A zna Pani "grattin de frits de mer"? Tez bretonskie. Owoce morza, te
twardsze (moules, araignees de mer itp) sieka sie i gotuje, razem z odrobina
pietruszki i selera. Nastepnie wrzuca sie wszystko do zaroodpornego naczynia,
zalewa smietanka kremowa dosc gesta, dodaje sie troche soli i
Nigdy nie pytałam,czy można coś dać bądź nie do jedzenia dziecku a tym bardziej "dorosłej" 15 msc pannicy ale tu mnie ogarneła niepewność,można nakarmić dziecko 15 msc fasolką po bretońsku?dodam,że sama ją zrobiłam,czyli fasola,kiełbasa,koncentrat pomidorowy,jakieś tam przyprawy,nie jest nie
chciałabym na jutro zrobić fasolkę ale że nie mam z rana za dużo czasu czy mogę dziś ugotować fasole a jutro rano dorzucić resztę składników
Dziewczyny, jak się obchodzić z fasolą do fasolki? Moczyć, nie
moczyć, moczyć we wrzątku? Zmieniać wodę, nie zmieniać, czytam różne
opinie i już tego nie ogarniam.
A tak BTW, jakiś super sprawdzony przepis mile widzianny.
--
https://www.suwaczek.pl/
https://www.suwaczek.pl/cache/a899
śledziowa fasolka po bretońsku :).
Fasolę odcedzamy i płuczemy zimną wodą, czekamy aż się osuszy. Przekładamy do miski i
dodajemy przyprawy. ilość wedle uznania, czyli oregano, majeranek i kmin i oczywiście
pieprz do smaku.
Czerwoną cebule kroimy w krążki, a śledzie w paski i dodajemy do reszty. Na
Cześć dziewczyny,
Mam ogromną ochotę na fasolkę po bretońsku a zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać. Pomocy,
Asik
W Bretanii nikt raczej nie slyszal o fasolce po bretońsku tak wiec mnie tak
lekko olsnilo ze skoro jest dosc podobna do angileskich baked beens to chyba
poprostu ktos kiedys przekrecil nazwe fasolki po britońsku(briton-mieszkaniec
anglii sprzed okupacji Rzymskiej), i stad wyszla fasolka po
kostki cukru i zalewa się do wysokości
kostek cukru calvadosem a następnie uzupełnia się wrzącą wodą. Pić należy małymi
łyczkami jednocześnie inhalując drogi oddechowe. Pomaga, sprawdzone!
Placki bretońskie też mi smakowały, polecam.
Dlaczego trzeba moczyć fasole? Naszła mnie dzis ochota na fasolkę po bretońsku
(którą uwielbiam) a nie namoczyłam wczoraj fasoli. I nie chce mi sie czekać
do jutra z robieniem, zrobiłabym dzisiaj tylko nie wiem czy można tak bez
namoczenia? Czy to jakoś strasznie wpłynie na smak tej potrawy
czas przygotowania powyżej 60 minut a w opisie fasolkę namocz i odstaw na całą noc:)
koncentrat na pewno - gdy fasolka już miękka a przed zasmażką;] ale faktycznie -
cosik im to umknęło;];p pozdr.
ale mnie naszło na fasolkę!!!
ja koncentrat dodaje na końcu, i nie dodaje boczku tylko samą kiełbaskę. A
lepszy ma smak jak groch ugotuje się na kostkach rosołowych-pycha!
dostałam cała michę fasoli,
nic innego z niej nie wymyśliłam
a to na majówkę wywiozę :) i zniknie:)
Polecam przed moczeniem przepłukać fasolkę wrzątkiem - lepiej się potem
przyswaja w organizmie, a co za tym idzie, mniej się pierdzi:) No, chyba że
ktoś lubi puścić bąka, to nie płukać.
żeby nie przedobrzyć? a nie chcę kupować gotowych mieszanek a bardzo dawno
jej nie jadłam/gotowałam.
Na razie pływa w niej liść laurowy i odrobina soli
Suchą fasolę dokładnie wypłucz ,zalej zimną wodą,od razu zagotuj dolewając wody
jeżeli zbyt mało,przykryj garnek,odstaw na 1,5-2 godziny.Zaglądnij kilka razy
czy wody nie brakuje,bo jeszcze rośnie,a gdy trzeba dolewaj gorącej.Czasami gdy
ziarno jest stare wieloletnie trzeba i 4 godzin namakania
miałam na obiadek fasolke z chudziutką wędliną i piersią z kurczaka oraz
pieczrkami. Pyszniutkie. Jestem od tygodnia na I fazie i już zgubiłam 2,8 kg.
