Ja Wiki (ur. 28.06.2003) zaczęłam podawać danonki tydzień temu i bardzo jej
smakują. Jogurt naturalny też jest ok. Jak do tej pory alergii nie widać:)
Podaję jej również od czasu do czasu "naszą" zupę gotowaną na kostce
rosołowej, która też jej bardzo smakuje.
Wcina też chlebek, chrupki i
, bardziej mu to smakuje niz sloik) aha no i on zawsze jest skrzywiony i musi sobie ze dwie lyzki popluc, ale potem caly talerz znika
powodzenia agata
JuVe miła, opowiaaadasz... na pewno fajnie gotujesz! Zjadłbym z chęcią Twoje
naleśniki piwne z bryndzą i ziemniaczkami z cebulką i kminkiem i popijałbym
moim czystym czerwonym gorącym barszczem winnym lub sklepową maślanką mrągowską
bo mi takie żarełko smakuje. Twojemu człowiekowi też na
Hej! Ja sama gotuję dla mojego synka, ma 11 miesiecy, ale z warzyw przywożonych
ze wsi, z pewnego źródła. Ale dosyć często jada też "słoiczki"-zupki, obiadki,
deserki- i też bez problemów, bo do niejadków nie należy.Zauważyłam jednak, że
moje jedzonko lepiej mu smakuje, je z większym smakiem
O, ja właśnie w tym tygodniu miałam z Kwestii smaku:
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_orientu/curry/curry_z_kurczakiem_kalafiorem/przepis.html Curry z kurczakiem i kalafiorem
Bardzo mi smakowało.
Jakiś czas temu ugotowałam też to:
http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=13181 Curry
byłam w październiku tam na weselu i powiem, że całkiem przyzwoicie jest. czytając wcześniej opinie byłam lekko wystraszona, ale na miejscu okazało się inaczej. podobno wymienili cały personel. mnie osobiście jedzenie smakowało, gdyż było i część tradycyjnych potraw i część kulinarnych nowości
Mam TM od lipca 07 i jestem zauroczona :-* te kilka mikserów które mam go nie zastąpią! Gdzie wrzucając wszystkie składniki na surówkę, zupę czy sos otrzymasz gotowe danie w sekundy?! Na dodatek kiedy w koszyczku gotujesz na parze ryż, na górze mięsko, a nad nim warzywa i wszystko jest gotowe w pół
traci takiej specyficznej goryczki.
Ciężko mi wymyślić jakis odpowiednik na polskie warunki, no chyba że ktoś ma samowar ;) Ważne, żeby napar zalany był wrzątkiem i gotował się dostatecznie długo (w tureckim czajniczku jest do tego podgrzewany parą która idzie z dolnej części
przyjemnością patrze jak mu smakuje, zawsze mnie czule całuje za to że staram
się zrobić cos dla nas. No i po obiedzie mój kochany mąż zmywa a jak przychodzi
weekend to obydwoje zabieramy sie do sprzątania mieszkania. Nie czuję się jak
kura domowa i nie wiem czemu wakacje miałyby być wymówką od gotowania
Mój synek ma pół roku. Pieluchy, ręczniki papierowe, waciki, (chusteczek nie
używam), jedzonko (straciłam pokarm po miesiącu, karmię go bebilonem pepti), w
tym słoiczki (czasem gotuję sama, chcę stopniowo przejść na samodzielnie
zrobione posiłki; małemu jednak smakują mniej ;( a ja mam mało
,że dziecko nie będzie
chciało jeść nic innego itp. Szczerze miałm już tego dosyć...tym bardziej, że
moja Laurka ( 7 miesięcy) jest strasznym niejadkiem i mało co jej
smakuję.Presja była ogromna. Więc zczełam gotować!Cuda codzioennie coś innego!I
co? i nic!!!!Absolutnie nic nie tkneła! Owszem dla mnie
inna. Trzeba eksperymentować z ilością wrzucanej herbaty i długością gotowania wody. No i ostatni element czyli szklaneczka - też ważna, choć dobrze zaparzona herbatka smakuje nawet w szklanym kubasie z uchem :)))
--
-----------------
Poznaj
rybi leb.Podaja cala rybe gotowana na parze, a honorowy gosc
dostaje leb na koniec i wszyscy sie na niego intensywnie patrza, czy mu smakuje.
Moj maz byl czesto honorowym gosciem...
( moj maz chadzal tam
> sluzbowo, a ja czesto tez musialam) i nie mozna bylo zamowic czegos innego. Inn
> ym
> przysmakiem byl rybi leb.Podaja cala rybe gotowana na parze, a honorowy gosc
> dostaje leb na koniec i wszyscy sie na niego intensywnie patrza, czy mu smakuje
> .
>
umierałam!I
tak było :D
Co do wagi to troszke mi sie przybyło ale jeszcze nie jest tak żle(jakieś 8
kg,ale zaczynałam od sporej niedowagi a najbardziej mi teraz smakują grzanki z
dżemem albo czekolada!!!!!)
Ach,nie kupiliśmy jeszcze wózka i zaczynam sie coraz częściej zastanawiać czy
kupować bo
wielkości, hm...średnica 5 cm i niech
sobie jeszcze 10 minut wyrosną
4) gotujemy je na parze 5-10 minut – na garnek o dużej średnicy (z gotującą się
wodą w środku, rzecz jasna) przywiązujemy np. pieluchę albo gazę albo kładziemy
sito i na to po 4 pampuchy obok siebie
5) świetne z sokiem albo z
tym, że będzie gotować dla nich za pieniądze. Tylko zupę. Gęstą pożywną zupę. Pani Agata wielokrotnie dodawała do tego dania bezmięsne - placki ziemniaczane i drożdżowe pampuchy, naleśniki, kopytka w sosie i inne. Wszyscy trzej nie chcieli mięsa, jakoś na starość stracili na nie apetyt. A następnego
"
"w oddali widac stare starozytnosci"
"tutaj zawoodnicy zwalniaja na dozywianie i nawadnianie"
"Australijczyk ma ładny srebrny kask."
"Sap, sap, sap Agata, jak ci to pomaga." Miklas
"Japońce szaleją na trybunach"
"Przy tej ulicy znajduje sie bazar na którym mozna kupic doslownie
dwór z dzieckiem,
które nic nie jadło."
moze i mam fiola z tymi spacerami .. ale jak patrze na to ciągle sprzatanie
pranie gotowanie i ciągle próbowanie skończyc chociaz jedna rzecz gdzie caly
czas ktores ode mnie cos chce albo ja od nich, ciagle potykam sie o zabawki i
wózki i meble w tym malym