Jeśli lubicie smak kiwi, a męczy was obieranie jego włochatej skórki, macie wreszcie alternatywę. W naszych sklepach coraz częściej spotykamy minikiwi, do tego uprawiane w Polsce. Czym ten maluch różni się od znanego kiwi i jak można go jeść
Minikiwi jest nazywane polskim superowocem. Nasz kraj jest pionierem w jego uprawie. To kuzyn znanego nam kiwi z włochatą skórką, ale jest mniejszy i można go jeść w całości. Choć owoc powoli zyskuje na popularności, wciąż jest wiele osób, które nigdy o nim nie słyszały. Warto to zmienić, bo nie dość, że minikiwi jest wyjątkowo smaczne, to jeszcze szalenie zdrowie - badania wykazały m.in. jego działanie antyrakowe oraz zapobiegające odkładaniu się cholesterolu.
Na sklepowych półkach i w hurtowniach pojawiła się już polska odmiana mini kiwi wyhodowana przez naukowców Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
dobrze w warunki glebowo-klimatyczne Polski. Aktinidia ostrolistna (Actinidia arguta), której owoce nazywane są zależnie od kraju, hardy kiwifruit, kiwiberry, kiwai, kiwibes czy mini kiwi doskonale spełnia te oczekiwania. Dotychczas, roślina ta była sadzona jako ozdobna w
Rodzaj męski, kwitnie ale nie owocuje........i nie będzie, nie mam w planach dokupienia rodzaju żeńskiego;) na pierwszum zdjęciu widok z daleka, na drugim - patrząc do góry na trzecim - pierwsze liście :)
Aktinidia ostrolistna kwitła wiosną, były zawiązki owoców, a teraz nic nie zostało. Co się mogło stać? Koty jej nie załatwiły, bo owocki były wysoko. Pozdrawiam Gosia
Actinidia arguta (Aktinidia ostrolistna)rodz. Actinidiaceae ang. Hardy kiwi vine, niem. Scharfzähniger Strahlengriffel wysokość: 8-12 m, pora kwitnienia: VI Synonimy: ang. Bower actinidia, Tara vine, niem. Bayern-kiwi, Weiki, Opis: pochodzenie: gatunek - wsch. Azja, odmiany hodowlane o
A moja jest pstrolistna. Najładniejsza :p Dziękuję wszystkim raz jeszcze :) A jakby się jeszcze coś komuś przypomniało, to bardzo, bardzo proszę o dalsze wskazówki :) --
Kochani czy ktoś ma aktinidię.Chcę posadzić w swoim ogródku ale tyle się naczytałam że mam mętlik w głowie i nie wiem która lepsza czy ostrolistna czy pstrolistna.Czy obupłciowa czy lepiej męską i żeńską.Proszę o poradę tych co mają Pozdrawiam
agnieszsz napisała: > Ja mam obie, z tym, że pstrolistna ma bardzo drobne owoce, a > ostrolistna ma owoce większe. Jakie masz obie? Męską i żeńską pstrolistną,oraz męską i żeńską ostrolistną? I pstrolistne owocują?
Aktinidia chińska (Actinidia chinensis), dająca klasyczne owoce kiwi (te sprzedawane w sklepach), w naszym klimacie przemarza. Ale można uprawiać w gruncie aktinidię ostrolistną (Actinidia arguta) lub śliczną aktinidię pstrolistną (Actinidia kolomikta). Mają drobniejsze owoce niż kiwi, ale
Aktinidia pstro listna różni się nieznacznie od ostrolistnej. Liana rośnie słabiej i obficie się krzewi. Roczne przyrosty sięgają 2 m, a cały krzew uzyskuje średnio wysokość 5 m, natomiast w przypadku pstrolistnej jest to 15m . -- Portal Ogrodniczy
Aktinidia nie pstrolistna, a ostrolistna....(arguta, a nie colomikta)
Prawdopodobnie jest to aktinidia ostrolistna (actinidia arguta), najbardziej zresztą odporna na mróz.