Jeszcze długa droga przede mną, ale z każdego 0,5 kg sie cieszę. Powodzenia
było
właśnie tak jak orzeszki brać je palcami. A może Jaś byłby lepszy do tego?
A może to w ogóle głupi pomysł?
"borszcz" .
Ale najważniejsza jest FASOLKA PO BRETOŃSKU!
Podobno w Bretonii nic o niej nie wiedzą .
Niezależnie od nazwy uważam, fasolę w sosie pomidorowym z kawałkami
kiełbasy, boczku, a czsem nawet mięsa - za niezwykłe osiągnięcie kuchni
polsiej! I nawet jeśli komisja "europejska", albo jakaś
Leczo a'la fasolka po bretońsku. Lekko obgotowuję pokrojoną fasolkę szparagową
(gatunek obojętny) odlewam wodę. Podsmażam kiełbaskę z cebulą na patelni i
wrzucam do fasolki, na patelnię wrzucam pomidory obrane ze skóry i pokrojone,
przesmażam je, wlewam do fasoli. Dolewam szklankę bulionu lub
Lubimy fasolkę po bretońsku. Nie musi to być olbrzymi "jasiek", mogą być mniejsze ziarna. I takie własnie zostały wczoraj zakupione nie w byle jakim warzywniaku, a w sklepie z dobrymi produktami, na stoisku z produktami ekologicznymi i dla dzieci.
Fasolka moczyła się całą noc, a rano rozpoczął
Teoretycznie można spokojnie.
Ja mojemu (trochę starszemu, ale on z kolei alergik okropny) dawałam.
Wiesz, w tym przypadku to akurat kwestia indywidualna, zależy od każdego "brzuszka". Fasolkę po bretońsku niektórzy nawet dorośli źle znoszą, a inni mogliby jeść codziennie ;-)
Sprawdź z
Najpierw się skrzywiłam wyguglawszy opis, a potem zainteresowałam.
Rozumiem, że podróba tego dania to fasolka po bretońsku. :-P
Fajnie, dzięki. :-P
Gość portalu: mad napisał(a):
> Wodę należy odlać tj. wymienić przed ugotowaniem fasoli. No,
chyba,że lubisz je
> ść kurz, brud itp. Skąd wiesz w jakich warunkach fasola była
łuskana, przechowy
> wana?
kuz i brud to widzisz
a po gotowaniu jest sterylne
lepiej sie
Zrobiło mi się za dużo, a po wczorajszym grzybobraniu doszła zupa grzybowa,
kotlety grzybowe, grzyby duszone.... Nie chciałabym żeby się zmarnowała.
zrobiłam trochę za dużo, a nie mam zamiaru jeść jej więcej niż przez 2 dni.
Co zrobić? Zamrozić? Jak? W czym? Jak długo może być w zamrażarce? A może
zapasteryzować?
Cieszę się, szczególnie że dopiero co wróciłam do domu po męczącym dniu a tu
miłe info, że komuś "moja" fasolka smakuje:) Pozdrawiam
A za zaproszenie bardzo dziekuje i chetnie sie wprosze;-) To byloby bardzo hmm
takie ruchawe przyjecie bo po fasolce to....bysmy sie wiercili;-)
--
"...związek z mężczyzną ma być wzbogaceniem życia,a nie jedynym jego sensem"
Ja zagęszczam sos (gdy jest za rzadki) w ten sposób że część ziaren fasoli blenduję w osobnym naczyniu, a potem dodaję do całości. Efekt murowany. To sposób mojej mamy.
Gość portalu: eve napisał(a):
> koncentrat pomidorowy dodaje sie na samym końcu, z niego powstanie
pyszny sos!
moze pyszny sos ale nie fasolke
jak ona ma smakowac jak nie bedzie gotowana
w pomidorach
a na koniec mozna jeszcze dodac troche pomidoru
Kallisto, dla mnie taka zupka to najlepiej smakuje wlasnie
jesienia i zima, dobrze ze przypomnialas, jak zrobi mi sie
luz w zamrazarce to sobie ja ugotuje na pare talerzy na zas.
A o babce ziemniaczanej tylko zytam i obiecuje sobie ze ja
zrobie i do tej pory nie zrobilam.
--
Serce miej otwarte
Ząbek czosnku pozostanie praktycznie niewyczuwalny, a mocno podbije smak. Poza tym, jak Krysia20k pisze, nie istnieje jedyny ortodoksyjny przepis na fasolkę po bretońsku. A więc można dodać.
namoczonej przez noc, potem w tej
samej wodzie gotuje się ją do miękkości pod koniec gotowania dodać można
czosnek (w ząbkach całych)
Wkładka mięsna jak dla mnie najlepsza to podsmażony boczek wędzony i kiełbasa.
