Święta coraz bliżej i jak zawsze stajemy przed problemem zakupu prezentów. Masz wśród bliskich osobę, która lubi jeść i gotować, a nie wiesz, co jej dać pod choikę? Mamy kilka pomysłów na podarki w sam raz dla fanów kulinariów.
Do dziś pamiętam te emocje, niepewność, oczekiwanie i zachwyt, kiedy wyjęłam z piekarnika świeżo upieczony bochenek i jeszcze gorący ukroiłam (nie mogłam się powstrzymać). Od tamtej pory chleb piekłam już wielokrotnie.
Wystarczy szeroko otworzyć piekarnik, wstawić tam ulubione mięso i po godzinie lub dwóch popisowy obiad jest gotowy! Nic prostszego. Śmiało dasz radę!
; przepis Jamiego Olivera Składniki 3-4 kg szynki wieprzowej z kością 2 pokrojone na kawałki marchewki 2 łodygi selera naciowego 2 listki laurowe 16 ziaren czarnego pieprzu 1 bouquet garni (związane w pęczek: kawałek pora, selera, listek laurowy
. Najlepiej zrobić to w moździerzu lub za pomocą blendera. Wszystkie składniki wrzucam do miski i zagniatam w jednolitą masę. Wyklejam ciastem formę na tartę i wkładam ją do lodówki na min. 30 minut. Formę z ciastem wkładam do piekarnika nagrzanego do 180°C na ok. 20 minut. Upieczony spód wyciągam z
mieszaj aż drożdże się rozpuszczą. Przykryj czystą ściereczką i odstaw na 20-30 min w ciepłe miejsce. Masło stop, wystudź. Mąkę przesiej bezpośrednio do zaczynu. Wbij jajka, dodaj sól i skórkę. Wymieszaj mikserem, a następnie wyrabiaj rękoma. Gdy ciasto zacznie odchodzić od rąk, dodaj letnie masło
zagniatamy ciasto. Wkładamy do lodówki na ok. 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy (na ok. 5 mm), wykładamy foremki i robimy dziurki widelcem. Pieczemy w 180°C przez 15-20 min. Kiedy ostygną, wyjmujemy z foremek. Na każdą nakładamy ok. 2 łyżeczek drobno posiekanych orzechów, karmel (ok. 3 łyżeczki) i
śmietanę i ekstrakt. Zagniatamy ciasto i przekładamy je do miseczki, którą nakrywamy folią spożywczą. Wkładamy do lodówki na 4 godziny, a po wyjęciu zostawiamy na 30 minut w temperaturze pokojowej. Rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 3-4 mm formując prostokąt o bokach ok. 16x65 cm i dzielimy go na w
spody w tortownicy o średnicy 20 cm w temp. 180 st ok. 30-35 min. a przed wyjęciem sprawdzam patyczkiem czy jest suche. Dobrze mieć dwie foremki o tym samym rozmiarze, a jak nie to jak ja piec je po kolei. Po upieczeniu i ostygnięciu ciasta ścinam lekko górę, żeby było w miarę płaskie. Polewa
15 min, aż będą rumiane. Komosę płuczemy pod bieżącą wodą i gotujemy w bulionie, na małym ogniu ok. 30 min, aż wchłonie cały płyn. Przekładamy do miski i odstawiamy do ostygnięcia. Cebulę drobno kroimy i podsmażamy na oliwie, aż się zeszkli (ok. 2 min). Przekładamy ją do przestudzonej komosy