Ja mam obie, z tym, że pstrolistna ma bardzo drobne owoce, a ostrolistna ma owoce większe. Bardziej ozdobna jest pstrolistna, w tej chwili 1/3 każdego liścia jest różowa.Jeśli stawiasz na owoce, to lepsza ta druga.Obie nie wymarzają, lubią wilgoć, ten mokry rok im sprzyja.Ja mam męskie i
Jest to Actinidia arguta, czyli aktinidia ostrolistna,forma męska.Ma tylko czarne pylniki i nigdy nie będzie owocować.Aby otrzymać owoce potrzebna jest para,żeńska i męska, lub obojnak, który ma również słupek pomiędzy pręcikami. Aktinidie ostrolistne owocują w kraju, dojrzewają późno jesienią
, są zjedzone przez ślimaki. Owoce będziesz miał na aktinidii ostrolistnej,jeśli uda Ci się kupić parkę, albo obojanka.Zwracam uwagę,że po liściach nie poznasz czy to chłopak,czy samiczka. Ostrolistne są wiosną niszczone przez koty, należy dół rośliny owinąć siatką.
wanda 43 już ci podajęco kupiłam gotowego w odrodniczym ,i to jest na zdjęciu: aktnidia ostrolistna "ken,red,roślina żeńska(mini kiwi),oraz,aktinidia ostrolistna ,geneva,roślina żeńska(mini kiwi),to jest na fotografi .pozdrawiam. -- zimne ręce,gorące serce
> Miała ongi też pokrewny zapylacz - aktynidię ostrolistną. Aktinidia ostrolistna nigdy nie będzie w ogrodzie zapylaczem dla pstrolistnej,ponieważ pstrolistna kwitnie dużo wcześniej.Pstrolistne obojnaki też muszą zapylać się wzajemnie z inną rośliną,bo jeśli się same zapylają
Drzewo truskawkowe w naszym klimacie wymarza w gruncie.Wymaga zabierania na zimę do pomieszczenia.Jeżeli nasiona kiwi są nasionami aktinidii ostrolistnej, to za para lat doczekasz się owoców. Jeśli to kiwi ze sklepu, to jest to aktinidia chińska, która na ogół wymarza.
Witam serdecznie, do uprawy w naszym klimacie nadaje się głównie aktinidia ostrolistna i aktinidia pstrolistna. Oba te gatunki są wystarczająco mrozoodporne, dają jednak nieco mniejsze owoce niż typowe kiwi (aktinidia chińska). Wszystkie owoce są jadalne, choć mogą nie być tak smaczne jak
Co do kotów, obgryzają aktinidię pstrolistną, ostrolistnej nie lubią. -- Kobyła ma mały bok Ogrodnik ma wielki łeb, jest ślepy, lubi dobrze zjeść i czyta Herriota
best-seler1 napisała: > Czym obsadzić altankę całą zrobioną z metalowych pręcików? Chodzi mi o roślinę > wieloletnią. Aktinidią ostrolistną.Bardzo smaczne owoce i ładne liście.
cUs do twoich eksperymentow ogrodkowych ;-) https://s17.directupload.net/images/191005/a7s2d8ap.jpg pl.wikipedia.org/wiki/Aktinidia_ostrolistna
Bardzo smaczne są owoce aktinidii ostrolistnej, o wiele lepsze od kiwi sklepowego, chociaż mniejsze.Pstrolistnej nie spróbowałem, chociaż mam ją kilkanaście lat.Albo je,ślimaki zjedzą, albo opadną.
Zwróć uwagę, czy ta aktinidia która przebarwia się, nie jest pstrolistna. U mnie ona zawsze zrzuca zawiązki i owocu niema.Ostrolistne dojrzewają późno, ale regularnie.A przemrożone owoce, marzenie. Pozdrawiam. Mirzan
mirzan napisał: > Bardzo smaczne są owoce aktinidii ostrolistnej, o wiele lepsze od kiwi > sklepowego, chociaż mniejsze. Mirku, ale zdaje się, że są różne odmiany. Jaką byś proponował do ogrodu we wschodniej Polsce?
No a u mnie nie lubią ostrolistnej, mogę jej uszkadzać korzenie ile chcę. Co poradzę. Może jeszcze klasa gruntu, na której rośnie aktinidia, decyduje? :) -- Bóg czuwa nad ogrodnikami, albowiem wszystkie drogi prowadzą do ogrodniczego. (-) Hesperia
Konkretnie,to kup wiosną aktinidię u mnie, będzie gwarancja,że jest obojnakiem,że ostrolistna,że owoce bedą co rok,że nie wymarznie. Nie ma gwarancji na koty, mogą ja zjeść,bo chyba zawiera kocie narkotyki.
