraz mini siłownia, a łaźnia turecka jest dodatkowo płatna (15 euro od osoby) ale warto ;) można iść parami
alkohole (raki, gin i piwo); oraz poncz, który stoi na ladzie są bezpłatne. Natomiast pozostałe alkohole (opisane jako mini barek, są dodatkowo płatne)
Na terenie hotelu jest mały club dla dzieci, oraz mini siłownia, a łaźnia turecka jest dodatkowo płatna (15 euro od osoby) ale warto ;) można iść parami
krótko. Nie
jest jednak prawdą, że wydawano tylko po 1 drinku na osobę - dawali po dwa .
Żenującym dla mnie był widok naszych rodaków z całym stołem zastawionym 30-
stoma szklaneczkami drinków. Musieli się nieźle nabiegać. No ale cóż, Polak
musi się napić. Barmani nie rozcieńczali alkoholu
kojarzą raczej z kubkami do mycia
zębów, a nie z czymś, w czym
podaje się drinki i napoje w hotelu. No i nie wiem czy ktoś widział jak te kubki
są myte? My mieliśmy tę wątpliwą przyjemność - ledwo opłukane w zlewie przez
pana barmana. Zakładając, że byliśmy tam we wrześniu, jest szansa, że piliśmy
uzytku, z
takiego twardego plastiku kubki - nam się kojarzą raczej z kubkami do mycia
zębów, a nie z czymś, w czym podaje się drinki i napoje w hotelu. No i nie wiem
czy ktoś widział jak te kubki są myte? My mieliśmy tę wątpliwą przyjemność -
ledwo opłukane w zlewie przez pana barmana. Zakładając, że
. Nie dajcie się też zwieźć ich drinkom to dopiero żenada. Leją tak mało alkoholu, że go nie czuć. Piwo ma raptem 2%. Kawa jest tak nie dobra, że w życiu nie nazwałabym tego kawą. A za drinki typu Mojito, w którym okazało się alkoholu również nie było czuć, kasują 5 euro. Hotel organizuje również ala
drinki – rozmarzyły się siostry Krystyna i Wioletta. - Wódka, whisky i inne markowe alkohole przez cały dzień bez ograniczeń – na samą myśl oblizywali się szwagrowie. +
W ten weekend, na dwa tygodnie przed Bożym Ciałem, w biurze podróży panował ogromny ruch. Agent starał się przedstawić
niej się skończyło, tak nas
zaczarowała turkusem morza i pięknymi widokami. :)
Wracając do hotelu: w opcji all inclusive nikt nikomu nic nie
żałuje. Można jeść ile Bozia brzucha dała, alkoholu leją do drinków
pół/pół, ichniejszego sprite opiłem się za całe życie. Aha! Napoje
bezalkoholowe
kazali wyrzucić i kazali mi próbować wszystkich soczków
dla dziecka. Pamietajcie, żeby wziąć w zakręcanych butelkach po 100
ml, ale łącznie 1 litr na osobę pełnopłatną.
Jak się okazało, po odprawie bagażowej w sali odlotów we Wrocławiu
nie było w żadnym sklepie wody!!!
soki tureckie są troszke
gości łaskawie ogłoszono
kolejnego dnia, że leżaki będą dostępne nieco dłużej przy płytszej części
basenu.
Opcja All do 22 wyglądała żałośnie. Gdy tylko pojawiał się boss drinki ledwie,
co zawierały alkoholu, nie wydawano osobom, które już miały postawione
cokolwiek na stolikach, no i po 21
boss drinki ledwie,
co zawierały alkoholu, nie wydawano osobom, które już miały postawione
cokolwiek na stolikach, no i po 21.30 można było wziąć jeden drink/piwo na
osobę. Oczywiście przy pełnym obłożeniu hotelu będąc we dwoje i opuszczając
stolik idąc po piwo można było się liczyć z tym, iż
, jabłka i arbuzy.
Od 10 są podawane alkohole - przy drugim basenie - uwaga w głównej
restauracji alkohol podaje się tylko w porach posiłków, a przez cały
dzień przy drugim basenie w barze.
Nie piłam drinków, więc nic nie polecę ale winko i piwo ok.
Od 10 do 16 są tak zwane snacki, czyli frytki
. Alkohole importowane, drinki bez ściemy, zimne lokalne piwko
Efes - najlepsze na plaży.
OBSŁUGA - dyskretna, uprzejma, pojawiająca się zawsze gdy jest potrzebna ale
nie osaczająca gości.