A potem tak jak w pierwszym wypadku. Zawsze fasolka jest lepsza następnego dnia
po
zrobiłabym a nie umiem, boczku mam trochę ze wsi to mnie naszło
--
Fotki Rocha
użyj czerwonej fasolki z puszki, to znacznie upraszcza sprawę :)
--
MENOPAUZA dopada już 20i 30-latki, więc nie bądź taka pewna
Żałobę ma się w sercu, albo się jej nie ma, a i tak po stracie kogoś zawsze
płaczemy tylko nad sobą.
Cześć potrzebuję pilnej pomocy.
Musze dzisiaj kupić kiełbase do fasolki po bretońsku zakupy musze zrobic w Lidlu (tam mam najbliżej) a zupełnie nie znam sie na ich kiełkabasach nie wiem co dobre co nie.Fasolke po bretońsku beda jadły tez dzieci i chciałabym zeby skaład tez był w miare ok
moze
A ja kiedyś podałam "kotlety" sojowe (oczywiście odpowiednio "zrobione") i
zjedli ze smakiem.
A to pewnie też fatamorgana:
in2.pl/za
z tą kapustą kiszoną to oni byli pierwsi, brukselka podgrzewana w mikrofali też już była, a ja biedna z tą pożal się boże kiełbasiną wyjeżdżam kilka razy w tyg.
Nie na zimę hihi, część dam córce z mężem a czego się nie zje zamrożę "na
kiedyś".
Słyszałam, ze się najpierw gotuje fasolkę a dopiero pod koniec dodaje wszystko
w odpowiedniej kolejności.
A tego to nie znam spróbuję, dzieki za podpowiedź. Natomiast ja dodaję dużo
wszelakich przypraw lecz bez przesady.
qubraq napisał:
> a ja strasznie objedzony - w ogóle lubie fasolę szczególnie tego wielkiego jasia :-)
zrobiłem, smakuje mi! :-)
alinka_li napisała:
> Będę zaszczycona:)
a ja strasznie objedzony - w ogóle lubie fasolę szczególnie tego wielkiego jasia :-)
A mnie duża biała fasola Jaś średnio kojarzy się z chilli con carne ;), ale rzeczywiście zasada łączenia składników bardzo podobna.
A ja , nie odlewam wody , w której fasola się moczyła .
Gotuę w tej samej wodzie .
Boczku raczej nie dodaję , tylko podsmażoną kiełbasę na zeszklonej
cebuli .
Reaktywacja. Były już parę razy, ale chyba warto je przypomnieć:)
fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,60995585,60995585.html?f=777&w=60995585&a=60995585
Moje wyszły bardzo płaskie, ale
A po co się bawić w moczenie fasoli?
Ja używam fasolki z puszki (pudliszek).
Najpierw smaże boczek z cebulka kiełbasą i czosnkiem, wrzucam w to
pomidory z puszki (w calości lub rozdrobnione) to doprawiam: solą
pieprzem i chili i wrzucam fasolkę ale odcedzoną.
Gotuje jeszcze chwile i gotowe :)
roseanne napisał(a):
> od jakiego czasu przecier zastepuje sokiem pomidorowym - smaczniejsze
Och ! Roseanne, nie wpadło mi to w oóle do głowy !
dziękuję Ci bardzo serdecznie i pozdrawiam
kiedyś mam przyszła odebrać mnie ze szkoły podstawowej, pytała co było na obiad,
powiedziałam, że była zupa fasolowa na płaskim talerzu, mama się zdziwiła na
chwilę, a potem mi wytłumaczyła, że to nie zupa.
Gość portalu: Scan napisał(a):
> Zawsze zaprawiam śmietaną. Spróbuj.
Bardzo dziękuję, spróbuję, to bardzo smacznie brzmi.Pozdrawiam
A to ciekawa koncepcja nie próbowałam, na pewno jest bardziej dietetyczna. Cóż
kiedy u mnie w domu wszyscy kochaja mięsko.
strasznie dużo mi sie jej zrobiło :)
a przeczytałam o tych gołąbkach poniżej i muuuszę je zrobic
tak wiec można zamrozic? czy zrobi się ciapaja ?
Zjesz dziecko zjesz /jeżeli tylko te ziarna przez dobę powiększą
swoją objętość/. Wszyscy zjemy a potem weżmiemy sie za rączki i
frrrrrrrrr :))
> czas przygotowania powyżej 60 minut a w opisie fasolkę namocz i
> odstaw na całą noc:)
no i jaki masz problem? cała noc to przecież więcej niż 60 minut
jak potrzeba więcej czasu niż godzinę to zawsze piszą "więcej niż
60 minut" :P
pyrkoliło, aż "doszło".