Aby owocująca aktinidia ostrolistna nie miała owoców, Musi zdarzyć się przypadek, mrozy w czasie kwitnienia, jak w tym roku.W normalnych latach, owoców ma masę. Co innego jest przyczyną małej popularności-owoce ,,nie są handlowe" zerwane szybko dojrzewają,trudno je przchować.
To na pewno jest atkinidia i na pewno są jej owoce... Aktinidia ostrolistna łac. Actinidia arguta znaczy te czerwone kuleczki to na pewno jest to co powstaje z kwiatów a wg mojej wiedzy z kwiatów powstają owoce.... nazwa jest pomylona a i owszem -- Serdeczności Katula
U mnie na Dolnym Sląsku wiciokrzewy zimozielone zachowują się bardzo dobrze. Cały czas zielone,inne już są bez liści. Kiwi puszcza liście dość póżno.Poza tym jak trafi na aktinidię chińską, to zmarznie.Ostrolistną kupi bez oznaczenia płci i owoców nie będzie. Chyba najprościej posadzić
Jeśli są zielone, to ostrolistna. Mam zdjęcie ostrolistnej - osobnika męskiego, kwitnącego.Poniżej aktinidia pstrolistna. Ma liście bardzo ozdobne, ale owocki malutkie i szybko opadające. Często, zanim się zorientuję, że są dojrzałe, to już są na ziemi. https://fotoforum.gazeta.pl/photo/2/ea
aktinidia ostrolistna (actinidia arguta), mniej odporne są jej odmiany (zwykle mieszańce) wyprodukowane w celu otrzymania jak najsmaczniejszych owoców. Zdaje się, że Miczurin miał tu duże zasługi... Najbardziej wrażliwa na mróz (i najbardziej lubiana przez koty) jest aktinidia ussuryjska
klimatu aktinidie ostrolistne, najlepsze są obojnaki, bo wystarczy jedna roślina aby mieć owoce.Są one lepsze niż sklepowe kiwi, słodkie i mniej kwaśne.Ale o wiele mniejsze, wielkości dużego agrestu.Dojrzewają dość póżno, nieraz są omrożone, przez to są smaczniejsze.
Pracowałam kiedyś w centrum ogrodniczym i bywał tam kot z sąsiedztwa. Kot niebywale ekscytował się doniczkami z aktinidią, właził pomiędzy i się inhalował, do tego stopnia że raz mi się udało podejść i pogłaskać w grzbiecik, co skończyło się fochem i oburzkiem bo pan kot był niedotykalski
Aktinidia ostrolistna rośnie bardzo duża, liście puszcza bardzo późno. W tej chwili liście są omrożone i puszcza nowe. Aktinidia pstrolistna jest mniejsza, ale owoców chyba nie doczekasz się, zjedzą jeślimaki, reszta opadnie. Winnik dopiero wyłazi z ziemi, więc pół roku ozdobny nie jest
to na pewno actinidia, ale nie chinska - powiedzialabym, ze to A. arguta, czyli ostrolistna aktinidia chinska ma znacznie wieksze kwiaty.... a co do owocow: trzeba pamietac, ze kiwi jest dwupienne, wiec trzeba miec odmiane meska i zenska... bez tego bedzie to tylko pnacze ozdobne (chyba, ze to
{Yoma}, z dużą dozą pewności: ...Co do kotów, obgryzają aktinidię pstrolistną, ostrolistnej nie lubią... Mowa! Wystarczy aktynidiom tym ostrolistnym, jak właśnie naszej, nieco tylko korzenie zaczepić przy np. pieleniu, by z całej okolicy złaziły się kocie chmary i w dziennym śp. kocica] czy
Kiwi, agrest chiński ? jadalne owoce kilku gatunków aktinidii (Actinidia), w szczególności aktinidii chińskiej (A. chinensis) i smakowitej (A. deliciosa). Mniejsze znaczenie komercyjne mają także jadalne owoce aktinidii ostrolistnej (A. arguta) i pstrolistnej (A. kolomikta) nazywane czasem minikiwi