ANIMACJE - wielki plus tago hotelu. Fajna grupa młodych ludzi starających sie z
każdym gościem nawiązać
All
Inclusive goście skazani byli na wodę z dystrybutorów, do których wlewano zwykłą
kranówkę. Kranówkę także wlewano na naszych oczach do butelek z alkoholem (w
proporcji 1 (alkohol) do 4 (woda). Na tej bazie robiono drinki. Jednak i tak
stale brakowało tak "chrzczonego" alkoholu, podobnie jak
obok basenu serwuje się w godzinach
od 12-16 do wyboru przepyszną pizzę, frytki i hamburgery. W drink barze przy
basenie do wyboru zimne napoje typu cola, fanta, sprite, soki, woda mineralna
no i oczywiście dobre zimne piwko a także liczne kolorowe drinki z alkoholem
lub bez). Wszystko all
kończyły i zawsze trzeba było rzekomo
czekać na głównego menadżera ,który miał zdecydować czy dane trunki
będą danego dnia.
Jak zauważyliśmy w katalogu GTI miały być podawane lokalne
alkohole ,którym bez wątpienia jest tureckie RAKI. Po konsultacji z
głównym menedżerem na drugi dzień barman
codziennie tego samego drinka prosił zawsze aby zamiast wódki doadano tekili (obydwa alkohole w ramach All inclusive) i ciekawe jest to, że jeden barman robił to bez problemu, a drugi nie chciał, bo było to poza recepturą. Rozmowa z menedżerem kończyła się kolejną burzliwą dyskusją. Przyjaciel dostawał
-
2€.Kelnerzy przy barach rozpoznają gości,którzy dają napiwki bo
niektórzy drinki dostają w szklanych nacz,a niektórzy w plastiku,ale
myslę,że jak się poprosi to tez się mozna załapac na
szkło,szczególnie wieczorami ,gdy jest więcej chętnych.
Gwoli ścisłości wszyscy goście w hotelu mają wersję AL więc
bardzo uprzejmy , zapamiętuje gości i ich upodobania, w kwestii, drinków, za to WIELKI PLUS. TURECKA RESTAURACJA a la carte :) nie spodziewajcie się w niej karty menu, nie ma , NIE WYDRUKOWALI JESZCZE. Podejdzie Kelner, bardzo profesjonalnie, zapyta : "you want soup ?" :) No a potem już finezja i styl
10.00 do 23.00. Alkohol oczywiście ich, czyli m.in. piwo lane z
beczki (dość słabe, jak twierdził mój mąż, ale dobre), wino białe i czerwone,
gin z tonikiem, wódka i drinki z wódki. Tyle wiem, bo tylko te alkohole
próbowałam. Oprócz tego oczywiście cola, sprait, soki, woda, kawa i herbata cały
angielsku także lepiej zamawiać wszystko po niemiecku. Drinki są robione
z najtańszego alkoholu jaki jest do kupienia w Turcji i przypominają smak płynu do spryskiwaczy.
W całym hotelu jest brudno, z klimatyzacji śmierdzi a obsługa jest bardzo niemiła.
Po spotkaniu z Rezydentką i za jej namową i
w nim zapiekanki, tureckie
naleśniki itp pomiędzy obiadem a kolacją. A 'azyl' to ok 5-6 stolików z troszkę
lepszymi krzesełkami, w cieniu za głównymi stolikami Novity. Sympatyczne miejsce.
> Barmani nie szczędzą tzw prądu do drinków czy też trzeba się do nich szeroko
> uśmiechać?
Ja z
nie jest przeznaczony dla
go�ci z Polski, gdyż zgodnie z umowš pomiędzy Itakš a niniejszym hotelem, dla
turystów z Polski przeznaczone sš tylko pokoje po remoncie, które znajdujš się
na piętrze (wedle tureckiej nomenklatury na II piętrze) budynku na wprost za
basenem kšpielowym. Wobec
kobietami to raczej nie będę miał nic do czynienia , więc ta sztuka mimo 3 mężczyzn grających będzie jak monodram . Sztuka jak wspomniałem gra się w 4 wątkach , Siłownia, Ojciec i Miłość , Klub Striptiz . No i śmieją się ludziska bo co mają zrobić, piątek wieczorem niby czas na drinka lub kolejny serial z
piatek przy katamaranie Symi II -
26euro+19 euro oplat portowych, wizy na 1 dzien nie trzeba). Symi piekne,
wycieczka do Marmaris pozostawia niedosyt - sa ladniejsze miejsca w Turcji,
na miejscu jest sie krotko, raczej rejs jest atrakcja.
Oferowana jest tez turecka Datca - nieco na polnoc od Symi