Dobre, nie powiem, a nawet wyśmienite. :-)
Tylko, niestety, jak zwykle wyszło jak dla armii. No nic, zamrożę. :-)
--
Wywabiam plamy na schody i piore po mordzie
Wysadzam skrzynki balkonowe
a jeżeli tak, to jak to zrobić? zagotować słoiki z potrawą?
wyszukiwarka nie zna odpowiedzi
mam ogromny gar z fasolą po bretońsku, na boczku i kiełbasie - na prośbę męża
ugotowałam :) Miał być to obiad na 2 dni (lenistwo), i wyszło trochę dużo, a
na dodatek mąż dzwonił, że będzie dopiero
wiem, że powinnabym umieć to ugotować, ale nie umiem:(((((((( a lubie!
--
Nie ma takiej miejscowości Londyn. Może być Lądek, Lądek Zdrój...
Robie podobnie jak Bodzia z pomidorami ajwarem czosnkiem majerankiem i szczypta
ziół prowansalskich , zamiast boczku gotuje dwie nogi z kurczaka wedzone mieso
obieram a na wywarze robie sos ,Ciekawy sopsób gotowanie z warzywami musze
spróbować , wyglada apetycznie na zimne dni fajne danie
Soja, cebulka, pomidory obrane ze skórki, w takiej ilości,żeby zrobiło się
sporo sosu - sprawdzone
Wtam właśnie skończyliśmy zrobioną przeze mnie fasolkę. Szło to opornie, a to
dlatego, że popełniłam błąd. Trochę za słone mi wyszło, bo dodałam zbyt dużo
wędzonego boczku i dodatkowo w fasoli podczas gotowania była też vegeta +
przyprawa do dań z fasoli, też słone.Ale człowiek uczy się na
> czas przygotowania powyżej 60 minut a w opisie fasolkę namocz i
> odstaw na całą noc:)
no i jaki masz problem? cała noc to przecież więcej niż 60 minut
jak potrzeba więcej czasu niż godzinę to zawsze piszą "więcej niż
60 minut" :P
wystrzałowe danie :)
ja też robię ,ale bez warzyw za to z czosnkiem, własnymi pomidorami,
majerankiem
a ostatnio to nawet z dodatkiem takiego sosu z mielonej papryki który był
na forum Kuchnia
--
--
Bożena
Kobieta to nie
Lirio - jak szłam dziś do pracy to wymyśliłam taki własnie obiad na jutro (mam
juz 0,5 kg fasoli w torbie) a tym samaym wacik na to forum :))))
ja mam inne pytanie - czy fasola (ta dorobniejsza) moczona max. 1,5 h ugotuje
mi się dośc szybko czy lepiej odpuścić i moczyć całą noc (tzn
...a może proszę spróbować "po mojemu":
-1 puszka fasoli
-3 średnie cebule
-wędzonka
-kiełbasa
-1 koncentrat pomidorowy
-śmietana (taka do zup i sosów)
-tłuszcz
·cebulę pokrojoną w półkrążki poddusić do miękkości;
·dodać koncentrat (lepiej go przedtem podsmażyć aż ściemnieje
jak moczyła sie przez noc, to powinna jej starczyć godzina, no półtorej. Ale
czy przypadkiem jej nie posoliłaś? Fasolę soli się jak jest już miękka i
rozpływa na języku - inaczej drewnieje na amen.
A taka kolorowa fasolka jest cudna w zupie -
ZUPA z ciemnej fasolki
Trochę wędzonki (może być
smażeniną, dolewam nieco wina i dodaję przecier pomidorowy.
- doprawiam czosnkiem i majerankiem lub ziołami prowansalskimi, pieprzem i solą.
- duszę aż potrawa nabierze "spójności smakowej" i odpowiedniej gęstości.
- podaję z białą bułką i winem.
A potem drzemka! ;-)
. Dodaję też kawałek wędzonego boczku. Na patelni przesmażam cebulę z
kiełbasą i boczkiem i gdy się już fasola ugotuje - dodaję. Później koncentrat i
reszta przypraw - majeranek, oregano, sól, pieprz, cukier.
