transport zbiorowy, czyli te busiki rozklekotane na piętnaście miejsc, ale wożące po 35 osób nabitych bardziej niż śledzie w puszce? Bo kolej to w likwidacji od 20 lat, PKS-y w prywatyzacji, wybierają trasy zyskowne, przez byle wioski nie jeżdżą. Samochodu też nie każdy ma, koszty eksploatacji to
wiosenna ( pomidory, ogórki, cebula, sałata)
Wielowarzywna (z majonezem)
Przystawki:
Śledzie po japońsku
Koreczki śledziowe
Śledź w śmietanie
Śledź po żydowsku z rodzynkami
Śledź po węgiersku
Śledzie marynowane z grzybami
Łosoś wędzony
Tatar z łososia
Galaretka drobiowa
Polędwica ze
karpie galicyjskie prezentowane przez Adama Gascha na wystawie w Berlinie i Hamburgu zdobyły złote medale, wygrywając ze słynnymi czeskimi karpiami. Karp był ryba dworską. Biedota jadła śledzie. Jedną z potraw wigilijnych był karp po polsku czyli w szarym sosie. Jednym z grzechów prl jest upapranie
" jest tak krakowski jak "fasolka po bretońsku" jest bretońska a "śledź po japońsku" jest japoński.
Austriacy owszem robią serniki Topfentorte, ale to co innego. Dobre tradycyjne serniki w Małopolsce robi się z rasowo kwaskowego sera białego, a oni robią z delikatnego słodkawego kremowego twrożku
Ja miałam 2 warianty krakowskiej Wigilii - jeden siegajacy korzeniami zaboru rosyjskiego, drugi - galicyjski, zabor austriacki.
1 :
- czerwony barszcz, wlasciwie doprawiony i podgrzany zakwas z uszkami
- zur z ziemniakami i grzybkiem
- grzybowa z lazankami
- kompot z suszonych sliw
- karp
szwedzkim :
śledzie rolmopsy koreczki ze słoika
i jeden rodzaj ciasta makowca
do tak obfitej wigilii pasuje stwierdzenie ,nic dziwnego że mówi się o "biedzie galicyjskiej".
Uroczyste śniadanie w pierwszy dzień świąt już standarcik trochę sera wędliny i miseczka sałatki z poprzedniego dnia (widać nie
U nas też zawsze - z dziada-pradziada była kutia, ale ostatnio po prostu nie ma
komu jej jeść. Bo my mało jedzące są, a po barszczu z uszkami, kotletach z
czapek od prawdziwków i kapuście białej na smaku z grzybów już nikt nie ma
miejsca, a tu jeszcze koniecznie trzeba choćby skubnąć gołąbka