Kiwi, agrest chiński ? jadalne owoce kilku gatunków aktinidii (Actinidia), w szczególności aktinidii chińskiej (A. chinensis) i smakowitej (A. deliciosa). Mniejsze znaczenie komercyjne mają także jadalne owoce aktinidii ostrolistnej (A. arguta) i pstrolistnej (A. kolomikta) nazywane czasem minikiwi
i ostrolistna. Obydwie są niewielkie i mają jadalne owoce. Wybierając je należy zwrócić uwagę czy są to odmiany ogrodowe samopylne, ponieważ gatunkowe aktinidie to rośliny dwupienne czyli są samce i samiczki. Z oryginalnych i rzadko sadzonych pnączy polecam ci akebię pięciolistkowa (Akebia
naszukałam w zeszłym roku samiczki aktinidii ostrolistnej, żeby mój samczyk nie był samotny. Nigdzie nie było. W tym roku są wszędzie. -- Prezydent Kaczyński jest niezgodny z Konstytucją
Wiśni, czereśni, truskawek i agrestu mam pod dostatkiem, mam je wszystkie na działce. Ba, mam nawet kiwi (aktinidia ostrolistna)! Agrest zawdzięczamy azjatom, bo tam dziko rośnie. Agrest został opisany poraz pierwszy przez francuza Ruelle'a w XVIw, a od XVIIIw hodowany w europie. Co do truskawki
Może tak skrótowo spróbuję uporządkoawać: Występują u nas aktinidie: Actinidia arguta-ostrolistna.Liscie zielone.Rośliny na ogół dwupienne,czyli chłopak i dziewczyna.to co nie na ogół,to obojnaki,czyli chłopak i dziewczyna na jednym krzaku,kwiat ma słupek i
Akebia pięciolistkowa Cytryniec chiński Maja pachnące, ładne kwiaty i jadalne owoce. Ich kwiaty nie są tak duże jak powojników ale czy to problem?? Wiciokrzew przewiercień lub w. pomorski, nie trujący, chociaż owoców się nie jada. Kwiaty bardzo przyjemnie pachną (intensywnie). Aktinidia
nieokreślonej płci. Są wrażliwe na chłody,nawet w namiocie mogą wymarzać.Liście za to piękne,pokryte kutnerem. Procent kiełkowania sprawdź sobie sam. Z nasion aktinidii ostrolistnej,otrzymasz rośliny płci różnej,ale odporne na mrozy. Jak zaczną kwitnąć,po kilku latach,należy zrobić selekcję. Nadmiar roślin
mniejsze. Jest, jak reszta roślin z tego rodzaju rośliną dwupienną (czyli sa rosliny samce i samiczki), na plantacji sadzi się okolo 80% samiczek i tu i ówdzie samczyki. W Polsce z powodzeniem można uprawiać dwie bardzo wytrzymale na mróz aktinidie: aktinidię ostrolistną i pstrolistą. Ich owoce są
czy skubaniec nie zaśmieci mi balkonu za bardzo i czy nie wylezie do sąsiadów? - aktinidię pstrolistną lub ostrolistną. Tutaj mam obawę, że aktinidia ma jednak więcej owoców niż liści i nie obrośnie tak ładnie balkonu. - winorośl. Nie znalazłam żadnych informacji, by winorośl (nie dzikie wino) była
na odmiane tylko purpurowolistna, to wyjdzie taniej. Aha, no i wielkosc tez jest rozna, bo wiadomo ze odmiany maja rozna sile wzrostu. Aktinidie kupisz za 15PLN, ale ostrolistna. Pstrolistnej ostatnio nie mialam, ale ceny chyba sa podobne. Taka za 15zeta jest w 1,5litrowym pojemniku i ma 2
glicynii czy winobluszczy i wariata rdestu (obecnie piszą rdestówka) Auberta. Są to niedoceniane cudowne aktinidie pstrolistna i ostrolistna – rewelacja jako pnącze i ma smaczne owoce!; akebia pieciolistkowa – dla mnie bomba szkoda że się o niej tak mało pisze; niewielki winnik
