izawit1 i kasja89 - dzieki za pomysly na jogurt naturalny :)))
ja wczoraj z meżem zrobilam pycha piersi z kurczaka faszerowane
szpinakiem z fetą.
Słuchajcie - prościzna.
Kupujemy paczkę mrozonego szpinaka i wrzucamy go na patelnie z
odrobina oliwy, jak cała woda odparuje wrzucamy fete
, potrawka z kurczaka
ryba smażona, pieczona z warzywami, po grecku, duszona w pomidorach, kotlet rybny
pierogi z serem, kaszą, mięsem, kapustą
krokiety z kapustą i pieczarkami, pyzy z mięsem, gołąbki, papryka faszerowana
kopytka z sosem grzybowym, jajko sadzone, kotlet jajeczny, naleśniki za szpinakiem
Nie wiem na czym opierała się Twoja dieta MM, natomiast ja jem
szeroki zakres pokarmów (kurczak, wieprzowina, makarony, ryże,
kasze, nabiał, naleśniki, warzywa, owoce itd.) i do tej pory nie
miałam momentu, że mi coś zbrzydło (skąd Ci się wziął jedynie
szpinak i makaron?). Co do chleba, to
-kotlety schabowe z pieczarkami i serem 12 szt
-kotlety z piersi kurczaka w cieście nalesnikowym z ananasem i serem 12szt
Polędwiczki wieprzowe nadziewane suszona śliwka do tego sos z wytrawnego wina, grzybów suszonych i śliwek
-papryki faszerowane mięsem mielonym z ryżem i serem żółtym
- tarta ze
wina musującego – gratis od Pałacu
Obiad – 175,00 zł/os
Orzechowy kurczak szefa kuchni
Muślinowy krem z porów z grzankami czosnkowymi
Rolada z indyka faszerowana szpinakiem i parmezanem podawana z babeczką
ziemniaczaną i sosem pietruszkowym
Tiramisu
Zimne przekąski – stół
wina musującego – gratis od Pałacu
Obiad – 175,00 zł/os
Orzechowy kurczak szefa kuchni
Muślinowy krem z porów z grzankami czosnkowymi
Rolada z indyka faszerowana szpinakiem i parmezanem podawana z babeczką
ziemniaczaną i sosem pietruszkowym
Tiramisu
Zimne przekąski – stół
" -
lasania, zapiekanki, musaka (to akurat grecka).
Z bezmięsnych: faszerowane warzywa (papryka, cukinie, bakłażany), lubię
wszystko do czego można dodać czosnek i szpinak.:)
Naleśników, placków itp. nie chce mi się smażyć więc czasem kupuję gotowce,
podobnie jak pierogi.
Bigos jest boski bo można
- nacięłam się :(
sobota
s: jajecznica (ale na maśle), pomidor (otrzepany z śmietany chyba), kawałek chyba indyka kawałek innego mięsa
o: dorada, szpinak (też chyba na maśle..:(; pomidor, lampka wina
kolacja - niestety sztywna i proszona i nie mogłam kaprysić ani odmawiać
ostryga, carpaccio, polędwica
)?
Potem koreczki sledziowe - jeśli dobrze skomponowane to mogą pomóc podczas
kolejnych toastów,
Mięsa pieczone,
Schab po warszawsku,
Indyk w maladze z owocami południowymi,
Tymbaliki z drobiu,
Roladki z łososia faszerowane szpinakiem.
Co do sałatek to zupełnie nie masz wyboru.
Do niczego nie
ser z sosem żurawinowym, pierś z indyka w brzoskwiniach, schab faszerowany morelami, kurczak faszerowany jabłkami, ryż z winogronami i kiełkami słonecznika... Uwielbia.
Zup nie jada ostatnio w ogóle, bo jej pściapściółka z przedszkola ich nie lubi, przejdzie tylko barszczyk, ale wyłącznie dlatego, ze
"Przemysłowe rolnictwo gromadzi zwierzęta w obozach koncentracyjnych, gdzie
wariują i są schorowane.
Rolnictwo takie chemikaliami faszeruje nasze warzywa i owoce. Naszą sałatę
nasącza genowymi bakteriami, a mleko biotechnicznymi hormonami wzrostu, i nic
się nam oczywiście o tym nie mówi