A z tej gotowej podobnie tyle że masz już produkt gotowy ktorego nie musisz
gotować
papryka słodka, odrobina chili, pieprz, sól Fasolę moczymy przez noc. Następnego dnia smażymy boczek i kiełbaskę, a kiedy tłuszcz się trochę wytopi dodajemy posiekaną cebulę. W garnku gotujemy fasolę w bulionie, dodając przysmażoną kiełbaskę, boczek i cebulkę. Po ok. 15 min. wrzucamy pokrojoną w kostkę
Przepraszam:) nawet nie zuważyłam, że takie się wysłalo... A tyle nawypisywałam...
Nie wiem jak to się stało!
To jeszcze raz: na 4-5 porcji: 0,5 kg fasoli namocz w przegotowanej, letniej wodzie na noc. Fasolę ugotuj
w tej wodzie co się moczyła na półmiękko, bez soli, za to z 2-3 listkami
, pieprz do smaku
Fasole zalać wodą na noc. Gotować do miękkości około godziny a czasem i dłużej w
tej samej wodzie. Podsmażyć na oleju cebulę, kiełbasę i boczek, na koniec dodać
obrane ze skórki pomidory(koncentrat),i przyprawy. Dusić pod przykryciem ok 15
minut. Wymieszać z fasolą i jeszcze chwile
chodzi mnie o taką zwykła puszkowaną lub we słoiku, najlepiej ekologiczną.
ewentulanie jadłodajnie , w której zapakują do słoika?
, więc bardzo proszę o podawanie również francuskich nazw, żebym wiedziała czego szukać :).
Na razie przyszedł mi tylko do głowy cydr. No i oczywiście fasolka po bretońsku, koniecznie w puszce ;).
Moczyć najlepiej na noc, ale bez szaleństw. Wody nie zmieniam, zalewam zimną,
albo chłodną (zależy jaką akurat mam pod ręką). Gotuję zazwyczaj w nowej wodzie,
chociaż parę razy ugotowałam w tej samej, w której się fasola moczyła i żyjemy.
A mój przepis jest banalny: gotuję fasolę z zielem
co na ukrainie rozumie sie pod
> pojęciem "borszcz" .
> Ale najważniejsza jest FASOLKA PO BRETOŃSKU!
> Podobno w Bretonii nic o niej nie wiedzą .
> Niezależnie od nazwy uważam, fasolę w sosie pomidorowym z kawałkami
> kiełbasy, boczku, a czsem nawet mięsa - za niezwykłe
Tak wykwintne, królewskie danie może oferować w UE tylko jedna restauracja z należytą, szlachecką tradycją.
https://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8633731,Dobrze_zaplanowana_zbrodnia_na_zubrze.html Ragout po Bretońsku z oryginalnego Polskiego Żubra
oferuje tylko i wyłącznie
lubicie? :-D
--
So there was only one thing that I could do
was ding a ding dang my dang a long ling long
Dziewczyny potrzebuję pilnej pomocy.
Musze dzisiaj kupić kiełbase do fasolki po bretońsku zakupy musze zrobic w Lidlu (tam mam najbliżej) a zupełnie nie znam sie na ich kiełkabasach nie wiem co dobre co nie.Fasolke po bretońsku beda jadły tez dzieci i chciałabym zeby skaład tez był w miare ok
Od rana wzięłam się już za gotowanie. Lubię mieć wszystko zrobione z rana i potem luz. Mogę się bawić z Olą, czy zająćinnymi relaksującymi sparawami:czytaniem, forum edziedko.
I dziś mnie wzięło na fasolkę po bretońsku. Wszyscy w domu bardzo ją lubimy. A co Wy dziś gotujecie?
--
Agnieszka i
słyszałam, że są sposoby na to, by fasolka była łatwiej strawna, czy ktoś je
zna? Wiem, że pomagają zioła, ale coś jeszcze, jakiś sposób gotowania?
pomóżcie, bo lubię, a niestety niezabardzo mogę to jeść.
wg ustalonych procedur, co oczywiście nie znaczy, że inne wina musujące z innych części świata nie mają racji bytu.
Fasolka po bretońsku przepisowo zunifikowana w Polsce to trochę niedorzeczny pomysł. Chociaż skoro Francuzi opracowali sos niemiecki, hiszpański, holenderski i angielski, w zasadzie
Gościa, a czy mógłbym Cie prosić żebyś mi łaskawie napisała jak Ty
robisz fasolke po bretońsku - Twoje smaki często mi odpowiadają :-)
A.
krajobrazu bretońskim miasteczek są tzw. "enclos
paroissiaux" (parish closes), po naszemu - mniej więcej - ogrodzone dziedzińce
kościołów parafialnych. Składają się na nie: monumentalne wejście z łukiem
triumfalnym, kalwaria, ossuarium, no i rzeczony kościół. Powstawały w XVI i XVII
wieku, kiedy